Woda do podlewania roślin domowych
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Pamiętam, że dawno, dawno temu moja Mama także dodawała "surowe" skorupki jajek do niektórych roślin. Co to były za rośliny nie pamiętam. Sam nigdy tego nie robiłem i nie polecam - większość "naszych" roślin jest zdecydowanie kwaśnolubna.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pompa wodna
Witam wszystkich zacnych ogrodników. Przepraszam że trochę nie na temat.
Mam pytanie. Na działce, którą "obrabiam" od roku, jest studnia. Używanie wiadra i korby stało się już bardzo uciążliwe.
Jaką pompę kupić do wydobywania wody ze studni, żeby miała siłę rozprowadzić mi tę wodę po działce (podlewanie, mycie samochodu).
Tafla wody w studni jest na głębokości 6 m, działka 8 arów, studnia na środku więc chyba wąż 25 m wystarczy do "ogarnięcia" całości.
Znawcy z supermarketów mówią że zatapialna nie da rady, że one służą tylko do wydobywania wody, i są za słabe do jej rozprowadzania. Podobno musi być ogrodowa zewnętrzna najlepiej o mocy ok 1200 W. Jeśli macie jakieś doświadczenia w tej dziedzinie to proszę o pomoc , wezmę pod uwagę każdą sugestię. Pomożecie?
Mam pytanie. Na działce, którą "obrabiam" od roku, jest studnia. Używanie wiadra i korby stało się już bardzo uciążliwe.
Jaką pompę kupić do wydobywania wody ze studni, żeby miała siłę rozprowadzić mi tę wodę po działce (podlewanie, mycie samochodu).
Tafla wody w studni jest na głębokości 6 m, działka 8 arów, studnia na środku więc chyba wąż 25 m wystarczy do "ogarnięcia" całości.
Znawcy z supermarketów mówią że zatapialna nie da rady, że one służą tylko do wydobywania wody, i są za słabe do jej rozprowadzania. Podobno musi być ogrodowa zewnętrzna najlepiej o mocy ok 1200 W. Jeśli macie jakieś doświadczenia w tej dziedzinie to proszę o pomoc , wezmę pod uwagę każdą sugestię. Pomożecie?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 16 maja 2008, o 19:08
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Kiedyś używałem pompy zatapianej do podlewania działki wodą z rzeki. Odległość jakieś 35m, a wysokość ok 5-6m(rzeka była sporo niżej). Kupiłem na rynku od jakiegoś ruska. Pompa była malutka miała tak ok 35cm wysokości i szeroka tak gdzieś na 15cm, taki mały kwadraciak. Ciśnienie było nieco słabsze niż to jakie miałem w kranie.
Nie jestem znawcą, ale słuchaj się ludzi w supermarkecie to zamiast oleju wlejesz wodę do silnika w samochodzie. Ludzie którzy pracują w supermarketach niemal zawsze nie mają bladego pojęcia o tym co sprzedają.
Najlepiej pożycz na próbę jakąś pompę od jakiegoś znajomego i jak się sprawdzi to wtedy kup coś podobnego.
Nie jestem znawcą, ale słuchaj się ludzi w supermarkecie to zamiast oleju wlejesz wodę do silnika w samochodzie. Ludzie którzy pracują w supermarketach niemal zawsze nie mają bladego pojęcia o tym co sprzedają.
Najlepiej pożycz na próbę jakąś pompę od jakiegoś znajomego i jak się sprawdzi to wtedy kup coś podobnego.
W przyrodzie nic nie ginie...
Witam,
przeszukałem forum na hasło "podlewanie" i wyskoczyła jedynie jedna strona,
w tym ten - jako jedyny temat globalny- zatem pytania.
Jak często/jak długo podlewać :
1. Thuje szmaragd
Oczywiście mam na myśli podlewanie z wykorzystaniem
systemu kropelkowego (linia z kompensacją co 40 cm).
Codziennie ? Co drugi dzień ? Jak długo ?
Thuje w rzędzie, linia kropelkowa slalomem między nimi,
ściółkowane - agrowłóknina + 20 cm kory.
2. Trawę - więc typowy trawnik.
System spryskiwaczy turbinowych.
Więc tutaj może jakiś parametr - ile cm3 wody na m2 itd?
Bo wiadomo, że spryskiwacze są różne itd.
Generalnie podlewam w nocy (22-6) i zastanawiam się jak ustawić sterownik
by nie zalewać (nie narażać na grzyby itd) , a jednocześnie by dostarczyć odpowiednią
ilość wody by wszystko ładnie rosło.
Pozdrawiam,
PiVi
przeszukałem forum na hasło "podlewanie" i wyskoczyła jedynie jedna strona,
w tym ten - jako jedyny temat globalny- zatem pytania.
Jak często/jak długo podlewać :
1. Thuje szmaragd
Oczywiście mam na myśli podlewanie z wykorzystaniem
systemu kropelkowego (linia z kompensacją co 40 cm).
Codziennie ? Co drugi dzień ? Jak długo ?
Thuje w rzędzie, linia kropelkowa slalomem między nimi,
ściółkowane - agrowłóknina + 20 cm kory.
2. Trawę - więc typowy trawnik.
System spryskiwaczy turbinowych.
Więc tutaj może jakiś parametr - ile cm3 wody na m2 itd?
Bo wiadomo, że spryskiwacze są różne itd.
Generalnie podlewam w nocy (22-6) i zastanawiam się jak ustawić sterownik
by nie zalewać (nie narażać na grzyby itd) , a jednocześnie by dostarczyć odpowiednią
ilość wody by wszystko ładnie rosło.
Pozdrawiam,
PiVi
Zapomniałeś, że trzeba uwzględnić jeszcze jeden czynnik: przepuszczalność gleby. Dlatego w każdym ogrodzie programator będzie ustawiony inaczej. Mogę Ci powiedzieć jak jest ustawiony u mnie: linie kropelkowe - 30 - 40 min. 1 x dziennie, spryskiwacze (nie znam nazw fachowych) takie które... jak to opisać - podlewają ciągłym strumieniem (nie przesuwają się) - 8 - 12 min. 1 x dziennie, spryskiwacze ruchome 20 - 35 min dziennie. Ja mam ciężką nieprzepuszalną glebę. Wszystko zależy od pogody, gdy nadchodzą upały wydłużasz czas podlewania, gdy się ochładza i ziemia tak nie paruje to skracasz. Kiedyś myślałam, że automat załatwi wszystko za mnie i będę mogła wyjechać na dłużej. Już dwa razy się nacięłam, po moim wyjeździe pogoda się pogorszyła i lało się za dużo wody. Nie licz na to że ustawisz raz a dobrze. Musisz obserwować trawę, po niej najszybciej widać czego potrzebuje twój ogród.
Pozdrawiam
Kaśka
Pozdrawiam
Kaśka
w takim wypadku jeśli ma automatyczne nawodnienie i podlewa ci deszcz czy nie desz to proponuje zakupienia czujnika deszczu na trawnik jeśli chcesz miec bardziej profesjonalne podlewane podlewanie proponuje czujnik wilgotnosci!koszt nie jest wysoki a mozesz sobie wyjechac nawet na badzo długie wakacje!!!
pozdrawiam
pozdrawiam
Sypki
Darz Bór
Darz Bór
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pompa wodna
Proponuję poczytać wpisując do wyszukiwarki < WYSZUKAJ> - temat: "Pompa ogrodowa, ale jaka ?"jacuch pisze:Witam wszystkich zacnych ogrodników. Przepraszam że trochę nie na temat.
Mam pytanie. Na działce, którą "obrabiam" od roku, jest studnia. Używanie wiadra i korby stało się już bardzo uciążliwe.
Jaką pompę kupić do wydobywania wody ze studni, żeby miała siłę rozprowadzić mi tę wodę po działce (podlewanie, mycie samochodu).
Tafla wody w studni jest na głębokości 6 m, działka 8 arów, studnia na środku więc chyba wąż 25 m wystarczy do "ogarnięcia" całości.
Znawcy z supermarketów mówią że zatapialna nie da rady, że one służą tylko do wydobywania wody, i są za słabe do jej rozprowadzania. Podobno musi być ogrodowa zewnętrzna najlepiej o mocy ok 1200 W. Jeśli macie jakieś doświadczenia w tej dziedzinie to proszę o pomoc , wezmę pod uwagę każdą sugestię. Pomożecie?
Pozdrawiam .Tadeusz
Mam czujnik deszczu. Tak, zgadzam się - jest super. Poza jednym wyjątkiem: podlewanie masz ustawione np. na 5 rano a złośliwość losu jest taka, że zaczyna lać deszcz zawsze po podlaniu z automatu. Naprawdę jest to złośliwość losu, jeśli zdarzy to się kilka razy pod rząd, wtedy gdy nie ma właściciela ogrodu.Sypki pisze:w takim wypadku jeśli ma automatyczne nawodnienie i podlewa ci deszcz czy nie desz to proponuje zakupienia czujnika deszczu na trawnik jeśli chcesz miec bardziej profesjonalne podlewane podlewanie proponuje czujnik wilgotnosci!koszt nie jest wysoki a mozesz sobie wyjechac nawet na badzo długie wakacje!!!
pozdrawiam
Ponadto zwróćcie uwagę na jeszcze jedną rzecz, a mianowicie czasami zdarza się (chodzi o podlewanie, które działa na własnej studni) że pompa zaciąga czasami małe okruszki czegoś. Takie małe coś klinuje się w zaworach przypisanych do którejś sekcji i nie odłącza się automat. Kilkakrotnie w tym sezonie zdarzyło się to naszym sąsiadom i woda lała się całą noc. A ostatnio przydarzyło się to mnie... Całe szczęście, ja mam ustawione podlewanie na rano i zauważyłam to przed wyjściem do pracy. Moi sąsiedzi mieli ustawione późnym wieczorem, zauważali rano, gdy było już za późno - ich sąsiedzi byli już całkowicie zalani.
Pozdrawiam
Kaśka
a Czy macie załozony filtr przed hydroforem lub np za pompą ale przed elektrozaworami?? bo jeśli tak to nie możliwe zeby jakie kolweik drobinki czegos tam dostaly sie i blokowały eletrozawory. a jeśli tak to jedynym wyjsciem bylo by zalożenie magnetyzerów wody na rurach przed stacją pompująca.
pozdrawiam
pozdrawiam
Sypki
Darz Bór
Darz Bór