Fikus Benjamina - choroby i szkodniki

[x-M-8]

Oprysk zrób co trzy dni,w ogóle wtedy nie zraszaj rośliny.Później porządny prysznic i daj znać jak poszło.
Przy prysznicu uważaj żeby nie zalać ziemi,najlepiej okryć doniczkę czymś (workiem lub reklamówką)

[x-C-j]

Dokładnie tak, później opisz efekty swojej walki z szkodnikiem.

[xmientus]

No to załatwiłem szkodnika i kwiatka też ...Wygląda na to,że nie ma już tarcznika,ale beniamin-owi bieleją listki i opadają,pewnie zaszkodził mu actelic. Roztwór zrobiłem wg instrukcji na buteleczce,więc wydawało mi się,że powinno być ok,no chyba,że to kolejna jakaś zaraza. Strasznie szkoda mi tego kwiatka,bo hodowałem go ponad trzy lata .

Pozdrawiam

[x-M-8]

Możliwe,że zrobiłeś za mocny roztwór z denaturatu albo actellicka albo zrobiłeś oprysk na słońcu i go poparzyło...
Jeżeli łodyga jest żywa,tzn jak po ułamaniu wypływa z niej białe mleczko typowe dla fikusów to powinien odrosnąć ,tylko trzeba go poprzycinać.
Dorosłe benki można kupić w Biedronce.Mogę Ci też wysłać szczepków do samodzielnego ukorzenienia bo u mnie jest spore drzewo i jest z czego ciachać.

[xmientus]

Roślina jak najbardziej żywa,poobcinałem trochę mleczko wypływa,opryskiwałem wieczorem na balkonie,więc tylko wchodzi w grę za mocny roztwór. Mam kilka mniejszych beniaminów,więc ze szczepkami nie ma problemu. Dzięki za porady,dziś jeszcze go poprzycinam i może mu się poprawi.

Pozdrawiam

[x-C-j]

Pokaż go teraz zanim go potniesz. Ta klejąca ciecz to spadź jaką tworzą tarczniki.

[xmientus]

Tak wygląda teraz mój beniamin po opryskach na tarcznika. Jeszcze go nie pociąłem,ale pewnie nie będzie innego wyjścia. Na razie stoi na balkonie i straszy

[x-C-j]

Przycinania będzie wymagał i to na pewno, jaką dawkę chemii zastosowałeś? Pokaż zdjęcie na którym widać całą roślinę. najlepiej dwie fotki z dwóch różnych stron beniamina w miarę ze zbliżenia ale tak by cała roślina zmieściła ci się w kadrze jak będziesz robił fotki.

[xmientus]

W tej chwili beniamin wygląda jak na zdjęciach,liście brązowieją. Pryskałem acteliciem 5ml na 1l wody. I co robić,czekać, aż liście opadną, może odrośnie?

Pozdrawiam!!!

[x-C-j]

Pięć ml na jeden l wody , przecież to zabójstwo dla rośliny, poparzyłeś liście taką dawką, Actellic daje się 1 ml na 1 l wody ew, max 1 ml na 0,5 l wody. Na obecną chwilę proponuję by go przyciąć tak jak zaznaczyłem na zdjęciu i zraszać roślinę codziennie przez najbliższe dwa tygodnie, zero nawozu do podlewania a podlewanie przez najbliższe dwa tygodnie tylko i wyłącznie wodą destylowaną.



Trzeba go tak poprzycinać naokoło, ja mając tylko fotkę z jednej strony zaznaczyłem obrazowo, myślę że będzie wiadomo o co chodzi.

[xmientus]

Dzięki za obszerną instrukcję jak odzyskać moją roślinę, jeszcze dziś zabiorę się za przycinanie. A z tym opryskiwaniem było tak: Kupiłem małą buteleczkę 5ml,actelica i nie było konkretnych instrukcji proporcji,więc zapytałem w sklepie ogrodniczym oczywiście ogrodnika,który tym interesem się trudni od lat i wiem,że ma sporo swoich roślin i popatrz tak mi doradził,że mam takie proporcje zrobić,więc skoro specjalista tak mówi to się zna. Cóż teraz zostaje mi tylko uratować roślinę.Bardzo dziękuję za poradę. Pozdrawiam.

[Gaheri]

Hej, miałam się odezwać, jak minie trochę czasu od przesadzenia mojego fikusa. Wydaje mi się, że już z nim lepiej i jest gotowy na przycięcie. Przyda mu się to, bo poprzedni właściciel jakoś dziwnie go poprowadził,a i sama roślina zdaje się nie rosnąć. Może przycięcie zmobilizuje są do rozrostu.

Oto mój fikus:





Jestem otwarta na Wasze propozycje cięcia, bo jak dotąd udało mi się wyciąć tylko kilka małych gałązek i nie mam pomysłu, co dalej zrobić.

edit: jakieś małe wyszły te zdjęcia. Może te będą lepsze:
http://img198.imageshack.us/i/p1120066p.jpg/
http://img684.imageshack.us/i/p1120071w.jpg/

[x-C-j]

Po mojemu to tak bym to poprzycinał.