Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2

[eriopus]

Iwona pęd musi zawrócić do góry bo wykazuje geotropizm ujemny. W tych doniczkach są duże otwory wieć może być tak że sie w niego wciśnie. Ja staram się wybierac doniczki z takim kratkowanym dnem ale też niestety nie ma ich we wszystkich rozmiarach.

[barbra13]

Trzymajmy się wersji, że Twój pęd zawróci na dobrą drogę .
Ten mały dydek ukorzenił się, ale praktycznie nie rośnie, może urósł ze dwa milimetry. Dosadziłam go do rośliny matecznej. A tam znów coś się dzieje na dnie (mimo, że doniczka dużo szersza od poprzedniej). Roślina jest wypychana do góry i podłoże z jednej strony już się wysypuje. Zanosi się na powtórkę z rozrywki .
Eriopus, u mnie pęd przedostał się przez otwór.
Norbert, chyba niedokładnie to opisałam, to ja sama rozcięłam tę doniczkę, próbując ratować uciekiniera.

[raflezja]

Hahahha pięknie Basiu!
To chyba zostaje Ci ażurowy koszyczek storczykowy.

Paweł!
Tak, pęd wydostanie sie przez dziurę i zgodnie z heliotropizmem dodatnim będzie rosnąć pomiędzy doniczką i osłonką. I będzie piękny, pewnie spłaszczony.

[eriopus]

Do sansewieri trzeba na spód doniczki kłaść wycięty krążek z plastikowej siatki o drobnych oczkach lub krążek z agrowłókniny

[norbert76]

Barbra, aha czyli pomogłaś roślinie wydostać się na zewnątrz.
Ale to i tak nie zmienia rzeczy, że sansewieria posadzona w delikatnej doniczce w skrajnej sytuacji może ją rozerwać.

[dalisbea]

U mnie jedna sansewiera jest wsadzona w zwykła brązowa produkcyjna doniczke, od ok 2 tygodni obserwuje jak doniczka zmienia się w kształt jajka

[bebeluch]

A ja pochwale się moimi siwymi
Ta to był jeden z moich pierwszych zakupów , u mnie bardzo płodna chyba ok 10 sadzonek rośnie już na innych parapetach .



Te dwie przyjechały do mnie z Niemczech po 3 euro je kupiłam , do polskich hodowców nie mam szczęścia bo choćby im doniczki
pękały to na wymianę czy sprzedaż nie namówisz a jak na mówisz na sprzedaż to cena jakbyś jakąś nowość kupowała .





Siew razem ...



a ta jak widać chyba się już zaaklimatyzowała

[raflezja]

Tiaaaa....
Często pękają doniczki akurat tych mniej pożądanych. A jeśli inny polski pasjonat prezentuje na sprzedaż sadzonkę i w trakcie negocjacji zmienia swój zamiar sprzedaży na chęć wymiany, niejako zmuszając do niej kupującego, a słysząc "nie teraz" no to sprawa musi skończyć się strojeniem fochów i nerwowymi ruchami. Tak to bywa w niektórych hodowlach, też się z tym spotkałam.
Sansewierie nie rosną tak szybko, zeby móc je ciąć co dwa miesiące. Moze i szkoda, ale nie byłby sobą.

Natomiast dziś znów przekonałam się, że rośliny te są silne i niekoniecznie zdyscyplinowane.
Kolejna - S. metallica w przezroczystej, ale dość mocnej doniczce. Na szczęście pęd zawraca na właściwa drogę.




Została szybko przesadzona, do cięzkiej, mocnej ceramicznej donicy.


Doniczki przezroczyste, bardziej delikatne, to może jak zaznaczył Norbert niezbyt odpowiedni wybór dla tych roślin, ale przyznam, ze gdyby nie one to nigdy nie zaobserwowałabym tylu ciekawych zjawisk.

[bebeluch]

Iwonko jak to się mówi uderz w stół a nożyce się odezwą ale akurat
nie o Ciebie mi tutaj chodziło
Negocjacje to jeszcze nie umowa a jeśli mam możliwość wymiany na pożądana przeze mnie roślinę
no niestety wolę się wymienić niż sprzedać i chyba w tym nie odbiegam od normy w środ hodowców
Rany jaki ze mnie hodowca , jak z koziej dupki trąbka
Ja nawet wagi do nazewnictwa nie przywiązuje.
W każdym razie do wymiany zawsze jestem chętna o ile mam czym się wymieniać .
Teraz pochwale się moimi Grubasami ...













I takie maleństwo które dopiero od niedawna chwyciło mnie za serce .

[raflezja]

Nożyce się znowu odzywają. Tak mają, gadatliwe są.

Faktycznie piękne, jak sądzę nowości.
Jednak szkoda, ze nie ma nazw. Może je znasz?
Duże będą?
Tak, to prawda, chyba nikt z nas nie jest hodowcą. Hodowla polega albo na rozmnażaniu prowadzącemu do zachowania cech roślin matecznych, jest to tzw. hodowla zachowawcza, albo na tworzeniu nowych form - tzw hodowla twórcza. Często do tej ostatniej zaliczają sie hybrydyzerzy.
Cóż my... w dosłownym słowa znaczeniu jesteśmy tylko uprawcami. Choć niby rozmnażamy rośliny wegetatywnie..

W sumie nazwa rośliny to sprawa istotna, bo przecież określa jej pokrój i przede wszystkim wielkość. To ostatnie jest dla mnie, ze względu na deficyt miejsca, sprawą ważną.

[bebeluch]

Iwonka a niech się odzywają
jak ino nie krzyczą a tylko rozmawiają to rozmowa często prowadzi do pojednania
Nazwy mam bo przeważnie Ci co sprzedają sprzedają je z jakimiś fiszkami
ale jak zaczynam te fiszki googlować to białej gorączki dostaje dlatego na razie kupuje nie patrzę na nazwę tylko na wygląd i cenę
Ewa podpowiada dość trafnie ale chyba ją teraz na urlop wywiało wiec jak się pojawi to nam tutaj powyjaśnia albo
mi namiesza jeszcze bardziej w głowie .

[raflezja]

Hm... S. robusta mówisz? Piękna jest, a będzie jeszcze ładniejsza.
Te wszystkie S. robusta, rorida i ehrenbergii doprowadzają mnie do białej goraczki.
Podobno S. robusta to synonim S. ehrenbergii, a S. rorida to też synoinim S. ehrenbergii. To według Sanseverix.com
Przydałaby się jakaś książka z prawidłową klasyfikacją.
Problem w tym, że Ewa lubuje się w dużych szablastych, ale na pewno, gdy przybędzie to też coś podpowie.
Czyli ja mam pytanie, czy dobrze kombinuję, że S. robusta, S. rorida i S. ehrenbergii to synonimy?

Renata!



Edytuję.
My to gadu gadu a kolejna się rozpycha i niszczy doniczkę. Tym razem niewielka Sansevieria ehrenbergii 'Samurai Dwarf'

[ewa321]

Iwona - Ty przechodzisz na ceramiczne, a ja chyba przejdę na przezroczyste doniczki,
bo umyka mi obserwacja tylu ciekawych zjawisk u sansewierii

S. robusta to synonim S. ehrenbergii, a S. rorida to też synoinim S. ehrenbergii ...
Czyli ... S. robusta, S. rorida i S. ehrenbergii to synonimy

A tak poza tym, to ja w te roridy i inne robusty absolutnie nie wchodzę, bo to czarna magia dla mnie jest !!
Dla ułatwienia (albo utrudnienia) podrzucam jeszcze taką stronkę
http://www.theplantlist.org/browse/A/As ... nsevieria/
która też jest rzetelna, ale uwzględnia raczej gatunki, naszych hybryd nie znajdziemy,
ale za to są na niej odsyłacze na różne inne stronki, między innymi do KEW Royal Botanic Gardens.
KEW (nawiasem mówiąc jeden z piękniejszych, angielskich ogrodów)
ma bardzo dobre opisy poszczególnych gatunków, są synonimy i inne ciekawostki.
Na przykład wchodząc z powyższej stronki na S. aubrytiana, pojawia się strona jej poświęcona
http://www.theplantlist.org/tpl/record/kew-279517
a na niej jest odsyłacz (między innymi) do KEW - wchodzę tam, i pojawia się ich strona
http://apps.kew.org/wcsp/namedetail.do?name_id=279517
z kolei na tej stronie jest sporo zakładek - Name overview, Synonyms i inne.
Porównując te wszystkie informacje z naszą ulubioną stroną sanseverix.com
to w zasadzie informacje są takie same, a nawet jest ich dużo więcej.
Książek na temat sansevierii jakoś nie widzę.
Są za to regularne publikacje naukowe w --> Sansevieria. The Journal of the International Sansevieria Society,
a to jeden z artykułów --> https://www.researchgate.net/publicatio ... sa_complex

Fraszka - przypominam się
Powiedz co to za piękność Ci kwitnie, znasz nazwę ?