Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Iwona - śliczne są te tajskie variegata !!
Co do nazwy --> S. kirkii Friends Punk to jakaś masakra jest ...
Taką nazwę znalazłam w necie tylko w jednym miejscu - tam, gdzie ją kupiłaś (prawdopodobnie)
Gdybym miała iść tropem nazwy, to na pewno Twoja roślinka to nie jest S. parva,
ale wykorzystano część jej nazwy, bo jest zwykle sprzedawana jako S. kirkii 'Baker Friends'.
Gdyby to była S. parva, to w tej formie, jak na sansewierię - ona ma dość
kruche, miękkie i raczej wiotkie liście, które nie tworzą rozety jak ta Twoja.
Z tego co widzę, to Twój egzemplarz liście ma dość twarde (no chyba, że się mylę), które właśnie tworzą rozetę.
Wydaje mi się, że to będzie raczej S. fernwood, albo jest do niej łudząco podobna.
I czasem egzemplarze tej sansewierii mają nazwę S. fernwood 'Punk',
ale nie mam pojęcia dlaczego, może to też tylko nazwa handlowa ...
Ta nazwa, pod którą kupiłaś, to jakieś 'dwa w jednym'
Co do nazwy --> S. kirkii Friends Punk to jakaś masakra jest ...
Taką nazwę znalazłam w necie tylko w jednym miejscu - tam, gdzie ją kupiłaś (prawdopodobnie)
Gdybym miała iść tropem nazwy, to na pewno Twoja roślinka to nie jest S. parva,
ale wykorzystano część jej nazwy, bo jest zwykle sprzedawana jako S. kirkii 'Baker Friends'.
Gdyby to była S. parva, to w tej formie, jak na sansewierię - ona ma dość
kruche, miękkie i raczej wiotkie liście, które nie tworzą rozety jak ta Twoja.
Z tego co widzę, to Twój egzemplarz liście ma dość twarde (no chyba, że się mylę), które właśnie tworzą rozetę.
Wydaje mi się, że to będzie raczej S. fernwood, albo jest do niej łudząco podobna.
I czasem egzemplarze tej sansewierii mają nazwę S. fernwood 'Punk',
ale nie mam pojęcia dlaczego, może to też tylko nazwa handlowa ...
Ta nazwa, pod którą kupiłaś, to jakieś 'dwa w jednym'
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
W sumie - jest do czego wzdychać!
Wszystkie piękne.
Tajlandję zamawiałaś prywatnie?
Wszystkie piękne.
Tajlandję zamawiałaś prywatnie?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6842
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Hahhaha, dzięki Ewa!
Czyli zamieszania z nazewnictwem ciąg dalszy. Zauważyłam, że ostatnio mam coraz więcej podobnych roślin, a lista nazw mi się wydłuża. No nic, zobaczymy jak urosną.
Moontea!
Ależ skąd, nie zamawiałam prywatnie, bo bałabym się że nie dojdą, albo że je skonfiskują. Zamawiałam u Ireny przez FB.
Czyli zamieszania z nazewnictwem ciąg dalszy. Zauważyłam, że ostatnio mam coraz więcej podobnych roślin, a lista nazw mi się wydłuża. No nic, zobaczymy jak urosną.
Moontea!
Ależ skąd, nie zamawiałam prywatnie, bo bałabym się że nie dojdą, albo że je skonfiskują. Zamawiałam u Ireny przez FB.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Iwona, pytałam w Twoim wątku o nowości, a dopiero tutaj je znalazłam.
Fajne te nowe nabytki.
Ja też wszystkie sansewierie mam już w domu. Niektóre strasznie się rozrosły. Chyba wolę te małe.
Fajne te nowe nabytki.
Ja też wszystkie sansewierie mam już w domu. Niektóre strasznie się rozrosły. Chyba wolę te małe.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
No, właśnie!
Z tym nazewnictwem.
Oglądam wasze etiopiki, a u mnie stoi taka:
a kupiłam ją jako S. volkensii.
Mam wrażenie, że to ta sama forma sansewierii,czyli jakaś aethiopica, bo wg Sansevierix.com - volkensii wygląda zupełnie inaczej.
Co myślicie?
Z tym nazewnictwem.
Oglądam wasze etiopiki, a u mnie stoi taka:
a kupiłam ją jako S. volkensii.
Mam wrażenie, że to ta sama forma sansewierii,czyli jakaś aethiopica, bo wg Sansevierix.com - volkensii wygląda zupełnie inaczej.
Co myślicie?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Wg mnie może to być aethopica. Raczej na pewno nie jest to volkensi. Najwidoczniej sprzedawca źle oznaczył.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Dzień dobry.
Od jakiegoś miesiąca jestem w posiadaniu kradziejki "oderwinóżki" z zakladowej stołówki. Roślinka powoli rusza ze wzrostem jednak marzę o wersji żółtobrzegiej bardziej dekoracyjnej. Ta na fotce to "sansevieria trifasciata hahnii"
Zmoderowano - max. rozmiar zdjęcia to 500px oraz proszę ograniczyć się do kwestii związanych z uprawą/mod.
Od jakiegoś miesiąca jestem w posiadaniu kradziejki "oderwinóżki" z zakladowej stołówki. Roślinka powoli rusza ze wzrostem jednak marzę o wersji żółtobrzegiej bardziej dekoracyjnej. Ta na fotce to "sansevieria trifasciata hahnii"
Zmoderowano - max. rozmiar zdjęcia to 500px oraz proszę ograniczyć się do kwestii związanych z uprawą/mod.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Witajcie już po sezonie. Pomyślałam, że zrobię mały update;-)
To były moje przedszkolaki 4 miesiące temu:
A tak wyglądają dzisiaj:
Jak widzicie, w trakcie tych miesięcy pojawił sie nowy przedszkolak, w postaci małej S. trifasciata "Green Hahni" (chyba, bo nigdy nie jestem pewna nazwy) Poza tym, jak widzicie, doniczka się mocno zagęściła. Wszystkie roślinki ruszyły, najbardziej chyba te cylindryczne makaroniki, a najmniej "Boncel" (jeden listek, czy jak go zwać) i S. trifasciata "Golden Flame"
Przybyła też do mnie 4 miesiące temu taka oto osobniczka:
która też ładnie rozrosła wzdłuż i wszerz:
A tak wyglądają pozostałe, w tym malutka wyhodowana z liścia"
Nie ukrywam, że bardzo mnie cieszy, że wszystkie roślinki miały taki dobry sezon. Nie były co prawda na dworze, ale i tak nieźle podrosły Nadrobiłam wątkowe zaległości i widziałam, że u Was też wiele zmian
Powiedzcie, proszę, czy czas już przygotowywać sansevierie na zimę, czy przenieść je już do chłodniejszego pomieszczenia?
To były moje przedszkolaki 4 miesiące temu:
A tak wyglądają dzisiaj:
Jak widzicie, w trakcie tych miesięcy pojawił sie nowy przedszkolak, w postaci małej S. trifasciata "Green Hahni" (chyba, bo nigdy nie jestem pewna nazwy) Poza tym, jak widzicie, doniczka się mocno zagęściła. Wszystkie roślinki ruszyły, najbardziej chyba te cylindryczne makaroniki, a najmniej "Boncel" (jeden listek, czy jak go zwać) i S. trifasciata "Golden Flame"
Przybyła też do mnie 4 miesiące temu taka oto osobniczka:
która też ładnie rozrosła wzdłuż i wszerz:
A tak wyglądają pozostałe, w tym malutka wyhodowana z liścia"
Nie ukrywam, że bardzo mnie cieszy, że wszystkie roślinki miały taki dobry sezon. Nie były co prawda na dworze, ale i tak nieźle podrosły Nadrobiłam wątkowe zaległości i widziałam, że u Was też wiele zmian
Powiedzcie, proszę, czy czas już przygotowywać sansevierie na zimę, czy przenieść je już do chłodniejszego pomieszczenia?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Nie ma potrzeby na okres jesienno-zimowy wynosić sansewierii do zimniejszego pomieszczenia. Przez zimę wystarczy im jasny parapet. Jedynie to w tym okresie ograniczasz nieco podlewanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
O, to super. A czy jednak taka niższa temperatura im nie zaszkodzi? I w druga stronę, czy nie zaszkodzi im bliskość kaloryfera? Co będzie lepsze? Bo ja mam albo jasny parapet w chłodniejszym pomieszczeniu (wschodni), albo jasny parapet dość blisko grzejnika (zachodni).
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Chłodniejszy parapet, tzn. ile stopni?
Suche powietrze od grzejnika nie powinno raczej zaszkodzić, to są sukulenty.
Suche powietrze od grzejnika nie powinno raczej zaszkodzić, to są sukulenty.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Myślę, że to chłodniejsze pomieszczenie może mieć ok. 16 stopni. W każdym razie, jeśli mogę je trzymać gdzieś w pobliżu grzejnika, to dobrze i znacznie mi ułatwia sprawę. Zawsze myślałam, że rośliny nie lubią kaloryferów, nie przyszło mi do głowy, że sukulenty mogą być pod tym względem bardziej tolerancyjne.
Korzystając z okazji, chciałam zapytać o coś, co mnie zastanowiło. Na pierwszym zdjęciu w moim poście jest sansevieria cylindryczna (kupiona jako Fernwood Mikado, ale przypuszczam, że nie jest to właściwa nazwa). Kiedy ją kupiłam, składała się z kilku cylindrycznych makaroników o wysokości ok. 10 cm, tak jak na zdjęciu. Potem pokazywałam, jak pojawiają się przyrosty, o te:
Myślałam, że te nowe przyrosty będą miały taki sam pokrój, jak roślina, którą kupiłam, czyli cylindryczne liście. Tymczasem pojawiło się dużo rozwichrzonych rozetek o płaskich liściach, o takich:
Czy ktoś mógłby mi to wyjaśnić? Dlaczego te nowe listki są inne? I czy tylko takie już będą, czy pojawią się gdzieś te cylindryczne?
To samo zresztą dotyczy mojej S. "Boncel". Wszystkie, które tu na forum widziałam, mają cylindryczne liście, a moja ma takie rozwarte, może niezupełnie płaskie, bo jednak dość grube i mięsiste, ale rozpłaszczone. Dopiero ten najmłodszy listek jest taki jak u Was widziałam, walcowaty.
Korzystając z okazji, chciałam zapytać o coś, co mnie zastanowiło. Na pierwszym zdjęciu w moim poście jest sansevieria cylindryczna (kupiona jako Fernwood Mikado, ale przypuszczam, że nie jest to właściwa nazwa). Kiedy ją kupiłam, składała się z kilku cylindrycznych makaroników o wysokości ok. 10 cm, tak jak na zdjęciu. Potem pokazywałam, jak pojawiają się przyrosty, o te:
Myślałam, że te nowe przyrosty będą miały taki sam pokrój, jak roślina, którą kupiłam, czyli cylindryczne liście. Tymczasem pojawiło się dużo rozwichrzonych rozetek o płaskich liściach, o takich:
Czy ktoś mógłby mi to wyjaśnić? Dlaczego te nowe listki są inne? I czy tylko takie już będą, czy pojawią się gdzieś te cylindryczne?
To samo zresztą dotyczy mojej S. "Boncel". Wszystkie, które tu na forum widziałam, mają cylindryczne liście, a moja ma takie rozwarte, może niezupełnie płaskie, bo jednak dość grube i mięsiste, ale rozpłaszczone. Dopiero ten najmłodszy listek jest taki jak u Was widziałam, walcowaty.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18648
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Co do stanowiska, to drugie też może być. Pod tym względem, sansewierie nie są specjalnie wymagającymi roślinami.
Co do drugiego pytania, tak to normalne zjawisko. Kwestia jest tego rodzaju, że tzw "pałki" są po prostu odcinane i wsadzane do ziemi. Młode odrosty są zupełnie inne.
Co do drugiego pytania, tak to normalne zjawisko. Kwestia jest tego rodzaju, że tzw "pałki" są po prostu odcinane i wsadzane do ziemi. Młode odrosty są zupełnie inne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta