Peperomia wymagania, pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18648
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Tak, to jest zgnilizna. Obetnij powyżej i spróbuj ukorzenić z użyciem ukorzeniacza. Natomiast nie wiem co z resztą. Ten najniższy liść, to albo odnoga albo tylko liść. Możesz zostawić, a nuż coś wypuści jak wytniesz to czarną zgniliznę. Dobrze by to porządnie spryskać Previcurem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Już to zrobiłam. Odcięłam czarną część wysoko. Ten najniższy liść już wyrzuciłam, graniczył bezpośrednio w tą czarną częścią. Gałązkę obcięłam do zdrowej tkanki, nawet nieco więcej. I tak, jak napisałeś - ukorzeniacz i do ziemi (dałam kaktusową + żwirek). Wstawiłam pod plastikowy klosz, troszkę podlałam. Poszedł do izolatki. Dziękuję za diagnozę i porady ;:180 Jutro wstawię zdjęcia pacjenta.
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Właśnie dzisiaj wyrzuciłam peperomię zaatakowaną czarną zgnilizną. To już trzecia zmarnowana przeze mnie peperomia. Już nie będę próbować uprawiać peperomii. Nie mam do nich "ręki".
Pozdrawiam
Agneska
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Witaj Agnesko. Przykro mi z powodu Twojej peperomii :( Jak widziałaś moja też ma się bardzo źle. Pędy z korzeniami, które przesadziłam do nowej ziemi umierają. Dzisiaj też wyrzuciłam jeden z nich. Miał początki zgnilizny. Zostały mi jeszcze dwa, póki co zdrowe. Choroba zaczęła się od starej roślinki - miałam ją, z górką, 3 lata. Ale ta młodsza, tegoroczna też dostała. Próbuje ratować i ukorzenić z liści i pędu. Dałam je do izolatki i czekam. No i te zielone kulki w ziemi. Czy miałaś do czynienia z czymś takim :?: :?: :?:
kulki
Malutkie, jak kolorowe łebki szpilek, zielone i zółtawe, pękają i mają wodnisto-mleczy płyn w środku. Znalazłam je u peperosi i niestety w grudniku, który też od marca nie może dojść do siebie. Są na powierzchni ziemi lub płytko pod powierzchnią. Napisałam też post w wątku o grudniku. Może Ty coś poradzisz.
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Czytałam o tych kulkach w wątku o grudniku. Niestety nie mam pojęcia co to może być. Myślałam, że może nawóz bo takie kuleczki nawozowe sa często w podłożu. Ale one sa twarde... Czytałam o czymś podobnym w wątku o różach ale nie pamiętam konkluzji niestety.
Pozdrawiam
Agneska
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Szkodniki i choroby róż, poprzedni wątek, sprawdziłam. Nie pamiętałam konkluzji bo jej nie było... Zarażone tym czymś rośliny zostały zlikwidowane.
Pozdrawiam
Agneska
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Dziękuję, Agneska. Póki co nie będę likwidować. Grudnika mi szkoda. Peperosia rozparcelowana na drobno. Zobaczę, co się urodzi.
Awatar użytkownika
izalui
50p
50p
Posty: 68
Od: 26 cze 2016, o 06:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

:wit serdecznie :-)

Na listkach mojej peperomii caperata "Rosso" pojawiły się takie plamki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czy to coś poważnego? Jak z tym walczyć?

W tej chwili peperomia wypuszcza pędy, więc chyba nie jest jej aż tak źle. Podlewam jak ma sucho, muszę jeszcze przesadzić, choć trochę się obawiam - wydaje mi się, że jest delikatna.
Tak się prezentuje:

Obrazek
Pozdrawiam, Luiza :-)
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Izalui, nie chce być złym prorokiem, ale czy to nie będzie jakiś grzyb. To zbliżenie na trzecim zdjęciu przypomina mi zmiany na mojej peperomii kluzjolistnej i magnoliolistnej. Ja bym te chore liście usunęła. Z diagnozą nie będę się wymądrzać, bo specjalistą nie jestem. Może niech się wypowie ktoś jeszcze. Natomiast, jeżeli od zakupu nie przesadziłaś, to zrób to koniecznie. Te listki są rzeczywiście kruche i pewnie kilka zgubi przy przesadzaniu - tak było z moją peperomią kędzierzawą, ale teraz ma się dobrze. Jak zrobisz to delikatnie, to strat będzie mniej.
Teraz wracam do moich postów czerwca i zgnilizny peperomii. Cztery zdrowe liście i jedną zdrową gałązkę obcięłam i udało mi się je ukorzenić :heja Czekałam około 5 tygodni. Wczoraj przesadzałam z kubeczków produkcyjnych do nowej doniczki. W galerii zdjęcia od 285 do 289
Zdjęcia peperomii
Nie wiem czy te pojedyncze liście wypuszczą gałązki. Póki co są zielone i jędrne. To mój debiut :D
Awatar użytkownika
izalui
50p
50p
Posty: 68
Od: 26 cze 2016, o 06:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

IvonoR bardzo dziękuję za odpowiedź :-) Usunęłam liście ze skazą - mam nadzieję, że nie pojawią się nowe. Peperomia jest gęsta, podczas usuwania liści dojrzałam dużo malutkich listków, które hmm, mogłyby mieć utrudnioną możliwość przebicia się - podobnie jak nowe żółte pędy (tak mi się wydaje).
Gratuluję ukorzenienia ;:138 , ja w zeszłym tygodniu dałam do ziemi listki peperomii nn, mam nadzieję, że coś z nich wyrośnie :-)
Pozdrawiam, Luiza :-)
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Izalui, peperomia nn? W sensie nieznana z nazwy? Jeżeli chodzi o peperomię kędzierzawą, to mi się nie udało ukorzenić z liścia ani w wodzie ani w ziemi. A przesadziłaś roślinkę? Ona ma nie tylko kruche listki, ale też małe i delikatne korzenie. Dlatego też nie wymaga głębokiej doniczki. Ładnie prezentuje się w niższej a szerszej. Ja tu niestety zrobiłam błąd i dałam tradycyjną doniczkę. Teraz muszę uważać z podlewaniem, by mi nie zgniła.
Caperata
U mojej p. kędzierzawej też jest dużo młodych listków i tych jasno zielonych pędów. Z czasem stare listki i pędy więdną. Wtedy je wyjmuję z doniczki i tym samym robi się miejsce dla młodych. Więcej usuwam pędów, listki są trwalsze. Mam ją 3 miesiące. Troszkę zmieniła pokrój, ale i tak cieszy oko. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
izalui
50p
50p
Posty: 68
Od: 26 cze 2016, o 06:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

IvonoR tak, nn - nie wiem, jaki to gatunek, rośnie w bloku na klatce. Wrzuciłam kiedyś jej zdjęcie na forum (w wątku o identyfikacji roślin), wrzucę jeszcze raz tutaj:
Obrazek

Dałam kilka jej listków do doniczki z ziemią:
Obrazek
mam nadzieję, że uda mi się ją ukorzenić (przyznam, że jestem w tych sprawach trochę zielona :oops: )

A caperaty rosso jeszcze nie przesadziłam :oops:
Pozdrawiam, Luiza :-)
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Peperomia - uprawa, pielęgnacja

Post »

Izalui, ja też jestem zielona. Spora ta Twoja Peperomia. Jak ukorzeniałam swoje peperosie, to nałożyłam na doniczkę klosz ogrodowy. Tak wyczytałam i u mnie się sprawdziło. Jak było bardzo gorąco raz dziennie zdejmowałam klosz i wietrzyłam sadzonki przez kilkanaście minut. Przy gorszej pogodzie klosz pozostawał na doniczce. Dałam im miejsce na południowo-wschodnim parapecie, okno z wykuszem, więc miały jasno, ale słonko tylko do godziny 11. Podlewałam w zasadzie bardzo oszczędnie, bo klosz zatrzymywał wilgoć. Jak nie masz klosza gotowego, to weź dużą butelkę plastikową, przeźroczystą, o pojemności 3 - 5 litrów (np. po wodzie mineralnej), usuń etykietkę, odetnij dno, zdejmij nakrętkę (wietrzenie) i nałóż na doniczkę. No chyba, że masz mini-szklarnię. Dawaj znać co Ci wyrosło. :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”