Calathea, Ctenanthe, Stromanthe - pielęgnacja i problemy w uprawie
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Calathea i kroton
Przypomnę nieśmiało ten wątek
Moja Calathea rufibarba też ma zasychające brzegi liści
co robić ?
Moja Calathea rufibarba też ma zasychające brzegi liści
co robić ?
Pozdrawiam Beata 

Re: Calathea -proszę o pomoc.
Proszę o pomoc, coś dzieje się z moją katateą - stoi w miejscu tym co zawsze (wcześniej rosła normalnie nic się nie działo). Teraz końce liści są żółte i coraz większa ilość, tak jakby sam koniec usycha. Dodam, że wiosną ją przesadziłam i rozdzieliłam na 2 dodając nawozu w kuleczkach (żółte kulki ). Potem jak roślina zaczeła chorować i pojawiały się te żółte końce to wziełam ją ponownie wyciągnełam z doniczki i zmieniłam ziemie wyrzucając te kulki nawozu. Co teraz robić, bo nie jest nic lepiej liście nadal marnieją
Dodam, że kwiat ma stale wilgotno w doniczce i jest zraszany co drugi dzień. Czy to może być przez ten nawóz ?? Czy przeczekać, czy coś jeszcze mogę zrobić by roślina powróciła do formy - dziękuje za pomoc.
-- 3 wrz 2011, o 14:55 --
Dodam, że to kalatea taka jak w pierwszym poście w tym wątku.

-- 3 wrz 2011, o 14:55 --
Dodam, że to kalatea taka jak w pierwszym poście w tym wątku.
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Witam Wszystkich!
Mam niestety podobny problem. Objawy to:
- uschnięte na końcach listki
- czasem liście się zwijają
- czasem cały kwiatek zupełnie oklapnie
Czytałam, że przyczyną może być przelanie lub zbyt suche powietrze, dlatego chcę dokładnie sprawdzić korzenie i przesadzić do nowej ziemi. I tu moje pytanie, Jaką ziemię najlepiej stosować do Kalatei? Na różnych forach piszą różnie np. torfowa z domieszką ziemi (jakie proporcje?), substrat próchniczny pH 5,5-6,5? Niektórzy sugerują ziemię taką jak do paproci. Co o tym myślicie?
Mam niestety podobny problem. Objawy to:
- uschnięte na końcach listki
- czasem liście się zwijają
- czasem cały kwiatek zupełnie oklapnie
Czytałam, że przyczyną może być przelanie lub zbyt suche powietrze, dlatego chcę dokładnie sprawdzić korzenie i przesadzić do nowej ziemi. I tu moje pytanie, Jaką ziemię najlepiej stosować do Kalatei? Na różnych forach piszą różnie np. torfowa z domieszką ziemi (jakie proporcje?), substrat próchniczny pH 5,5-6,5? Niektórzy sugerują ziemię taką jak do paproci. Co o tym myślicie?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 wrz 2011, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Calathea -proszę o pomoc.
wiesz ja chyba raczej będę obstawac za zła ziemia i przelaniem wczesniej rosła mi w zwykłej torfowej ziemi jaka mam w ogrodzie podlewałam ja sporadycznie czasem miała nawet sucho a od kiedy ja przesadziłam i dałam do podłoza (nie pamietam nazwy)ale ziemia trzyma długo wilgoc i jest "tłusta" to marnieje strasznie nawet te młode co wyszły od razu suche końce - spróbuje znow ja przesadzić i jak nie pomoze to wyrzucam mam dość - w domu mam też ctenanthe ma podobne wymagania i rośnie super a to meczy sie i meczy...
Re: Calathea -proszę o pomoc.
calathee nie cierpią mieć mokrych nóg...wtedy właśnie zwijają liście w takie rureczki...ruloniki... należy wtedy wymienić ziemię na suchą i po 2-3 dniach dopiero podlać...ale najpierw przed tym całym zabiegiem należy spojrzeć czy nie ma na roślince nieproszonych gości:)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 wrz 2011, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Calathea -proszę o pomoc.
a te końce żółte to też wynik przelania ?? czy trzeba ja przesadzić czy wystarczy przesuszyć i rzadziej podlewac ??
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Przeczytałem wszystkie posty i wydaje mi się, że wiem jak pielęgnować moja calatheę. Mam jednak problem w postaci szarych plam na obrzeżach liści. Podlewam wodą ze źródełka (na pewno bez wapnia i chloru) i do zraszania też takiej używam. Z podlewaniem chyba nie przesadzam - max 2 razy w tygodniu. Coś jej jednak dolega. Kupiona w sierpniu ubiegłego roku - pierwsze foto. Problemy zaczęły się ok. grudnia. Mogła mieć przerośniętą bryłę korzeniową - przesadziłem w marcu br. Okno w pokoju wychodzi na wschód, kwiatek stoi ok 2-2,5 metra od okna. Czasem już na młodym listku pojawiała się szara plamka. Nie ustawiłem jeszcze większej podstawki z mokrym keramzytem. Może ma za małą wilgotność? A może to jakaś choroba? Proszę o opinie.


To najstarszy liść (z ubiegłego roku), wygląda najgorzej.

Pozdrawiam




To najstarszy liść (z ubiegłego roku), wygląda najgorzej.

Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 wrz 2011, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Calathea -proszę o pomoc.
mi podobnie robi się na ctenathea to kwiat o podobnych wymaganiach u mnie tak się robi na młodych małych liściach stare są ok ... raczej sprawa wilgotności to nie jest bo u mnie jest spora mam ją w łazience
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Ja wczoraj umieściłem swoją na podstawce z wodą i myślałem, że to rozwiąże problem. Z Twoich doświadczeń jednak widać, że niekoniecznie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Czy ma ktoś jakiś pomysł na te zasychające plamki?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 wrz 2011, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Calathea -proszę o pomoc.
na jakich liściach się to robi młodych dopiero rozwiniętych czy starych ? bo u mnie najwięcej jest tego na tych młodych najmniejszych
chyba nikt nic nie może wymyślić wycinasz te liście czy zostawiasz ?? u mnie w porównaniu z całą rośliną jak nawet wytne to nie bedzie dużej róznicy, ale obawiam się , ze moze to sie przeniesc na te duże stare liscie :/

- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Na początku, po przyniesieniu do domu, pierwsze plamy pojawiały się na starych liściach. Na wiosnę wyciąłem prawie wszystkie stare liście. Myślałem, że po przesadzeniu będzie miała już dobre warunki i nowe liście nie będą poplamione. Starymi, brzydki nie chciałem psuć wyglądu. Jednak nowe, po rozwinięciu też miały plamki. Tych nowych nie usuwam bo niewiele by mi zostało.
Pozdrawiam
Myślisz, że to jakaś choroba?Mania09 pisze: obawiam się , ze moze to sie przeniesc na te duże stare liscie :/
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 5 wrz 2011, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Calathea -proszę o pomoc.
a gdzie ona wcześniej stała ?? zmieniłes jej stanowisko ??
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.m miejscu
Od kiedy do mnie dotarła stoi cały czas w jednym miejscu, ok. 2-2,5 m od okna wychodzącego na wschód. Być może ma trochę za ciemno. Wczoraj doczytałem, że ziemia powinna mieć pH 5-6. Może podlewać kwaśniejszą wodą.
Jedna rzecz mnie jeszcze nurtuje. W kwiaciarni przy zakupie podobno powiedziano (kupował ją ktoś inny), że wymaga oszczędnego podlewania tzn. 1 raz na 2 tygodnie. Wydawało mi się, że to trochę za rzadko. Może powinno być 2 razy w tygodniu i tak też zacząłem podlewać. Może za często?
Pozdrawiam
Jedna rzecz mnie jeszcze nurtuje. W kwiaciarni przy zakupie podobno powiedziano (kupował ją ktoś inny), że wymaga oszczędnego podlewania tzn. 1 raz na 2 tygodnie. Wydawało mi się, że to trochę za rzadko. Może powinno być 2 razy w tygodniu i tak też zacząłem podlewać. Może za często?
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Calathea -proszę o pomoc.
romix na pewno nie ma za ciemno
To mój ulubiony rodzaj roślin (nie licząc kaktusów), więc co nieco mogę podpowiedzieć. Ogólnie Calathea jest dość trudna w uprawie w domu. To wybredna roślinka. Najlepsze dla niej są warunki tropikalne, których w domu raczej nie da się zapewnić. Potrzebuje ciepła (21-29*C) i dużej wilgotności. W mieszkaniu dobrze się więc czuje w kuchni lub łazience.
Stanowisko raczej półcieniste, nie znosi przeciągów ani stania przy otwartym oknie. Szkodzi jej dym papierosowy. Potrzebuje stałej wilgoci. Latem podlewa się 2-3 razy w tyg, zimą raz na tydzień. Zimą temp nie może spaść poniżej 17*C. Od marca do października nawozić co 3 tyg. Podlewa się tak, by ziemia była wilgotna a nie przemoczona. Najlepiej od góry, bo korzenie nie lubią stać w wodzie. Nie wolno dopuścić do przesuszenia podłoża. Jeśli 2cm wierzchniej warstwy są suche, podlewać.
Przesadzać należy tylko raz do roku, na wiosnę. Źle znoszą ten zabieg.
Co do brązowych plam na liściach... Dwa powody:
1. Zbyt mała wilgotność powietrza. Zraszanie raz dziennie, podstawka z mokrym keramzytem to ciut za mało. Roślina wymaga wilgotności na poziomie 50-70%. Dobrze byłoby ustawić obok nawilżacz powietrza. Częściej możesz też zraszać mgiełką.
2. Woda. Calathea nie znosi kranówki. Jest bardzo wrażliwa na fluor, sole mineralne i zanieczyszczenia, jakie występują w miejskich wodociągach. Do podlewania najlepsza jest deszczówka, woda destylowana, albo źródlana z butelek. Samo odstanie kranówki nie wystarczy, czasami nawet po przegotowaniu.
Ponadto liście należy co pewien czas przecierać z kurzu wilgotną szmatką, żeby nie blokowała aparatów szparkowych. Z obu stron.
Co więcej... Jeśli młode listki wyrastają zbyt jasne, lub także chore, roślinie brak azotu i żelaza. Trzeba dobrać taki nawóz o podwyższonej zawartości. Chore liście należy wycinać, aby nie osłabiały całej rośliny. Ale tylko liście, a nie pęd.
No i najważniejsze: jak zastosujesz to wszystko, nie licz na natychmiastowe efekty
Calathea długo będzie odchorowywać błędy w pielęgnacji. Wiem, że może to trwać nawet od kilku miesięcy do roku 

Stanowisko raczej półcieniste, nie znosi przeciągów ani stania przy otwartym oknie. Szkodzi jej dym papierosowy. Potrzebuje stałej wilgoci. Latem podlewa się 2-3 razy w tyg, zimą raz na tydzień. Zimą temp nie może spaść poniżej 17*C. Od marca do października nawozić co 3 tyg. Podlewa się tak, by ziemia była wilgotna a nie przemoczona. Najlepiej od góry, bo korzenie nie lubią stać w wodzie. Nie wolno dopuścić do przesuszenia podłoża. Jeśli 2cm wierzchniej warstwy są suche, podlewać.
Przesadzać należy tylko raz do roku, na wiosnę. Źle znoszą ten zabieg.
Co do brązowych plam na liściach... Dwa powody:
1. Zbyt mała wilgotność powietrza. Zraszanie raz dziennie, podstawka z mokrym keramzytem to ciut za mało. Roślina wymaga wilgotności na poziomie 50-70%. Dobrze byłoby ustawić obok nawilżacz powietrza. Częściej możesz też zraszać mgiełką.
2. Woda. Calathea nie znosi kranówki. Jest bardzo wrażliwa na fluor, sole mineralne i zanieczyszczenia, jakie występują w miejskich wodociągach. Do podlewania najlepsza jest deszczówka, woda destylowana, albo źródlana z butelek. Samo odstanie kranówki nie wystarczy, czasami nawet po przegotowaniu.
Ponadto liście należy co pewien czas przecierać z kurzu wilgotną szmatką, żeby nie blokowała aparatów szparkowych. Z obu stron.
Co więcej... Jeśli młode listki wyrastają zbyt jasne, lub także chore, roślinie brak azotu i żelaza. Trzeba dobrać taki nawóz o podwyższonej zawartości. Chore liście należy wycinać, aby nie osłabiały całej rośliny. Ale tylko liście, a nie pęd.
No i najważniejsze: jak zastosujesz to wszystko, nie licz na natychmiastowe efekty

