Cibora,papirus(Cyperus) - wymagania,uprawa, pielęgnacja,problemy
Re: Papirus( Cibora)
Fajna roślinka ja swojego zimowałem w piwnicy też przeżyje chociaż, najlepiej w domu sobie radzi na parapecie.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 15 paź 2013, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papirus( Cibora)
Nie wiem w jakich warunkach bytuje Twoj haspan, ale brak odpowiedniego stanowiska /za malo slonca/ tez moze powodowac, ze lodygi bedą wiotkie a pedy beda sie wyciagaly. ja swojego wzmacnialam poprzez usuwanie mlodych pedow. do tego mozna jeszcze zastanawiac sie nad brakiem odpowiedniego nawożenia. ze swoim nadal eksperymentuje /wczesniej tez bywalo, ze usychał mimo powodzi w doniczce. teraz podlewam go oszczedniej. no i doczekalam sie jakiegos okazu. a jest to ktorys z rzedu, pedy nadal sa lamliwe, wiec trzeba szukac przyczyny dalej/. zauwazylam, ze z parasolek czesciej otrzymamy roslinke jeśli wkladamy je do wody w okresie wzrostu rosliny macierzystej. w okresie zimowym tez mi ''gnily'' . generalnie , jeśli potrzebuje, urywam parasolke, wkladam do wody, stawiam na parapecie i czekam. pare dni i puszcza pedy:)BEATA55555 pisze:Mój Haspan jest u mnie od września 2013, był piękny parasolki koloru soczystej zieleni. Jego stan na dzień dzisiejszy też kiepski, parasolki te stare są wiotkie, łamliwe, koloru blado zielonego a te które wyrastają też takie bez życia. Dodatkowo na czubkach tych starych wiotkich parasolek wyrastają następne "łodygi" też wiotkie. Praktycznie to więcej wycinam starych jak rośnie nowych parasolek. Kilkakrotnie próbowałam ukorzenić parasolki i za każdym razem klapa, parasolki zanurzone w wodzie puszczają młode zielone ale zero korzonków w końcu gniją!
haspan /przynajmniej moj/ jest zdecydowanie bardziej kaprysny od reszty papiruskow;)
- BEATA55555
- 200p
- Posty: 393
- Od: 22 wrz 2008, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Papirus( Cibora)
Stoi na parapecie okiennym, słońca to teraz mało i ciemno się robi szybko. Nawozu żadnego przez okres zimy nie dostał, młodych pędów wyrasta mojemu sporo tyle że bardzo wiotkich, łamliwych i mizernych. Radzisz aby dać troszkę nawozu?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Papirus( Cibora)
Ja swojego mam już kilka lat, dbam o to, by ziemia była zawsze mokra, ale poza tym nie sprawia mi żadnych problemów, choć w zimie przecież słońca wcale nie mam więcej niż wy...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 15 paź 2013, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papirus( Cibora)
Trudno mi radzic, bo sama mam z nim male klopoty;);) u mnie wszystko ma zapewnione/ slonce,wode, nawoz/ a i tak mu cos nie pasuje i jest lamliwy:) nadchodzi wiosna, wiecskupie sie chyba na nawozie
nie wiem, czy mi sie uda ale postaram sie zal foty swoich pap
-- 12 lut 2014, o 14:37 --
-- 12 lut 2014, o 14:40 --
nie wiem, czy mi sie uda ale postaram sie zal foty swoich pap
-- 12 lut 2014, o 14:37 --
-- 12 lut 2014, o 14:40 --
- moremore
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 10 sty 2014, o 23:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Papirus( Cibora)
Witam, że tak się wtrącę, ja sobie kupiłam na wspomnianym portalu all...- haspana do ukorzenienia - przyszedł w bardzo złym stanie, podgniły i mimo wystającego korzonka - padł mi w ziemi, druga sadzonka, zwyczajna cibora - ma malutkie, rachityczne pędziki i nie wiem, czy cokolwiek z niej będzie
W ogóle, w swojej książce o uprawie kwiatków doniczkowych ("1000 najpiękniejszych roślin..." Haliny Heitz) przeczytałam, że akurat Haspan, w przeciwieństwie do innych gatunków cibory nie lubi stać w wodzie. Dziwię się, czemu nie chce ukorzenić mi się zwykła cibora, kiedyś miałam, gładko dawała się posadzić z jednej parasolki i mając dużo wody (doniczka stała w wiaderku z wodą ;) - rosła jak dzika. Chciałam sobie na nowo wyhodować tę roślinę i nie udaje się, buuu...
W ogóle, w swojej książce o uprawie kwiatków doniczkowych ("1000 najpiękniejszych roślin..." Haliny Heitz) przeczytałam, że akurat Haspan, w przeciwieństwie do innych gatunków cibory nie lubi stać w wodzie. Dziwię się, czemu nie chce ukorzenić mi się zwykła cibora, kiedyś miałam, gładko dawała się posadzić z jednej parasolki i mając dużo wody (doniczka stała w wiaderku z wodą ;) - rosła jak dzika. Chciałam sobie na nowo wyhodować tę roślinę i nie udaje się, buuu...
Wszyscy musimy, chcąc uczynić rzeczywistość znośną, utrzymać w sobie kilka drobnych szaleństw.
Marcel Proust
Marcel Proust
Re: Papirus( Cibora)
Ja ma wyhodowanego z nasionek. rozsadziłam je na dwie doniczki i jeden pięknie idzie, a drugi był bardzo cienki i skręcały mu się listki. Wszystko chyba przez to że nie był zraszany. Nawozu też leje ilości hurtowe, bo inaczej bardzo cienkie łodyżki wypuszcza. Cały czas stoi w wodzie i co rugi dzień muszę ją dolewać bo taki zachłanny.
- BEATA55555
- 200p
- Posty: 393
- Od: 22 wrz 2008, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Papirus( Cibora)
Mojemu nie pomogło podcięcie, w doniczce nie widać ani śladu życia. Szkoda mi go bo zawsze chciałam mieć papirusa. Może z parasolek coś się wykluje, na razie siedzą w wodzie i zielone trawki wyrastają ale korzeni tradycyjnie brak!!! Te parasolki które wsadziłam bezpośrednio do ziemi uschły!!! Jakoś ten kwiatuszek odmawia współpracy!
Witam
Nie udało mi się wyhodować papirusa z parasolek, gniły.
Aż tu wczoraj trafiłam w kwiaciarni na dorosłą roślinę. Były 2 sztuki, został jeden, w plamki.
No i go kupiłam, ale nie wiem, czy coś z tego będzie.
Liście mają zółtobrązowe okrągłe plamki, nie ma na nich żadnych robaczków, przędzy itp. Tylko kilka najmłodszych liści jest bez tych plam, reszta piegowata
Czy to jest grzyb?
Czy ma sens wycięcie tych wszystkich zarażonych czymś liści i na przykład przesadzenie reszty do innej doniczki czy już nic nie pomoże?
Będę bardzo wdzięczna, gdyby ktoś mi poradził.
Zdjęcia są niezbyt wyraźne, bo robiłam je komórką.
Nie udało mi się wyhodować papirusa z parasolek, gniły.
Aż tu wczoraj trafiłam w kwiaciarni na dorosłą roślinę. Były 2 sztuki, został jeden, w plamki.
No i go kupiłam, ale nie wiem, czy coś z tego będzie.
Liście mają zółtobrązowe okrągłe plamki, nie ma na nich żadnych robaczków, przędzy itp. Tylko kilka najmłodszych liści jest bez tych plam, reszta piegowata
Czy to jest grzyb?
Czy ma sens wycięcie tych wszystkich zarażonych czymś liści i na przykład przesadzenie reszty do innej doniczki czy już nic nie pomoże?
Będę bardzo wdzięczna, gdyby ktoś mi poradził.
Zdjęcia są niezbyt wyraźne, bo robiłam je komórką.
Re: Papirus - liście w "ciapki"
Dziękuję za podpowiedź, ale no właśnie nie, patrzyłam już nawet przez lupę, ale nic tam nie ma.
W google są tylko informacje o usychających końcówkach (ale tego nie ma) albo o grzybach.
I właśnie nie wiem, czy jeśli to byłby grzyb, czy powinna być jakaś narośl (skojarzyłam sobie z grzybem na ścianach), czy u roślin jest inaczej, np. może nalot jest na korzeniach? Zupełnie się nie znam.
W google są tylko informacje o usychających końcówkach (ale tego nie ma) albo o grzybach.
I właśnie nie wiem, czy jeśli to byłby grzyb, czy powinna być jakaś narośl (skojarzyłam sobie z grzybem na ścianach), czy u roślin jest inaczej, np. może nalot jest na korzeniach? Zupełnie się nie znam.
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Papirus - liście w "ciapki"
Plamistość liści, należy powycinać przy nasadzie łodygi z porażonymi liśćmi, nie powinno być kolejnych infekcji.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.