Paproć,paprotka - podlewanie jako problem,czernieją liście

Rośliny doniczkowe
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Paproć,paprotka - podlewanie jako problem,czernieją liście

Post »

Witam wszystkich.

Właśnie założyłem sobie konto przed chwilą na tym forum.
Pierwszy mój post będzie o problemie z paprotkami.
Przeczytałem bardzo dużo informacji w internecie na temat pielęgnacji paproci.
Jednak informacje które odszukałem są bardzo zróżnicowane.

A więc od początku.
Paprotki zakupiłem ok 2 miesiące temu (dwie w jednym sklepie, i następne dwie w innym sklepie)
I u wszystkich czernieją listki, dwie największe przesadziłem do większych doniczek, spód doniczki wysypałem kermazytem, i zastosowałem ziemię do paproci.

Pierwsza paprotka największa (widoczna na dwóch poniższych zdjęciach) zotała przesadzona w ten sam dzień co ja kupiłem.
Miała wszystkie pędy zdrowe, niestety te bardziej ulistnione rosnące do góry straciły czubki, oklapły w dół i uschły więc je obciąłem.
Niektóre pędy co miały małe listki od samego dołu, straciły je (zczerniały i same opadły), ale czubeczek pędu jeszcze się trzyma.
Jednak paprotka po przesadzeniu puszcza młode pędy i one póki co są ładne zielone.
Obrazek
Obrazek


Następnie ta paprotka, ją przesadziłem dopiero wczoraj, jak widac poniżej jej także czernieją listki, ten gatunek ma listki takie sztywne.
Ale dlaczego tak czernieją listki?
Obrazek


I jeszcze jedna paprotka, tych mam 2 szt, tutaj zdjęcie niewiele pokazuje, gdyż dzisiaj obciąłem wszystkie uschnięte listki, te również czernieją, w trochę mniejszym stopniu od tych dwóch poprzednich (przesadzanych) ale nie rosną młode pędy, a kilka młodziutkich pędów urosło do wysokość ok. 7cm (jak kupiłem miały 4cm) i umdlało więc je uciąłem.
Obrazek


Paprotki są w pokoju z oknami po stronie zachodniej, 3 na ścianie południowej (pod wieczór pada na nich kilka promieni słonecznych) i jedna na przeciwnej ścianie ? jest w miejscu zacienionym, ma raczej małą ilość światła. Na początku podlewałem co 3dni, wtedy dużo listków czerniało, postanowiłem więc przerwać podlewanie na tydzień i znowu po 6 dniach obwiędły po 2 młode pędy na dwóch paprotkach, tych z ostatniego zdjęcia co znajdują się jedna na jednej ścianie i druga na przeciwnej. I teraz już nie wiem jak mam je podlewać, ja podleję po 180ml to po 3 dniach mają jeszcze mokro. 4/5 dzień jeszcze wilgotno. Zależy też od pogody. Zraszam listki co 2gi dzień, w ostatnim czasie zastosowałem nawóz Planta Vit-3 według opakowania stosuje się go do każdo razowego podlewania 10ml na 4l wody.

W pokoju rodziców są paprotki te, co mają listki 2metrowe (Nefrolepis wysoki bodajże) i najlepiej rośnie paprotka która jest n ścianie południowej, a pokój z oknami na wschód.
Paprotka jest zaraz przy oknie i nie usycha, a listki ma już po 1,5m i tak fajnie rozchodzą się na boki, ma bardzo dużo światła, ale promienie słoneczne nie padają na nią bezpośrednio, w tym miejscu zawsze paprocie rosły najlepiej. Bo już na tej samej ścianie i daleko od okna rośnie trochę gorzej, a naprzeciw okien całkiem źle.

A jeśli chodzi o mój pokój i te paprotki z pokoju rodziców to kompletnie nie rosły, brałęm zdrową paprotkę i po 4 miesiącach już było po niej.

Teraz postanowiłem kupić więcej, może jedna to za mało?
Może lepiej sobie radzą jak jest ich więcej jednym pomieszczeniu, ale jak na razie nie wyglądają najlepiej, jedynie na z pierwszego zdjęcia puszcza młode pędy i w miarę szybko rosną, więc może z nią nie będzie tak źle, ale pozostałe na razie stoją w miejscu i obsychają powoli.

Już nie wiem, może woda chlorowana z bloku im nie pasuje ?

Z góry dziękuję za każdą pomoc.
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Tutaj mam jeszcze kilka zdjęć:

Obrazek Obrazek Obrazek

To może być z mokra?
Albo przez nawóz, może im nie odpowiadać? Bądź mało światła?
A te listki mam konsekwentnie wycinać, czy może lepiej je zostawić ?
Awatar użytkownika
kubusiowa mama
500p
500p
Posty: 698
Od: 1 kwie 2010, o 01:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Witaj na forum.
Jeśli chodzi o paprocie, to zdecydowana większość gatunków pochodzi z terenów podmokłych, więc usychanie liści najprawdopodobniej nie jest spowodowane przelaniem paproci, co najwyżej tym, że ma za sucho.
Niektóre paprocie są tak uczulone na brak wilgoci, że wystarczy kilkugodzinna susza w doniczce, bo nieodwracalnie uśmiercić roślinę.
Dlatego też musisz utrzymywać wilgoć w doniczkach i nie martw się, że mają za mokro.
Oczywiście doniczki muszą mieć otworki na dnie.
Jest to warunek, żeby mogły odprowadzić nadmiar wody i aby korzenie mogły oddychać.
Ziemia w doniczce nie może być zbyt ciężka.
Większość paproci lubi ziemię z dodatkiem torfu.
Nie jestem pewna , który gatunek paproci gości u ciebie, bo ze zdjec nie da się tego wywnioskować, ale....
Musisz wiedzieć, że nie wszystkie paprocie lubią cień.
Dla niektórych trzeba przygotować stanowisko jasne, ale nie w bezpośrednim słońcu.
Jeśli twoje paprocie mają jasno zielone liście, to lepiej by było, aby jednak miały troszkę lepsze oświetlenie.
Zraszanie, jak najbardziej. Możesz też ustawić doniczkę na większej podstawce wypełnionej kamykami i nalać tam wody, aby w otoczeniu paproci było wilgotno.
No i jeszcze jedna bardzo istotna rzecz.... Jest to niewytłumaczalne, ale niestety tak jest i osobiście sprawdziłam to w praktyce- paprocie nie rosną w niektórych miejscach.
Jeśli więc widzisz, że paproć ci obumiera w jakimś konkretnym miejscu w mieszkaniu pomimo, że spełniłeś wszystkie wymagane warunki, to przestaw ja w inne miejsce.
I tak do skutku, aż znajdziesz takie w którym będzie rosła.
Pozdrawiam
Ania D.
500p
500p
Posty: 604
Od: 16 lut 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Ja mam dużo paproci i moje doświadczenia są takie. Paprocie lubią wilgoć, ale można też je nadmiernym podlewaniem zniszczyć. Podlewanie co 3 dni to za często, ja podlewam co jakieś 6-8 dni (zależy to od temperatury w pomieszczeniu, nasłonecznieniu i pory roku). ziemia w doniczce powinna lekko przeschnąć (zawsze można sprawdzać palcem, można też podnosić doniczki by ocenić ich ciężar - wiadomo, że z mokrą ziemią będą cięższe). Ziemia nie powinna stać się sucha jak piasek, ale nie może być ciągle wyraźnie mokra.
Spryskiwanie - wyłącznie w dzień, gdy jest ciepło. nie robić tego nigdy wieczorem (wiele lat temu tak zniszczyłam sobie piękną paproć). Piszesz, że nawozisz swoje paprocie. nie ma potrzeby ich nawozić przez co najmniej miesiąc po przesadzeniu. Ja swoich zresztą nie nawożę nigdy, tylko co jakiś czas zmieniam ziemię (po roku zwykle).
Przy takim traktowaniu na pewno będą rosły (u mnie rosną już ponad 20 lat, z jednej otrzymanej paproci otrzymałam kilkadziesiąt roślinek, które porozdawałam i które sama mam na kwietniku).
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Dziękuję za odpowiedzi.

Jedną paprotkę sobie rozsadziłem, tzn. jak przesadzałem wziąłem jeden boczny pęd który miał 3 listki na ok 5-7cm, i jeden pęd 1cm.
Rosła z początku nawet ładnie przez 3 tygodnie, ten pęd powiększył się do 4cm i tak nie wiadomo z jakiej przyczyny w ciągu 2 dni, 2 listki z tych większych obwiędły, a rosły ładnie i już nie mają czubeczków, ale ten najmłodszy jeszcze się trzyma - tutaj oczywiście nawozu nie stosowałem.

Wracając jeszcze do tematu, to moje paprotki zawsze zraszałem co 2 dni, i zawsze albo prawie zawsze na wieczór, może tutaj popełniałem błąd i poniekąd mogło to spowodować czernienie. Nawóz mam taki raczej słaby skoro jest do każdorazowego podlewania, więc tutaj chyba to nie zaszkodziło, i tak zaczęły czernieć jak nie podlewałem jeszcze z tym nawozem.

Czyli listki zraszać należy tylko w ciągu dnia, nie na noc jak to zazwyczaj robiłem.

Odnośnie jeszcze samego podlewania, to jedna paprotka była podlewana raz na tydzień, i uschła :(
Tylko była nie w moim pokoju, tylko tym wschodnim i miała dużo światła i jeszcze temperatura była wysoka, (w zeszłym roku jeszcze).
I tak zeschła ziemia 2 razy i potem była podlewana już częściej ale jak rosła ładnie przez 2 lata tak od tego czasu przesuszenia "padła" po 3 miesiącach.

Ziemię w moich paprotka wydaje się mam dość przepuszczalną, dałem dużo keramzytu na spód doniczki, i bardzo dużo dziurek zrobiłem we wszystkich moich doniczkach z paprotkami. I jak podlewam to szybko woda pojawia sie w podstawce (przy 1/3 szklanki wody, można zobaczyć ją już na dole).
Ponadto doniczka nie leży bezpośrednio na podstawce, tylko dałem cieniutkie dwie listeweczki, tak aby zapewnić lepszą wentylacją.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Nie wiem czy gdzieś pisałeś bo nie doczytałem - w jakiej ziemi rosną te paprocie, nie jest najlepsza skoro przy tak małej ilości wody widzisz ją już w podstawku? :wink:
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Dwie paprotki rosną w tej ziemi co miały, nie przesadzane. Jeśli chodzi o następne dwie paprotki przesadzone do większych doniczek, to są uzupełnione "SPECJALNĄ ZIEMIĘ DO PAPROCI" pH 5,0-5,5 [5L za 2,20zł] :)

Dam znać na forum, jak będę coraz mocniej usychać, albo jak zaczną rosnąć. Jedną już o 1/3 skróciłem od stanu gdy ją wziąłem ze sklepu.
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Odnośnie podlewania.

POdlewałem jak ziemia lekko wyschła, tj. w zależności od paprtoki.
Jedną wystarczyło podlewać raz na 7 dni, inną co 3/4 dni.
I co jeszcze tą co kupiłem 4 miesiące temu, to przez 2 miesiące rosła znakomicie, puściła 14 nowych listków, które bardzo ładnie rosły, po 2 miesiącach jakby ktoś czar puścił nowe listki przestały rosnąć i zaczęły obsychać od środka (gubiły listki) i końcówki. Starsze listki były także ładne zielone a po 2 miesiącach zaczęły podsychać.

Możliwe jest aby np. ta paprotka miała raz za sucho 1/2 dni i uschła.
No wiadomo cały czas jednakowo nie da się podlewać, raz nie podlewałem jej 6 dni a w 6dniu miałą wyraźnie sucho, ale znowu nie tak aby ziemia w piasek się zamieniła, czy to mogło być przyczyną jej późniejszego systematycznego obumierania ?
Ja już nie mam pojęcia, czy było ciepło i rosła, i zrobiło się zimno i przestała ? W pokoju w mieszkaniu miałem min 20st.C.
Teraz już grzeją, mam zakręcony zazwyczaj kaloryfer i temp. w pokoju 21-23st.C Max. 24st.C





Trochę czasu już upłynęło, i oto tak wyglądają moje paprotki:

1. Po zakupie:
1. Teraz:

3. Tutaj mam nową paprotkę, którą dzisiaj kupiłem - (mamie na imieniny :))
To jest taka paprotka, którą prezentowałem w drugim postcie w tym wątku, ja tej mojej już nie mam, "uschła" całkowicie jakieś 2 miesiące temu.
Była przy niej taka oto karteczka, nie bardzo rozumiem jak trzeba ją podlewać wsadzić do wody cały czas ??

Moją podlewałem obficie to i tak zeschła.
Pozostałe moje paprotki też nie wyglądają najlepiej, jak tak dalej pójdzie to za 2 miesiące nie będę miał już w ogóle paprotki w swoim pokoju.
Warto tutaj dodać, że odrosty jakie wziąłem z tych moich paprotek, zaraz jak je kupił i przesadziłem w jednej doniczce jeden odrost z parotki Nr 1, (malutka doniczka, mało ziemi, dużo karmezytu) ? rośnie jak na razie idealnie i już przegoniła tą moją, a jak ją wsadzałem do nie miała w ogóle listków, jeden malutki co się dopiero pokazywał i na razie nie mam zdjęcia ale rośnie pięknie, ma już 5 dość długich listków i ładnie rozkrzewionych i idą 2 kolejne, w późniejszym terminie dodam zdjęcie, ale ta paprotka rośnie w innym pokoju. Zaś do drugiej doniczki trochę większej wsadziłem 6 odrostów różnych odmian paprotki i jej również w tym samym pokoju, ale na innej ścianie i rośnie wolniej nie puszczają tak dużych listków jak ta co rośnie sama, ale też listki nie obsychają, lecz bardzo powoli rosną, to może 1 listek tak trochę podsechł, a mam wsadzone w tej doniczce gatunki: 2 odrosty z paprotki Nr 1, 2 odrosty z paprotki Nr 2, i 1 odrost z innej paprotki Nefrolepis wyniosły, też sadziłęm go bez listków puścił 2 listki i od razu się tak rozkrzewiają na boki, ale rośnie raczej słabo podobnie jak odmiany z paprotki gatunku Nr 2, najlapeij z pierwszego ale już nie tak dobrze jak ta co rośnie samodzielnie. Może ta rośnie tak mocno dlatego że ma bardzo mało ziemi w doniczce.

Podsumowując, chciałbym się dowiedzieć jak patrzeć na tą instrukcję do podlewania na zdjęciu, jak ją rozumieć? I te moje paprotki może zastosować jakieś inne metody podlewania, może nawóz zastosować, sam już nie wiem, ostatnio nie stosuję nawozu.
A tak wracając do tego nawozu, to raczej nie sądze aby to przez niego paprotki mi umierały, z tego też powodu, że te odrosty a w szczególności ten co tak ładnie szybko rośnie, również dostawały ten nawóz, i dolistnie i do glebowo i w takich samych ilościach i w takim samym stężeniu co moje. Od 2 miesięcy już nie stosowałem nawozów, wczoraj ponownie podlałem je z nawozem do paprotek, ale są takie marne że mi już za bardzo nie zależy co z nimi się stanie. Ale jak by była jeszcze jakaś możliwość aby je odratować to z góry dziękuję za każda poradę.
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Odnośnie jeszcze podlewania.

POdlewałem jak ziemia lekko wyschła, tj. w zależności od paprtoki.
Jedną wystarczyło podlewać raz na 7 dni, inną co 3/4 dni.
I co jeszcze tą co kupiłem 4 miesiące temu, to przez 2 miesiące rosła znakomicie, puściła 14 nowych listków, które bardzo ładnie rosły, po 2 miesiącach jakby ktoś czar puścił nowe listki przestały rosnąć i zaczęły obsychać od środka (gubiły listki) i końcówki. Starsze listki były także ładne zielone a po 2 miesiącach zaczęły podsychać.

Możliwe jest aby np. ta paprotka miała raz za sucho 1/2 dni i uschła.
No wiadomo cały czas jednakowo nie da się podlewać, raz nie podlewałem jej 6 dni a w 6dniu miałą wyraźnie sucho, ale znowu nie tak aby ziemia w piasek się zamieniła, czy to mogło być przyczyną jej późniejszego systematycznego obumierania ?
Ja już nie mam pojęcia, czy było ciepło i rosła, i zrobiło się zimno i przestała ? W pokoju w mieszkaniu miałem min 20st.C.
Teraz już grzeją, mam zakręcony zazwyczaj kaloryfer i temp. w pokoju 21-23st.C Max. 24st.C
Awatar użytkownika
kubusiowa mama
500p
500p
Posty: 698
Od: 1 kwie 2010, o 01:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Jeśli chodzi o podlewanie, to z tego, co widzę na tej ulotce, to należy paprotkę podlewać obficie, ale nie dopuszczać do tego, żeby stała w wodzie.
Powinna mieć stanowisko półsłoneczne, lekko zacienione.
Moim zdaniem absolutnie nie możesz dopuścić do sytuacji, żeby paproć miała sucho.
Czasami jeden dzień wystarczy żeby paproć uschła.
Mnie też dwie malutkie paprotki niemalże padły.
Ale zaobserwowałam....że najprawdopodobniej są to paprotki, które lubią słoneczko i miały zbyt ciemno.
Nie mam już miejsca na parapetach i stały na takich bocznych zacienionych półeczkach.
U mojej mamie nefrolepis stoją na parapecie i wyglądają przepięknie.
piotrek147
50p
50p
Posty: 57
Od: 30 maja 2010, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Paprotka, czarniejące listki, jak podlewać?, w czym problem

Post »

Z paratem trzeba uważać, miałem w tym roku odrost, sadziłem go w lutym, ładnie rósł na parapecie z pomidorami, aż w marcu przyszedł taki jeden dzień słoneczny i całkowicie mi spaliło paprotkę w ciągu 12h! Rano była zielona, wieczorem całkowicie żółta. Pomidory z resztą też przypaliło. Może przez to, że było zimno; aż tu nagle w jeden dzień mocno przygrzało do szyby ??

W tej nowej paprotce na liściach zwisających w dół już czubeczki uschły, paprotka ma wilgotno ani nie sucho ani nie za mokro. na razie 1 raz podlana.
W pozostałych, puści pęd urośnie 5-10cm i usycha. Nie zależnie czy ma mokro czy sucho.
Może u mnie paprotki trzymają się tylko do 4 miesięcy, potem w ciągu 1 miesiąca całkowicie obsychają te satrsze listki.
W przypadku gdy zaczyna obsychać to obcinać te listki przysychające czy je zostawiać aż całkiem uschną ?

Hmmm, może paprotki lubią bardzo ciasne doniczki ?
Jedna co mi ładnie rośnie w innym pokoju z odrostu, ma malutką doniczkę i mało ziemi, nie wiem kiedy ją przesadzić, na wiosnę dopiero ?
Puszcza szybko wąsy. Na 6 listków ma 2 wąsy o długości ok 20cm. Te moje nie mają w ogóle wąsów choć są duże, a jak miały wąsy to uschły, może to by sugerowały że miały za mokro, albo po przesadzeniu usychają ?
Awatar użytkownika
MonikaCiech
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 20 cze 2011, o 09:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ciechanów

Ratunku: przelałam paprotki :-(

Post »

Około 3 tygodnie temu kupiłam swoje dwie pierwsze małe paprotki. Mam dużo kwiatów, ale , jeśli chodzi o paprotki-zero doświadczenia :(
Naczytałam się , że muszą mieć stale wilgotno, biegałam jak głupia ze spryskiwaczem i konewką ;:223
No i stało się-zaczęły lekko żółknąć listki. Sprawdziłam więc bryłę korzeniową, wyjęłam z doniczek, a tam błoto ;:223

Oberwałam suche listki i wyjęłam paprotki z doniczek, żeby bryła korzeniowa obeschła.

Teraz bidulki wyglądają tak:



Obrazek

Obsychają tak trzeci dzień, oczywiście nie podlewam, nie zraszam.

Poradźcie co z nimi dalej robić: przesadzać? I jak podlewać?
flichoo
200p
200p
Posty: 218
Od: 28 kwie 2011, o 07:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ratunku: przelałam paprotki :-(

Post »

Albo zamiast ręczników można użyć gazet(nie będą tyle strzępów zostawiać) typu Wyb..rcza. Ogólnie jeżeli korzenie nie pogniły to powinno być dobrze. podsuszyć podłoże i z powrotem do tych samych doniczek z tym samym podłożem. Ja mam paprotki w plastikowych doniczkach, więc wystarczy je unieść. Jak będę lekkie to podlewam dość obficie. Sprawdzam co parę dni. Nie spryskuję i też nieźle rosną. zdrówka dla Ciebie i paprotek!
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=43405" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=43707" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”