Oleander - choroby i inne problemy w uprawie
Re: Oleander - choroby i inne problemy w uprawie
Witam serdecznie,
w zeszłym roku otrzymałem kilkunastoletniego oleandra, który był piękny. Niestety musiał przezimować w mieszkaniu. Po wystawieniu tej wiosny na zewnątrz robi się coraz bardziej zniszczony. Nie mam pojęcia co się z nim dzieje. Liście robią się brązowe, szare i są poskręcane tak samo jak nowo powstające kwiaty. Może źle o niego dbam lub coś go zaatakowało. Dołączam zdjęcia.
Z góry dziękuję za pomoc w uratowaniu mojego oleandra.
Pozdrawiam.
Bartek
w zeszłym roku otrzymałem kilkunastoletniego oleandra, który był piękny. Niestety musiał przezimować w mieszkaniu. Po wystawieniu tej wiosny na zewnątrz robi się coraz bardziej zniszczony. Nie mam pojęcia co się z nim dzieje. Liście robią się brązowe, szare i są poskręcane tak samo jak nowo powstające kwiaty. Może źle o niego dbam lub coś go zaatakowało. Dołączam zdjęcia.
Z góry dziękuję za pomoc w uratowaniu mojego oleandra.
Pozdrawiam.
Bartek
- JAWiktor
- 100p
- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Oleander - choroby i inne problemy w uprawie
Jeśli wystawiłeś go na działanie bezpośrednich promieni słonecznych, to wygląda to jak przypalenie od słońca i w cale tego słońca dużo nie potrzeba. Roślina powinna być do słońca przyzwyczajana stopniowo.
Jeśli nie zauważyłeś jakiegoś robactwa to stawiałbym na to właśnie ale dla pewności obejrzyj dokładnie roślinę.
Jeśli nie zauważyłeś jakiegoś robactwa to stawiałbym na to właśnie ale dla pewności obejrzyj dokładnie roślinę.
Michał
Re: Oleander - choroby i inne problemy w uprawie
Problem jest taki, że w zeszłym roku czegoś takiego nie było. Robactwa żadnego nie zauważyłem. Może to jakaś choroba? Dziwne jest dla mnie, że nawet kwiaty się skręcają i nie rozwijają.
Pozdrawiam
Bartek
Pozdrawiam
Bartek
- JAWiktor
- 100p
- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Oleander - choroby i inne problemy w uprawie
Mój wygląda podobnie (foto) i jest z pewnością przypalony przez słońce. Za mało się przyzwyczajał. Zwróć uwagę czy nowe liście jak się pojawią będą zdrowe czy nie. Jeśli nie to może jakaś choroba grzybowa. Ale ja bym stawiał na słońce.
Michał
oleander
Witam, mam od pewnego czasu problem z oleandrem, słabo rośnie a na liściach pojawiły się plamy. Kwiatostany rzadkie z brązowymi plamami, dołączam zdjęcia.
http://imageshack.com/a/img673/6876/OShwVr.jpg
http://imageshack.com/a/img907/4251/8Ga0Ti.jpg
http://imageshack.com/a/img538/2140/w7RKxg.jpg
http://imageshack.com/a/img673/6876/OShwVr.jpg
http://imageshack.com/a/img907/4251/8Ga0Ti.jpg
http://imageshack.com/a/img538/2140/w7RKxg.jpg
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: oleander
Czy na roślinie widać pajęczynki? U mnie w tamtym roku tak wyglądał po ataku przędziorka.
Re: oleander
Przydałaby się fotka całej rośliny.Może nie był dawno przesadzany? Albo jest stary i zaczął zamierać.Oleandrom bardzo szybko rozrasta się bryła korzeniowa i młode trzeba przesadzać co roku.Starszych w ogromnych donicach już nie sposób i taka roślina potem już tylko wegetuje, nie kwitnie jak należy.
Może inne błędy? Swego czasu jak uprawiałam oleandry podobne zamieranie i zasychanie wierzchołków miało miejsce gdy przycinałam je jesienią przed zimowaniem, by zmniejszyć krzew.Znacznie lepiej reagowały na cięcie wiosenne, rany szybciej się zabliźniały.
Może inne błędy? Swego czasu jak uprawiałam oleandry podobne zamieranie i zasychanie wierzchołków miało miejsce gdy przycinałam je jesienią przed zimowaniem, by zmniejszyć krzew.Znacznie lepiej reagowały na cięcie wiosenne, rany szybciej się zabliźniały.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Oleander - choroby i inne problemy w uprawie
Po zimowym ścięciu oleandrów - prawie równo z ziemią, bałam się, że padną.
Ale na wiosnę odbiły, a jeden z nich 3 miesiące temu wyglądał już tak
natomiast dzisiaj wygląda tak
Niby wszystko jest w porządku, rośnie ładnie,
ale coś takiego dzieje się z jego liśćmi
Od razu informacja - nie ma żadnego robactwa, liście są zdrowe,
nie są przypalone ani zaschnięte.
Co to może być ??
Wcześniej był cały zielony, dopiero jak jest więcej słońca,
liście wybarwiają się na prawie seledynowe.
Przypomina mi odmianę variegata, ale nie sądzę, żeby to było możliwe ...
Wszystkie młode przyrosty od jakiegoś czasu wyglądają podobnie.
Mam się przejmować, czy to normalne ?
Pozostałe trzy oleandry są w 'normalnym' odcieniu zieleni.
---4 lip 2015, o 20:09 ---
?
Znalazłam odpowiedź na swoje pytanie ?
Może komuś przyda się informacja, że takie śliczne, seledynowo-żółte liście na roślinie - to niedobór azotu i przenawożenie potasem,
co powoduje zahamowanie wzrostu rośliny.
I to się zgadza - rośnie wolniej, ale coraz piękniej się wybarwia ?
Ale na wiosnę odbiły, a jeden z nich 3 miesiące temu wyglądał już tak
natomiast dzisiaj wygląda tak
Niby wszystko jest w porządku, rośnie ładnie,
ale coś takiego dzieje się z jego liśćmi
Od razu informacja - nie ma żadnego robactwa, liście są zdrowe,
nie są przypalone ani zaschnięte.
Co to może być ??
Wcześniej był cały zielony, dopiero jak jest więcej słońca,
liście wybarwiają się na prawie seledynowe.
Przypomina mi odmianę variegata, ale nie sądzę, żeby to było możliwe ...
Wszystkie młode przyrosty od jakiegoś czasu wyglądają podobnie.
Mam się przejmować, czy to normalne ?
Pozostałe trzy oleandry są w 'normalnym' odcieniu zieleni.
---4 lip 2015, o 20:09 ---
?
Znalazłam odpowiedź na swoje pytanie ?
Może komuś przyda się informacja, że takie śliczne, seledynowo-żółte liście na roślinie - to niedobór azotu i przenawożenie potasem,
co powoduje zahamowanie wzrostu rośliny.
I to się zgadza - rośnie wolniej, ale coraz piękniej się wybarwia ?
-
- 100p
- Posty: 110
- Od: 8 maja 2014, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Dobry wieczór wszystkim.
Wydaje mi się, że mam problem z moim oleandrem. To jego drugi rok. W pierwszym urósł 100% swojej pierwotnej wielkości i pięknie kwitł. Teraz trochę urósł pod koniec wiosny i późno zaczął kwitnąć, ale kładę to na karb kiepskiej pogody lipcowej, wahań temperatur itd. zimowany jest w bardzo chłodnej altance, latem stoi w ogrodzie. Jaki jest problem? Jego liście nie są intensywnie zielone, od początku sezonu są jakby brakowało mu jakichś składników. raz w tygodniu nawoziłam go florovitem do roślin kwitnących, a... i był wiosną przesadzony do dużej donicy. Może zmiana ziemi? Może nie zmieszałam jej z piaskiem i dlatego? Teraz systematycznie żółkną mu liście od dołu Już nie wiem co mam robić. W zeszłym roku zdarzyło się tylko kilka takich liści. Bardzo proszę, pomóżcie...
Pomożecie?
boef
Nie umiem obrócić zdjęć, nauczę się, ale zależy mi na czasie - poglądowo chyba dacie radę?
Wydaje mi się, że mam problem z moim oleandrem. To jego drugi rok. W pierwszym urósł 100% swojej pierwotnej wielkości i pięknie kwitł. Teraz trochę urósł pod koniec wiosny i późno zaczął kwitnąć, ale kładę to na karb kiepskiej pogody lipcowej, wahań temperatur itd. zimowany jest w bardzo chłodnej altance, latem stoi w ogrodzie. Jaki jest problem? Jego liście nie są intensywnie zielone, od początku sezonu są jakby brakowało mu jakichś składników. raz w tygodniu nawoziłam go florovitem do roślin kwitnących, a... i był wiosną przesadzony do dużej donicy. Może zmiana ziemi? Może nie zmieszałam jej z piaskiem i dlatego? Teraz systematycznie żółkną mu liście od dołu Już nie wiem co mam robić. W zeszłym roku zdarzyło się tylko kilka takich liści. Bardzo proszę, pomóżcie...
Pomożecie?
boef
Nie umiem obrócić zdjęć, nauczę się, ale zależy mi na czasie - poglądowo chyba dacie radę?
Czytam regularnie. Piszę dużo rzadziej.
Re: chory oleander?
Chyba nic złego się nie dzieje. Mógł być przesuszony (nawet krótko) i dlatego zrzuca dolne liście, albo nawóz jest za słaby. Do niedawna też kierowałam się tym, co na butelce jest napisane: "do kwitnących", "do pelargonii", "do paproci"... Pełno buteleczek, a efekty słabe. Teraz już sprawdzam, ile w nawozie jest azotu, fosforu i potasu i w związku z tym do czego się nadaje. Ostatnio podlewam moje oleandry nawozem 20 -20-20 i chyba jest ok.
Basia
Basia
Re: chory oleander?
Żółkniecie liści od dołu nie ma raczej związku z rodzajem nawozu, ale warunkami jakie ma i sposobem uprawy, podlewania itp.Ma za małą i nieodpowiednią donicę.Oleandry muszą mieć donice jak najszersze na dole, gdyż mocno rozbudowują system korzeniowy w tej części.Dobrze gdy szeroka, najlepiej plastikowa donica ma duże otwory, albo kilka mniejszych, by łatwo woda odpływała, ale mógł ją potem wykorzystywać. Ustawiać go wtedy na głębokiej podstawce.Latem w czasie wysokich temperatur lubi tam mieć nieco wody.Gdy się ochłodzi (od września) należy zadbać o to by bryła była wilgotna, jednak woda w podstawce nie stała, bo liście wtedy też zaczynają żółknąć.Zaleganie wilgoci w dolnej części donicy również może powodować żółknięcie.Najprawdopodobniej tak się tu dzieje w tej wysokiej i wąskiej donicy, gdzie może jeszcze otwór na dodatek niewielki.Dobór donicy dla rośliny to ważne.Ogólnie wysokie i wąskie dołem donice wielu roślinom nie odpowiadają.
Inna sprawa, że niektóre odmiany mają tendencję do ogołacania się od spodu, stąd żółknięcie liści.Miałam kiedyś różne odmiany i było widać różnice we wzroście, niektóre szybciej zaczęły się ogołacać.
Inna sprawa, że niektóre odmiany mają tendencję do ogołacania się od spodu, stąd żółknięcie liści.Miałam kiedyś różne odmiany i było widać różnice we wzroście, niektóre szybciej zaczęły się ogołacać.
-
- 100p
- Posty: 110
- Od: 8 maja 2014, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: chory oleander?
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Nieco mnie uspokoiły. Mam nadzieję, że mój oleander nie umrze.
Barbara13 - a co to jest nawóz 20-20-20?
Selli7 - czy sądzisz, że mogę go jeszcze przesadzić, czy nie szaleć i poczekać do wiosny? Jeśli przesadzić, czy nie rozluźnić mu nieco ziemi piaskiem? Choćby takim, jaki można znaleźć w piaskownicy? Nie, żebym chciała dzieciom podkradać - to taki przykład
Barbara13 - a co to jest nawóz 20-20-20?
Selli7 - czy sądzisz, że mogę go jeszcze przesadzić, czy nie szaleć i poczekać do wiosny? Jeśli przesadzić, czy nie rozluźnić mu nieco ziemi piaskiem? Choćby takim, jaki można znaleźć w piaskownicy? Nie, żebym chciała dzieciom podkradać - to taki przykład
Czytam regularnie. Piszę dużo rzadziej.
Re: chory oleander?
Ten nawóz, to substral- magiczna siła: azot 20-fosfor 20-potas 20+ mikroelementy. Kosztuje mniej niż10 zł. Albo może być inny, ale z tych mocniejszych. Tak naprawdę oleandry są mało wymagające: słońce, dużo nawozu, woda. Zimą chłodno, podlewanie bardzo ograniczone. No chyba, że coś się przyplącze poważnego jak u mnie: w ub. sezonie kupiłam dwa oleandry (w różnych marketach ) , jeden nie przeżył zimy- rak oleandra, drugi teraz choruje, jeszcze kwitnie odizolowany. Na 100% kupiłam je już zainfekowane . Moje staruszki dobrze się mają tfu tfu tfu...
Basia
Basia