Fikus Benjamina - choroby i szkodniki

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
gosiagre
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 14 mar 2010, o 15:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

No to teraz mój fikus. W sklepie był piękny, w domu zaczął zamierać. Minęło sporo czasu zanim zauważyłam wełnowce i krocionogi (tak stwierdził Czarodziej - dziękuję!). Ale fikus stracił swoje piękno. Puścił co prawda sporo nowych listków, ale bliżej głównego pędu jest ogołocony. Pytanie 1: Jak go odświeżyć? Jak podciąć? Pytanie 2: Na dwóch-trzech liściach zauważyłam znamię - co to?

Fikus ogólnie: Obrazek

Fikus bliżej pędu głównego: Obrazek

Znamię na liściu: Obrazek

Dzięki z góry
Gosia
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

Za dużo wody dostawał do tej pory lub dostał jednorazowo stąd oznaka na liściu, póki co pozwól mu odbić troszkę z listkami, beniaminy po zmianie warunków, miejsca, wilgotności powietrza, naświetlenia ma już taka tendencję że zrzuca liście. Po okresie aklimatyzacji jak nie będzie ciągle przestawiany powinien odbić i się zagęścić. :wink:
Awatar użytkownika
Gaheri
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 mar 2010, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

Witam wszystkich i od razu przychodzę z prośbą o pomoc. Już od jakiegoś czasu przeglądam to forum i bardzo mi pomogło w opiece nad moimi roślinkami, ale udało mi się znaleźć odpowiedzi na pytanie, co się dzieje z moim fikusem. Od kilku dni jego liście wyglądają tak:
Obrazek
Obrazek

Drzewko podlewam raz w tygodniu, zraszam liście, donica stoi (stała) na parapecie wschodniego okna (troszkę przybrudzonego po zimie) nad lekko grzejącym kaloryferem. Okno czasem otwieram.

Zastanawiam się, czy problem polega na gorącu, przeciągach, przelaniu, przesuszeniu... czy może roślinkę coś atakuje :shock:
Uprzejmie proszę o pomoc.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

Beniamin nie lubi kaloryfera a w zimie powinien mieć tez mniejszą dawkę wody więc sądzę że za dużo wody było dawane i za ciepłe powietrze, pokaż roślinę w całości i widok na doniczkę z ziemią coś zaradzimy. :wink:
Awatar użytkownika
Gaheri
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 mar 2010, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

Dziękuję :)

Tak roślinka stała do tej pory:
Obrazek

A tak będzie teraz; tutaj okno, które otwieram jest dopiero metr dalej, a kaloryfer jest zepsuty i nie grzeje:
Obrazek

Ziemia (z wierzchu i po odsunięciu pierwszej warstwy):
Obrazek
Obrazek

Czy zdjęcia nie są za duże? Nie będą utrudniały otwierania strony?
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

Wszystko jasne ta doniczka nie ma odpływu w dnie? Zrobiły się zastoiny w dolnej partii bryły korzeniowej, wywal go jak najszybciej z tej doniczki zostaw na noc poza doniczką a potem posadź w nową doniczkę z odpływami i ziemię (może być dla palm z dodatkiem 1/3 piasku) dając drenaż na dno doniczki (1 cm warstwa keramzytu lub grubszego żwiru). Jak przesadzisz nie podlewaj kilka dni niech przeschnie dobrze ziemia. Później podlewanie w okresie letnim taką dawka wody by pojawiła się na podstawku a po 15 minutach odlewasz nadmiar wody. Jak przesadzisz i z trzy tygodnie jak się zaaklimatyzuje się po przesadzeniu w nowej ziemi pokaż go ponownie to pozaznaczam Ci jak go poprzycinać by nadać mu jakiś sensowny kształt. Podlewanie wodą przegotowaną i odstaną minimum 12h. Nie używaj wody kranowej bez przegotowania. :wink:
Awatar użytkownika
Gaheri
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 mar 2010, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

Dziękuję :D .
Rzeczywiście, doniczka nie ma odpływu. Jutro po pracy skoczę do sklepu po nową.

Kształt też mi się nie podoba. Tego fikusa przyniosłam z pracy, kiedy firma się likwidowała i miałam nadzieję, że będę mogła nad nim trochę popracować. Niestety, minął prawie rok, a roślina zupełnie się nie zmieniła...


edit:

Drzewko już jest poza doniczką i wydawało mi się, że ziemia wewnątrz jest ledwo wilgotna, a nie przemoczona, ale jak się trochę obsypała, to okazało się, że korzenie wrastają w mokry keramzyt, którego ktoś się nie pozbył przy poprzednim przesadzaniu!

Drzewko już jest w nowej donicy i nowej ziemi. Czy kilka dni bez podlewania, to może być na przykład aż do niedzieli, czy to zbyt długo?
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

Może być do niedzieli, tak by swobodnie przeschła ziemia, jak włożysz palec w ziemię to powinna być suchawa a nie wilgotna. Pokaż go jak obecnie wygląda. :wink:
Awatar użytkownika
Gaheri
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 mar 2010, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

ech! Napisałam śliczne wypracowanie i mnie wylogowało. Zaczynam od początku.

Drzewko wygląda chyba tak samo, jak wczoraj. Raczej nie miało szansy zmienić się z dnia na dzień, prawda? Nadal widzę liście ze zmianami, ale nie spodziewałam się, że nagle znikną. Jedyna zmiana, to to, że przy przesadzaniu trochę pochyliłam drzewko w donicy. Teraz ma źródło światła wyżej, więc powiedzmy, że to był mój powód (a nie przeświadczenie, że tak będzie wyglądać ładniej).

Obrazek

Zastanawiało mnie, jak roślina w tak dużej donicy może mieć tak mało liści. Teraz wiem: prawie nie ma korzeni. Przez ponad dwa lata roślina była w tej samej donicy i ziemi, a mimo to korzenie nie rozrosły się w kierunku ścianek. Czy to normalne?
Znalazłam w domu plastikową donicę z odpływami, która mieści się do poprzedniej (czyli jest mniejsza, a nawet niższa, bo nie dotyka dna - rozwiązuje się problem ze staniem w wodzie), a mimo to korzenie mają w niej sporo luzu.

Obrazek

Przy sadzeniu, na dno wsypałam drobny keramzyt; niestety nie miałam ziemi do palm (nawet po pracy nie udało mi się znaleźć jej w sklepach, do których zaszłam), więc wymieszałam piasek z ziemią przyniesioną wcześniej z gaju akacjowego. Mam nadzieję, że to zadziała. Wiem, że sadzi się do mokrej ziemi, ale w tym wypadku to zdawało się zbędne. Dlatego ziemia jest nie podlana i stąd moje pytanie o niedzielę. Wyjeżdżam i fikusa mogę podlać jutro (za wcześnie) albo w niedzielę. Wytrzyma?
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

Jeśli ziemia jest sucha lub lekko tylko wilgotna to delikatnie podlej, sądzę że nie więcej jak szklankę wody starczy. I możesz spokojnie wyjeżdżać, tylko wróć bo tego fikusa czeka jeszcze sporo zmian i pracy nad nim. :wink:
Awatar użytkownika
Gaheri
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 mar 2010, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

Spokojnie, niedługo wracam. Szklanka? Ta roślina od miesięcy nie dostała tak dużo wody na raz :D

edit:
Sporo zmian? Chyba mu założę bloga i tam będę śledzić te zmiany :D
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Fikus, pomocy :(

Post »

wlej szklankę 200 ml, nic mu nie będzie. :wink:
michal1313
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 3 cze 2009, o 15:17
Lokalizacja: Warszawa

beniamin fikus mix

Post »

witam

proszę o zdiagnozowanie szkodnika/grzyba. mianowicie drzewko jak w temacie i nastepujący objaw: gubi liście i wydaje mi się że jest to spowodowane tym, że od strony spodniej listków w miejscu gdzie z łodyga liścia rozszerza w liść jest coś takiego;
- biała woskowina/parafina (gdy weźmie się ją w palce to się rościera i jest tłusta coś jak wazelina, krem lecz nie wciera się)
- jest to nalot/korzuch o średnicy 1-3 mm jest gruby wysokości 1 mm,
- pod nią na łodydze jest czarna plamka średnicy 1 mm i jest zatopiona w łodydze tzn. nie ściera się,
- kwiat jest kilku letni dawno nie był przesadzany,
- pryskałem środkami BAYERA czerwonym provado i też zielonym i nic.

pozdrawiam,
michał
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”