Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dziękuję Przemo za sugestie.

Areca
Chrysalidocarpus lutescens
Dypsis lutescens
to jedna i ta sama roślina. Obecnie prawidłowa nazwa to ta ostatnia. :wink:

Co do suchego powietrza się zgadzam, to główna przyczyna, ale również i brak światła.
Moim zdaniem jest ono bardzo potrzebne.

Tutaj zdjęcie z Gujany Francuskiej:
Obrazek

Mam w planach przesadzenie, a raczej rozsadzenie do 2-3 doniczek, gdyż jesienią gąszcz był taki, że nie można było ręki włożyć w środek i nowe liście nie mogły wyjść na zewnątrz. Jest ona głębsza od tej, w której palmę kupiłem. Korzenie raczej nie zdążyły dosięgnąć dna. Czekam, aż będzie cieplej.

Z tym korzeniem palowym różnie bywa, nie zawsze jest on wyraźny, ale masz rację, im głębsza tym lepsza.
Po przesadzeniu wyglądała tak:
Obrazek
Doprowadzenie tej rośliny do znakomitego stanu to jedno z zadań na najbliższy rok ;)
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Zgodzę się z Tobą co do nazwy masz rację aktualniejsza jest ta co Ty podałeś, co zaś do doniczki najważniejsze dla palm jest by była zwężana ku dołowi, korzeń palowy również łatwo poznać bo w przeciwieństwie do pozostałych korzeni jest bardziej kremowy i zdecydowanie grubszy(ale kolor jest ważniejszy) przy rozsadzaniu proponuję podzielić je na dwie doniczki tylko, to gatunek który świetnie sobie radzi i wręcz lubi taki gąszcz. Nie toleruje jednak zbyt intensywnego światła jak pisałem lubi stanowisko jasne ale o świetle rozproszonym, przy zbyt intensywnym światle skarłowacieją liście i rozszerzą się przestrzenie pomiędzy listkami na wachlarzu, palma straci swój urok i naturalny wygląd. :D
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dzięki, będę działał w tym kierunku, zależy mi na tej roślinie, ale ta zima mi się z nią nie udała.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Ja mieszkam w blokach i nie mam takich problemów kwestia wiedzy i zapewnienia prawidłowych warunków roślinie w razie czego śmiało pytaj. :D
agnieha7
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 5 mar 2008, o 16:12
Lokalizacja: Krosno

Post »

Mam problem z załączeniem zdjęć na serwer, a w mailu też nie mogę ich załączyć bo wyskakuje mi jakiś błąd i podejrzewam że wina leży w połączeniu z internetem. Tak więc w żaden sposób nie mogę ich dodać.Jak zlikwiduję ten problem, to dodam zdjęcia do oceny rosliny.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Może masz za duże rozmiarowo zdjęcia i nie chcą sie załadować spakuj je i daj na emaila. Wtedy wejdą. :D
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Przemo pisze:Ja mieszkam w blokach i nie mam takich problemów kwestia wiedzy i zapewnienia prawidłowych warunków roślinie w razie czego śmiało pytaj. :D
A jak ma się Twoja dypsis lutescens ?
Uchodzi za palmę, która wytrzymuje w domu 2-3 lata.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Nie mam jej już sprzedałem brakowało mi na nią miejsca niestety nie mam zdjęcia(nieprawdą jest że wytrzymują w domu 2-3 lata ja swoją miałem 8 lat) podobnie sprzedałem tą palmę również z braku miejsca

Obrazek
Rossa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 14 maja 2008, o 11:54

Post »

Witam serdecznie!
Mam ogromny problem z Areką. Mamy ją pracy, już jest spisana na straty, umiera biedaczka :( . Ma iść do kosza, drugi kwiat już zamówiony :( . Zastałam ją już w opłakanym stanie: ma zaledwie kilka listków ( wysokość ok. 1.5m). Po uważnej obserwacji stwierdziłam, że zjada ją chyba jakiś grzyb: biała 'puchata' pleśń na powierzchni ziemi, szare, uschnięte badylki (świadczące zapewne o dawnej świetności) pokryte są ciemnym, prawie czarnym nalotem, bardzo łatwo było je 'wyjąć' z ziemi, ponieważ u spodu już zgniły, były tam czarne i miękkie.
A te jeszcze zielone łodygi już są na dole atakowane przez taki brązowo-czarny nalot. Można go zdrapać, usunąć, choć ciężko. Chciałam obejrzeć korzenie, które już powychodziły mocno z doniczki (na spodzie), po wyjęciu zobaczyłam, że na samym dole korzenie są zgniłe, choć niewiele,(ziemia przy tym jest mocno wilgotna). Jednak w środku korzenie wydają się zdrowe.
1/3 wysokości bryły ziemi jest pokryta białawym nalotem (grzyb?), choć jest to głównie przy ściankach doniczki, na górze. Ale po usunięciu tej zaatakowanej ziemi widzę, że im bliżej środka, tym ziemia jest normalna, bez żadnych zmian.
Co do ziemi: jest chyba niezbyt dobra dla Areki. To jest chyba tylko torf. No i po przeczytaniu na temat palm na tym forum, widzę, że doniczka jest też zła. Jest zwykłą doniczką do kwiatów (średnica 25 cm, wys. 24 cm.), nie zwęża się.
Proszę Was bardzo o pomoc! Czy da się ją jeszcze uratować? Przeglądając wasze wypowiedzi, jestem pod wrażeniem waszej wiedzy, ja na razie jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o uprawę kwiatów, choć złapałam już bakcyla :D A myślę, że wasza fachowa pomoc będzie nieoceniona :)
Czy jest szansa na jej ozdrowienie? Tak mi jej żal, widzę, że ona naprawdę ostatkami sił chce żyć. W pracy nie mam zbyt dobrych warunków do uprawy roślin. Klimatyzacja idzie na okrągło, nie ma rady, ponieważ mieszkam w klimacie śródziemnomorskim. Nie wiem, czy mam ją wziąść do domu, mam inne kwiatki i boję się, żeby ten grzyb nie przeniósł się na resztę, jak nie będę ostrożna.
Rozpisałam się, wybaczcie, proszę, ale niestety nie mam zdjęć, które same mówiłyby za siebie; mam problem z ich wklejeniem, ale problem jest do rozwiązania w przyszłości :)
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Pewnie Przemo chętnie opisze Ci w jaki sposób możesz uratować arekę,
ale dobrze by było, gdybyś pokazała choćby ogólną fotkę palmy.

Pewnie jest przelana i suche, chłodne klimatyzowane powietrze jej nie służy, może woda stała w doniczce, a korzenie doszły już do dna i woda zamiast zwilżać ziemię od dołu do góry wypełniała przestrzeń pełną korzeni i w ten sposób zgniły.

Co do nalotów to trzeba uważać, gdyż u nasady łodygi taki biało-siwy nalot jest charakterystyczny dla tego gatunku.
Wszystko inne trzeba oczywiście usunąć, ale właśnie z tego powodu fotka byłaby mile widziana.
Rossa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 14 maja 2008, o 11:54

Post »

Dzięki wielkie za tak szybką odpowiedź, Andres!
Dziękuję za Twoją sugestię odnośnie tych korzeni.
Wiem, zdjęcia są bardzo ważne.
Ehhh nie znam się :oops: mam techniczne problemy z wprowadzeniem ich do fotosika :( ale coś zrobię i postaram się je tutaj wkleić :)
Pozdrawiam!
Rossa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 14 maja 2008, o 11:54

Post »

A oto fotki: Przepraszam za jakośc, ale mam nadzieję, że Wasze wprawne oko dojrzy, co się z nią dzieje. :) Bardzo proszę o pomoc ! Pozdrawiam ciepło. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

ten nalot na łodygach i ogólnie na dole jest prawidłowy, ona tak ma

pewnie coś niedobrego dzieje się w ziemi, trzeba by powoli obierać bryłę ziemi z martwych korzeni, bo pewnie została masa korzeni od pędów, których już nie ma
na dno doniczki drenaż potem ziemia do palm

hmm, areka bez żadnego problemu powinna wytrzymać bez podpórek
liście naturalnie wyginają się w łuk
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”