Plumeria z nasion ,wymagania,cięcie,ukorzenianie Cz. 1

[Ella_Govinda]

Dzień dobry!
Czy jest tu może ktoś, kto udzieliłby kilku wskazówek dotyczących cięcia pędów wierzchołkowych z drzewa plumerii? Chciałabym poprosić znajomą o taki pęd, ale muszę jej wysłać konkretne instrukcje: jak/ile uciąć, co potem z takim pędem robić, żeby dotarł do mnie do Polski itp. Będę wdzięczna za informacje. Pozdrawiam!

[yakuz35]

Właśnie jestem w trakcie ukorzeniania ciętej plumeri.
Uciąć fragment około 30 cm od wierzchołka. Odłamać wszystkie liście, zostawić tylko te zalążki na stożku wzrostu.
Odcięty fragment przykryć jakimś materiałem i położyć w miarę widnym i ciepłym pomieszczeniu. Po około 2 tygodniach, jak końcówka będzie mocno zdrewniała roślina nadaje się do zasadzenia.
Fragment zanurzamy w wodzie następnie pokrywamy ukorzeniaczem.
Wkładamy do doniczki, zasypujemy, na wierzch dajemy kamienie i całość zalewamy mocno wodą.
Ustawiamy na stanowisku słonecznym i nie podlewamy dopóki roślina nie zacznie wypuszczać nowych liści.

Tu masz filmik instruktażowy
https://www.youtube.com/watch?v=PEDiy5m-3ng

[Hai Lin]

Minęło 25 dni od wysiania moich plumerii, 3 nasionka wykiełkowały, łodygi urosły ale liście nadal chowają się w nasionku. Czy to normalne, żeby po tak długim czasie roślina nadal nie pozbyła się całkowicie skorupki?

[yakuz35]

Jeżeli listki są zielone możesz czymś (np. nożem do tapet) naciąć nasionko (w koło, po krawędzi, tak żeby nie uszkodzić liści) i je ściągnąć z listków.
Ja też tak miałem.

[Hai Lin]

Może mi ktoś powiedzieć, z czego ma się dokładnie składać (jak wyglądać) podłoże dla młodych plumerii by rosły zdrowo?



----17 sie 2016, o 12:51 ----
?

Masz rację. Z jednym tak zrobiłam wcześniej ale nie byłam pewna czy tak można pomagać roślince. Jednak już 2 para listków jej rośnie więc jest ok. Z pozostałymi też tak zrobię. Dziękuję.

[Joaquin]

Kolejny rok bez kwiatków, cierpliwość pomalutku się kończy...

[Akwelan_2009]

Ile lat liczą te rośliny ?

[Joaquin]

4,3,2 lata.

[Ella_Govinda]

A jak zrobić, żeby były tak ładnie rozkrzewione, jak na tym ostatnim zdjęciu?

[Joaquin]

Sama się rozkrzewiła po zimowaniu w piwnicy.

[Ella_Govinda]

I to jest ta najmłodsza, tak? Wygląda pięknie, proszę nie tracić nadziei. A jaką mniej więcej temperaturę miała w piwnicy? I czy ciemno też?
ja dopiero zaczęłam przygodę z plumeriami, mam dwie od kilku miesięcy i zastanawiam się, czy takie kilkumiesięczne powinny zimować, czy lepiej nie. Mam je od czerwca, kupiłam jako sadzonki, teraz mają 25 i 30cm wysokości, więc w sumie sporo urosły. Z tym że i tak nie wiem, gdzie najlepiej je zimować, bo mieszkam w bloku, balkon odpada, bo tam całkiem zimno, ew. może jeden pokój będę słabiej ogrzewać - może być takie zimowanie? Ew. mam piwnicę, ale podejrzewam, że tam też będzie całkiem zimno. Może ktoś tu ma jakieś sposoby na zimowanie plumerii w mieszkaniu w bloku?

[Akwelan_2009]

4,3,2 lata.

- bardzo, bardzo spóźniony dziękuję za odpowiedź

Sama się rozkrzewiła po zimowaniu w piwnicy.

- jak przygotowujesz te wielkości rośliny do zimowania i w jakich warunkach zimujesz (jak długo, tz od kiedy eksmitujesz do piwnicy w jakiej temperaturze, dostęp do światła ?).

[Joaquin]

Rozkrzewiła się najmłodsza macie rację. Zimowanie w ciemnej i chłodnej piwnicy (temp. ok. 12stC.) trwa od połowy października do połowy marca. Przez ten okres podlewane są co 30 dni 1 szklanką wody. Młode plumerie kilku miesięczne można zimować, to dla nich odpoczynek. Z własnego doświadczenia mogę dodać, że po zimowaniu w piwnicy 2 razy szybciej rośnie pióropusz i są w stosunku do tych nie zimowanych trochę grubsze. Od zimnej Zośki do wczoraj były na polu pod dachem, niestety z powodu niskich temperatur musiałem wnieść je do domu. Dodam jeszcze, że nie trzeba plumerii co roku przesadzać do nowej doniczki i ziemi, mają one bardzo słabą bryłę korzeniową. Stosowanie nawozów im nie szkodzi i nawet to lubią. Im więcej słońca tym im lepiej, żadna wysoka temperatura im nigdy nie zaszkodzi, będą bardziej zadowolone. To chyba tyle pytajcie, może trochę pomogę, albo napiszcie co robię źle.
Pozdrawiam.