Przędziorek na oleandrach

[rossi33]

Witam
Moje oleandry zaatakował jakiś szkodnik. Pajęczyna a na niej małe punkciki. Wiekszość oleandrów już uschła.
Zaczęło się opadaniem lisci - myślałam, że to normalne po zimie, jak trochę opadnie.
Proszę o pomoc

[Karo]

O raju .... to plantacja przędziorka!!!
Zastosuj prysznic z letniej wody a następnie jak wyschnie oprysk chemią np. Magus lub Talstar lub jeszcze inne

[rossi33]

KaRo dziękuje Ci bardzo.
Poczytałam o tych przędziorkach i pisze, że one rozmnażają się w tem. powyżej 15 st.
I faktycznie połowę oleandrów, które zostawiłam w piwnicy nic nie dopadło.
A te przeniesione do kuchni własnie są w opłakanym stanie.
Umyłm je. Potem kupię jakiś srodek. A na noc wyniose je do chłodnego pomieszczenia.

A są jakieś inne środki na pzedziorka?

[Karo]

Zobacz zestaw tutaj

[rossi33]

Dziękuję. Mam nadzieję, że kupię w Leroy lub castoramie takie środki.

Swoją drogą skąd te paskudki się biorą...

[x-C-j]

Sprawdzony przeze-mnie (na cytrusach - przędziorki je kochają) sposób to naprzemiennie oprysk Magusem 1 ml na 0,75 l wody na drugi dzień oprysk Actellic 500 EC 1 ml na 1 l wody a na trzeci dzień porządny prysznic letnią wodą dokładnie z obu stron liści potem dwa dni przerwy i od nowa tak samo, po trzech kuracjach bywa po problemie.

[rossi33]

O świetnie.
A jak w ogóle rozpoznać, jakie są objawy, że są przedziorki?
U mnie na początku opadały liście - ale nie było pajęczyny od razu.
Reszta oleandrów ma liście takie gdzieniegdzie bladozielone.
wyglada na to, że i one zaraz będą miały przedziorka.
Póki co spryskałam Promanal-em wszystkie bo akurat miałam go w domu.

Ale udam się dziś do sklepu po te preparaty co je opisaliście.

Rośliny wystawiłam na dwór ale teraz zastanawiam się czy dobrze, bo i słońce i wiatr szybciej wyparują ten środek co je nim spryskałam.

Dziękuję za rewelacyjnie szybki odzew. Bardzo pomogliście.

[x-C-j]

Przędziorek niekoniecznie musi objawiać się pajęczynką (to ostatnie stadium rozwoju koloni), widać go szczególnie na spodniej stronie liści w postaci maleńkich pajęczaków w kolorze od białego po czasami czarny, najczęściej są czerwonawe lub brązowawe, po roztarciu palcem zostawiają smugę takiegoż też koloru. Jaja i młode wyglądają jak kasza manna. Opryski możesz wykonać na dworze a nawet musisz bo Actellic jest strasznie śmierdzący a jego opary szkodliwe.

[rossi33]

Te akurat są brązowawe.
Dziś pronomal a jutro zaatakuję je tym Actellic-em albo inny zalezy co bedzie.

[Karo]

Na mojej skimii zaatakowanej przez przędziorka liście robią marmurkowe.
Czasem pojawiają się kropki w liściach jak po nakłuciu szpilką .
Mam go w ogrodzie i tez mi trudno się go pozbyć.
Uparł się na biedna skimię
Chyba wykorzystam Twój sposób Przemku...
Chyba zrobię jedną 3 dniową kurację

[x-C-j]

Krysiu jedna kuracja nie pomoże przynajmniej dwie są wymagane gdyż w różnym okresie wylęgają się młode.

[awatar]

Witam, mam ten sam problem, grrr, już pryskałam raz, i roztwór Magusa został mi w spryskiwaczu by powtórzyć zabieg.
pytanie - jak długo on może stać rozrobiony z wodą?
dzięki i pozdrawiam!

[x-C-j]

Spokojnie trzy dni może stać. Do kolejnego oprysku.

[awatar]

dzięki a ile czasu max może to stać, na trzeci oprysk będzie dobry?
i czy otwarta buteleczka Magusa to jakoś się przeterminowuje?
i jeszcze - czy jak spryskam rośliny na tarasie to czy jak wyschną moge je zabrać bezpiecznie do domu (czy to bezpieczne dla ludzi)?

[x-M-8]

Ja miałem rozcieńczony Magus ze 2 miesiące.Trzymałem go w słoiku.
Niedawno dałem to znajomemu bo jakieś dziadostwo skakało po ziemi w doniczkach.Opryskał tymi resztkami i po dziadostwie.
Ja pryskałem 2 opryskami .3 razy w trzydniowym odstępie czasu.Po przędziorku śladu nie ma.
Oczywiście należy roślinom zrobić porządny prysznic po zakończonej kuracji.