Kliwia wymagania ,pielęgnacja, kwitnienie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

A nie pozwoliłaś jej czasem jak ostatnio kwitła zawiązać nasion na kwiatostanach? jeśli tak to masz odpowiedź czemu nie kwitnie a może po prostu odpoczywa tak też bywa. :D
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Nie, staram się zawsze w porę obcinać kwiatostany.
Ja myślę, że raczej nie zapewniłam jej odpowiednich warunków przez zimę.
Awatar użytkownika
iwaszam
100p
100p
Posty: 138
Od: 24 cze 2008, o 11:51
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Na moje jest to kliwia,tylko sądzę,że ma za dużą doniczkę...przez co skupia się za bardzo na tworzeniu bryly korzeniowej i liści ;:16
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam - IWA
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Musiałam wsadzić do takiej doniczki, bo roślina jest duża.
W mniejszej doniczce nie była stabilna.
Ale rośnie już w niej ponad trzy lata.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Więc pewnie jakiś błąd w Twoim wykonaniu podczas okresu powegetacyjnego rośliny i sobie odpoczywa, nie martwiłbym się z pewnością jak wypełni dokładnie korzeniami doniczkę i podrośnie jeszcze wystartuje w przyszłym roku Ci z kwiatostanami a przy tej wielkości to podejrzewam że kwiaty będą śliczne i ogromne. :D
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Mam taką nadzieję Przemo... :wink:
Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Post »

Cześć!
Dziś przypadkowo odkryłam u teściowej dorodny okaz kliwii z dość dużym 5-listnym przyrostem po boku. Wysypałam całą bryłę korzeniową, delikatnie pozbyłam się ziemi spomiędzy tej plątaniny i odcięłam odrost. Przycięłam też odrobinę korzenie i usunęłam te wysuszone. Jutro zamierzam posadzić maleństwo, ale nie wiem na jaką ziemię się zdecydować, mam akurat dwie: zwykłą kwiatową i specjalną dla kaktusów (zawiera torf, próchnicę, nawóz i piasek) - jak myślicie? Następnie obficie podleję sadzonkę i tutaj drugie pytanie: czy potem, zgodnie z wymaganiami okresu spoczynkowego zaprzestać całkowicie podlewania, czy podlać jeszcze kilka razy? Z jaką częstotliwością? I czy lepiej jest sadzonkę kliwii podlewać wprost do ziemi czy na podstawkę? Czy dno doniczki powinnam wypełnić warstwą keramzytu? A co z nawożeniem - nie dawać roślince niczego aż do marca, czy może zasilać ją jeszcze przez około miesiąc czymś słabszym (np. Florovitem)? I ostatnie pytanie - czy już teraz umieścić malucha w chłodnym pomieszczeniu czy za jakiś czas, gdy zdąży się ukorzenić i zaaklimatyzować?
Dziękuję z góry za wszystkie odpowiedzi. :)
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Post »

No tak, wiedziałam, że w poprzednim poście powinnam była dopisać, że zanim założyłam ten temat przeczytałam wszystko, co znalazłam na forum na temat kliwii...
Mimo to, nadal chcę poznać Wasze opinie. :)
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Reposit-09
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1955
Od: 26 cze 2007, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kliwia - początki.

Post »

rastharsis pisze: Jutro zamierzam posadzić maleństwo, ale nie wiem na jaką ziemię się zdecydować, mam akurat dwie: zwykłą kwiatową i specjalną dla kaktusów (zawiera torf, próchnicę, nawóz i piasek) - jak myślicie?
Zwykłą kwiatową. Jeśli masz taką możliwość - rozrzedź ją trochę piaskiem / żwirem. Ziemia wtedy nie będzie tak zbita. Ale to nie jest mus, ułatwia jedynie opiekę nad rośliną.
rastharsis pisze:Następnie obficie podleję sadzonkę
Nie podlewaj obficie - bo ziemia, w którą ją wsadzisz, już jest mokra.
rastharsis pisze: czy potem, zgodnie z wymaganiami okresu spoczynkowego zaprzestać całkowicie podlewania, czy podlać jeszcze kilka razy?
Nie możesz zaprzestać podlewania, bo kliwia nie jest rośliną cebulową, ani sukulentem - dlatego nie magazynuje wody. Jeśli chcesz ją przeprowadzić przez okres spoczynku, to musisz jej najpierw zapewnić jasne i chłodne miejsce, a podlewanie ograniczyć. Ale nie rezygnować z niego zupełnie.
rastharsis pisze:I czy lepiej jest sadzonkę kliwii podlewać wprost do ziemi czy na podstawkę? Czy dno doniczki powinnam wypełnić warstwą keramzytu?
Możesz podlewać z góry. Drenaż z warstwy kamyków zawsze jest dobrym pomysłem.
rastharsis pisze:A co z nawożeniem - nie dawać roślince niczego aż do marca, czy może zasilać ją jeszcze przez około miesiąc czymś słabszym?
Jeśli dopiero czekasz aż się przyjmie - to nie nawóź. Poza tym ziemie kwiatowe często już zawierają jakąś dawkę nawozu.
rastharsis pisze:I ostatnie pytanie - czy już teraz umieścić malucha w chłodnym pomieszczeniu czy za jakiś czas, gdy zdąży się ukorzenić i zaaklimatyzować?
Pozwól mu się zaklimatyzować.
Awatar użytkownika
rastharsis
200p
200p
Posty: 323
Od: 20 sie 2008, o 22:56
Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy

Re: Kliwia - początki.

Post »

kari pisze:Zwykłą kwiatową.
Dobrze wybrałam. :)
kari pisze:Nie podlewaj obficie - bo ziemia, w którą ją wsadzisz, już jest mokra.
Faktycznie, ziemia kwiatowa ma odpowiednią wilgotność, wystarczy, że będę ją utrzymywać.
kari pisze:Nie możesz zaprzestać podlewania, bo kliwia nie jest rośliną cebulową, ani sukulentem - dlatego nie magazynuje wody. Jeśli chcesz ją przeprowadzić przez okres spoczynku, to musisz jej najpierw zapewnić jasne i chłodne miejsce, a podlewanie ograniczyć. Ale nie rezygnować z niego zupełnie.
W moim domu przez kilka dni była temp. 16 st., ale teraz nareszcie się podniesie, więc będę podlewać nieco więcej.
kari pisze:Możesz podlewać z góry. Drenaż z warstwy kamyków zawsze jest dobrym pomysłem.
Podlewanie "odgórne", warstwa keramzytu obecna.
kari pisze:Jeśli dopiero czekasz aż się przyjmie - to nie nawóź. Poza tym ziemie kwiatowe często już zawierają jakąś dawkę nawozu.
Na opakowaniu jest napisane, by zacząć nawożenie po 6 tygodniach. Przemo gdzieś pisał, by nawozy mineralne do kliwii stosować dopiero od wiosny, a do tego czasu można Biohumusem - czy Florovit też nie zaszkodzi?
kari pisze:Pozwól mu się zaklimatyzować.
Niestety, nie z mojej winy, roślinka spędziła kilka dni w temp. 16 st., mam nadzieję, że wzrost temp. do 20 st. jej nie zaszkodzi. :?

Poza tym, kliwia przyjęła się na nowe miejsce, mimo moich obaw, że za dużo skróciłam jej korzenie i - nawet jak na nią, zbyt ciasno splotłam je pod ziemią. :)
Sabina
Pozdrawiam i zapraszam Zielone rastharsis
Rośliny to dla mnie zielona magia. ;)
Awatar użytkownika
Mek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 9 maja 2008, o 15:16

Post »

Pąk kwiatostanowy? :shock:

Obrazek

Pąk kwiatostanowy po tygodniu :) Dziwna rzecz z tym kwitnieniem. Kliwia raz już w tym roku, na wiosnę, kwitła i od tego czasu nie miała okresu spoczynku. Powiem więcej, temperatura była nawet zbyt wysoka, bo 26 stopni w lecie. Teraz od września się już obniżyła do około 20-22 stopni ;) Pewnie dlatego pokazały się kwiaty.

Prawdopodobnie dopuszczę do wytworzenia nasion :D Wie ktoś, ile trzeba czekać na ich dojrzenie i jak to rozpoznać? W jaki sposób się je wysiewa?
Through the Looking Glass
Awatar użytkownika
Dynka
500p
500p
Posty: 520
Od: 4 sty 2008, o 22:14
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

To i ja pokażę swoja, mam ją już ok 15 lat.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przesadzałam ją może raz czy dwa tylko ją zasilam, myję rzadko jak widać na zdjęciach , sporo na niej kurzu :) i staram się omijać z daleka kwitnie co roku.Stoi przy zachodnich drzwiach tarasowych, ma całkiem sporo słońca.
Nie zawsze to co jest lżejsze jest przyjemniejsze!
Mój ogród...
Moje donice
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”