Męczennica,Passiflora z nasion
Re: Passiflory z nasion
Poważnie się zastanów z nasionami, a jeśli już się na nie zdecydujesz upewnij się, że osoba od której kupujesz ma pozytywne komentarze ponieważ często jest tak, że kupujesz konkretne nasiona a dostajesz zupełnie coś innego.
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Passiflory z nasion
Mam nasiona zeszłoroczne oddam za free.
Pozdrawiam Emet
Pozdrawiam Emet
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1562
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Passiflory z nasion
Chętnie przyjmę
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Passiflory z nasion
PWlucy23-61 pisze:Chętnie przyjmę
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2365
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Passiflory z nasion
Jesienią wydłubałam nasiona z marakui i prawie od razu część, po moczeniu w wodzie, wysiałam. Nie wyrosło kompletnie nic. Już pomyślałam, że być może owoce nie były całkiem dojrzałe, ale, mimo wszystko, postanowiłam nieco ponad dwa tygodnie temu wysiać pozostałe. Nie wiem, czy znaczenie miała wiosna, czy to, że je wymoczyłam w soku pomarańczowym, a nie w wodzie, ale tym razem się udało! Pudełko po lodach, w którym je wysiałam, stoi na kaloryferze i właśnie dziś zauważyłam trzy kiełkujące rośliny .
Re: Passiflory z nasion
Witam chcę Wam pokazać moje passiflory caerulea i quadrangularis wysiane na początku stycznia. liczę na jakieś wasze podpowiedzi jak dalej postępować w uprawie tych roślin, czytałem dużo na forum mimo to liczę na was, pozdrawiam
http://imageshack.us/photo/my-images/694/p3300635.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/849/p3300633.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/32/p3300641.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/171/p3300639.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/694/p3300635.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/849/p3300633.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/32/p3300641.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/171/p3300639.jpg/
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Passiflory z nasion
Na moje oko mają ciut za mokro.Reszta
Pozdrawiam Emet
Pozdrawiam Emet
Re: Passiflory z nasion
Podlewam jak ziemia lekko przeschnie tak żeby się pleśń nie pojawiła
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Passiflory z nasion
Pozdrawiam Emet
Re: Passiflory z nasion
Ładne jaka to odmiana? jak miałem tej wielkości to przesadzałem do osobnej doniczki, jak widać nie zaszkodziło choć nie mam doświadczenia w hodowli tej rośliny, siałeś jeszcze coś ciekawego? pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Passiflory z nasion
Odmiany nie znam bo dostałem nasiona od kumy z Włoch w postaci papki.Prawdopodobnie będzie pospolita błękitna.Poczekać musze na liście właściwe aby się dowiedzieć.
Pozdrawiam Emet
Pozdrawiam Emet
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Passiflory z nasion
Witam wdepnąłem tu bo akurat zasiałem nasiona Passiflory ale na opakowaniu pisze że trzeba uszkodzić okrywę nasienną przed posianiem ja od razu wsiałem do ziemi bez moczenia czy coś będzie z tego stoją na kaloryferze mają ciepło
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2365
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Passiflory z nasion
Myślę, że nikt tak na 100% Ci nie odpowie. Ja nie mam zbyt dużego doświadczenia w sianiu passiflor (robiłam to cztery razy). Przy pierwszym podejściu z paczki nasion wyrosła mi jedna roślina, przy drugim - z dwóch paczek wyrosły trzy. Nie moczyłam. Nie wiem, czy nasiona były stare, czy faktycznie należy im jakoś pomóc.
Później kupiłam marakuję, wydłubałam nasiona i wysiałam je po moczeniu w wodzie. Nic nie wyrosło, ale to była jesień.
Wiosną wzięłam drugą część tych nasion wyskubanych jesienią, wymoczyłam w soku pomarańczowym (gdzieś o tej metodzie wyczytałam) i wykiełkowały prawie wszystkie. Wiosna, czy sok pomarańczowy ? Jeszcze nie wiem.
Wczoraj kupiłam kolejne nasiona - będę robić testy .
Później kupiłam marakuję, wydłubałam nasiona i wysiałam je po moczeniu w wodzie. Nic nie wyrosło, ale to była jesień.
Wiosną wzięłam drugą część tych nasion wyskubanych jesienią, wymoczyłam w soku pomarańczowym (gdzieś o tej metodzie wyczytałam) i wykiełkowały prawie wszystkie. Wiosna, czy sok pomarańczowy ? Jeszcze nie wiem.
Wczoraj kupiłam kolejne nasiona - będę robić testy .