Skoczogonki - małe robaczki
Skoczogonki - małe robaczki
Na wierzchniej warstwie ziemi z kumquatem pojawiły się białe robaczki.
Czy to może być coś złożone przez muchy? Czy tez jakiś szkodnik?
A poza tym, po wizycie kuzyna zaczęły mu opadac liście, tak jak w ficusie.
Czy to może być coś złożone przez muchy? Czy tez jakiś szkodnik?
A poza tym, po wizycie kuzyna zaczęły mu opadac liście, tak jak w ficusie.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Najprzód przesuszyłaś a potem starałaś się dobrze podlewać.
Zrób tak, podlej i po 1-2 dni kiedy wierzchnia warstwa troszkę przeschnie i najchętniej podlałabyś włóż palec do ziemi dość głęboko. Jak nie wyczujesz wilgoci to podlej jak wyczujesz to się w danym dniu wstrzymaj. To najlepszy sposób na podlewanie roślin.
Zrób tak, podlej i po 1-2 dni kiedy wierzchnia warstwa troszkę przeschnie i najchętniej podlałabyś włóż palec do ziemi dość głęboko. Jak nie wyczujesz wilgoci to podlej jak wyczujesz to się w danym dniu wstrzymaj. To najlepszy sposób na podlewanie roślin.
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1623
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Jak byłem dzieckiem (byłem, byłem) to pamiętam, że babcia podlewała tylko na podstawek i gdy wysechł, to nalewała następną porcję wody pod kwiaty.
Mówiła, że tak się podlewa kwiaty bo one większość wody pobierają z ziemi czyli od spodu.
Ale czy kwiaty chorowały, tego nie pamiętam. [/b]
Mówiła, że tak się podlewa kwiaty bo one większość wody pobierają z ziemi czyli od spodu.
Ale czy kwiaty chorowały, tego nie pamiętam. [/b]
Jakub . . . . .
Moja babcia do dziś robi inaczej - przelewa kwiaty.
Mnie też to się zdarza czasami.
Zamioculas zamiolistny tak przelałam, że zostało tylko go wyrzucić.
Mama jak zobaczyła co zrobiłam kupiła mi drugi - ładniejszy i na razie nie przelewam - tfu tfu...
A! Dziś nie było żadnego robaczka... Kilka dni temu włożyłam do doniczki tabletkę owadobójczą.
Zadziałała, czy same zdechły? ;)
Mnie też to się zdarza czasami.
Zamioculas zamiolistny tak przelałam, że zostało tylko go wyrzucić.
Mama jak zobaczyła co zrobiłam kupiła mi drugi - ładniejszy i na razie nie przelewam - tfu tfu...
A! Dziś nie było żadnego robaczka... Kilka dni temu włożyłam do doniczki tabletkę owadobójczą.
Zadziałała, czy same zdechły? ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Czy to nie są przypadkiem Skoczogonki
Przeczytaj też temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=542
Przeczytaj też temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=542
Pozdrawiam Andrzej.
Też miałam te upiorne robaczki i to w kilku doniczkach. Pozbyłam się ich przesadzając rośliny do nowej ziemi (te z robaczkami wyrzuciłam). Wtedy starałam się jak najdokładniej oczyścić korzenie ze starej ziemi, nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale nawet je umyłam dosyć starannie. Od tej pory nie widziałam tych robaczków.
Chciałam to wtedy czymś spryskać, ale pani w sklepie ogrodniczym mi odradziła.
Chciałam to wtedy czymś spryskać, ale pani w sklepie ogrodniczym mi odradziła.
Pozdrawiam,
Sylwia
Sylwia