Chińska róża,hibiskus (Hibiscus rosa-sinensis)- problemy w uprawie
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Żółknący hibiskus
Hibiskus nie lubi zmiany miejsc jak zawiązuje pączki, może to od przestawiania gubi je
Re: Żółknący hibiskus
Hibiskusy są bardzo żarłocznymi roślinami i lubią dużo światła. Jak są zagłodzone zrzucają pąki kwiatowe, jak mają za dużo albo za mało wody, zrzucają liście.
Moje rosną w ziemi kompostowej z odrobiną żwirku, żeby woda nie zalegała. Czasem zraszam im liście deszczówką albo wodą zdemineralizowaną z odrobiną odżywki. Przy niemal każdym podlewaniu dostają jakiś nawóz, do surfinii im służy, do pomidorów (ma dużo azotanu potasu i fosforu). A oto stan obecny:
Moje rosną w ziemi kompostowej z odrobiną żwirku, żeby woda nie zalegała. Czasem zraszam im liście deszczówką albo wodą zdemineralizowaną z odrobiną odżywki. Przy niemal każdym podlewaniu dostają jakiś nawóz, do surfinii im służy, do pomidorów (ma dużo azotanu potasu i fosforu). A oto stan obecny:
- katrina26
- 1000p
- Posty: 2321
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Żółknący hibiskus
U mnie hibki ciężko znoszą zimę Część straciło całe gałązki. Po prostu uschły. Najlepiej się trzyma pełny czerwony, mam wrażenie, że jest najodporniejszy na warunki środowiskowe. Ani jednego liścia nie stracił, a jego kolorowi sąsiedzi są prawie łysi.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Żółknący hibiskus
No ja już od prawie miesiąca hibiskusa nie mam. Po trzech tygodniach niepodlewania, gdy ziemia już podeschła, podlałem. Nie za dużo. Nie przelało się w ogóle na podstawkę. I co? I na drugi dzień było już widać, że zgnił od korzenia.
Jak dla mnie to są rośliny, których przezimować się nie da, zwłaszcza gdy długo jest pochmurno i nie ma ani grama słońca...
Pozdrawiam!
LOKI
Jak dla mnie to są rośliny, których przezimować się nie da, zwłaszcza gdy długo jest pochmurno i nie ma ani grama słońca...
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Żółknący hibiskus
Z moich obserwacji wynika, że są to rośliny niezniszczalne.
Ziemia z domieszką piasku, żeby była przewiewna (w piaszczystej działkowej też dobrze się czułu). Okno wschodnie i zachodnie (bo innych nie mam), systematyczne nawożenie dużymi dawkami nawozu wieloskładnikowego, czasami czysty azotan potasu i jakiś fosforan. Czasami lekkie spryskanie listków (woda demineralizowana albo z opadów + 1/2 dawko nawozu storczykowego), bo przędziorki nie lubią wilgoci. I bestie rosną aż miło
Ziemia z domieszką piasku, żeby była przewiewna (w piaszczystej działkowej też dobrze się czułu). Okno wschodnie i zachodnie (bo innych nie mam), systematyczne nawożenie dużymi dawkami nawozu wieloskładnikowego, czasami czysty azotan potasu i jakiś fosforan. Czasami lekkie spryskanie listków (woda demineralizowana albo z opadów + 1/2 dawko nawozu storczykowego), bo przędziorki nie lubią wilgoci. I bestie rosną aż miło
Re: Żółknący hibiskus
Mam hibiskusy od paru lat , kwitną ładnie ale listki nie wyglądają nigdy zdrowo. Są jakieś blade jakby niedożywione.
Jak do tej pory nie utrafiłam z odpowiednim nawozem. Ciągle eksperymentuję i ciągle nie jestem zadowolona z rezultatów.
Uploaded with ImageShack.us
Jak do tej pory nie utrafiłam z odpowiednim nawozem. Ciągle eksperymentuję i ciągle nie jestem zadowolona z rezultatów.
Uploaded with ImageShack.us
- katrina26
- 1000p
- Posty: 2321
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Żółknący hibiskus
Ja używam w sezonie Planton S do surfini, ma niezły skład, wypróbuj Listki możesz nawieźć dolistnie, niestety nie pomogę z rodzajem nawozu ja używam do tego celu florovitu. Idę robić prysznic moim hibkom, bardzo to lubią
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Żółknący hibiskus
@ Hiacynta ? no cóż? Co człowiek to doświadczenia. Ty piszesz, że hibiskusy są niezniszczalne, z mojego doświadczenia wynika, że są nie do utrzymania. Z kolei jak uparcie twierdzę na podstawie doświadczeń tak moich, jak i moich rodziców, że krotony są niezniszczalne, a wielu forumowiczów ma na ich temat takie zdanie jak na w kwestii hibiskusów. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Żółknący hibiskus
@Locutus Z krotonami już sobie dawno odpuściłam, wszystkie plagi je atakowały, żadne miejsce nie pasowało, nie mam już nawet sumienia zamęczać kolejnej istoty krotonowej
Pierwszego hibiskusa dostałam w prezencie, za nic nie chciał zakwitnąć, a robione młode sadzonki zimą marniały w oczach. Aż pewnego razu trochę za mocno wysypał mi się nawóż do kwiatów, dawka była wg mnie prawie śmiertelna, więc trochę się ucieszyłam, że niewdzięczny prezencik zejdzie śmiercią naturalną. A on zaczął obsypywać sie pąkami. Z dnia na dzień stał się inny. Teraz kolejne hibiskusy mocno nawożę. nawóż do surfini też bardzo polecam, 1/2 porcji albo trochę mniej, ale do prawie każdego podlewania. Na ładne liście mocznik (mega dawka przyswajalnego azotu) i na zmianę siarczan żelazawy (dobrze przyswajalne żelazo).
Pierwszego hibiskusa dostałam w prezencie, za nic nie chciał zakwitnąć, a robione młode sadzonki zimą marniały w oczach. Aż pewnego razu trochę za mocno wysypał mi się nawóż do kwiatów, dawka była wg mnie prawie śmiertelna, więc trochę się ucieszyłam, że niewdzięczny prezencik zejdzie śmiercią naturalną. A on zaczął obsypywać sie pąkami. Z dnia na dzień stał się inny. Teraz kolejne hibiskusy mocno nawożę. nawóż do surfini też bardzo polecam, 1/2 porcji albo trochę mniej, ale do prawie każdego podlewania. Na ładne liście mocznik (mega dawka przyswajalnego azotu) i na zmianę siarczan żelazawy (dobrze przyswajalne żelazo).
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Żółknący hibiskus
wydaje mi się, że mojemu zaszkodziło przestawienie w okresie wypuszczania pąków... przeniosłam go na parapet na dawne miejsce i teraz ja wykazuję się mega cierpliwością czekając na nowe pączki, listki nowe już są i widziałam ostatnio, że i pączki jakieś małe się pojawiają więc może coś z niego będzie, bo wody wydaje mi się tyle co trzeba a stoi na parapecie okna południowego to też mu raczej służy... zobaczymy co z tego będzie, dziękuję za porady
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Witam wszystkich. Pisze z dość nietypowym pytaniem. Chciałbym się zapytać czy róża chińska mogłaby żyć i dobrze rozwijać się w warunkach tropikalnych? Dokładnie rzecz ujmując ok. 27-30*C wilgotność względna powietrza latem ze dnia 80-90% nocą 90-95%, a zimą za dnia 60-70% nocą 80-90%. Pytam, gdyż mam duże terrarium z legwanami zielonymi (180cm długości/100cm szerokości/200cm wysokości) i chciałbym poza sztucznymi roślinami dać tam coś do środka, a wiem, ze hibiskus dla tych zwierząt jest rośliną, która może wchodzić w skład ich diety. Chciałbym kupić 2-3 większe krzaki hibiskusa i wsadzić je do terrarium latem. W tym okresie legwany zostaną wyniesione jak co roku do letniej woliery i będą tam przebywały przy sprzyjającej pogodzie nawet 2-2,5 miesiąca. W tym czasie hibiskus miałby czas na zaaklimatyzowanie się z nowym otoczeniem i ew. na lekkie rozrośnięcie. O to, że roślina zostanie zjedzona przez legwany nie musicie się martwić, bo moja już w tym głowa, aby tak nie było. Chodzi mi tylko o to czy hibiskus da radę rosnąć w takich warunkach klimatycznych. Oczywiście liczę się z tym, że roślinka będzie od czasu do czasu podskubywana i nie ukrywam, że między innymi po to chcę ją umieścić w terrarium. Wilgotność utrzymywana jest przez nawilżacze ultradźwiękowe, które produkują mgiełkę, a ta jest rozprowadzana po całym terrarium. Do tego terrarium jest jasne. Znajdują się tam 3 lustrzanki po 40W, które służą głównie jako ogrzewanie, ale także jako oświetlenie oraz długa na 120cm świetlówka rurowa firmy osram. Będę wdzięczny na wszelkie sugestie. Pozdrawiam w imieniu swoim i całego grona polskich legwaniarzy. ;)
Re: Róża chińska
Sprawdź jaki konkretnie gatunek hibiskusa ona mogą jeść- ten który sprzedają u nas w doniczkach, to niekoniecznie musi być ten , który im nie zaszkodzi.
No i oprócz tego- hibiskus, jak napotka dobre warunki- zaczyna rosnąc jak głupi- mól przyrósł w ciągu ostatniego roku o 80 cm
No i oprócz tego- hibiskus, jak napotka dobre warunki- zaczyna rosnąc jak głupi- mól przyrósł w ciągu ostatniego roku o 80 cm
Pozdrawiam.
Re: Róża chińska
O toksyczności różnych odmian hibiskusa czytałem wiele. Jedni z największych znawców tacy jak Melissa Kaplan nie umieszczają hibiskusa na liście roślin trujących wręcz przeciwnie polecają te rośliny. Głownie byłbym zainteresowany Hibiskus rosa-sinensis. Co do szybkiego wzrostu to słyszałem o tym i wręcz liczę na to. Gdy uznam, że roślinka jest za wysoka to ją trochę podetnę i niech się rozrasta na boki. Chodzi mi tutaj głównie o to czy takie warunki jakie opisałem są dobre dla tej rośliny. Czy to nie jest dla niej zbyt wilgotno, za ciepło itp.? Czy brak zimowego spoczynku w temp. ok. 17*C może spowodować jakieś problemy? Roślina cały czas byłaby w terrarium przez cały rok. Nie wynosiłbym jej na dwór. Właściwie to nie zależy mi jakoś specjalnie na tym aby kwitła a nie dawała liście. Ja zarówno z kwiatów jak i liści będę bardzo ucieszony. Byleby rosła na potęgę.