Mam córkę, która prawie mieści się wiekowo w podanym przedziale (ma 13 lat), wiec zabiorę głos

Stopniowo, krok po kroku zarażam moje dziecko miłością do kwiatów i na jej parapecie pojawiły się już kwiatki, które kupiła za "swoje" pieniążki"

Najlepsze są do pielęgnacji kaktusy - niestety dzieci zapominają bardzo często o podlewaniu, więc kwiatkowi nic się nie stanie jeśli nie dostanie pić przez dłuższy czas. Dla młodszych dzieci, które mogą się pokłóć kolcami świetnie nadaje się sansewieria, która też się nie obrazi jak zapomni się o jej podlaniu

A dla dzieciaczków, które bardzo lubią podlewać kwiatki radziłabym kupić ciborę

Wiem też, że dzieci wolą kwiaty kwitnące, wielką radochę sprawia im każdy nowy kwiatek na roślince (z reszta nie tylko im

)