Palma jest cały czas na wymianę ale tutaj określiłem za co http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... highlight=leo pisze:Myślę, że bardzo się mylisz oceniając Swój stan wiedzy, a mam prawo tak twierdzić po tym, co zobaczyłam w linku. A zdjęcia też mówią same za sobie. Piękny okaz tej palmy zwanej chyba Chamedora, co kwitnie. Miałam kiedyś taką, ale nie aż taaaaką. Ta na 3 zdjęciu.
Za to ta na przeostatnim jest mi bliska, bo miałam się zamienić na nią w zamian za moją dracenę. Ale wciąż się waham, bo jest trochę zchorowana. Kiedyś Cię o nią popytam jeśli pozwolisz. Pozdrawiam Leo :P :P
Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Ja miałam na myśli nie Twój okaz tylko moich znajomych i to w duuuużo gorszym stanie. Ale jak widzę to dracena potrzebuje mniej miejsca niż dojrzała palma. Muszę przemyśleć tą zamianę z chęci ratowania palmy... od znajomych. Widziałeś ile miejsca mogę jej poświęcić- mimo tego, że jest mniejsza od Twojej Przemo.
Kupiłam ponad tydzień temu biedną dracenę godseffiana. Przeceniona była, w opłakanym stanie. Przesadziłam, siedzi w ziemi do dracen. I jeden liść zrobił się żółty i opadł. Wygląda ona tak, że ma w sumie 3 "gałązki", na dwóch są jako takie liście, trzecia jest goła. I nie wiem czy tą gołą, bez liści gałązkę uciąć i ponownie ukorzenić czy nie. I nie wiem dlaczego liść opadł
"Bycie w związku stwarza niepowtarzalną szansę stania się pełniejszą i lepszą osobą, pozwala lepiej poznać samego siebie"
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
Przemku - to jest zdjęcie draceny, ale nie aktualne. Zapodział mi się kabelek od aparatu i guzik
Dracena zakupiona była właśnie w takim stanie. Zrobił się żółty liść ten po prawej i opadł, a dwa dni później (wczoraj) opadły te jeszcze nie całkiem rozwinięte :x I nie wiem co się dzieje, czy się jej nie da uratować czy co? Dodam, że jak ją kupiłam to była mocno zalana, wręcz w błocie siedziała
Dracena zakupiona była właśnie w takim stanie. Zrobił się żółty liść ten po prawej i opadł, a dwa dni później (wczoraj) opadły te jeszcze nie całkiem rozwinięte :x I nie wiem co się dzieje, czy się jej nie da uratować czy co? Dodam, że jak ją kupiłam to była mocno zalana, wręcz w błocie siedziała
"Bycie w związku stwarza niepowtarzalną szansę stania się pełniejszą i lepszą osobą, pozwala lepiej poznać samego siebie"
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
Od razu ją przesadziłam do nowej ziemi i nie podlewałam dopóki ziemia całkowicie nie wyschła.
No próbuję z nią coś zrobić, ale nie wiem... Zobaczymy co z nią będzie, mam nadzieję, że jakoś przeżyje
No próbuję z nią coś zrobić, ale nie wiem... Zobaczymy co z nią będzie, mam nadzieję, że jakoś przeżyje
"Bycie w związku stwarza niepowtarzalną szansę stania się pełniejszą i lepszą osobą, pozwala lepiej poznać samego siebie"
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI
KOCHAć Z OTWARTYMI OCZAMI