Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
- masik
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Danusiu zafunduj mu ziemie do kaktusów i sukulentów. Jest mocno przepuszczalna. Możesz ją "wzbogacić" zwykłym piaskiem (wyprażone muszą być obie).
Chodzi o to, żeby ziemia dla tego kwiatka nie utrzymywała za długo wilgoci. Im bardziej "tłusta i zwarta" tym gorzej.
Ja swojego mam właśnie w takiej "mieszaninie".
Może Iwonka jeszcze coś podpowie. Tej kobietce nawet kij od szczotki zakwita.
Chodzi o to, żeby ziemia dla tego kwiatka nie utrzymywała za długo wilgoci. Im bardziej "tłusta i zwarta" tym gorzej.
Ja swojego mam właśnie w takiej "mieszaninie".
Może Iwonka jeszcze coś podpowie. Tej kobietce nawet kij od szczotki zakwita.
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
aha hahahah no to fajnie ma Iwonka w ten sam sposób co zamiokul.. załatwiłam sukulenta jutro biegnę do ogrodniczego
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Danusiu!
Zamiokulkas nie potrzebuje wymyślnego podłoża.
Najistotniejszym jest, aby było przepuszczalne. Może być ziemia dla kaktusów, jak również uniwersalna - przepuszczalna. Ja w celu rozluźnienia podłoża dodaję to co akurat mam. Najczęściej jest to perlit, ale także seramis, piasek gruboziarnisty czy keramzyt.
Bardzo rzadko podlewam. W zimie w ogóle, w sezonie wegetacyjnym co 2-4 tygodnie.
O przepraszam Magda!
Zamiokulkas nigdy mi nie zakwitł.
Zamiokulkas nie potrzebuje wymyślnego podłoża.
Najistotniejszym jest, aby było przepuszczalne. Może być ziemia dla kaktusów, jak również uniwersalna - przepuszczalna. Ja w celu rozluźnienia podłoża dodaję to co akurat mam. Najczęściej jest to perlit, ale także seramis, piasek gruboziarnisty czy keramzyt.
Bardzo rzadko podlewam. W zimie w ogóle, w sezonie wegetacyjnym co 2-4 tygodnie.
O przepraszam Magda!
Zamiokulkas nigdy mi nie zakwitł.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- masik
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 4 wrz 2012, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
- Kontakt:
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Iwonko, wszystko przed Tobą
Przynajmniej na polu kwitnienia zamiokulkasa "jesteśmy równe" . Co do reszty wolę się nie wypowiadać, bo kluchy w żołądku mieć nie lubię
Przynajmniej na polu kwitnienia zamiokulkasa "jesteśmy równe" . Co do reszty wolę się nie wypowiadać, bo kluchy w żołądku mieć nie lubię
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Dziękiraflezja pisze:Danusiu!
Zamiokulkas nie potrzebuje wymyślnego podłoża.
Najistotniejszym jest, aby było przepuszczalne. Może być ziemia dla kaktusów, jak również uniwersalna - przepuszczalna. Ja w celu rozluźnienia podłoża dodaję to co akurat mam. Najczęściej jest to perlit, ale także seramis, piasek gruboziarnisty czy keramzyt.
Bardzo rzadko podlewam. W zimie w ogóle, w sezonie wegetacyjnym co 2-4 tygodnie.
O przepraszam Magda!
Zamiokulkas nigdy mi nie zakwitł.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
No nie... zmarnowałam kolejnego zamiokulkasa. Niedawno go przesadziłam i kiedyś patrzę, a on wykłada się zupełnie, łodyżki pognite od podłoża...
Kolejna roślina zmarniał
Kolejna roślina zmarniał
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
- agnieszka_
- 1000p
- Posty: 1510
- Od: 21 gru 2012, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Usycha czy ugniwa przy bulwach w podłożu ?
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
agnieszka_ pisze:Usycha czy ugniwa przy bulwach w podłożu ?
....usycha,robi się żółty i go obcinam,bo brzydko wygląda,ale nie ugniwa
- agnieszka_
- 1000p
- Posty: 1510
- Od: 21 gru 2012, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
To w takim razie nie mogę ci pomóc bo u mnie nigdy się tak nie zdarzyło
Ale na pewno ktoś się znajdzie kto ci pomoże .
Powodzenia .
Ale na pewno ktoś się znajdzie kto ci pomoże .
Powodzenia .
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Jak bardzo Ci to przeszkadza to dokup jemu towarzysza i posadź je razem:)
Re: Zamiokulkas zamiolistny (Zamioculcas)
Bogumilka mój Zamioculcas żółkł od góry i zatrzymywało się to żółkniecie przy ziemi jakiś centymetr lub dwa i potem usychała ta część to ją obcinałam i taka pałka z ziemi mi wystawała i wyglądała zdrowo, bo się już nic z tym nie działo,
obcięłam wszystkie zdrowe i teraz ukorzeniają się w wodzie (tak mi doradzili), do dzisiaj nie wiem jaka to przyczyna, prawdopodobnie przesuszony ale moim zdaniem to cały by marniał a nie od góry do połowy... teraz czekam aż puści korzenie ale jakoś nie za bardzo chętny.
obcięłam wszystkie zdrowe i teraz ukorzeniają się w wodzie (tak mi doradzili), do dzisiaj nie wiem jaka to przyczyna, prawdopodobnie przesuszony ale moim zdaniem to cały by marniał a nie od góry do połowy... teraz czekam aż puści korzenie ale jakoś nie za bardzo chętny.
Zamioculcas - żółte liście. Jaka przyczyna?
Witam, mam mojego kwiatka od 4 lat i rósł bardzo dobrze w pokoju. Ostatnio wypuścił dwa nowe pędy. Jakieś 3 tygodnie temu przesadziłam go do większej doniczki, bo w mniejszej nie miał miejsca. Przez około tydzień stał przy grzejniku, ale któregoś dnia zauważyłam, że dwa liście zmieniły kolor na żółty. Od razu go przeniosłam w inne miejsce. Teraz stoi przy drzwiach z dala od grzejnika. Dziś zauważyłam, że coraz więcej liści robi się żółtych. Nie wiem co może być tego przyczyną. Fakt, może go trochę za bardzo podlewałam po przesadzeniu. Da się coś zrobić, żeby liście były znowu zielone? Bardzo proszę o pomoc, bo nie chciałabym go wyrzucać. Z góry dziękuję za porady i pozdrawiam