

FOTO z sieci
Można zdjęcie tych "powyjadanych" liści. Być może przewiało ją, sukulenty często tak reagują. Co do liści (początek wątku) trzeba pamiętać, że kalanchoe to sukulent, podlewamy w momencie kiedy liście zaczynają się robić lekko wiotkie. Sadzimy w ziemi przepuszczalnej z domieszką ciężkiej (np. gliny). Niektóre gatunki kalanchoe są w stanie przetrwać nasze polskie zimowe warunki (mrozoodporność) inne przy przewianiu tracą liście i kwiaty, trzeba zawsze wybadać jaki gatunek się posiada.borygo27 pisze:Mój kalanchoe ma nowe objawy,teraz wyglada jakby go ślimak jadł z brzegów liścia wygląda jakby go ktoś podjadał,myślałam że to mączniak moze ale jak wygooglowałam to wygląda to inaczej.Jakieś rady?Cały czas trzymam go na południowym oknie bo innych nie mam.Nie ma przeciagów.