Monstera dziurawa (Monstera deliciosa) - uprawa

[zetka]

Młode okazy pierwsze liście często mają bez otworów, dopiero później rozwijają się takie z otworami U mojej też tak było

[aconitum]

ja się na monsterze nie znam bo mam pierwszą
ale ze szczpeki, która się w końcu ukorzeniła, mam jeden nowy liść i te perforacje były widoczne juz jak się liść rozwijał

[NINa]

Poczekaj do wiosny, aż się zrobi jaśniej i dożywiaj ją wtedy odpowiednio, to będą i dziury ;) Ja mam kilka obciętych pędów ze starszej monstery, której liście uschły i bardzo powoli tworzą się w liściach otwory na młodych pędach.
W naturze otwory w liściach monstery tworzą się po to, by duża blaszka liścia mogła przepuścić ulewne deszcze (siła wody rozerwie tak dużą powierzchnię).

[ajołka]

Dawno tu nie zaglądałam, ale moja monstera chyba usłyszała Wasze pochwały, bo ciągle rośnie Już zaczynamy jej się maczetą odgrażać, a ona niewzruszona Wydaje mi się, ze cały sekret uprawy tej rośliny to duuużo światła i tyle, bo ja już nawet o nią nie dbam.

[brokoolka]

Jako że jest to moja pierwsza wizyta na forum-witam wszystkich bardzo serdecznie:) Mam ogromny problem z moją monsterą: zabrałam ją swojej teściowej we wrześniu i od tego czasu chyba się na mnie mści, ponieważ wypuściła tylko jednego liścia, a następnie zaczęły jej żółknąć starsze liście tak jakby od środka a ostatnio zauważyłam, że usychają korzenie powietrzne.. Strasznie się martwię bo to jest moja jedna z ulubionych roślinek.. nie wiem czy nie przesadziłam z podlewaniem, ziemia co prawda nie pachnie stęchlizną ale po drodze męczyłyśmy się jeszcze z mszycami. Na razie robię jej przerwę od wody, już mniej więcej drugi tydzień, ale ziemia wciąż jest lekko wilgotna.. Jak sądzicie, co może być przyczyną marnienia mojej roślinki?

[edytqa]

A wymieniłaś jej ziemię

[brokoolka]

wymieniłam zaraz jak mi pierwszy zaczął zasychać

[stefanka]

Oto nasza wielka monstera, i rośnie nadal bez żadnych problemów:) tylko zastawiamy się co będzie jak się nie będzie mieścić w domu:)

[ANETA]

Monstera przepiękna !!! Trudno doradzac , ale wydaje mi się , że jedyne rozwiązanie to przyciąc ją , a sadzonki wierzchołkowe ukorzenic , tylko , że wówczas już nie będzie taka okazała
Tak z ciekawości zapytam , czy kwitła kiedyś ?

[stefanka]

Nie jeszcze nie kwitła,ale czy to prawda ze jeśli zakwitnie to po zakwitnięciu umiera?

[Reva]

Cudny okaz,jeśli będzie stała przy ścianie to te najwyższe pędy zaczną lekko zwisać, jak już będą przy suficie i tak będzie mogła rosnąć.

[stefanka]

I jeszcze dodam ze nosimy sie z zamiarem jej przesadzenia w większa doniczkę
i wtedy to będzie WIELKI problem:)

[ANETA]

Nie jeszcze nie kwitła,ale czy to prawda ze jeśli zakwitnie to po zakwitnięciu umiera?

Nie , to jakaś wymyślona plotka
A o kwitnienie zapytałam , bo z tego co wyczytałam , to podobno w uprawie domowej rzadko kwitnie .