Cyklamen perski - pielęgnacja,wymagania
- karolcik85
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 30 maja 2007, o 13:37
- Lokalizacja: lublin
Cyklamen perski - pielęgnacja,wymagania
Mam problem z cyklamenem,dostałam go w nienajlepszym stanie, ponieważ ktoś chciał go wyrzucić, bo nie umiał się o niego zatroszczyć i prawdopodobnie go przelał, bo był podlewany wprost w doniczkę a nie w podstawkę. Wszystkie nowe pączki pozasychały, został tylko jeden żżółknięty liść. Czy da się go odratować? Czy po przesuszeniu cebulki jest szansa że jeszcze odbije? Nie chciałabym go wyrzucać.
pozdrawiam Karolina
pozdrawiam Karolina
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21737
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Trudno przesądzać czy został zalany czy po prostu kończy wegetację zgodnie z cyklem wegetacji...
ale teraz można jedynie umożliwić bulwie przejśćie okresu spoczynku i ewentualnie przekonać się czy da się ją jeszcze pobudzić do życia.
Warto więc wystawić ją w zupełnie zacienione miejsce np.w ogrodzie, kładąc doniczkę na boku, aby ograniczyć dostęp do niej wody podczas deszczu. Tak przechować cebulę do sierpnia.
Wtedy powinny zacząc pojawiać się nowe liście ,wtedy też należy roślinę przesadzić do nowej zasobnej ziemi sadząc tak by bulwa wystawała nad powierzchnię ziemi do 1/3 wysokości.
We wrześniu/pażdzierniku roślinę przenosimy do domu i ustawiamy na wschodnim oknie i oczekujemy kwitnienia,które powinno nastąpić ok.listopada. Należy również pamiętać o obniżaniu nocnej temperatury uprawy cyklamena.
Może się uda ale nie masz zbyt wielkiego wyboru
Liczę,że sie uda i że napiszesz nam o tym na forum,pozdrawiam serdecznie.
ale teraz można jedynie umożliwić bulwie przejśćie okresu spoczynku i ewentualnie przekonać się czy da się ją jeszcze pobudzić do życia.
Warto więc wystawić ją w zupełnie zacienione miejsce np.w ogrodzie, kładąc doniczkę na boku, aby ograniczyć dostęp do niej wody podczas deszczu. Tak przechować cebulę do sierpnia.
Wtedy powinny zacząc pojawiać się nowe liście ,wtedy też należy roślinę przesadzić do nowej zasobnej ziemi sadząc tak by bulwa wystawała nad powierzchnię ziemi do 1/3 wysokości.
We wrześniu/pażdzierniku roślinę przenosimy do domu i ustawiamy na wschodnim oknie i oczekujemy kwitnienia,które powinno nastąpić ok.listopada. Należy również pamiętać o obniżaniu nocnej temperatury uprawy cyklamena.
Może się uda ale nie masz zbyt wielkiego wyboru
Liczę,że sie uda i że napiszesz nam o tym na forum,pozdrawiam serdecznie.
- karolcik85
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 30 maja 2007, o 13:37
- Lokalizacja: lublin
Nie wątpię tylko moje się już nie budzą, więc ja nie ryzykuje, jak dotąd nie chorowały ani razu, ale okresowo tracą większośc liści i przechodzą coś w rodzaju spoczynku, ale nigdy nie tracą wszytskich. Jak się ktoś boi to też się da, ale pewnie szybciej i może bujniej by rosły ze spoczynkiem..Priam pisze:Z tego co wiem cyklamenowi powinno się pozwolić na spoczynek, gdyż po nim roślina jest silniejsza i odporniejsza na "szkodniki"
- karolcik85
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 30 maja 2007, o 13:37
- Lokalizacja: lublin
Nie wiem gdzie ja robią błąd.. ale zauważyłam że cyklameny same wchodzą w okres spoczynku i jeśli się to umiejętnie przeprowadzi to bez zasuszania bulwy stracą wszsytkie liście i po 2 tygodniach wypuszczają nowe liście i kwiaty. Spróbuj zmusić ją do spoczynku a jak Ci nie wyjdzie to spróbuj innej metody. Moja babci mieszkając pietro niżej stosuje pierwszą metodę i nie może się nadziwić jak to się dzieje, że moje pięknie kwitną, owocują i są zielone cały rok.. a ja nie mogą się nadziwić dlaczego jej się udaje je wskrzesić i zmusić do kwitnienia a ja za Chiny Ludowe nie potrafiękarolcik85 pisze:No to mnie zmartwiłaś Aniu, mówiąc że Twoje się nie budzą. Ale chyba jednak zaryzykuje i zrobię tak jak radziła mi KaRo, mam nadzieję że moja roślinka się obudzi .
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1001
- Od: 27 maja 2006, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Ja mam fiołków mieszkaniu na wschodnim oknie. Temperatura ok 20oC. Kwitna przez kilka miesięcy. Od czasu do czasu usuwam żółknące liście, na ich miejsce pojawiają się nowe. Podlewany jest wyłącznie na spodek, gdy ziemia lekko przeschnie. Aha, liści i kwiatów się nie wycina lecz wyrywa, gdyz pozostałe po wycięciu resztki łatwo gniją zarażając całą roślinę.
Na twoim miejscu usunęłabym żółte liście i ograniczyła podlewanie. Im roślina ma chłodniej, tym rzadziej musi być podlewana.
Na twoim miejscu usunęłabym żółte liście i ograniczyła podlewanie. Im roślina ma chłodniej, tym rzadziej musi być podlewana.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.