Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Piszę o własnych doświadczeniach, nie o teorii.
A skoro rośliny rosną i to im służy, to nie zamierzam rezygnować z takiego systemu.
Ale jak to na forum - każdy ma inny, swój sposób na prowadzenie roślin.
Ważne, żeby to kwiatkom służyło a nie szkodziło ...

Zbyszek - mnie nie chodziło o to, żeby przetrzymywać kwiatki i je zasuszać :lol:
Tylko tak jak piszesz - ze 2, 3 dni i lekko podlewam.
A poza tym przecież nowe podłoże, do którego przesadzasz roślinę,
nie jest suche na wiór, więc nic jej się nie stanie - wiem, co mówię :lol:
Czekam na fotki !!
Pozdrawiam i zapraszam
zbyszek12
100p
100p
Posty: 179
Od: 5 lip 2013, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Ja nie kwestionuje twoich metod absolutnie...dzięki za odpowiedź, ;) mam nadzieje ze niedługo będę miał się czym pochwalić. :)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Ewa, oczywiście że forum do tego jest, ale chyba można być też jednocześnie zdziwionym jak się czyta coś zupełnie innego, niż się spotkało do tej pory.

Zbyszek, akurat jeśli o wilgoć w podłożu w przypadku Skrzydłokwiatów, to trzeba być trochę ostrożnym. Są wrażliwe na nadmiar wilgoci, lepiej podlewać rzadziej a większą ilością wody. Przed kolejnym podlaniem pozwolić przeschnąć wierzchniej warstwie ziemi. Natomiast co do tej jednej sadzonki, jeśli ma korzenie to nie wkładałbym do wody, a posadził do osobnej doniczki do nieco bardziej rozluźnionego podłoża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
zbyszek12
100p
100p
Posty: 179
Od: 5 lip 2013, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Ok poczekam te kilka dni, a potem się jeszcze odezwa jak by coś.


---10 mar 2017, o 08:12 ---

Ok moje skrzydłokwiaty wszystkie zwiędły 7-8 marca oprócz jednego który lekko oklapł wczoraj. Dwa już się podnoszą, czekam na resztę.W ogóle ie napisałem w jakie podłoże były wsadzone: ziemia uniwersalna ze sporą ilością żwiru i wermikulitu i dałem trochę obornika suszonego, na dno oczywiście drenaż i obficie podlałem. Rośliny zwiędły ale nic poza tym, liście nie żółkną.Przeszukałem kilka wątków i ludzie pisali że one długo odchorowują przesadzanie, ktoś pisał że dopiero po tygodniu wstały po przesadzeniu. Jak myślicie, będzie dobrze? :)
Jeszcze zapomniałem, korzenie były zdrowe ale jak to przy przesadzaniu a tym bardziej przy rozdzielaniu roślin na pewno część została uszkodzona, ale poza tym nie były zgniłe czy zaschnięte. ;)
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Skoro inni piszą, że dochodzą nawet do tygodnia, to tego się trzymajmy - że będzie dobrze :lol:
Chociaż przyznam, że moje skrzydłokwiaty, a mam ich kilkanaście (różne gatunki i hybrydy),
nigdy tak długo do siebie nie dochodziły, nie było żadnego klapniętego listka.
Jedynym objawem, że są po przesadzeniu, były może ze 2-3 po paru dniach, lekko pożółkłe liście, albo i nie.
Więdną mi, jak zapominam ich podlać.
Z ziemią nie kombinuję, mają najzwyklejszą uniwersalną, z domieszką perlitu, wermikulitu
czy co tam mam, i w takiej dobrze rosną, no i oczywiście na dnie spora warstwa drenażowa.
Tak pomyślałam, że może dość drastycznie zmieniłeś im podłoże, na zbyt żyzne, stąd taka reakcja.
Czy taką mieszankę, łącznie z obornikiem, zawsze im dajesz, i wcześniej przy przesadzaniu też tak więdły ?
Bo pamiętam, że identycznie jak Twoje, zareagował kwiatek mojej mamy, jak go przenawoziła ...
Piękna, bujna roślina, dosłownie po paru godzinach kompletnie zwiędła, a po paru dniach padła ...
Pozdrawiam i zapraszam
zbyszek12
100p
100p
Posty: 179
Od: 5 lip 2013, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Do tej pory rosły w zwykłej ziemi uniwersalnej, kilka lat nie przesadzane w zeszłym roku nawet nie nawoziłem...najbardziej zwiędły te które rozdzielałem, dwa dochodzą do siebie a reszta w kiepskim stanie, liście zwiędłe a niektóre nawet bardzo. I co dalej? Gdzieś czytałem że przy przenawożeniu można porządnie roślinę podlać żeby wypłukać nawóz. Pomocy! :(
Sprawdziłem jeszcze doniczki i na wierzchu ziemi pojawiła się pleśń tam gdzie wystaje obornik.
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Tak podejrzewałam, ten obornik nie był potrzebny ...
Skrzydłokwiatom wystarcza zwykła ziemia, ja ich nawet nie dokarmiam specjalnie.
Co teraz ...
No nie wiem co doradzić poza tym, żebyś wymienił ziemię na taką bez obornika.
Ale czy odżyją to nie mam pojęcia, kwiatek mamy padł całkiem :(
Jakby co - to ja tych zwykłych mam dużo :lol:
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Racja. są co prawda podłoża z nawozem, ale długodziałającym, który stopniowo do niego się uwalnia.A Ty dałeś normalny nawóz, co było zupełnie niepotrzebne. Ogólną zasadą jest, że nie nawozi się nawet kilka tygodni po przesadzeniu...
Szczerze mówiąc, to też nie wiem co teraz zrobić. Dobrze byłoby faktycznie wymienić całkowicie podłoże, ale to będzie dodatkowy szok dla rośliny. Możesz co prawda, poczekać jeszcze parę dni i jak nie będzie poprawy, wtedy po prostu przesadzić. Innego wyjścia nie widzę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
zbyszek12
100p
100p
Posty: 179
Od: 5 lip 2013, o 17:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Będę miał nauczkę na przyszłość żeby nie przesadzać roślin od razu z jakimkolwiek dodatkowym nawozem... ;:14
Ok a jak przesadzę teraz to podlewać czy w takim wilgotnym podłożu niech siedzą?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Uważam, że jeśli posadzisz w nową mieszankę, a będziesz to robić za jakieś parę dni, a podlewałeś parę dni wcześniej, to delikatnie będziesz mógł podlać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1130
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Przesadziłam swoje skrzydłokwiaty tydzień temu w sobotę. Miałam dwa, ale z powodu redukcji doniczek, wsadziłam do jednej, większej. Trochę chorują. Najbardziej cierpi mniejszy, bo kwitł od września cały czas. Większy natomiast wypuszcza liść. Miałam ochotę na dodanie obornika owczego, ale dałam spokój. Teraz myślę, że dobrze zrobiłam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18600
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Jak to się mówi, można przedobrzyć. :wink: Skrzydłokwiaty nie są żarłocznymi roślinami, a jeśli chorują to albo z nadmiaru wody, albo/i niedoboru światła. Choć są dość tolerancyjne rośliny pod tym względem, to zawsze można przesadzić. :) Mój skrzydłokwiat też stracił po przesadzeniu parę liści, z tymże ze musiałem to zrobić jeszcze zimą, bo dostałem go po prostu bez doniczki. Dopiero teraz powoli coś tam zaczyna nieśmiało wypuszczać.
Jeśli Twój korzenie ma zdrowe, to po prostu daj mu więcej czasu, musi odchorować przesadzenie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1130
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Skrzydłokwiat - pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Korzenie ma w doskonałym stanie. Podlałam dwa dni po przesadzeniu, bo podłoże było z nowego worka - mocno wilgotne. Nie jest źle, odchoruje to przesadzanie. Tylko trochę czasu potrzebuje :D Dzisiaj świeciło słonko, miał radochę cały dzień. Dziękuję za słowa otuchy, Norbercie :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”