Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
- Marcin01988
- 500p
- Posty: 643
- Od: 23 gru 2010, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Co sie dzieje z juką....Pomocy
Dokładnie chyba niestety ma ona problem z systemem korzeniowym, pewnie podgniły korzenie i to może być problem z więdnięciem, dodatkowo często widząc więdnąca roślinę wydaje się, że brakuje jej wody i jeszcze podlewają ja pogarszając sytuację, jedyne co zostało to nie podlewać rośliny na razie w ogóle.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Co sie dzieje z juką....Pomocy
A jeszcze lepiej, przy okazji oglądnięcia korzeni, nie wkładać jej z powrotem do doniczki, tylko postawić na jakieś gazecie i odczekać, żeby ziemia dobrze przeschła - w doniczce będzie to dłużej trwać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- kamilaw
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 13 kwie 2014, o 12:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wieluń
Re: Co sie dzieje z juką....Pomocy
Wczoraj ja przesadziłam do ciut wiekszej doniczki ,dodam ze korzenie obejrzałam i wydaje mi sie ze wporzadku były(az takim znawcą nie jestem ) Nie wystawiałam do obeschniecia bo suchutko było.Czekam po prostu ale szkoda mi jej bardzo...Dziekuje forumowiczom za wszystkie porady.
- kamilaw
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 13 kwie 2014, o 12:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wieluń
Re: Co sie dzieje z juką....Pomocy
Poki co ,z juką bez zmian .Nie podlewam,nie zmieniam miejsca,czekam....
Pomoc w odratowaniu Jukki
Witam,
Jestem tu nowy od razu napiszę, że zanim utworzyłem nowy temat przejrzałem tematy związane z Jukką niestety nie wiem mimo wszystkich porad jak zrobić to z moją roślinką:).
Jukkę niedawno przygarnąłem od kolegi który niezbyt się nią zajmował ponadto w małej kawalerce roślinka stała w dosyć ciemnym miejscu. Jukka wydaję mi się na przerośnięta pędy są (chyba) zbyt długie bo niektóre są ułamane i wszystkie opadają w dół. Ponadto najdłuższy pień jest miękki i wydobywa się z niego piana na poniższym zdjęciu jest to uwiecznione. Jak przyciać i co żeby była zdrowa i rosło jej się w górę. Czy z tych pni jest możliwość, że kiedyś puści pędy nie tylko na górze?? Bardzo proszę o pomoc w odratowaniu jakże pięknej roślinki.
Jestem tu nowy od razu napiszę, że zanim utworzyłem nowy temat przejrzałem tematy związane z Jukką niestety nie wiem mimo wszystkich porad jak zrobić to z moją roślinką:).
Jukkę niedawno przygarnąłem od kolegi który niezbyt się nią zajmował ponadto w małej kawalerce roślinka stała w dosyć ciemnym miejscu. Jukka wydaję mi się na przerośnięta pędy są (chyba) zbyt długie bo niektóre są ułamane i wszystkie opadają w dół. Ponadto najdłuższy pień jest miękki i wydobywa się z niego piana na poniższym zdjęciu jest to uwiecznione. Jak przyciać i co żeby była zdrowa i rosło jej się w górę. Czy z tych pni jest możliwość, że kiedyś puści pędy nie tylko na górze?? Bardzo proszę o pomoc w odratowaniu jakże pięknej roślinki.
Re: Pomoc w odratowaniu Jukki
Odetnij górną część ,miejsce cięcia zalej woskiem.Powinna odbić.
Re: Pomoc w odratowaniu Jukki
Odciąć każdy pień górną część?? na jakiej wysokości??
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pomoc w odratowaniu Jukki
Powiedzmy w połowie wysokości, ale to wszystko zależy, jak wysokie chcesz mieć pnie. A mam przy okazji pytanie, te drugi zdrewniały pień pod względem wielkości, nie jest przypadkiem miękki od góry? Co do pozostałych, poucinaj wszystkie wierzchołki (te z liśćmi), tak żeby mieć w miarę proste sadzonki. Ten najmniejszy zdrewniały pęd utnij tuż pod tymi pędami.
Tutaj masz wszystko o rozmnażaniu juk:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie
Tutaj masz wszystko o rozmnażaniu juk:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Pomoc w odratowaniu Jukki
Środkowej wielkości pień jest cały twardy tylko ten największy jest miękki prawie na całej długości czy mam go przyciąć do twardej części czy przy miękkim może zostać??.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pomoc w odratowaniu Jukki
Odciąć, aż do twardego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Marcin01988
- 500p
- Posty: 643
- Od: 23 gru 2010, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Co sie dzieje z juką....Pomocy
I tak chyba będzie najlepiej, na razie dąć jej spokój Jak ziemia porządnie przeschnie dopiero podlać, za to możesz ją zraszać co jakiś czas.
Re: Juka - żółkną jej liście.
Witajcie!
Mam problem ze swoimi jukami, które dostałam od teściowej przy przeprowadzce. Jedna jest dość duża, ok. 180 cm, a druga ma może z 70 cm wysokości. Obie były piękne, przez 2 miesiące mieszkania u mnie. Moje zajmowanie się nimi ograniczyłam do podlewania raz w tygodniu w niedużych ilościach, no i zapewnienie im miejsca w jasnym pokoju. Jednak od miesiaca dzieje się z nimi coś niedobrego. Mianowicie żółkną im dolne liście, a u góry wypuszczają nowe. Ta większa straciła już 1/4 swoich liści!! Ta mała, może z pięć listków... Niepokoi mnie to bardzo, kupiłam im nawóz podlałam dwa tygodnie temu, ale zero poprawy... Co może być przyczyna? Przecież system korzeniowy nie mógłby się uszkodzić w obu kwiatkach na raz... I co mam zrobić z tymi uschniętymi, żółtymi liściami? Mogę je obciąć, czy mają tak smętnie zwisać i doprowadzać mnie do szału?
Pozdrawiam
Mam problem ze swoimi jukami, które dostałam od teściowej przy przeprowadzce. Jedna jest dość duża, ok. 180 cm, a druga ma może z 70 cm wysokości. Obie były piękne, przez 2 miesiące mieszkania u mnie. Moje zajmowanie się nimi ograniczyłam do podlewania raz w tygodniu w niedużych ilościach, no i zapewnienie im miejsca w jasnym pokoju. Jednak od miesiaca dzieje się z nimi coś niedobrego. Mianowicie żółkną im dolne liście, a u góry wypuszczają nowe. Ta większa straciła już 1/4 swoich liści!! Ta mała, może z pięć listków... Niepokoi mnie to bardzo, kupiłam im nawóz podlałam dwa tygodnie temu, ale zero poprawy... Co może być przyczyna? Przecież system korzeniowy nie mógłby się uszkodzić w obu kwiatkach na raz... I co mam zrobić z tymi uschniętymi, żółtymi liściami? Mogę je obciąć, czy mają tak smętnie zwisać i doprowadzać mnie do szału?
Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18661
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Juka - żółkną jej liście.
Podlewanie wg mnie raz w tygodniu to nieco za często, ziemia w okresie wegetacyjnym, czyli wiosna-lato powinna być lekko wilgotna, a w pozostałym okresie ograniczamy podlewanie do minimum, w okresie zimowym, wystarczy nawet raz w miesiącu.
Musisz sprawdzić w jakim stanie jest bryła korzeniowa, czy korzenie nie są w części nadgniłe. Dobrze byłoby się dowiedzieć, kiedy w ogóle były przesadzane, jeśli korzenie są zdrowe, może wystarczy tylko je przesadzić w świeżą mieszankę. Ważne, żeby po przesadzeniu nie nawozić przez okres 6-8 tygodni.
Dobrze by też na nie podziałało, o ile masz warunki, żeby na lato wystawić je na zewnątrz, najlepiej w jakieś osłonięte przed wiatrem miejsce.
Żółte liście odetnij, roślina już nie będzie miała z nich pożytku.
Musisz sprawdzić w jakim stanie jest bryła korzeniowa, czy korzenie nie są w części nadgniłe. Dobrze byłoby się dowiedzieć, kiedy w ogóle były przesadzane, jeśli korzenie są zdrowe, może wystarczy tylko je przesadzić w świeżą mieszankę. Ważne, żeby po przesadzeniu nie nawozić przez okres 6-8 tygodni.
Dobrze by też na nie podziałało, o ile masz warunki, żeby na lato wystawić je na zewnątrz, najlepiej w jakieś osłonięte przed wiatrem miejsce.
Żółte liście odetnij, roślina już nie będzie miała z nich pożytku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta