Laur (Wawrzyn szlachetny) - problemy

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
anna28
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 10 cze 2006, o 16:43
Lokalizacja: wielkopolska

Laur (Wawrzyn szlachetny) - problemy

Post »

Witam Wszystkich,

mam problem z laurem tzn. kupilam piekna sadzonkę, ale ostatnio zaobserwowałam ze brzegi lisci zaczynaja zółknąć. Co wiecej, na lisciach sa plamki? Czy to grzyby , czy mączniak, czy jeszcze co innego?
jeśli macie jakies doswiadczenie w jego pielegnacji- poradzcie jak o nego dbac? to juz moj drugi- pierwszy usechł.:(

ania
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Proszę opisz dokładnie jak wyglądają te plamki i jak do tej pory z nim postępowałaś. Jak masz możliwość wstawienia zdjęcia to byłoby super.
anna28
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 10 cze 2006, o 16:43
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Basiu ( jeśli tak mogę :)),

liscie zaczynają miec brzegi koloru rdzawego. zawsze zaczyna sie od brzegu liści, pozniej to "idzie " w kierunku środka liścia. A plamki, tez koloru rdzawo brozowego- maja nieregularny kształt. Te plamki sie powiększają i liśc zaczyna schnąć. Myslalam, ze to mączniak , poniewaz od spodu pojawil sie jakby srebrny nalot-to tez zlecilam tacie wykonanie:) oprysku-ale on nie poskutkował.
Mówiac szczerze nie bardzo wiem, co lubi laur? czy duzo wody, jak podlewac, czy nawozić? Chciałabym zeby mi sie wkoncu udało.

pozdrawiam, Ania
hala1964
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 18 sie 2006, o 19:51

Laur - wawrzyn

Post »

Czy ktoś może mi udzielić informacji na temat uprawy liścia laurowego w doniczce. Pięknie sie ukorzenił, przetrwał lato na działce pod folia, a teraz w domu liście zżółkły. Proszę o radę. :)
Mirabilis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1001
Od: 27 maja 2006, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Mój laur też stracił wszystkie liście. Stał całe lato na dworze. Jesienią liście zaczęły żółknąć, potem wszystkie opadły. Przeniosłam roślinę do domu i postawiłam na oknie. Nadal ma zielone pędy i nabrzmiałe, zielone pączki, więc powinien odbić.
Co do hodowli: latem wymaga dużo światła i ciepła. Zimą powinna przejść okres spoczynku - należy ograniczyć podlewanie i temperaturę do ok. 10-12oC. Należy przy tym zapewnić jak najlepsze oświetlenie.
Przez cały okres wegetacji wymaga umiarkjowanego podlewania. Zasychanie liści może być spowodowane:
- przelaniem (co było prawdopodobnie powodem zrzucania liści u mojej rośliny - stała przez wiele dni na deszczu)
- lub niedoborem składników pokarmowych.
Zażółcenie liści może też być spowodowane szokiem, jaki przeszła roślina po przeniesieniiu do domu.
Inną nazwą liścia laurowego jest WAWRZYN, i pod taką nazwą występuje w opisach w książkach ogrodniczych.
hala1964
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 18 sie 2006, o 19:51

Post »

dziękuję bardzo za rade,mam nadzieję ,że będzie tak jak piszesz :lol:
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witam :P

Nie jestem tak do końca pewna,czy ten wawrzyn koniecznie trzeba przynosić z ogrodu do ciepłych pomieszczeń.Fakt zrzucania liści na to wskazuje.
Moze trzeba jak z cytryną?? na 8-13 stop.-wystarczająco ??

Kwestia odmiany pewnie w grę wchodzi- ale blisko mnie rosną autentyczne
wawrzyny /liście laurowe/ wokół pięknej zabytkowej cerkwi w Sosnowcu.
Ile lat mają - nie pamiętam, ale ..stare, krzewy mają wysokość 2,5 m , podobną średnicę.
W ubiegłym roku, odwiedziłam to miejsce podczas koncertu nowororczego, znanego chóru prawosławnego.
Stałam na placu obok krzewu - był cały w liściach i tak samo mnie zauroczył, jak
pieśni cerkiewne.A było to ~10 stycznia.

Mam nadzieję, że ktoś podzieli się doświadczeniami w swojej uprawie? ? pewnie są w kolekcjach , stał się dość modny w ofertach. Sama na niego mam :lol: *chrapkę*

pozdrawiam Jovanka
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21661
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Wawrzyn wytrzymuje temperaturę do -10oC.
Wiec jeśli donicę zabezpieczy się folia pęcherzykową i ustawi na styropianie w celu izolacji od zamarźnietego podłoża to uważam,że nie potrzeby targać go do domu.Mój jeszcze mały,stoi do tej pory w ogrodzie,zabiorę go ewentualnie na nieogrzewaną klatkę schodową dopiero wówczas,gdy temperatura osiągnie to minimum.
Na zewnątrz również stoi moja 1,20 wysoka juka. :D

Jest prawie 24.oo,przyniosłam i zrobiłam zdjęcie,obok stoi szklanka dla porównania wielkosci mojego "wawrzyna"
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
elmarek
---
Posty: 236
Od: 25 lut 2006, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sokołów Podlaski
Kontakt:

Post »

O wawrzynie należy wiedzieć że:
"suszone liście, znane jako liście bobkowe lub liście laurowe, są używane jako przyprawa, np. jest dodatkiem do podłoże, gulaszu, mięsa, a także składnikiem hinduskiej mieszanki przyprawowej "garam masala". :D
U nas bym nie ryzykowal ale w Angli widziałem żywopłoty z wawrzynu. :D
Tem. w żimie najlepiej 4-5 stopni C :D
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Jovanko skoro masz dostęp do zaaklimatyzowanych krzewów to dla czego latem nie zrobisz sobie sadzonki pół zdrewniałej. Roślinę taką łatwiej potem utrzymać w gruncie. Bo te prosto z kwiaciarni trzeba przez jakiś czas hartować i kiedy temp. na polu przekroczy około -5 w nocy trzeba mimo okrycia przenosić np. do garażu. W następnym roku można przenosić kiedy temperatura o stopień lub dwa będzie niższa.
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Basiu, :P pokusa moja jest hamowana :P świętością miejsca.
Niestety,nie udało mi się przekonać popa, że tylko chcę kaaawałeczek. Być może jeszcze raz spróbuję - tyle, że zanim wyrośnie z sadzoneczki krzew, to mi lat braknie :( . Te krzaczory mają pewnie po 50 lat!!!!!

pozdrawiam Jovanka
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Nawet jak kupisz roślinę to i tak będzie ona niewielka a jaka radość z samodzielnie wyhodowanego drzewka.
Awatar użytkownika
Onak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 4 lip 2006, o 17:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna
Kontakt:

Post »

Też mam liść laurowy w domu, od zawsze stał w domu, podskubuję z niego liście na przyprawę, ja i moja mama :-)
W sumie nie pamiętam,,żeby trzeba było o iego specjalnie dbać, umiarkowanie podlewać, stał u mnie na parapecie. Wyrosło z niego cudne drzewko.
Pozdrawiam.
:)
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie ;:173
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”