Cibora,papirus(Cyperus) - wymagania,uprawa, pielęgnacja,problemy
- Ania76
- 200p
- Posty: 416
- Od: 6 sty 2006, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Kamilu, tą odmianę Cibory rozmnaża się z nasion lub podział bryły korzeniowej.
Re:
Ostatnio posadziłam szczepki, które wypuściły 2-3cm pędu, jednak nic z nich nie wyszło. Zmarniały w oczach. Zrobiłam kolejne szczepki. Ich pędy mają ok 4cm, ale mam wątpliwości, czy już je posadzić?AlfaXIII pisze:U mnie wschodzi 99,9% Do rozmnażania staram się wybierać parasolki duże. Te słabsze bywa, że marnieją Nie wiem jak to określić... wybieram "na oko". Jak listki wyrastają jakby ze "stożka" a nie płasko to na 100% będą młode roślinki. Przepraszam za język laika ale nie wiem jak to opisać.
Oczywiście każdą ułamaną też ukorzeniam i tutaj bywają "straty".
Sadzę je płytko, nie jak pokażą się korzonki tylko gdy wypuści już roślinki na ok. 1 cm. max.
Pozdrawiam i życzę udanego eksperymentu
?Uważamy kaktusa za roślinę, która walczy o przetrwanie we wrogim otoczeniu.?
- McMArchewka
- 1000p
- Posty: 1173
- Od: 13 lut 2012, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Meszna
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Dziś zauważyłem, że mój papirusek wreszcie ruszył do góry Dokładniej wypuszcza sobię nową parasolkę. Wieczorem postaram sie dodać zdjęcie
Chory papirus (?)
Witam pierwszy raz na forum,
na moim papirusie obserwuję od może ponad tygodnia dziwną zmianę, mianowicie niektóre łodygi u dołu są zupełnie białe (tak jak u roślin wyrastających bez światła, czyli jakby bez chlorofilu) i bardzo delikatne, tak że się słaniają i musiałam jej podwiązać, bo groziły złamaniem. Wcześniej nigdy tak nie było, łodygi były normalnie zielone i sterczące do góry. Nastąpiło to po przeniesieniu papirusa z balkonu (gdzie mu się bardzo podobało, ale uznałam, że już za zimno) do mieszkania, w miejsce, w którym stał uprzednio i wydawał się tam w miarę zadowolony. Podlewam go ekstremalnie, tak jak zawsze i jak wiem, że lubi. Na razie nic więcej się nie dzieje, liście wyglądają normalnie, no ale to dzięki podwiązaniu, bo w przeciwnym razie byłyby złamane. Więc stąd wnoszę, że to jakaś choroba, szkodnik, czort wie...
Ma ktoś może pomysł, co to może być? Albo podobne doświadczenia?
Pozdrawiam,
Kata
na moim papirusie obserwuję od może ponad tygodnia dziwną zmianę, mianowicie niektóre łodygi u dołu są zupełnie białe (tak jak u roślin wyrastających bez światła, czyli jakby bez chlorofilu) i bardzo delikatne, tak że się słaniają i musiałam jej podwiązać, bo groziły złamaniem. Wcześniej nigdy tak nie było, łodygi były normalnie zielone i sterczące do góry. Nastąpiło to po przeniesieniu papirusa z balkonu (gdzie mu się bardzo podobało, ale uznałam, że już za zimno) do mieszkania, w miejsce, w którym stał uprzednio i wydawał się tam w miarę zadowolony. Podlewam go ekstremalnie, tak jak zawsze i jak wiem, że lubi. Na razie nic więcej się nie dzieje, liście wyglądają normalnie, no ale to dzięki podwiązaniu, bo w przeciwnym razie byłyby złamane. Więc stąd wnoszę, że to jakaś choroba, szkodnik, czort wie...
Ma ktoś może pomysł, co to może być? Albo podobne doświadczenia?
Pozdrawiam,
Kata
Re: Chory papirus (?)
Wszystko wskazuje na zbyt małą ilość światła. Roślina ma szok świetlny z nasłonecznienionego balkonu do mieszkania.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
Re: Chory papirus (?)
Tak obiektywnie to nie ma mało światła, stał tam wcześniej z rok chyba, choć w porównaniu z balkonem oczywiście o wiele mniej, więc możliwe, że jest "w szoku". Jeśli tak, to co z tym robić? Czekać, aż się przyzwyczai?
Na razie stoi tam ok. tydzień, a tych białych łodyg to, mam wrażenie, przybywa.
Na razie stoi tam ok. tydzień, a tych białych łodyg to, mam wrażenie, przybywa.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Ja mam w tej chwili 10 odmian papirusów i cibory.
Wszystkie stoją jeszcze na balkonie i mają się całkiem dobrze.
Stoją na balkonie od około 2-3 miesięcy.
I chociaż cały czas są na zewnątrz i nie doznały żadnego szoku,
mam z jednym z nich identyczny problem jaki ma Kata.
A konkretnie - prawie wszystkie jego pędy są w kolorach od seledynu,
przez żółty, do prawie białego.
Nie zwracałam za bardzo na to uwagi, bo cały czas rośnie, nie zasychają końce,
no i poza tym dziwnym kolorem nic mu nie dolega.
Cała reszta, czyli 9 innych odmian ma 'normalny', ciemny kolor łodyg.
Jeszcze jedno - ten jeden odmieniec, jak go kupiłam był ciemno-zielony.
Zaczął się wybarwiać na seledynowo-biały po około roku,
i to właśnie po wyniesieniu go na zewnątrz.
Wszystkie gatunki stoją na balkonie wschodnim.
Słońce operuje tam przez chwilę około 7.3o, a przez resztę dnia mają jasno, ale już nie słonecznie.
No i teraz się zastanawiam co z tym jednym jest nie tak i dlaczego tylko jeden zmienił kolor ?
Wszystkie stoją jeszcze na balkonie i mają się całkiem dobrze.
Stoją na balkonie od około 2-3 miesięcy.
I chociaż cały czas są na zewnątrz i nie doznały żadnego szoku,
mam z jednym z nich identyczny problem jaki ma Kata.
A konkretnie - prawie wszystkie jego pędy są w kolorach od seledynu,
przez żółty, do prawie białego.
Nie zwracałam za bardzo na to uwagi, bo cały czas rośnie, nie zasychają końce,
no i poza tym dziwnym kolorem nic mu nie dolega.
Cała reszta, czyli 9 innych odmian ma 'normalny', ciemny kolor łodyg.
Jeszcze jedno - ten jeden odmieniec, jak go kupiłam był ciemno-zielony.
Zaczął się wybarwiać na seledynowo-biały po około roku,
i to właśnie po wyniesieniu go na zewnątrz.
Wszystkie gatunki stoją na balkonie wschodnim.
Słońce operuje tam przez chwilę około 7.3o, a przez resztę dnia mają jasno, ale już nie słonecznie.
No i teraz się zastanawiam co z tym jednym jest nie tak i dlaczego tylko jeden zmienił kolor ?
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Duża ilość światła powoduje jaśnienie pędów. Każdy gatunek ma inny zakres tolerancji względem światła. A jak z nawożeniem?
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
No to przyznaję szczerze i ze wstydem, że dostawały wyłącznie kranówę
Ale za to odstaną
Żadnej odżywki i nawozu im nie dawałam.
W wekend wnoszę je już do domu, bo nocą mają być niskie temperatury,
a nie wiem jaką tolerancję na spadki temperatur mają papirusy.
Jak je porozstawiam po kątach w domu, to wtedy zasilę jakąś odżywką.
Ale za to odstaną
Żadnej odżywki i nawozu im nie dawałam.
W wekend wnoszę je już do domu, bo nocą mają być niskie temperatury,
a nie wiem jaką tolerancję na spadki temperatur mają papirusy.
Jak je porozstawiam po kątach w domu, to wtedy zasilę jakąś odżywką.
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
@ewa321: ALe nie słaniają się te białe pędy?
Bo ja zauważyłam problem, jak zaczęły wisieć, zrobiły się w tej białej części (u dołu) takie zupełnie jakby zwiędłe i miękkie i nadal takie są, jak je podwiązałam. Zaznaczam, że wody im nie brakuje. Podlewam od zawsze odstaną, albo czasem i nie, kranówą, odżywek praktycznie żadnych, a papirusy u mnie rosną jak szalone. Moja mama ma tak samo. Więc mówcie co chcecie, ale ja uważam, że papirus jest ekstraniewymagającą roślinką i problem nie polega na niedoborze jakichś składników odżywczych. Już prędzej coś z tym światłem.
I jeszcze @eriopus: pozwolę się tak trochę nie zgodzić. Zależy JAKA roślina. Mój papirus po wyniesieniu (pierwszy raz w jego i moim życiu) na balkon zrobił się taki zielony, jak nie widziałam nigdy u żadnego innego papirusa, a mam resztę na oknie wychodzącym nad ten sam balkon, więc praktycznie nie powinno być różnicy. Moja mama hoduje jeden wiekowy okaz (biologiczny rodzic wszystkich moich) na południowym oknie i też miał zawsze kolor taki no, zielony, ale dosyć jasny,w sumie jak pozostałe moje. A ten (o którym mówimy, czyli teraz chorujący) był (i jest nadal, tam, gdzie nie jest biały) zupełnie ciemnozielony. Wyjaśniam to sobie tak, że światło (którego najwidoczniej miał jednak więcej niż stojące kilkadziesiąt centymetrów dalej papirusy oddzielone szybą) stymuluje produkcję chlorofilu. Ale może to być też poszlaka na tropie rozwiązania problemu, bo ten kolor był naprawdę nietypowo ciemny.
I jeszcze dodam, że na tym balkonie to on miał tzw. przeze mnie sanatorium, tzn. roślina już bardzo duża zaczęła obumierać (bo podlałam ją złą wodą, gleba była zakażona), umarły prawie wszystkie pędy. Wtedy wypłukałam korzenie, wsadziłam do nowej gleby, wystawiłam na balkon (lipiec) i w ciągu tych paru miesięcy do teraz rozrosła się wręcz niewiarygodnie. Wiec tu uważam, że też może być coś na rzeczy, może jest jakaś osłabiona po tym szalonym wzroście....?
I też myślę, że jeśli te Ewy się nie słaniają (?), to to może być objaw zupełnie innego problemu. Wtedy nie byłoby żadnej sprzeczności w tym, że mój w mieszkaniu a jej na balkonie. Bo to wyjaśnienie z szokiem świetlnym jakoś jednak intuicyjnie do mnie przemawia. Może spróbuję go postawić w jakimś kompromisowym miejscu (nie to, że na to wcześniej nie wpadłam, tylko dosyć nieporęczne to będzie), i zobaczymy, co się stanie.
Dzięki w każdym razie za opinie, może jeszcze ktoś coś napisze i na coś wpadniemy.
---25 wrz 2015, o 16:16 ---
?
Raport z kontroli wzrokowej:
Niektóre liście zrobiły się jaśniejsze, te niższe, tzn. tam, gdzie ta białość, która postępuje po łodydze od dołu, dosięgnęła już liścia.
Roślina zdaje się nadal wypuszczać młode pędy.
Bo ja zauważyłam problem, jak zaczęły wisieć, zrobiły się w tej białej części (u dołu) takie zupełnie jakby zwiędłe i miękkie i nadal takie są, jak je podwiązałam. Zaznaczam, że wody im nie brakuje. Podlewam od zawsze odstaną, albo czasem i nie, kranówą, odżywek praktycznie żadnych, a papirusy u mnie rosną jak szalone. Moja mama ma tak samo. Więc mówcie co chcecie, ale ja uważam, że papirus jest ekstraniewymagającą roślinką i problem nie polega na niedoborze jakichś składników odżywczych. Już prędzej coś z tym światłem.
I jeszcze @eriopus: pozwolę się tak trochę nie zgodzić. Zależy JAKA roślina. Mój papirus po wyniesieniu (pierwszy raz w jego i moim życiu) na balkon zrobił się taki zielony, jak nie widziałam nigdy u żadnego innego papirusa, a mam resztę na oknie wychodzącym nad ten sam balkon, więc praktycznie nie powinno być różnicy. Moja mama hoduje jeden wiekowy okaz (biologiczny rodzic wszystkich moich) na południowym oknie i też miał zawsze kolor taki no, zielony, ale dosyć jasny,w sumie jak pozostałe moje. A ten (o którym mówimy, czyli teraz chorujący) był (i jest nadal, tam, gdzie nie jest biały) zupełnie ciemnozielony. Wyjaśniam to sobie tak, że światło (którego najwidoczniej miał jednak więcej niż stojące kilkadziesiąt centymetrów dalej papirusy oddzielone szybą) stymuluje produkcję chlorofilu. Ale może to być też poszlaka na tropie rozwiązania problemu, bo ten kolor był naprawdę nietypowo ciemny.
I jeszcze dodam, że na tym balkonie to on miał tzw. przeze mnie sanatorium, tzn. roślina już bardzo duża zaczęła obumierać (bo podlałam ją złą wodą, gleba była zakażona), umarły prawie wszystkie pędy. Wtedy wypłukałam korzenie, wsadziłam do nowej gleby, wystawiłam na balkon (lipiec) i w ciągu tych paru miesięcy do teraz rozrosła się wręcz niewiarygodnie. Wiec tu uważam, że też może być coś na rzeczy, może jest jakaś osłabiona po tym szalonym wzroście....?
I też myślę, że jeśli te Ewy się nie słaniają (?), to to może być objaw zupełnie innego problemu. Wtedy nie byłoby żadnej sprzeczności w tym, że mój w mieszkaniu a jej na balkonie. Bo to wyjaśnienie z szokiem świetlnym jakoś jednak intuicyjnie do mnie przemawia. Może spróbuję go postawić w jakimś kompromisowym miejscu (nie to, że na to wcześniej nie wpadłam, tylko dosyć nieporęczne to będzie), i zobaczymy, co się stanie.
Dzięki w każdym razie za opinie, może jeszcze ktoś coś napisze i na coś wpadniemy.
---25 wrz 2015, o 16:16 ---
?
Raport z kontroli wzrokowej:
Niektóre liście zrobiły się jaśniejsze, te niższe, tzn. tam, gdzie ta białość, która postępuje po łodydze od dołu, dosięgnęła już liścia.
Roślina zdaje się nadal wypuszczać młode pędy.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
Kata - poza tym, że ten papirus jest jasny, to nic mu nie dolega.
Nie zauważyłam żadnych oznak obumierania, zasychania końcówek listków,
a już na pewno nie jest wiotki ani się nie słania
Parasolki są stosunkowo duże, a całość roślinki jest dość gęsta.
Gdybym nie wiedziała, że tuż po zakupie był zdecydowanie ciemniejszy,
to bym się w ogóle o niego nie martwiła.
Jutro wrzucę fotki jego dziwnej metamorfozy.
Nie zauważyłam żadnych oznak obumierania, zasychania końcówek listków,
a już na pewno nie jest wiotki ani się nie słania
Parasolki są stosunkowo duże, a całość roślinki jest dość gęsta.
Gdybym nie wiedziała, że tuż po zakupie był zdecydowanie ciemniejszy,
to bym się w ogóle o niego nie martwiła.
Jutro wrzucę fotki jego dziwnej metamorfozy.
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Papirus (Cibora) - uprawa, pielęgnacja
No to w takim razie to jest moim zdaniem co innego, niż co ten mój ma.
Mój został już przemieszczony bliżej okna, załapał się jeszcze na parę godzin światła dzisiaj. Więc zobaczymy, czy mu się poprawi.
Mój został już przemieszczony bliżej okna, załapał się jeszcze na parę godzin światła dzisiaj. Więc zobaczymy, czy mu się poprawi.