Sępolia - fiołek afrykański cz.1
rozmnażanie fiołka
Witam,
Mam pytanie o rozmnażanie fiołków. Jak sadzicie listki? Pytam o to, bo ja wyczytałam gdzieś,że trzeba całą łodyżkę do ziemi wsadzić i moja tak już siedzi ponad miesiąc i nic. Ale chyba popełniłam błąd tak ją sadząc, bo chyba jednak łodyżka nie powinna być wsadzona w całości w ziemi. A jakie są Wasze doświadczenia w kwestii rozmnażania fiołka? W wodzie słyszałam, że często gniją.
Mam pytanie o rozmnażanie fiołków. Jak sadzicie listki? Pytam o to, bo ja wyczytałam gdzieś,że trzeba całą łodyżkę do ziemi wsadzić i moja tak już siedzi ponad miesiąc i nic. Ale chyba popełniłam błąd tak ją sadząc, bo chyba jednak łodyżka nie powinna być wsadzona w całości w ziemi. A jakie są Wasze doświadczenia w kwestii rozmnażania fiołka? W wodzie słyszałam, że często gniją.
Pozdrawiam
Asikk
Asikk
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2643
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Asikk łodyżkę listka wkładam do wody 1 do 2 cm, i sobie stoi w tej wodzie, aż puści korzonki, a to trochę trwa, trzeba być cierpliwym.
Łodyżka powinna być ucięta tak, żeby nie była zgnieciona, możliwie ostrym narzędziem (skalpel, żyletka).
Gdy już puści korzonki, to wiadomo, do ziemi i znowu dosyć długo trzeba czekać, aż pojawią się małe listki, czyli nowa roślinka.
W sumie nie ma tu nic trudnego.
Łodyżka powinna być ucięta tak, żeby nie była zgnieciona, możliwie ostrym narzędziem (skalpel, żyletka).
Gdy już puści korzonki, to wiadomo, do ziemi i znowu dosyć długo trzeba czekać, aż pojawią się małe listki, czyli nowa roślinka.
W sumie nie ma tu nic trudnego.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1955
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Jaaakie piękne:)))).
Jak bedziesz chciała kiedys podzielić się listami juz stoję w kolejce. Mam z takich odratowanych błękitnego, różowego, jasnorożowego i takiego ciekawego: intensywny róz,jasny fiolet nawet. Dwa górne płatki przebarwione leciutko na biało. i biały srodeczek. Przy tym kwiaty delikatnie karbowane. Tym mogę się na razie podzielić. Ukorzeniam tez inne, ale na razie nie wiem dokładnie co z nich wyrośnie.
Pozdrawiam
Jak bedziesz chciała kiedys podzielić się listami juz stoję w kolejce. Mam z takich odratowanych błękitnego, różowego, jasnorożowego i takiego ciekawego: intensywny róz,jasny fiolet nawet. Dwa górne płatki przebarwione leciutko na biało. i biały srodeczek. Przy tym kwiaty delikatnie karbowane. Tym mogę się na razie podzielić. Ukorzeniam tez inne, ale na razie nie wiem dokładnie co z nich wyrośnie.
Pozdrawiam
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1955
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Oj, bardzo, bardzo chętnie Jak tylko pokazane na zdjęciach fiołeczki troszkę przyjdą do siebie, zaraz je zacznę podskubywać z listków Dam znać.
Biedactwa - z racji uszkodzeń były na 60% przecenie, ale stanę na rzęsach, by u mnie było im jak ... w Afryce ;)Przemo pisze:dobrze że do Ciebie trafiły będą miały super warunki
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3612
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Koleżanka, która miała okna tylko od północy, miała na parapetach tylko fiołki. Przepięknie jej kwitły. Doradziłam innej, by przeniosła z południowego okna na północne - pomogło, listki stały się ładne, zielone.
Nie zauważyłam by ktoś pisał, że fiołki potrzebują przyciasnawej doniczki. W większej ładnie rosną, ale słabo kwitną.
Pamiętajcie - tylko północne okno.
A może ktoś ma inne doświadczenia?
Nie zauważyłam by ktoś pisał, że fiołki potrzebują przyciasnawej doniczki. W większej ładnie rosną, ale słabo kwitną.
Pamiętajcie - tylko północne okno.
A może ktoś ma inne doświadczenia?
Waleria
Ja jak miałem kiedyś fiołki trzymałem je tylko na oknie wschodnim i południowym i miały sie świetnie, słońce ich nie parzyło bo to korygowałem żaluzjami, kwitły przez dziewięć miesięcy w roku,potem pozwalałem im odpocząć.Waleria pisze:Koleżanka, która miała okna tylko od północy, miała na parapetach tylko fiołki. Przepięknie jej kwitły. Doradziłam innej, by przeniosła z południowego okna na północne - pomogło, listki stały się ładne, zielone.
Nie zauważyłam by ktoś pisał, że fiołki potrzebują przyciasnawej doniczki. W większej ładnie rosną, ale słabo kwitną.
Pamiętajcie - tylko północne okno.
A może ktoś ma inne doświadczenia?
Ja kiedyś zasadziłem fiołka afrykańskiego w bardzo dużej doniczce i... nigdy nie zakwitłWaleria pisze: Nie zauważyłam by ktoś pisał, że fiołki potrzebują przyciasnawej doniczki. W większej ładnie rosną, ale słabo kwitną.
A może ktoś ma inne doświadczenia?
Za to liście ledwo się mieściły. Po prostu - sępolie wykorzystują tyle miejsca, ile mają.
A więc polecam jednak mniejsze doniczki.
Pozdrawiam