Woda do podlewania roślin domowych
Ja owadożery moje podlewam wodą destylowaną (chyba 4,35 zł za 5 l w markecie), pozostałe roślinki podlewam deszczówką, wzbogaconą nawozem płynnym. Mieszkam w domu a nie w bloku, więc mam ten plus, że z dachu domu deszczówka mi spływa tam, gdzie chcę czyli do zbiornika wielkiego a przy nim jest kranik. Więc deszczówy mam pod dostatkiem :P Zimą natomiast topię śnieg
Witajcie.
Po przeczytaniu tego wątku wczoraj nałapałam deszczówki. W domu mam bardzo twardą wodę, podlewałam odstaną kranówką, ale mam na roślinach (na pniach dracen i łodygach innych roślin) obwódki z kamienia, więc muszę przestać lać kranówkę.
Złapałam deszczówkę po prostu z rynny do miski łazienkowej. Wczoraj była wielka burza, więc sporo napadało.
Ta deszczówka to jednak nie woda, ale jakieś szare i mętne coś. Pełno tam piachu i jakiegoś pyłu. Czy to normalne? Chyba tego czegoś roślinom nie wleję...
Po przeczytaniu tego wątku wczoraj nałapałam deszczówki. W domu mam bardzo twardą wodę, podlewałam odstaną kranówką, ale mam na roślinach (na pniach dracen i łodygach innych roślin) obwódki z kamienia, więc muszę przestać lać kranówkę.
Złapałam deszczówkę po prostu z rynny do miski łazienkowej. Wczoraj była wielka burza, więc sporo napadało.
Ta deszczówka to jednak nie woda, ale jakieś szare i mętne coś. Pełno tam piachu i jakiegoś pyłu. Czy to normalne? Chyba tego czegoś roślinom nie wleję...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Podlewanie
Żeby odświerzyć temat . Podlewanie w słoneczne dni. W ubiegłym roku starałem sie podlewać wieczorem. W tym nie miałem , jak wiekszość z nas ,dylematów kiedy podlewać. Lało aż niemiło.No i jestem u znajomego wczoraj , upał niespotykany , tak ze 25 stopni , a ze zraszacza na rośliny ściele się mgiełka.Godzina 16 , słońce smaży.Nauczony przez babcie , potem mamę , tata też trzy grosze dodał , że nie podlewamy w pełnym słońcu mówię mu ,że to chyba błąd. On mi na to , "a tobie kiedy najbardziej chce się pić , jak słońce zajdzie? Rośliny teraz schną najbardziej i właśnie teraz potrzebują wody" i piwo mi daje , chłodne z lodówki. Znajomy ma piękny ogródek tak od 20 lat , ja jeszcze niepiękny od roku ,więc się nie upierałem.Tym bardziej ,że przypomniało mi się , że jeżdżąc przez Niemcy widywałem faktycznie deszczownie pracujące na polach w upalne dni .Ciekaw jestem , waszych opinii , ale przede wszystkim , może ktoś ma jakieś opracowanie tematu zrobione przez zawodowców?No bo zgupłem teraz do cna. Z nieba się leje żar , 25 w cieniu , rośliny według teorii kolegi cierpią tortury ogromne a ja nie wiem , odkręcić kurek , czy poczekać do dwudziestej drugiej?.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6532
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Podlewanie
Co innego woda z lodowatej studni, co innego mgiełka ogrzana słońcem.
Niektóre rośliny podlewa się rano, inne wieczorem, jeszcze innym "wsio rawno", kiedy je podlewasz.
A więc odpowiedź brzmi jak zwykle "to zależy"...
Niektóre rośliny podlewa się rano, inne wieczorem, jeszcze innym "wsio rawno", kiedy je podlewasz.
A więc odpowiedź brzmi jak zwykle "to zależy"...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Podlewanie
Ja podlewam ok. godz.17-18 w upalne dni.Do wieczora rośliny zdążą obeschnąć. W chłodniejsze, ale gdy np. wieje wiatr i jest sucho podlewam wczesnym popołudniem.
Nie lubię, gdy nie mogę wcześniej i zapadnie zmrok, wtedy odkładam do wczesnego ranka, albo podlewam tylko tam gdzie silniej przesycha.
Nie lubię, gdy nie mogę wcześniej i zapadnie zmrok, wtedy odkładam do wczesnego ranka, albo podlewam tylko tam gdzie silniej przesycha.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3729
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Podlewanie
Inaczej jest w szkółkach, inaczej w ogrodach.... W szkółce uruchamiam w upalne dni nawodnienie także w w środku dnia. Rośliny w doniczkach podlane rano w południe już mają sucha bryłę Podlewam od góry zraszaczami o drobnych kropelkach ,zatem leję po liściach co nie jest korzystne dla roślin, poza tym straty wody z pewnością też są. Tu jednak podlewanie uzależnione jest jeszcze od wielu innych czynników ( obecność klientów, planowane lub zrobione opryski...itp.
W ogrodzie nie podlewam nigdy podczas największej operacji słonecznej i nie leję w miarę możliwości po liściach.
W ogrodzie nie podlewam nigdy podczas największej operacji słonecznej i nie leję w miarę możliwości po liściach.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Podlewanie
Jak wyjdziesz nagle z zimnym wężem w środku dnia, to rośliny doznają szoku. Ty też doznałbyś wskakując w upał do zimnej wody. Ale jak się najpierw ochlapiesz, a potem chwilę w tej wodzie pobędziesz, to jest miło
Innym problemem sa soczewki, które robią sie z kropli wody na liściach. Ale jak kiedyś próbowałeś coś zapalić za pomoca lupy to wiesz, że to tego trzeba nieruchomej cierpliwości. Wody podczas zraszania na to nie stać
Innym problemem sa soczewki, które robią sie z kropli wody na liściach. Ale jak kiedyś próbowałeś coś zapalić za pomoca lupy to wiesz, że to tego trzeba nieruchomej cierpliwości. Wody podczas zraszania na to nie stać
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Podlewanie
Dzięki za podpowiedzi , na razie problem sam się rozwiązał .Znowu leje.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Uzdatnianie wody
Witam serdecznie
Chciałabym się pochwalić moją konstrukcją do uzdatniania wody.
Wkład filtracyjny to bardzo drobny węgiel aktywny a na dnie, prawie w szyjce bibuła do szybkiej filtracji. Od czasu do czasu czyszczę tak wodę ze stopionego śniegu albo kranówkę. Węgiel aktywny wyłapuje wszystkie zanieczyszczenia i rozpuszczone cząski chemiczne. Podlewam tym storczyki i gardenię. Chyba to lubią, gardenia niedługo zakwitnie, ma sporo pąków:D
Może macie też skuteczne metody na stworzenie miękkiej oczyszczonej wody do podlewania kapryśnych piękności?
Chciałabym się pochwalić moją konstrukcją do uzdatniania wody.
Wkład filtracyjny to bardzo drobny węgiel aktywny a na dnie, prawie w szyjce bibuła do szybkiej filtracji. Od czasu do czasu czyszczę tak wodę ze stopionego śniegu albo kranówkę. Węgiel aktywny wyłapuje wszystkie zanieczyszczenia i rozpuszczone cząski chemiczne. Podlewam tym storczyki i gardenię. Chyba to lubią, gardenia niedługo zakwitnie, ma sporo pąków:D
Może macie też skuteczne metody na stworzenie miękkiej oczyszczonej wody do podlewania kapryśnych piękności?
Re: Odstana woda
Witajcie:)
Jestem nowicjuszem zarówno na forum i jak w byciu ogrodnikiem ;) dlatego wolę zapytać, abyście mi powiedzieli...
Dlaczego nie wolno zakręcać wody w buletce? I czy naprawdę nie można? Niestety u mnie kwiaty są tylko w moim pokoju, a że pokój ciasny to obawiam się o wylanie wody... Może coś poradzicie?:)
Jestem nowicjuszem zarówno na forum i jak w byciu ogrodnikiem ;) dlatego wolę zapytać, abyście mi powiedzieli...
Dlaczego nie wolno zakręcać wody w buletce? I czy naprawdę nie można? Niestety u mnie kwiaty są tylko w moim pokoju, a że pokój ciasny to obawiam się o wylanie wody... Może coś poradzicie?:)
Re: Podlewanie
Witam!
Odświeżę stary temat, bo pewnie nie raz się komuś przyda, a poza tym ...potrzebuję szybkiego pocieszenia, uspokojenia, optymistycznych słów
Otóż wczoraj pojechałam na działkę, po pracy - byłam tam więc coś o 17tej.
Ziemia na skalniaku spękana jakaś, wydawała się sucha jak na pustyni. Podobnie na niektórych rabatach.
Od dawna u nas deszcz nie padał.
No i przypomniały mi się wszystkie teksty o suszy fizjologicznej i spanikowałam !!
Podlałam większość roślin wodą z oczka, bo innej na razie nie mam.
Podlałam mniejsze iglaki, wrzosy i wrzośce, lawendy, trzmieliny, berberysy, tawułki, bukszpany, róże i cały skalniak...
Jak skończyłam było koło 19tej. A potem ... przyszła myśl o nocy i ostatnich przymrozkach :/
W domu sprawdziłam pogodę i podali, że ma być minus jeden.
Nie martwiłabym się tak może, gdyby nie to, że nie lałam tylko POD rośliny ale częściowo NA :/
Może sie coś stać? Np. tym niskim, zadarniającym na skalniaku??
Denerwuje się co zastanę w łikend!!
Pocieszcie, albo dobijcie ... :/
Odświeżę stary temat, bo pewnie nie raz się komuś przyda, a poza tym ...potrzebuję szybkiego pocieszenia, uspokojenia, optymistycznych słów
Otóż wczoraj pojechałam na działkę, po pracy - byłam tam więc coś o 17tej.
Ziemia na skalniaku spękana jakaś, wydawała się sucha jak na pustyni. Podobnie na niektórych rabatach.
Od dawna u nas deszcz nie padał.
No i przypomniały mi się wszystkie teksty o suszy fizjologicznej i spanikowałam !!
Podlałam większość roślin wodą z oczka, bo innej na razie nie mam.
Podlałam mniejsze iglaki, wrzosy i wrzośce, lawendy, trzmieliny, berberysy, tawułki, bukszpany, róże i cały skalniak...
Jak skończyłam było koło 19tej. A potem ... przyszła myśl o nocy i ostatnich przymrozkach :/
W domu sprawdziłam pogodę i podali, że ma być minus jeden.
Nie martwiłabym się tak może, gdyby nie to, że nie lałam tylko POD rośliny ale częściowo NA :/
Może sie coś stać? Np. tym niskim, zadarniającym na skalniaku??
Denerwuje się co zastanę w łikend!!
Pocieszcie, albo dobijcie ... :/