Sundaville (-, Dipladenia) - pielęgnacja, problemy w uprawie cz. 2
Re: Sundavilla
No właśnie, czyli jej nie zimowałaś
Moja ma już kilka lat. Zimuję ją w pokoju, w temperaturze pokojowej, bo niestety innych warunków nie mam. Za każdym razem zrzuca liście i stoją sobie suche badylki ;) nie należy się jednak zniechęcać, bo roślinka wiosną odbija i rośnie na całego. Najważniejsze jest, by jej zimą nie przelać, bo zgnije i nie będzie ratunku.
Co roku moja ma dość obfite kwitnienie, ale w tym jakoś słabo jej idzie.
Może w sierpniu mnie zaskoczy na co po cichu liczę
Moja ma już kilka lat. Zimuję ją w pokoju, w temperaturze pokojowej, bo niestety innych warunków nie mam. Za każdym razem zrzuca liście i stoją sobie suche badylki ;) nie należy się jednak zniechęcać, bo roślinka wiosną odbija i rośnie na całego. Najważniejsze jest, by jej zimą nie przelać, bo zgnije i nie będzie ratunku.
Co roku moja ma dość obfite kwitnienie, ale w tym jakoś słabo jej idzie.
Może w sierpniu mnie zaskoczy na co po cichu liczę
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Sundavilla
Ja, po ponad dwóch latach przygody z - (pierwszą kupiłem w marcu 2010, opadły jej wszystkie pąki i nigdy już mi nie zakwitła, zdechła w wyniku inwazji przędziorków zimą 2011/2012 ? drugą kupiłem w marcu bieżącego roku, również odpadły jej wszystkie pączki, ale jak widać dała się przekonać do ponownego zakwitnięcia), wreszcie się doczekałem pierwszych kwiatów:
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sundavilla
Kochani, moja sundavilla nadal nie kwitnie. Rośnie sobie spokojnie na balkonie od maja ale ani jednego pąka nie zauważyłam. Zimowałam na oknie z nieszczelnymi szybami, z temperaturą 5-15 stopni. W zimie zrzuciła liście ale nie wszystkie. Tak się cieszyłam, że udało mi się ja przechować w zimę mimo trudnych warunków lokalowych a tu nici z kwiatów. Tak się zastanawiam, czy znowu ja zimowac, czy też nie zostawić na balkonie na ten mróz, niech ma za swoje
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Sundavilla
Madziu zależy gdzie ją trzymasz jak za pewne wiesz sandwille bardzo lubią miejsca słoneczne postaw ją w takim miejscu i troszkie cierpliwości a na pewno zakwitnie.
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sundavilla
Mam balkon zachodni z olbrzymim dębem przed nim. Do tego pierwsze piętro. Czyli niezbyt słonecznie. Pełne słońce jest max 2 h. Wisi na scianie na której w ogóle nie ma pełnego słońca, ale jest jasno W ubiegłym roku stała w dokładnie tym samym miejscu i kwitła
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Sundavilla
No to ma za ciemno. - naprawdę potrzebuje pełnego słońca przez wiele godzin dziennie, by zakwitnąć. A w zeszłym roku pewnie kwitła ?z rozpędu? - po podpędzeniu przez sprzedawców w szklarni.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Sundavilla
Moja kwitnie i nadal siedzi na dworze ;) Nawet nie pomyślałam, żeby ją chować ;) W zeszłym roku stała do przymrozków i jakoś żyje mimo, że lekko przymarzła.
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Sundavilla
u mnie na Mazurach pierwsze przymrozki czas schować sandville dobrze że zrobiłem to kilka dni temu wcześniej dziś widzę trawę biało za oknem.
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Sundavilla
moje po wstawieniu do mieszkania zgubiły listki prawie wszystkie pierwszy rok będe przechowywać przez zimę nie wiem co z tego wyjdzie.
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sundavilla
Nie przejmuj się Janku, to w miare normalne. Mi udało się przezimować sundavillę w mieszkaniu w nieogrzewanym pokoju. Na wiosnę odbiła, lecz nie zakwitła. Miałam ja za karę zostawić na balkonie ale jednak ją zabiorę, bo w sumie ładna jest. Nadal mam ją na balkonie.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Sundavilla
Jak już pisałem ? moja kwitnie po raz trzeci ? a poniżej fotka:
Pozdrawiam!
LOKI
@ Nira - dzięki.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Nira - dzięki.
-
- 200p
- Posty: 476
- Od: 26 gru 2011, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk ,między Bolesławcem a Chojnowem
Re: Sundavilla
Sundaville w okresie zimowym rzeczywiście nie potrzebują za dużo ciepła, ważnym czynnikięm jest tutaj świątło - czyli w warunkach amatorskich przechowanie najlepiej przeprowadzić na chłodnym parapecie południowego okna. Żeby latem ładnie zakwitła wystawiamy je w maju na słoneczne miejsce.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Sundavilla
Ja u siebie bez problemu trzymałem przez zimę -, mimo że temperatura nierzadko dochodziła mi do 27°C (centralne ogrzewanie plus południowa wystawa). Przy normalnym podlewaniu i nawożeniu będzie Ci rosła jak potwór, po kilkanaście centymetrów dziennie kilkunastoma pędami. Nie nadążysz z dostawianiem tyczek tudzież przycinaniem.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI