Wierz mi ja też ale bywam tam częstawo i przeważnie zawsze coś do domu przynoszę jeszcze trochę i sam nie wiem gdzie się z tymi roślinami pomieszczę.szymka pisze:Rozejrzę się dzisiaj za jakąś pożywką. Chociaż ja to się już boję wchodzić do kwiaciarni, nie umiem się opanować, tyle tam fajnych roślinek...
Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Ja szcześliwie mieszkam w domku jednorodzinnym, na brak miejsca więc nie mogę narzekać. Rodzince kwiaty nie przeszkaszają, przeciwnie, pomagają w opiece, podlewają, zraszają... warunki sprzyjają Tak sobie myślę, że wkrutce zrobię dokumentację roślin, które mamy w domu i zamieszczę na forum... tak, tak zrobię
Areka przesadzona. Ma nową doniczkę, ziemię, oby jej było dobrze... nie stawiam jej w oknie, zajmie miejscówkę w zachodnim lub północnym pokoju. Przemo nie wiem co mnie podkusiło, ale podczas przesadzania nasypałąm na spód doniczki warstwę keramiku. Znalazłam te kuleczki gdzieś w domu. Teraz myślę i zastanawiam sie, czy przypadkiem to nie będzie problem dla mojej palemki?
["szymka"]Areka przesadzona. Ma nową doniczkę, ziemię, oby jej było dobrze... nie stawiam jej w oknie, zajmie miejscówkę w zachodnim lub północnym pokoju.
Raczej lepsze będzie okno północne lub południowe w ocienionym miejscu tzn nie w pełnym słońcu.
Chyba keramzytu, na pewno nie zaszkodzi to dobrze bo palmy będą miały dobry drenaż i możliwość odprowadzenia nadmiaru wody, korzonki nie będą stały w wodzie w przypadku gdy za dużo podlejesz. Czekam na zdjęcie jak obecnie wyglądają palemki po przesadzeniu.Przemo nie wiem co mnie podkusiło, ale podczas przesadzania nasypałąm na spód doniczki warstwę keramiku. Znalazłam te kuleczki gdzieś w domu. Teraz myślę i zastanawiam sie, czy przypadkiem to nie będzie problem dla mojej palemki?
Przesadziłam tylko Arekę, tę, którą kupiłam wczoraj. Pozostałe też mogę?
Wrzucam zdjęcia świeżo przesadzonej roślinki. Za chwile zajmie miejsce w północnym oknie, będzie miałą jasno, ale nie w pełnym słońcu
Przemo napisz, czy te pozostałe moje okazy mogę już teraz przesadzać, czy czekać z tym do wiosny...
Wrzucam zdjęcia świeżo przesadzonej roślinki. Za chwile zajmie miejsce w północnym oknie, będzie miałą jasno, ale nie w pełnym słońcu
Przemo napisz, czy te pozostałe moje okazy mogę już teraz przesadzać, czy czekać z tym do wiosny...
Świetnie będą teraz miały na pewno lepiej, co do pozostałych palm czyli chamaedory, młodej sadzonki phoenixa oraz tego phoenixa większego jeśli nic się nie będzie z nimi działo (raczej nie powinno) zaczekaj z przesadzaniem do marca - pisałem wcześniej już o tym wróć wstecz i poczytaj.szymka pisze:Przesadziłam tylko Arekę, tę, którą kupiłam wczoraj. Pozostałe też mogę?
Wrzucam zdjęcia świeżo przesadzonej roślinki. Za chwile zajmie miejsce w północnym oknie, będzie miałą jasno, ale nie w pełnym słońcu
Przemo napisz, czy te pozostałe moje okazy mogę już teraz przesadzać, czy czekać z tym do wiosny...
Dzięki za przypomnienie Poczekam z przesadzaniem do wiosny.
Wczoraj moja mam dostała zamioculcasa, wiem, że to wątek palmowy, ale przy okazji czy mogłby mi ktoś podpowiedzieć, w jakiej doniczce najlepiej go posadzić i czy na spód mogę nasypać keramzytu? Dziś zapewne będziemy go przesadzać, bo jak na razie rośnie w doniczce produkcyjnej i na pewno nie jest mu w niej najlepiej...
Wczoraj moja mam dostała zamioculcasa, wiem, że to wątek palmowy, ale przy okazji czy mogłby mi ktoś podpowiedzieć, w jakiej doniczce najlepiej go posadzić i czy na spód mogę nasypać keramzytu? Dziś zapewne będziemy go przesadzać, bo jak na razie rośnie w doniczce produkcyjnej i na pewno nie jest mu w niej najlepiej...
Najpierw go pokaż trudno coś powiedzieć nie znając chociażby rozmiarów doniczki(może nie koniecznie trzeba go przesadzać)szymka pisze:Dzięki za przypomnienie Poczekam z przesadzaniem do wiosny.
Wczoraj moja mam dostała zamioculcasa, wiem, że to wątek palmowy, ale przy okazji czy mogłby mi ktoś podpowiedzieć, w jakiej doniczce najlepiej go posadzić i czy na spód mogę nasypać keramzytu? Dziś zapewne będziemy go przesadzać, bo jak na razie rośnie w doniczce produkcyjnej i na pewno nie jest mu w niej najlepiej...
No i stało się... moja mama postanowiła nie czekać i sama podjęła decyzję o przesadzeniu zamioculcasa... wyeksponowała go w dość płytkim koszu, nawet mi się podoba. A doniczkę, w któerj rósł, musiała rozcinać, żeby móc wyciągnąć z niej roślinę. Teraz rośnie sobie sam, dumny i piękny.
Przy okzaji pochwalę się moim zamioculcasem
I nowym listkiem, który sobie pięknie rośnie
Pstryknęłam też fotkę krzywo posadzonej palmie
Przy okzaji pochwalę się moim zamioculcasem
I nowym listkiem, który sobie pięknie rośnie
Pstryknęłam też fotkę krzywo posadzonej palmie
Jest ok z tym mamy przesadzaniem a co do palmy może posadzona była prawidłowo tylko nie obracana do światła i teraz wygląda jakby była krzywo posadzona na wiosnę to skorygujemy przy przesadzaniu.szymka pisze:No i stało się... moja mama postanowiła nie czekać i sama podjęła decyzję o przesadzeniu zamioculcasa... wyeksponowała go w dość płytkim koszu, nawet mi się podoba. A doniczkę, w któerj rósł, musiała rozcinać, żeby móc wyciągnąć z niej roślinę. Teraz rośnie sobie sam, dumny i piękny.
Przy okzaji pochwalę się moim zamioculcasem
I nowym listkiem, który sobie pięknie rośnie
Pstryknęłam też fotkę krzywo posadzonej palmie
Twoja wersja Przemo jest bardzo prawdopodobna, chociaż kiedy przypomnę sobie, jak wyglądała zaraz po posadzeniu, to wydaje mi się, że już wtedy była lekko zwichrowana w jedną stronę No nic, poprawimy ten błąd w sztuce wiosną Teraz myślę nad tym, gdzie ją postawić, żeby dobrze się czuła i nie była ciągle przestawiana... północny pokój, obok okna będzie ok? Przemo... jak myślisz?