Medinilla magnifica- uprawa/pielęgnacja
Medinilla z krocionogami w ziemi-pomocy
Witam ...
jestm tu nowa i od razu proszę Was o pomoc.
Dostałam niedawno piękną Medinillę. Od razu zaczęłam śledzić zasady pielęgnacji itp. boję że nie podołam - zwłaszcza że dostałam kwiat od teściowej- i nie może zmarnieć.
Moja radość trwała krótko ponieważ po wlaniu wody na podstawkę wypłynęły mi jakieś robaki. Po wierzchu rónwież zaczęły "chodzić".
Pół dnia ślęczałam w necie i zidentyfikowałam "winowajców"- Krocionogi z rodziny Diplopoda.
Jak się ich pozbyć zeby nie zaszkodzić Medinilli??? Błagam o pomoc bo to piękny okaz no i jeszcze od teściowej na dodatek
jestm tu nowa i od razu proszę Was o pomoc.
Dostałam niedawno piękną Medinillę. Od razu zaczęłam śledzić zasady pielęgnacji itp. boję że nie podołam - zwłaszcza że dostałam kwiat od teściowej- i nie może zmarnieć.
Moja radość trwała krótko ponieważ po wlaniu wody na podstawkę wypłynęły mi jakieś robaki. Po wierzchu rónwież zaczęły "chodzić".
Pół dnia ślęczałam w necie i zidentyfikowałam "winowajców"- Krocionogi z rodziny Diplopoda.
Jak się ich pozbyć zeby nie zaszkodzić Medinilli??? Błagam o pomoc bo to piękny okaz no i jeszcze od teściowej na dodatek
- lampart111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2376
- Od: 5 gru 2009, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świeradów - Zdrój
- Kontakt:
Re: Medinilla z krocionogami w ziemi-pomocy
Wybrać i przesadzając powybierać z korzeni...
Kaktusowa szklarnia nr.1 i nr.2 |
Pozdrawiam! Jasiu
Pozdrawiam! Jasiu
Re: Medinilla z krocionogami w ziemi-pomocy
Dziękuję za odpowiedźlampart111 pisze:Wybrać i przesadzając powybierać z korzeni...
Bałam sie o kwiaty ale widzę że innego rozwiązania nie ma. Zresztą roślina i tak chyba jakiegoś szoku dostała i nowe pąki traci.
Wyłapuję te robale codziennie po wierzchu-obrzydlistwo Boję się ze się rozejdą :x
- lampart111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2376
- Od: 5 gru 2009, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świeradów - Zdrój
- Kontakt:
Re: Medinilla z krocionogami w ziemi-pomocy
A to są takie malutkie jak główka od szpilki czy takie dość duże?
Kaktusowa szklarnia nr.1 i nr.2 |
Pozdrawiam! Jasiu
Pozdrawiam! Jasiu
Re: Medinilla z krocionogami w ziemi-pomocy
Dosyć duże a ze strachu się zwijają. Są większe (i grubsze) i mniejsze. Znalazłam podobny wątek na tym forum z tym, ze nie mogę dostać proponowanego Basudiniu (ktoś mi w końcu powiedział, że jest wycofany) Już sama nie wiem...lampart111 pisze:A to są takie malutkie jak główka od szpilki czy takie dość duże?
Pozwolę sobie skorzystać z linku do wątku z 2006 r.:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=542
W 1 poscie są 2 zdjęcia tego paskudztwa :x
I co powinnam zrobić?
Re: Medinilla z krocionogami w ziemi-pomocy
Dzięki, przeczytałam. Popytałam tez w kilku sklepach ogrodniczych i kwiaciarni. Zakupiłam srodek chemiczny, który mi w 2 sklepach polecano. "Podałam" im go dzisiaj i czekam az się najedzą. Pani z kwiaciarni powiedziała że na naszrejon w zasadzie kwiaty idą z jednego źeódła i to bardzo dziwne że akurat sie trafiły w tym kwiatku. Ma tez u siebie sprawdzić...
Poczekam co siębędzie działo... Trudno....
No i nie rewelacja...a moze ja niecierpliwa jestem. Krocionogi chodza dalej -moze jakby wolniejsze sie stawały, dalej wyciągam po 2-3 przy korzeniach
Poczekam co siębędzie działo... Trudno....
No i nie rewelacja...a moze ja niecierpliwa jestem. Krocionogi chodza dalej -moze jakby wolniejsze sie stawały, dalej wyciągam po 2-3 przy korzeniach
Medinilla
Może ktoś z Forumowiczów posiada w swojej kolekcji Medinillę,
jeżeli tak to bardzo proszę o podzielenie się ze mna swoimi
spostrzeżeniami na temat jej hodowli.
Mój kwiatek bedzie zimował u mnie pierwszy rok.
Niestety wczoraj zgubił już pierwszy listek
jeżeli tak to bardzo proszę o podzielenie się ze mna swoimi
spostrzeżeniami na temat jej hodowli.
Mój kwiatek bedzie zimował u mnie pierwszy rok.
Niestety wczoraj zgubił już pierwszy listek
Re: medinilla
Mam Medinillę od lata, zakupiłam kwitnącą. Ładnie się zaaklimatyzowała.
Nie myślałam, że uda mi się doprowadzic do ponownego kwitnienia, tym bardziej teraz , na zimę. No ale, postarała się i wydała kolejny pączek i nowe przyrosty jednocześnie.
Moja Medinilla stoi przy południowym oknie, ma duzo przefiltrowanego światła, często zraszam miękką , przegotowaną wodą, podłoże stale lekko wilgotne; w okresie zawiązywania pączków woda z odżywką
Tak wygląda dzisiaj:
Moje doświadczenie jeszcze słabe, ale powolutku uczę się jej wymagań
Nie myślałam, że uda mi się doprowadzic do ponownego kwitnienia, tym bardziej teraz , na zimę. No ale, postarała się i wydała kolejny pączek i nowe przyrosty jednocześnie.
Moja Medinilla stoi przy południowym oknie, ma duzo przefiltrowanego światła, często zraszam miękką , przegotowaną wodą, podłoże stale lekko wilgotne; w okresie zawiązywania pączków woda z odżywką
Tak wygląda dzisiaj:
Moje doświadczenie jeszcze słabe, ale powolutku uczę się jej wymagań
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: medinilla
Martynko ja już chwaliłem Twoją Medinille , wygląda na okaz zdrowia .
No i dobrze jej pod Twoją opieką , skoro już drugi raz wydaje kwiaty .
Ja dostałem Medinille w podobnym czasie co Martynka , czyli mam ją od lata.
Ale moja okazała się kapryśna . Nie dość , że zrzuciła w niedługim czasie kwiat
również zaczęła gubić liście , ale przez moje zaniedbanie i lenistwo .
Nie chciało mi się jej zraszać oraz przesuszyłem .
Może Dorotko Twoja Medinilla została przesuszona , dlatego zgubiła liść.
No i dobrze jej pod Twoją opieką , skoro już drugi raz wydaje kwiaty .
Ja dostałem Medinille w podobnym czasie co Martynka , czyli mam ją od lata.
Ale moja okazała się kapryśna . Nie dość , że zrzuciła w niedługim czasie kwiat
również zaczęła gubić liście , ale przez moje zaniedbanie i lenistwo .
Nie chciało mi się jej zraszać oraz przesuszyłem .
Może Dorotko Twoja Medinilla została przesuszona , dlatego zgubiła liść.
Re: medinilla
Obawiam się ,że straciłam już moją medinillę, zostały jej tylko dwa listki
ona po prostu umiera
gdy patrzę na nią to wyć mi sie chce.
ona po prostu umiera
gdy patrzę na nią to wyć mi sie chce.
Re: medinilla
Jak długo masz masz ją u siebie? Wiem, że od niedawna, więc może w czasie podróży po zakupie zmarzła?
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
Re: medinilla
Martynko niestety moją piękność nabyłam latem.
Pięknie kwitła,wypuszczała kolejne pąki.
Teraz jest prawie zupełnie łysa
Tak bardzo mi jej żal
Pięknie kwitła,wypuszczała kolejne pąki.
Teraz jest prawie zupełnie łysa
Tak bardzo mi jej żal
Re: medinilla
Udało Ci się ją uratować?