Kwiaty podczas wyjazdu
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 27 paź 2010, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kwiaty podczas wyjazdu
Znacie jakieś sposoby podlewania roślin na czas wyjazdu wakacyjnego? Chodzi mi o coś oprócz:
- wizyty kogoś z rodziny, sąsiadów,
- włożenia roślin do miednicy napełnionej wodą na kilka cm ( czy wtedy nie podmokną korzenie?
czy może lepiej ustawic je na podstawkach w miednicy napełnionej wodą tak aby woda nie dotykala doniczki bezpośrednio tylko parowała?)
Słyszałam coś o sznurach, które transportują wodę z naczynia położonego wyżej od kwiatu ( jedna końcówka sznura w wodzie,druga włożona do ziemi) ale czy to działa? A co na temat butelek napełnionych wodą z dziurą w zakrętce, wbitych do ziemi i napełnionych wodą? Nie za bardzo wiem jak coś takiego skonstruowac a informacje na które natykam się w sieci są pobieżne i jakoś wątpię w skutecznośc tych sposobów na dłuższą metę, chodzi mi tu bowiem o wyjazd przekraczający termin 5 tygodni, oczywiście w tym czasie ktoś będzie dogladał kwiatów ale jedynie raz w tygodniu, boję się żeby przez ten czas nie obwiędły Wiem, że najlepiej jest stworzyc im taki mały mikroklimat, ustawic wszystkie obok siebie, na miednicach z wodą, ale co więcej? Bardzo proszę o jakieś Wasze sposoby
- wizyty kogoś z rodziny, sąsiadów,
- włożenia roślin do miednicy napełnionej wodą na kilka cm ( czy wtedy nie podmokną korzenie?
czy może lepiej ustawic je na podstawkach w miednicy napełnionej wodą tak aby woda nie dotykala doniczki bezpośrednio tylko parowała?)
Słyszałam coś o sznurach, które transportują wodę z naczynia położonego wyżej od kwiatu ( jedna końcówka sznura w wodzie,druga włożona do ziemi) ale czy to działa? A co na temat butelek napełnionych wodą z dziurą w zakrętce, wbitych do ziemi i napełnionych wodą? Nie za bardzo wiem jak coś takiego skonstruowac a informacje na które natykam się w sieci są pobieżne i jakoś wątpię w skutecznośc tych sposobów na dłuższą metę, chodzi mi tu bowiem o wyjazd przekraczający termin 5 tygodni, oczywiście w tym czasie ktoś będzie dogladał kwiatów ale jedynie raz w tygodniu, boję się żeby przez ten czas nie obwiędły Wiem, że najlepiej jest stworzyc im taki mały mikroklimat, ustawic wszystkie obok siebie, na miednicach z wodą, ale co więcej? Bardzo proszę o jakieś Wasze sposoby
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
Plastikowa butelka napełniona wodą, dziurka w nakrętce i wetknięta w podłoże.
- Marta A.
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 30 cze 2009, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
Jadę na 10 dni na urlop, też się zastanawiam co zrobić z roślinami w tym czasie. Chyba, że jest szansa, że wytrzymają tyle dni bez podlewania?.
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
O tym sposobie nie słyszałam, zrobiłam kiedyś samo-podlewającą doniczkę ( http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zro ... a-doniczke )...ale w gruncie rzeczy oba sposoby opierają się na tej samej zasadzie.parasolka22 pisze: Słyszałam coś o sznurach, które transportują wodę z naczynia położonego wyżej od kwiatu ( jedna końcówka sznura w wodzie,druga włożona do ziemi)
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2365
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
Chyba wszystko zależy od tego, ile masz roślin. Ja używałam z powodzeniem takich "knotów" z ceramiczną końcówką - z jednej strony (tą końcówką) wetkniętych w ziemię, a z drugiej wsadzonych do 5-litrowej butli. Niektórzy używają także kul podlewających, ale ja nie mam z nimi żadnych doświadczeń i nie wiem, na ile wystarcza taka porcja wody.
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
Mi z tym nie wyszło, sznurki za bardzo przenosiły wodę do doniczki, minęła godzina patrzę na podłogę a tam kałuża, aż tak fiołka przelałamgarfield pisze:O tym sposobie nie słyszałam, zrobiłam kiedyś samo-podlewającą doniczkę ( http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zro ... a-doniczke )...ale w gruncie rzeczy oba sposoby opierają się na tej samej zasadzie.parasolka22 pisze: Słyszałam coś o sznurach, które transportują wodę z naczynia położonego wyżej od kwiatu ( jedna końcówka sznura w wodzie,druga włożona do ziemi)
Chyba żeby gdzieś z boku...
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 27 paź 2010, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
Z boku, to znaczy? mam 16 doniczek z roślinami
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 27 paź 2010, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
Ponad 2 godziny temu wypróbowałam ten pomysl z butelka napelnioną wodą, włożylam jeden koniec materialu do butelki, drugi do ziemi. Ziemia jest mokra na 2-3 cm wokoł lkońcówki materialu wlozonej do ziemi. Chyba nie przeleje.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 27 paź 2010, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
Ne wiem czy ta woda będzie tak bez końca pobierana i pobierana czy w końcu kiedy już ziemia nasiąknie wodą to poberac ją przestanie? Próbuje dalej i zobaczę jutro co się dalej będzie działo
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
możesz zainwestować parę groszy i np na Alle..o kupić takie kule nawadniające - mówię na Alle..o bo tam zdecydowanie taniej - przy 16 doniczkach, myślę, że część kwiatów "przeżyje" jak podlejesz w dniu wyjazdu a te które wymagają częstszego podlewania same będą z kuli pobierały wodę kiedy im trzeba... na 10 dni zdecydowanie im jej starczy
no i kule przydadzą się na kolejne lata... no, chyba, że kolekcja się powiększy to trza będzie zaprzyjaźnić się z sąsiadką albo inwestować w więcej kul
no i kule przydadzą się na kolejne lata... no, chyba, że kolekcja się powiększy to trza będzie zaprzyjaźnić się z sąsiadką albo inwestować w więcej kul
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 27 paź 2010, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
Cytuję siebie: "oczywiście w tym czasie ktoś będzie dogladał kwiatów ale jedynie raz w tygodniu, boję się żeby przez ten czas nie obwiędły " więc zaprzyjaźniac się z sąsiadką nie mam potrzeby. Niestety sposob z sznurem w butelce zawiodł - przelewa.
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kwiaty podczas wyjazdu
a ja napisałam "chyba, że kolekcja się powiększy to trza będzie zaprzyjaźnić się z sąsiadką" więc skoro teraz ktoś będzie doglądać raz w tygodniu to możesz w kule zainwestować, i upchnąć w te kwiaty które potrzebują wody najwięcej, albo pozdejmować z parapetów, coby słoneczko nie podsuszało aż tak...
ewentualnie niektórzy wstawiają do wanny, tylko nie wiadomo, czy niektórym roślinkom brak słońca jeszcze bardziej nie zaszkodzi niż brak wody...
ewentualnie niektórzy wstawiają do wanny, tylko nie wiadomo, czy niektórym roślinkom brak słońca jeszcze bardziej nie zaszkodzi niż brak wody...
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego