Pomóżcie mi uratowac moją roślinkę ! :(

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
djbolas
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 9 paź 2011, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Pomóżcie mi uratowac moją roślinkę ! :(

Post »

Witam, proszę wszystkich o pomoc w uratowaniu mojej juki, którą mam od jakiś 5 lat. Kiedyś zaczęły usychac jej liście, ale poradziłem sobie z tym problemem. Ostatnio liście zaczęły opadac w dół - jakieś 1,5 miesiąca temu. Potem musiałem wyjechac na 3 tygodnie i zostawiłem pod opiekę kwiata mojej koleżance. Gdy wróciłem wygląd kwiata przerósł moje najśmielsze oczekiwania.
Obrazek
Łodyga poszła w dół. Kwiat jest zielony jak zawsze. Temu mniejszemu jak widac na zdjęciu nic nie jest mimo, że jest w tej samej doniczce, powiedziałbym nawet że jego liście podniosły się w górę, bo wcześniej oba kwiaty podobnie wyglądały. Proszę pomóżcie mi, bo zależy mi żeby go odratowac. Jaka jest przyczyna tego co widac na zdjęciu? Nie widzę śladów grzyba. Aha dodam, że przed moim wyjazdem przesadziłem go do świeżej ziemi i podlałem zaledwie odrobine.
Jeszcze trochę zdjęc:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam :)
Simon
100p
100p
Posty: 103
Od: 14 wrz 2011, o 22:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pomóżcie mi uratowac moją roślinkę ! :(

Post »

Podłoże nie jest problemem, skoro jedna żyje, druga hmm..
Nie wiem za bardzo jak mu można pomóc, co właściwie doprowadziło go do tego stanu.
Juka może miec problem z korzeniami lub była trzymana w bardzo niesprzyjających warunkach.
Niech postoi jeszcze 1-2 dni w pokoju, jeśli się nic z nią nie poprawi może będziesz musiał zrobić wgląd czy problem tkwi w korzeniach. Dowiedz się gdzie stała podczas Twojej nieobecności i czy nie była nawożona. Jedynym + jest to, że łatwo ją można rozmnożyć, więc tak czy inaczej nie stracisz raczej rośliny.
djbolas
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 9 paź 2011, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomóżcie mi uratowac moją roślinkę ! :(

Post »

Witam, dziękuję za odpowiedź :)
Przyjrzałem się dziś bardziej ziemi i zauważyłem biały nalot więc to pewnie grzyb. Podejrzewam, że koleżanka mogła przelać roślinkę podczas mojej nieobecności i dlatego tak łodygi poszły w dół. Jutro z samego rana kupuję ziemię i przesadzam.
Mógłbym prosić i małą podpowiedź na co zwrócić uwagę i co dokładnie zrobić podczas przesadzania? czy warto użyć nawozu? ile czasu poczekać zanim ją podleję? czy podeprzeć łodygi na kijkach czy zostawić aż same się podnoisą? Nie mam wielkiego doświadczenia z kwiatami ale akurat ten jest dla mnie ważny i nie chcę go zmarnować. Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
Awatar użytkownika
chaveiro
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1135
Od: 26 sie 2011, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytom, Śląsk

Re: Pomóżcie mi uratowac moją roślinkę ! :(

Post »

Witam, może już za ciężkie są "gałęzie" i dlatego się tak "powykręcała", znajoma miała jeszcze bardziej powyginaną yukę, można też obciąć ją i zostawić sam pieniek jeżeli z korzeniami jest wszystko dobrze to z pewnością wypuści nowe młode liście. Moje przypuszczenia są jednak następujące roślina mogła być przelana. Ogólnie rzecz biorąc ta roślina jest bardzo żywotna i szybko wraca do zdrowia co za tym również idzie nawet jeżeli z korzeniami jest coś nie tak to po odcięciu pienika i włożeniu go do wody szybko się ukorzenia i wypuszcza nowe liście, jedynie wtedy nie będzie już okazałym 5 letnim (chociaż wygląda na więcej) okazem, ale uratujesz swoją roślinkę i nie będzie trzeba jej wyrzucać

EDIT: jeżeli przesadzisz do nowej ziemi to nie musisz ją nawozić przez jakiś czas (trudno dokładnie określić, zależy od jakości ziemi), co do podlewania to jedni zalecają po przesadzeniu od razu inni po kilku dniach (ja bym podlał dopiero po kilku/kilkunastu), a kwestia podparcia jak najbardziej można ale podejrzewam że mogą się nie podnieść (nie koniecznie jest to wina złej opieki, z wiekiem te rośliny tak rosną przynajmniej w mieszkaniach)
Witam w kolekcji kaktusów i sukulentów - mój wątek
Mariusz "Chaveiro"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”