Psianka rantonetti-szafirowa burza
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2608
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Ja zacząłem zabawę w formowanie w 2013 jesienią , kiedy wreszcie jedna z sadzonek mi pozostała ,stała na parapecie przez całą zimę aby ją " wyciągnąć " . Kiedy wiosną miała około 1m wystawiłem na balkon , stała sezon i szału nie było , małe przyrosty , ale to może wina cienkiego pieńka . Obecnie stoi w pokoju obok okna i pomalutku sobie rośnie , od czasu do czasu uszczykuję odrosty aby się rozrosła , niestety problemem jest jeszcze zbyt mało światła - więc czekam na wiosnę.
Swojej nie nawożę niczym , choć pomalutku zacznę malutkimi dawkami .
Swojej nie nawożę niczym , choć pomalutku zacznę malutkimi dawkami .
- AleksandraB
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 18 lut 2015, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Dzięki Markonix. Mam jeszcze takie pytanie - łodyżki stanowiące pień są pokryte liśćmi cały czas. Są zielone, zdrowe i nie wyglądają jakby miały ochotę być oberwane, więc zostawić? Spróbuję ponawozić i zobaczę jak zareagują. Obok stoją też formowane na drzewka fuksje i pieniek jakby szybciej u nich grubieje. Rośliny stoją na dość widnym parapecie. Może psianki po prostu potrzebują więcej czasu .
Pozdrawiam,
Ola
Ola
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Moją Psiankę kupiłam na jesieni. Niestety nie mam ciemnego i chłodnego miejsca więc stoi na klatce schodowej. Tam, wiadomo widno i ciepło. Przyrosty ma strasznie długie i zaraz pójdę je uszczknąć, jak radzi Karo.
Poczytałam i wiem co robić, dzięki Karo.
Poczytałam i wiem co robić, dzięki Karo.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21722
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Tak Aga, już uszczykuj lub nawet dość mocno przytnij jeśli nowe pędy są zbyt wyciągnięte .
Jest jeszcze masa czasu zanim wystawisz ją na powietrze bo w maju, więc można ją nawet przyciąć,zdąży odrosnąć.
Jest jeszcze masa czasu zanim wystawisz ją na powietrze bo w maju, więc można ją nawet przyciąć,zdąży odrosnąć.
- AleksandraB
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 18 lut 2015, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Dziś zauważyłam, że większy uszczykany czubek, który spadł do donicy i został zapomniany już się przyjął
Pozdrawiam,
Ola
Ola
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Potrzebuję Waszej pomocy...
Właśnie odebrałam moja pierwszą psiankę. Ma ok 50 cm. Jestem kompletnym nowicjuszem w jej hodowaniu i nie chciałabym jej zmarnować. Doradźcie mi proszę , czy powinnam coś jej przyciąć, czy już nawozić i przesadzić do nowej ziemi?? Będę wdzięczna za rady
Właśnie odebrałam moja pierwszą psiankę. Ma ok 50 cm. Jestem kompletnym nowicjuszem w jej hodowaniu i nie chciałabym jej zmarnować. Doradźcie mi proszę , czy powinnam coś jej przyciąć, czy już nawozić i przesadzić do nowej ziemi?? Będę wdzięczna za rady
Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczow
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1030
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Jeśli możesz to wstaw zdjęcie/albo opisz co to ona jest ciut dokładniej .
Krzaczki mocno uszczykujemy.
Drzewko wyprowadzamy do odpowiedniej wysokości a p?źniej uszczykując robimy koronę( takie cudo jak u Bogdana)
One kwitną na nowych zielonych przyrostach ,wiec im jest ich więcej tym większy mamy
Krzaczki mocno uszczykujemy.
Drzewko wyprowadzamy do odpowiedniej wysokości a p?źniej uszczykując robimy koronę( takie cudo jak u Bogdana)
One kwitną na nowych zielonych przyrostach ,wiec im jest ich więcej tym większy mamy
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Psianka ma to do siebie, że im więcej przycinamy tym bardziej się krzewi. Swoją roślinę zdążysz rozkrzewić do maja poprzez radykalne i częste przycinanie. Możesz obciąć obydwie gałązki nad drugą parą liści. Za jakiś i to niedługi czas wyrosną nowe gałęzie i tak na tych nowych znowu dokonujesz cięcia. To co odetniesz w tej chwili nadaje się doskonale do ukorzenienia ( bardzo łatwo puszcza korzenie ). Psianka jest rośliną dość żarłoczną więc już trzeba ją zasilać aby miała siłę się rozrastać.
Pozdrawiam Ela
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Stefka dziękuję za rady. Jedna z gałązek, która ma liście jest nadłamana. Ją też mam przyciąć po drugiej parze liści, czy obciąć zupełnie i spróbować ukorzenić?
Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczow
-
- 200p
- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Trzeba tak ciąć aby utworzyć ładną koronę więc obetnij to co nadłamane i jak chcesz to możesz ukorzenić.
Oj zapomniałam odnieść się do gałązki nadłamenej - obciąć w miejscu złamania.
Oj zapomniałam odnieść się do gałązki nadłamenej - obciąć w miejscu złamania.
Pozdrawiam Ela
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Dziękuję!!!! Jeszcze dzisiaj ją przytnę, a za jakis czas wstawię zdjęcie efektów
Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczow
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2608
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Chciałbym być tutaj wielkim optymistą , ale jeśli będziesz chciała mieć ładnie rozkrzewione drzewko to raczej zapomnij o kwiatach co najmniej w tym sezonie , częste uszczykiwanie w celu ładnego rozkrzewienia to zupełny ich brak i tylko liście.
Trzymam swoją psiankę w domu bodajże od lutego , wtedy kilka dni po przeniesieniu zakwitła jednym kwiatem , który to szybko urwałem razem z gałązką , obecnie ciągle uszczykuję i powolutku czekam na odrosty , choć niestety brak słońca daje się we znaki .
Zacząłem stosować odżywkę do gleby i będę czekał na wyniki latem....
Trzymam swoją psiankę w domu bodajże od lutego , wtedy kilka dni po przeniesieniu zakwitła jednym kwiatem , który to szybko urwałem razem z gałązką , obecnie ciągle uszczykuję i powolutku czekam na odrosty , choć niestety brak słońca daje się we znaki .
Zacząłem stosować odżywkę do gleby i będę czekał na wyniki latem....
Re: Psianka rantonetti-szafirowa burza
Kupiłem dzisiaj psiankę bardzo rozrośniętą , chciałbym ją podzielić na dwie ,kiedy najlepiej to zrobić teraz jak jeszcze kwitnie, zimą gdy zrzuci liście czy wiosną ?