Sundaville (-, Dipladenia) - Cz. 1
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sundaville
Kochani, wiecie, że jest jeszcze wątek pt. Sundavilla? Dopiero teraz się zorientowałam, że jest ten. Czy nie można by jakoś zmoderować i połączyć tych dwóch wątków?
Agnieszko, ja jesienią pobrałam sadzonkę z młodego ale dorodnego pędu bocznego (nie z wąsa). Ukorzenił się nawet alem go przez zimę zasuszyła A tu jest napisane coś takiego:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... id491.html
Agnieszko, ja jesienią pobrałam sadzonkę z młodego ale dorodnego pędu bocznego (nie z wąsa). Ukorzenił się nawet alem go przez zimę zasuszyła A tu jest napisane coś takiego:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... id491.html
Re: Sundaville
Moją sundavillę przechowałam przez zimę w temp. ok 15 oC, bardzo mało podlewałam, zrzuciła prawie wszystkie liście, ale jednocześnie zaczęła wypuszczać nowe. I kicha, właśnie poszłam ją przyciąć, a tu w doniczce bagno. Ktoś chciał dobrze i obficie ją podlał. Wszystkie nowe listki wyglądają jak przemrożone, są aż przeżroczyste, tak są nasiąknięte wodą. Nie wiem czy to przeżyje
-
- 200p
- Posty: 210
- Od: 27 lut 2013, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sundaville
Magdallena dziękuję za odpowiedź. Jakoś jesienią nie przyszło mi do głowy, żeby pobrać sadzonkę ale jutro utnę kawałek i zobaczymy czy coś z tego będzie.
A czy można już zaczynać zasilać nawozem?
A czy można już zaczynać zasilać nawozem?
Pozdrawiam, Agnieszka
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sundaville
Agnieszko, bo sadzonki pobiera się wiosną A u mnie to chyba było tak, że mi się gałązka złamała i włozyłam ja do ziemi. Myślę, że juz mozna nawozić, zwłaszcza, jak widzisz, że wypuszcza nowe pędy i liście. Najpierw takim słabym na wszelki wypadek.
chiara, wystaw na słoneczko, może przesadź do nowej ziemi, jak się da. Albo spróbuj usunąć mokrą ziemię i dosypać świeżej.
chiara, wystaw na słoneczko, może przesadź do nowej ziemi, jak się da. Albo spróbuj usunąć mokrą ziemię i dosypać świeżej.
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 25 mar 2013, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Re: Sundaville
Ja rozmnażałam sundaville z gałązek bocznych. Sadzonkę oderwałam (nie odcinałam) z piętką, zanurzyłam w ukorzeniaczu i wsadziłam do ziemi, doniczkę przykryłam folią. Po miesiącu z 4 sadzonek 3 się przyjęły.
A tak wygląda moja sundavilla po zimowaniu.
A tak wygląda moja sundavilla po zimowaniu.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65196" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 210
- Od: 27 lut 2013, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sundaville
Bardzo ładnie przezimowała. A w jakim pomieszczeniu ją trzymałaś? Moja zrzuciła większość zeszłorocznych liści, ale wypuściła całą masę nowych i zaczynają pojawiać się pąki
Pozdrawiam, Agnieszka
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 25 mar 2013, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. świętokrzyskie
Re: Sundaville
Zimowałam ją w nieogrzewanym pomieszczeniu na oknie i bardzo mało podlewałam. Zimą też straciła dużo liści, ale na początku lutego, kiedy zobaczyłam, że wypuszcza nowe listki przeniosłam ją do ciepłego pokoju na południowe okno. Zaraz się zazieleniła a teraz ma już mnóstwo pąków.
Zimą zobaczyłam u niej strąki z nasionkami. Postanowiłam je wysiać (w styczniu) i tydzień temu o dziwo zaczęły kiełkować Mam nadzieję, że doczekam się nowych sadzonek.
Zimą zobaczyłam u niej strąki z nasionkami. Postanowiłam je wysiać (w styczniu) i tydzień temu o dziwo zaczęły kiełkować Mam nadzieję, że doczekam się nowych sadzonek.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65196" onclick="window.open(this.href);return false;
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2237
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Sundaville
A moja, którą pokazywałam kilka postów wyżej (u góry strony) nie żyje chyba. Po przeniesieniu jej do pokoju chwile był ok, puszczała sporo nowych listków, nagle zaczeły więdnąć i nie ma ani jednego. Od jakiś 2-3 tygodni łysa. Nie wiem co jej się stało. Trzymam ją (w nadziei, że coś puści) ale coś czuję, że na kompost chyba... . Jak odłamuję gałązkę na próbę-suchutka.
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 6 maja 2011, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Belsko-Biala
Re: Sundaville
Nie zapiieśćiłaś jej zbyt obfitym podlaniem.Nie wpsomne jeszcze nawóz.
Pozdrawiam Emet
Pozdrawiam Emet
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2237
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Sundaville
Erazm jasnowidz ??
Zgadza się wszystko. Przeniosłam, zaczęłam więcej podlewać, raz dodałam nawozu. A ta tak mi się odwdzięczyła.
Nic z niej już? Patrzę i szukam, ale nic od korzenia nie puszcza...
Zgadza się wszystko. Przeniosłam, zaczęłam więcej podlewać, raz dodałam nawozu. A ta tak mi się odwdzięczyła.
Nic z niej już? Patrzę i szukam, ale nic od korzenia nie puszcza...
- Magdallena
- 1000p
- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sundaville
Karolino, daj jej jeszcze chwilkę. Najprawdopodobniej już nic z niej nie będzie, jak ma gałązki w środku suche Nie miałam co prawda takiego przypadku z sundavillą, ale uśmierciłam powojnika, pelargonie i winobluszcza - wszystkie miały właśnie suche badylki i mimo czekania nie ożyły. Może Twoja wypuści nowe pędy od korzenia? Jak przez powiedzmy 2 tygodnie nie zaobserwujesz nowych pędów to niestety roślinka do wywalenia.
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2237
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Sundaville
Magdallena obawiam się, że te 2 tygodnie, której jej dajesz już minęły:). Od miesiąca jest w takim stanie. Ale czy ma stać w domu czy na kompostowniku to dla mnie nie problem. Dam jej jeszcze czas;).
-
- 200p
- Posty: 210
- Od: 27 lut 2013, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sundaville
Ja miałam też chęć przenieść ją do domu jak tylko zaczęła wypuszczać nowe listki, ale bałam się właśnie, że tak to się może skończyć.. Z chłodnego w ciepłe to chyba za duży szok dla niej. Czekam jak będzie ok 15 na plusie, żeby zacząć ją na dwór wynosić.
Pozdrawiam, Agnieszka