Sundaville (-, Dipladenia) - pielęgnacja, problemy w uprawie cz. 2

[Ninia]

W temp.15-18 stopni, gdzie jest grzejnik tak na "pół gwizdka" (jak mówi mój tata)-od jesieni do wiosny suszę tam pranie i niestety muszę mieć odkręcony grzejnik. W pomieszczeniu jest małe okno 90cmx90cm-- stała ok. 2-3 m od okna. Zimą straciła wszystkie liście i myślałam, że nic z niej nie będzie, ale wiosną zaczęła wypuszczać od korzenia nowe pędy - stare obcięłam, bo pozasychały. Natomiast miałam jeszcze jedną białą-która nie przeżyła zimy: w tym samym pomieszczeniu, z tym, że na parapecie okna i w pobliżu (ok. 60 cm niżej) był grzejnik. Ona już późną jesienią wypuszczała nowe pędy z zielonymi listkami, a pod koniec zimy zaczęły zasychać i niestety nie odbiła nowych (obawiam się, że mogłam za dużo ją podlać-chociaż nie jestem do końca pewna czy to było przyczyną).

[janek45]

Ja swoją wstawiłem do sąsiadki do mieszkania ,nikt tam nie mieszka ,nie jest palone w piecu stoi blisko okna południowego na 1 piętrze, nie wiem czy to dobry pomysł proszę o poradę.

[majreg]

Ja swoje zimuje w nieogrzewanym pokoju na poddaszu i własciwie nie podlewam, może minimalnie. To będzie ich 3 zima. Kaloryfer i woda to najgorsze rozwiązanie.
No i wczesną wiosną ostre cięcie. Zakwitają na tych nowych wypuszczonych pędach.

[Aniaann]

Witam, jestem tu nowa Mam trzy piękne sztuki dwie czerwone i jedną różową. - u mnie zimują na południowym oknie w pokoju ok 20 stopni i jest im dobrze, trochę gubią liście ale to chyba normalne. Jedną mam już trzecią zimę , na razie jest ok i mam nadzieję że tak pozostanie dziś z różowej wzięłam trzy szczepki wsadziłam do wody i czekam cierpliwie na korzonki. Jak pójdzie dobrze z ukorzenianiem to zrobię powtórkę.

[Anka159]

Aniaann - Ja swoje też zimowałam w ciepłym pokoju. Czerwona w ogóle nie gubiła liści i pięknie kwitła latem.
Na tę zimę wstawiłam jedną do chłodnego garażu, a drugą do chłodnej piwnicy i aż ciarki mnie przechodzą co będzie. Po wpisie majreg trochę się uspokoiłam. Obie są żywe, ale zgubiły liście. Mam nadzieję, że latem znów pięknie zakwitną. To stare 5 lub 6 letnie okazy, więc może dadzą radę.



Białej nie uwieczniłam latem.

[Aniaann]

Anka159 Twoje to piękne i duże okazy Jak to robisz, że nie gubią liści? Moje w połowie gołe i nadal listki spadają, mam nadzieję, że jak co roku odbiją na wiosnę i będą kwitnąć.

---14 mar 2017, o 16:52---

Dzień dobry.
Jak myślicie czy gotowe już do wsadzania do doniczek czy jeszcze czekać?






Pozdrawiam słonecznie.

---2 kwi 2017, o 18:52---

Witam
Wygląda na to, że moja - postanowiła juz zakwitnąć, w związku z tym zaczęłam już nawozić.

[Aniaann]

Zdjęcie z dziś




także u mnie lato

[majreg]

Aniaann, ja bym jeszcze zaczekała na więcej korzonków
Moja czerwona tym razem nie przetrwała . Chyba ją przelałam,bo różowa rośnie,a stały obok siebie , dokładnie w tych samych warunkach. Nagle zaczęła zrzucać wszystkie liście. Nie zdążyłam nawet zareagować.Nie zrażając się jednak dokupiłam żółtą allamandę,jest bardzo podobna do żółtej -. Czy ktoś ma doświadczenie z tą roślinką? Tak bardzo bym chciała jej nie stracić.

[Ninia]

Ja ją miałam w ubiegłym roku - tą żółtą (według mnie kwiaty szybciej przekwitały w porównaniu z czerwoną, bo po 3 dniach już nie były jędrne i słabiej przyrastała) - niestety nie przetrwała mi zimy i nie wiem dlaczego, bo stała obok drugiej czerwonej, którą będę miała już trzeci rok. Najdziwniejsze jest to, że do tej czerwonej w ubiegłym roku dosadziłam drugą czerwoną, którą dostałam w prezencie. I tak całe ubiegłe lato razem sobie kwitły w jednej donicy a po tej zimie ... ta starsza ma się świetnie, natomiast ta dosadzona nie przeżyła. I bądź tu człowieku mądry - w jednej donicy!!! - przechowywałam w widnym pomieszczeniu z temp. 15-19 stopni.

[majreg]

To rzeczywiście dziwna sprawa

[SiMoNa]

W zeszłym roku kupiłam kwiatka, sprzedawca powiedział że na jesień po przekwitnięciu obciąć wszystko, zostawić troszeczkę że wiosną puści i tak zrobiłam. Cały czas trzymam w kuchni na parapecie . Muszę ją podlewać co drugi dzień , czyżby tyle potrzebowała wody?

[BeataKropka]

Witam, moja sundavilla gubi liście ale nie masowo parę co jakiś czas , zżółkłe a niektóre uschnięte. Liście ma drobne i żółkną przy końcach a same końcówki liści ma gdzieniegdzie nawet czerwone . Te żółkniecie raczej nie powinno być z przelania ponieważ wolę trochę mniej ją podlać niż za dużo. Może być przenawożona lub za mało nawożona czy ktoś wie jakie mogą być wtedy objawy ? Nawoziłam ją jak mi się przypomniało więc nie podam dokładnie kiedy czasem to było co tydzień czasem rzadziej . Poniżej przedstawiam zdjęcie . Może ktoś będzie miał jakiś pomysł . Z góry dziękuje za odpowiedzi

[majreg]

Może za mało słoneczka ma?

Moja nawet nieźle kwitnie i sporo podrosła





i nowy nabytek, na który długo polowałam