Woda do podlewania roślin domowych

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Jeśli idzie o biohumus możesz dawać do każdego podlewania zgodnie oczywiście z dawka zalecana przez producenta, jeśli chodzi o nawóz mineralny możesz już w tym roku wcale nie dawać. :wink:
gostek125
50p
50p
Posty: 50
Od: 22 lut 2009, o 16:27
Lokalizacja: Sandomierz

Post »

Ja owadożery moje podlewam wodą destylowaną (chyba 4,35 zł za 5 l w markecie), pozostałe roślinki podlewam deszczówką, wzbogaconą nawozem płynnym. Mieszkam w domu a nie w bloku, więc mam ten plus, że z dachu domu deszczówka mi spływa tam, gdzie chcę czyli do zbiornika wielkiego a przy nim jest kranik. Więc deszczówy mam pod dostatkiem :P Zimą natomiast topię śnieg :)
Rokitnik
50p
50p
Posty: 80
Od: 28 lut 2009, o 14:51
Lokalizacja: pomorskie, Tczew

Post »

Witajcie.

Po przeczytaniu tego wątku wczoraj nałapałam deszczówki. W domu mam bardzo twardą wodę, podlewałam odstaną kranówką, ale mam na roślinach (na pniach dracen i łodygach innych roślin) obwódki z kamienia, więc muszę przestać lać kranówkę.

Złapałam deszczówkę po prostu z rynny do miski łazienkowej. Wczoraj była wielka burza, więc sporo napadało.

Ta deszczówka to jednak nie woda, ale jakieś szare i mętne coś. Pełno tam piachu i jakiegoś pyłu. Czy to normalne? Chyba tego czegoś roślinom nie wleję...
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Podlewaj przegotowaną, odstaną 12h wodą. :wink:
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Podlewanie

Post »

Żeby odświerzyć temat . Podlewanie w słoneczne dni. W ubiegłym roku starałem sie podlewać wieczorem. W tym nie miałem , jak wiekszość z nas ,dylematów kiedy podlewać. Lało aż niemiło.No i jestem u znajomego wczoraj , upał niespotykany , tak ze 25 stopni , a ze zraszacza na rośliny ściele się mgiełka.Godzina 16 , słońce smaży.Nauczony przez babcie , potem mamę , tata też trzy grosze dodał , że nie podlewamy w pełnym słońcu mówię mu ,że to chyba błąd. On mi na to , "a tobie kiedy najbardziej chce się pić , jak słońce zajdzie? Rośliny teraz schną najbardziej i właśnie teraz potrzebują wody" i piwo mi daje , chłodne z lodówki. Znajomy ma piękny ogródek tak od 20 lat , ja jeszcze niepiękny od roku ,więc się nie upierałem.Tym bardziej ,że przypomniało mi się , że jeżdżąc przez Niemcy widywałem faktycznie deszczownie pracujące na polach w upalne dni .Ciekaw jestem , waszych opinii , ale przede wszystkim , może ktoś ma jakieś opracowanie tematu zrobione przez zawodowców?No bo zgupłem teraz do cna. Z nieba się leje żar , 25 w cieniu , rośliny według teorii kolegi cierpią tortury ogromne a ja nie wiem , odkręcić kurek , czy poczekać do dwudziestej drugiej?.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Podlewanie

Post »

Co innego woda z lodowatej studni, co innego mgiełka ogrzana słońcem.
Niektóre rośliny podlewa się rano, inne wieczorem, jeszcze innym "wsio rawno", kiedy je podlewasz.
A więc odpowiedź brzmi jak zwykle :oops: "to zależy"... :wink:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Podlewanie

Post »

Ja podlewam ok. godz.17-18 w upalne dni.Do wieczora rośliny zdążą obeschnąć. W chłodniejsze, ale gdy np. wieje wiatr i jest sucho podlewam wczesnym popołudniem.
Nie lubię, gdy nie mogę wcześniej i zapadnie zmrok, wtedy odkładam do wczesnego ranka, albo podlewam tylko tam gdzie silniej przesycha.
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3729
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: Podlewanie

Post »

Inaczej jest w szkółkach, inaczej w ogrodach.... W szkółce uruchamiam w upalne dni nawodnienie także w w środku dnia. Rośliny w doniczkach podlane rano w południe już mają sucha bryłę :( Podlewam od góry zraszaczami o drobnych kropelkach ,zatem leję po liściach co nie jest korzystne dla roślin, poza tym straty wody z pewnością też są. Tu jednak podlewanie uzależnione jest jeszcze od wielu innych czynników ( obecność klientów, planowane lub zrobione opryski...itp.
W ogrodzie nie podlewam nigdy podczas największej operacji słonecznej i nie leję w miarę możliwości po liściach.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Podlewanie

Post »

Jak wyjdziesz nagle z zimnym wężem w środku dnia, to rośliny doznają szoku. Ty też doznałbyś wskakując w upał do zimnej wody. Ale jak się najpierw ochlapiesz, a potem chwilę w tej wodzie pobędziesz, to jest miło :wink:
Innym problemem sa soczewki, które robią sie z kropli wody na liściach. Ale jak kiedyś próbowałeś coś zapalić za pomoca lupy to wiesz, że to tego trzeba nieruchomej cierpliwości. Wody podczas zraszania na to nie stać :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Podlewanie

Post »

Dzięki za podpowiedzi , na razie problem sam się rozwiązał .Znowu leje.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
hiacynta
200p
200p
Posty: 322
Od: 15 lis 2010, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Uzdatnianie wody

Post »

Witam serdecznie
Chciałabym się pochwalić moją konstrukcją do uzdatniania wody.
Obrazek Wkład filtracyjny to bardzo drobny węgiel aktywny a na dnie, prawie w szyjce bibuła do szybkiej filtracji. Od czasu do czasu czyszczę tak wodę ze stopionego śniegu albo kranówkę. Węgiel aktywny wyłapuje wszystkie zanieczyszczenia i rozpuszczone cząski chemiczne. Podlewam tym storczyki i gardenię. Chyba to lubią, gardenia niedługo zakwitnie, ma sporo pąków:D
Może macie też skuteczne metody na stworzenie miękkiej oczyszczonej wody do podlewania kapryśnych piękności?
rigna
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 17 lut 2011, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Odstana woda

Post »

Witajcie:)
Jestem nowicjuszem zarówno na forum i jak w byciu ogrodnikiem ;) dlatego wolę zapytać, abyście mi powiedzieli...
Dlaczego nie wolno zakręcać wody w buletce? I czy naprawdę nie można? Niestety u mnie kwiaty są tylko w moim pokoju, a że pokój ciasny to obawiam się o wylanie wody... Może coś poradzicie?:)
Awatar użytkownika
Marzka
100p
100p
Posty: 113
Od: 11 sie 2009, o 11:27
Lokalizacja: POZNAŃ

Re: Podlewanie

Post »

Witam!
Odświeżę stary temat, bo pewnie nie raz się komuś przyda, a poza tym ...potrzebuję szybkiego pocieszenia, uspokojenia, optymistycznych słów :)
Otóż wczoraj pojechałam na działkę, po pracy - byłam tam więc coś o 17tej.
Ziemia na skalniaku spękana jakaś, wydawała się sucha jak na pustyni. Podobnie na niektórych rabatach.
Od dawna u nas deszcz nie padał.
No i przypomniały mi się wszystkie teksty o suszy fizjologicznej i spanikowałam !!
Podlałam większość roślin wodą z oczka, bo innej na razie nie mam.
Podlałam mniejsze iglaki, wrzosy i wrzośce, lawendy, trzmieliny, berberysy, tawułki, bukszpany, róże i cały skalniak...
Jak skończyłam było koło 19tej. A potem ... przyszła myśl o nocy i ostatnich przymrozkach :/
W domu sprawdziłam pogodę i podali, że ma być minus jeden.
Nie martwiłabym się tak może, gdyby nie to, że nie lałam tylko POD rośliny ale częściowo NA :/
Może sie coś stać? Np. tym niskim, zadarniającym na skalniaku??
Denerwuje się co zastanę w łikend!!
Pocieszcie, albo dobijcie ... :/
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”