Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
Re: Juka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam wszystkich forumowiczów!
2 lata temu dostałem jukę, która dość ładnie się rozrastała. Parę miesięcy temu postanowiłem ją przesadzić. Nie skupiałem się na konkretnej ziemi, nie skupiałem się na konkretnej doniczce bo wgl się na tym nie znam. Kupiłem ziemię, kupiłem doniczkę (pewnie za dużą), doniczka bez dziur na spodzie. Po przesadzeniu jakiś czas wszystko było ok, podlewałem raz w tygodniu, stała w średnio nasłonecznionym miejscu ale też nie w piwnicy ;-) Zmieniłem jej lokalizację na ciut bardziej nasłonecznioną i wtedy zaczęły się problemy. Liście zaczęły usychać, więc je oderwałem i wyrzuciłem ale reszta liści zaczęła klapnąć i podejrzewam, że niebawem uschną. Zamierzam dziś kupić odpowiednich rozmiarów doniczkę i odpowiednia ziemię. Będę wdzięczny za porady w tej kwestii. Załączam kilka fotek stanu obecnego.
Pozdrawiam!
2 lata temu dostałem jukę, która dość ładnie się rozrastała. Parę miesięcy temu postanowiłem ją przesadzić. Nie skupiałem się na konkretnej ziemi, nie skupiałem się na konkretnej doniczce bo wgl się na tym nie znam. Kupiłem ziemię, kupiłem doniczkę (pewnie za dużą), doniczka bez dziur na spodzie. Po przesadzeniu jakiś czas wszystko było ok, podlewałem raz w tygodniu, stała w średnio nasłonecznionym miejscu ale też nie w piwnicy ;-) Zmieniłem jej lokalizację na ciut bardziej nasłonecznioną i wtedy zaczęły się problemy. Liście zaczęły usychać, więc je oderwałem i wyrzuciłem ale reszta liści zaczęła klapnąć i podejrzewam, że niebawem uschną. Zamierzam dziś kupić odpowiednich rozmiarów doniczkę i odpowiednia ziemię. Będę wdzięczny za porady w tej kwestii. Załączam kilka fotek stanu obecnego.
Pozdrawiam!
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5060
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Juka - pielęgnacja i problemy w uprawie
michal80 poobrywaj te suche liście bo to estetycznie nie wygląda i napisz dokładnie co ile podlewasz ...?
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 29 wrz 2013, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Gliwice
Re: Juka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Podlewam co 2 do3 .tygodnie temperatura w pokoju około 15 do 17 stopni. Co dziwne dzieje się tak z liściami od strony bez dostępu światła od strony okna jest ok. Czy brak światła może to powodować? Dziwne że rok temu się tak nie działo a zimował w tym samym pokoju.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Juka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Tak , Jukka wymaga słonecznego stanowiska, w ostateczności jasnego.
Jeśli problem u Ciebie dotyczy głównie strony od pokoju, od siebie poradził bym po prostu co jakiś czas nieco obracać roślinę. Latem, a nawet późną wiosną, jak masz balkon, albo ogród możesz wystawić ją na zewnątrz.
Jeśli problem u Ciebie dotyczy głównie strony od pokoju, od siebie poradził bym po prostu co jakiś czas nieco obracać roślinę. Latem, a nawet późną wiosną, jak masz balkon, albo ogród możesz wystawić ją na zewnątrz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- AleksandraB
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 18 lut 2015, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Mam pytanie, co zrobić z bardzo wysoką jukką, której pień po rozkrzewieniu na dwa miał prawie dwa metry. Otóż przycięłam je o co najmniej 50 cm każdą odnogę. I odbiła bardzo ładnymi pióropuszami z obu stron... tylko jedna z nich. Co w tej sytuacji zrobić?
Pozdrawiam,
Ola
Ola
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5060
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
AleksandraB najlepiej daj foto
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Cierpliwie czekać, myślę że po jakimś czasie i ta druga odnoga coś wypuści.AleksandraB pisze:Mam pytanie, co zrobić z bardzo wysoką jukką, której pień po rozkrzewieniu na dwa miał prawie dwa metry. Otóż przycięłam je o co najmniej 50 cm każdą odnogę. I odbiła bardzo ładnymi pióropuszami z obu stron... tylko jedna z nich. Co w tej sytuacji zrobić?
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Mam nadzieję, że ktoś będzie w stanie mi pomóc w zdiagnozowaniu mojej juki - przebrnęłam już duże ilości tematów na forum i mam tylko mętlik w głowie.
Juka została kupiona w grudniu w Ikei i stoi w biurze. Początkowo stała tuż przy oknie, ale zaraz obok kaloryfera - miałam wrażenie, że jej on nie służył, więc przestawiłam ją z dala od kaloryfera (niestety teraz stoi ok 3m od wschodniego okna).
Juka odkąd została przyniesiona ze sklepu marnieje. Schną i żółkną jej liście, a średniej wielkości "pieniek" po ściśnięciu jest miękki (a konkretnie mam wrażenie jakby jego wnętrze odchodziło, odwarstwiło się od wierzchniej skorupy).
W najmniejszym pieńku uchowała się tylko jedna łodyga, która jakby zgniła od wewnątrz - jest czarna w miejscu wychodzenia liści.
Niestety nie miałam pełnej kontroli nad jej podlewaniem - ponieważ, jako "dobro wspólne" mam obawy, że kilka osób niezależnie mogło ją podlewać i to nieodstaną kranówą...
Podejrzewałam przelanie, dlatego od 2 tygodni nie jej nie podlewam i prosiłam o to samo inne osoby, a mimo to ziemia nie wysycha Czy da się ją uratować? Czy powinna stać tuż przy oknie, mimo że zaraz obok znajduje się kaloryfer?
Poniżej zdjęcia
Juka została kupiona w grudniu w Ikei i stoi w biurze. Początkowo stała tuż przy oknie, ale zaraz obok kaloryfera - miałam wrażenie, że jej on nie służył, więc przestawiłam ją z dala od kaloryfera (niestety teraz stoi ok 3m od wschodniego okna).
Juka odkąd została przyniesiona ze sklepu marnieje. Schną i żółkną jej liście, a średniej wielkości "pieniek" po ściśnięciu jest miękki (a konkretnie mam wrażenie jakby jego wnętrze odchodziło, odwarstwiło się od wierzchniej skorupy).
W najmniejszym pieńku uchowała się tylko jedna łodyga, która jakby zgniła od wewnątrz - jest czarna w miejscu wychodzenia liści.
Niestety nie miałam pełnej kontroli nad jej podlewaniem - ponieważ, jako "dobro wspólne" mam obawy, że kilka osób niezależnie mogło ją podlewać i to nieodstaną kranówą...
Podejrzewałam przelanie, dlatego od 2 tygodni nie jej nie podlewam i prosiłam o to samo inne osoby, a mimo to ziemia nie wysycha Czy da się ją uratować? Czy powinna stać tuż przy oknie, mimo że zaraz obok znajduje się kaloryfer?
Poniżej zdjęcia
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Więc, po pierwsze trzy metry od okna to nieodpowiednie stanowisko. Musi stać przy oknie, szczególnie że macie wschodnią wystawę. Druga sprawa, dobrze podejrzewasz jukka została przelana. Zimą je podlewa rzadko i skąpo. Efektem przelania jest nie tylko gnicie pędów, ale także korzeni co już zapewne się stało - bo nie wysycha ziemia.
Ja widzę tylko jedno rozwiązanie, po odcinać wszystkie pioropusze i je ukorzenić. Bo jeśli pnie są miękkie, to już raczej nic z nich nie będzie.
Ja widzę tylko jedno rozwiązanie, po odcinać wszystkie pioropusze i je ukorzenić. Bo jeśli pnie są miękkie, to już raczej nic z nich nie będzie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dzięki norbert76!
Czyli odrywam delikatnie pióropusze i wstawiam do wody na parapet nad kaloryferem (żeby był ciepły) i czekam aż się ukorzenią? Potem wsadzam do ziemi?
Jeśli nie wszystkie pnie są przegnite, to mogę pozbyć się tylko tych nie do odratowania, a dobre przesadzić? Ten największy mam wrażenie że jest jeszcze dobry.
Czyli odrywam delikatnie pióropusze i wstawiam do wody na parapet nad kaloryferem (żeby był ciepły) i czekam aż się ukorzenią? Potem wsadzam do ziemi?
Jeśli nie wszystkie pnie są przegnite, to mogę pozbyć się tylko tych nie do odratowania, a dobre przesadzić? Ten największy mam wrażenie że jest jeszcze dobry.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie
Tak, oderwać albo odciąć i np do wody.
Tutaj masz wątek o tym: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie .
Co do pozostawienia zdrowego pnia, to oczywiście możesz to zrobić. Przed przesadzeniem, obejrzyj korzenie w jakim są stanie. Zgniłe powycinaj, miejsca cięcia możesz posypać sproszkowanym węglem leczniczym - jest aseptyczny. Jeśli bryła korzeniowa będzie bardzo mokra, pozostaw do wyschnięcia na dobę, przed ponownym posadzeniem. Po przesadzeniu nie podlewaj przez parę dni. Jeśli pień oraz korzenie będą zdrowe, powinien powypuszczać odrosty.
Tutaj masz wątek o tym: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie .
Co do pozostawienia zdrowego pnia, to oczywiście możesz to zrobić. Przed przesadzeniem, obejrzyj korzenie w jakim są stanie. Zgniłe powycinaj, miejsca cięcia możesz posypać sproszkowanym węglem leczniczym - jest aseptyczny. Jeśli bryła korzeniowa będzie bardzo mokra, pozostaw do wyschnięcia na dobę, przed ponownym posadzeniem. Po przesadzeniu nie podlewaj przez parę dni. Jeśli pień oraz korzenie będą zdrowe, powinien powypuszczać odrosty.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Jukka marnieje!
Czy ktoś mi może powiedzieć co się dzieje z moją Jukką? Mam ją pół roku, od jakiegoś miesiąca mocno marnieje. Zerknęłam w ziemię, raczej nie ma żadnych robaczków. Co jej kupić? Jakiś nawóz? Co proponujecie? Cały czas stała na komodzie, co prawda przysłonięta była szafą od strony okna. Teraz przestawiłam ją na okno. Nie mam dużego słońca (pomijając porę, że to zima). Światło jest raczej delikatne po prostu dzienne. Nie wiem co mam robić.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Pomocy, moja jukka marnieje!
A doniczka nie za mała?