Bananowiec-jak uratować

[anja93]

Witam serdecznie.
Niedawno kupiłam bananowca. Od razu przesadziłam go do większej doniczki.Jest w dość ciepłym i jasnym miejscu,bo stoi na parapecie.
Dzisiaj gdy chciałam go podlać zauważyłam na ziemi jasne robaki... Czy wiecie może od czego to może być? Jakiś preparat na to..?
Z góry dziękuję.

[viedzma]

widzę że Twój banan też złapał tego robaczka(Symphilids (Hanseniella ivorensis)) co koleżanki fikusa..
kup ?Fungus Gnat Killer? to powinno je zabić, jest to środek niechemiczny w formie proszku, posyp nim glebę i podlej, po 7 dniach powtórz.
powodzenia

[x-C-j]

Albo z chemicznych środków zastosuj Fastac 100 EC dawka 1 ml na 2 l wody i tym podlej, po 7 dniach powtórz.

[Josephine_83]

Hej, proszę Was o radę.. wykradłam bananowca ze straszliwych męczarni.. wylądował aż w piwnicy bez okien na kilka dni.. z mamusi to chyba nic już nie będzie.. ale co robić obciąć ją, a co z dzieciakami? przesadzać, tylko kiedy teraz czy jeszcze poczekać?

[Michal17]

Ja bym poczekał aż maluchy trochę podrosną i wtedy je rozsadził. Co do bananowca matki, czy "pień" jest twardy ?

[Josephine_83]

Tak, Jest twardy, to może jeszcze z niego coś będzie? Tylko czemu cały taki brązowy jakby był zgnity...

[Michal17]

Jeżeli jest twardy jest jeszcze nadzieja. Usuń zeschłe liście i zrób zdjęcie miejsca z którego wyrastają nowe liście.

[Majorek]

Po pierwsze nie rozsadzałbym na razie odrostów, dużo ważniejszy jest korzeń rośliny matecznej niż te małe liściaki co wyrastają nad nim. Matka może odbić, aczkolwiek jeżeli nie chce Ci się czekać na ten sądny dzień, to utnij nisko (gdzieś 5- 10 cm nad ziemią) i resztę podlewaj jak normalną roślinkę.

[maxmar123]

ja mam podobny problem mój bananowiec z początku atakowany przez przędziorki przeniesiony do piwnicy trochę zmarzł przeniosłem go do mieszkania . Zastał mu ostatni liść zielony ten u czubka,. Usunąłem wyschnięte i zgniłe liście nawet te z pnia , czy ma szansę się uchować?

[maxmar123]

Oto kilka fotek, spryskam go jeszcze środkiem na przędziorki. Co z nim robić? Przenieść w chłodne miejsce do piwnicy czekając na wiosnę.

[Josephine_83]

Biedactwo, taki bladziutki jest mam nadzieję, że ktoś przyjdzie Ci z pomocą i dobrą radą, ja swojego obciełam, a maluchy rosną, na razie nie przesadzam, trzymam w mieszkaniu ok. 22 stopnie, nie wiem czy dobrze, ale nie mam innej możliwości..
Trzymam kciuki Maxmar za Twojego olbrzyma

[stalewiak]

Najpierw to trzeba napisać odmianę bananowca bo nie które nie można w domu trzymać cały rok . Potrzebują chłodniejszego miejsca i bardzo mało podlewać .

Do tego podstawa to wilgotność powietrza w zimę .

[Josephine_83]

Nie znam niestety odmiany, ale mam szklarenkę, w której mogłabym umiścić malutkie bananowce.

[stalewiak]

Maxmar ja bym zrobił tak : Najpierw dowiedział sie jaka to odmiana
Potem jeśli to basjoo to do pomieszczenia jasnego i max +17 stopni .

[maxmar123]

Nie wiem jaka to odmiata. Kupiłem go pod nazwą bananowiec.