Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Zamiokulkas Zamiolistny...
Witaj! Zamiokulkas, to niezmordowana roślina Warto więcej poczytać o niej, ale ważniejsza jest sprawa podlewania niż światła. Rośliny nie można przelać, bo dopada ją mokra zgnilizna i już trudno ją odratować.
Nasłonecznienie może być jakiekolwiek, ja mam zam., który rośnie od północy i świetnie sobie radzi. W takim pomieszczeniu, jakie posiadasz dobrze byłoby zacienić roślinę np. firanką, inną rośliną. Bezpośrednie promienie mogą poparzyć liście i łodygi.
Ciepłe pomieszczenie nie oznacza, że musi ono być od południa (czyli mocno nasłonecznione), wyższa temp. może być również w zacienionym miejscu, zależne jest to od warunków w jakich mieszkasz.
Nasłonecznienie może być jakiekolwiek, ja mam zam., który rośnie od północy i świetnie sobie radzi. W takim pomieszczeniu, jakie posiadasz dobrze byłoby zacienić roślinę np. firanką, inną rośliną. Bezpośrednie promienie mogą poparzyć liście i łodygi.
Ciepłe pomieszczenie nie oznacza, że musi ono być od południa (czyli mocno nasłonecznione), wyższa temp. może być również w zacienionym miejscu, zależne jest to od warunków w jakich mieszkasz.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 1 kwie 2010, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k. Wrocławia
Re: Zamiokulkas Zamiolistny...
Witam.
Powiem tak, mój świetnie sobie radzi (nawet mu się zebrało do kwitnienia w tym roku) w stałym półcieniu, co prawda stoi od południowej strony, ale pod ścianą centralnie między dwoma oknami więc słońce tylko bardzo wcześnie rano i późnym popołudniem dopada jego niektóre, najbardziej wystające liście . Dlatego zgodzę się z przedmówczynią, że bezpośrednie promienie słońca to niekoniecznie najlepszy pomysł. Jak możesz wygospodaruj mu jakiś kąt , ewentualnie pod ścianą naprzeciwko okna tak by miał jasno, ale nie smażyły go promienie słoneczne cały dzień (nie wiem jakiej jest wielkości).
Podlewany raz w tygodniu, z odpowiednim nawozem. Znosi też ogrzewanie podłogowe i naprawdę cieplejsze chwile (w pomieszczeniu jest kominek, który był stale zimą w użyciu), a nawet jakieś skoki temp. (jak się nie napaliło to spadała temp. poniżej 18 stopni). Ogólnie roślinę ciężko wykończyć . Kwestia tylko jak szybko będzie rosnąć .
Może tylko przez pewien czas się aklimatyzować i stać bez oznak życia, ale w końcu powinna roślinka zacząć wypuszczać nowe pędy.
Powiem tak, mój świetnie sobie radzi (nawet mu się zebrało do kwitnienia w tym roku) w stałym półcieniu, co prawda stoi od południowej strony, ale pod ścianą centralnie między dwoma oknami więc słońce tylko bardzo wcześnie rano i późnym popołudniem dopada jego niektóre, najbardziej wystające liście . Dlatego zgodzę się z przedmówczynią, że bezpośrednie promienie słońca to niekoniecznie najlepszy pomysł. Jak możesz wygospodaruj mu jakiś kąt , ewentualnie pod ścianą naprzeciwko okna tak by miał jasno, ale nie smażyły go promienie słoneczne cały dzień (nie wiem jakiej jest wielkości).
Podlewany raz w tygodniu, z odpowiednim nawozem. Znosi też ogrzewanie podłogowe i naprawdę cieplejsze chwile (w pomieszczeniu jest kominek, który był stale zimą w użyciu), a nawet jakieś skoki temp. (jak się nie napaliło to spadała temp. poniżej 18 stopni). Ogólnie roślinę ciężko wykończyć . Kwestia tylko jak szybko będzie rosnąć .
Może tylko przez pewien czas się aklimatyzować i stać bez oznak życia, ale w końcu powinna roślinka zacząć wypuszczać nowe pędy.
Pozdrawiam, Ania.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 10 maja 2010, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
zamiokulcasa
kulka zamiokulcasa w ziemi ma wielkość orzecha laskowego,
liści nie ma
czy coś jeszcze będzie z tej sadzonki
liści nie ma
czy coś jeszcze będzie z tej sadzonki
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: czy coś jeszcze będzie z tej sadzonki zamiokulcasa
Ta kulka to bulwa ;)
Zaczekaj jeśli pęd usechł to może wypuści nowe listki (nowe pędy)
Zaczekaj jeśli pęd usechł to może wypuści nowe listki (nowe pędy)
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 10 maja 2010, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: czy coś jeszcze będzie z tej sadzonki zamiokulcasa
A jak długo trzeba czekać na nowe pędy?
Na razie roślinka jest "na wygnaniu" czyli w nie używanej przez nas łazience. Tam lądują wszystkie moje roślinki, z którymi coś nie tak :P, jest tam zawsze trochę niższa temp i bardzo jasno.
Będę czekała na nowe pędy z niecierpliwością, bo bardzo chciałam sama wyhodować sobie zamioculcasa.
Na razie roślinka jest "na wygnaniu" czyli w nie używanej przez nas łazience. Tam lądują wszystkie moje roślinki, z którymi coś nie tak :P, jest tam zawsze trochę niższa temp i bardzo jasno.
Będę czekała na nowe pędy z niecierpliwością, bo bardzo chciałam sama wyhodować sobie zamioculcasa.
-
- 500p
- Posty: 573
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: czy coś jeszcze będzie z tej sadzonki zamiokulcasa
Ja mam złe doświadczenia z takimi bulwami Zamio. Co prawda ukorzeniałem pojedyncze listki, ale tez narosły bulwy (no może odrobinę mniejsze niż orzech). Problem z nimi jest taki, że one są żywe i mają oczko na sobie, ale już dwa lata nie zdecydowały się na choćby najdrobniejszy pęd.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 10 maja 2010, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: czy coś jeszcze będzie z tej sadzonki zamiokulcasa
czyli poczekam sobie jeszcze trrrooochę!!!
chyba prędzej kupię sobie już jakiś...
ale do takich wyhodowanych przez siebie mam większy sentyment...szkoda
chyba prędzej kupię sobie już jakiś...
ale do takich wyhodowanych przez siebie mam większy sentyment...szkoda
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: czy coś jeszcze będzie z tej sadzonki zamiokulcasa
No trzeba troszkę cierpliwości ;)
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Zamiokulkas Zamiolistny...
Pocieszyło mnie, jak przeczytałam, że od północy zamiokulkas tez sobie radzi... mam TYLKO północne okna, a planuję zakup tej rośliny, bo bardzo mi się podoba.
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Zamiokulkas Zamiolistny...
Taka temperatura to żaden skok, mój stoi na dworze, a w nocy ma temeraturę 11 stopni Celsjusza, i radzi sobie ok. jak wszystkie inne rośliny, fikusy, grubosze, opuncje.ana777 pisze:Witam.
a nawet jakieś skoki temp. (jak się nie napaliło to spadała temp. poniżej 18 stopni).
Temperatura poniżej 10 stopni, no to jest troszkę "skok".
Po stronie północnej również rośnie bardzo pięknie, sam trzymam zamiokulkasa aż do maja po stronie północnej.Uni57 pisze:Pocieszyło mnie, jak przeczytałam, że od północy zamiokulkas też sobie radzi... mam TYLKO północne okna, a planuję zakup tej rośliny, bo bardzo mi się podoba.
pozdrawiam.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Zamiokulkas Zamiolistny...
Kulkas kupiony i siedzi grzecznie na północnym oknie - musiałam przesadzać, bo sklepowa doniczka mało mu nie pękła, tak bulwy napierały na ściankę ;)
zamioculcas
Witam!!
Przesadzając zamioculcasa zauważyłam coś takiego:
Nie wiem teraz co z tym zrobić, czy świadczy to o jakiejś chorobie, bo na liściach nie widać żadnych jej oznak.
Bardzo proszę o poradę.
Przesadzając zamioculcasa zauważyłam coś takiego:
Nie wiem teraz co z tym zrobić, czy świadczy to o jakiejś chorobie, bo na liściach nie widać żadnych jej oznak.
Bardzo proszę o poradę.
Pozdrawiam:)
Kinga
Storczyki=> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=64508" onclick="window.open(this.href);return false;
Kinga
Storczyki=> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=64508" onclick="window.open(this.href);return false;
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1198
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: zamioculcas
Ja swojemu jeszcze nie zaglądałam tak głęboko, ale, jeśli liście są zdrowe, to widocznie tak musi być.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."