Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Akwelan_2009
Pytałeś jak długo skręcałem tą roślinę. Robiłem to przez trzy dni a roślinę nie podlewałem przez prawie miesiąc.
Adenium powinien mieć najlepiej jak najcieńsze pędy (takie jak poniżej na zdjęciu) i nie podlewane mają je bardzo miękkie.
26 kwietnia straciłem tą roślinę, zaczęła psuć się w środkowej części.
Odciąłem górną część rośliny i spróbowałem ją zaszczepić na jednej z gałązek.
Zepsutą część odciąłem i posmarowałem klejem cyjanoakrylowym, aby odbiły nowe pędy.
Przez dwa i pół miesiąca roślina nie wypuściła żadnych pędów.
Postanowiłem coś z nią zrobić, pobudzić do wzrostu, odciąłem jej jeszcze raz kawałek pędu i przygotowałem malucha do przyklejenia.
Skleiłem malucha z pędem klejem gęstym, nadaje się świetnie do sklejania.
Listków nie odcinałem, najwyżej same odpadną zobaczymy, poczekamy czy maluch się przyjmie.
To jest adenium, które wcześniej pokazywałem, teraz ma trochę więcej kwiatów.
Fioletowe zmieniły kolory na czerwone i z paseczkami, drugie z jasno czerwonych, też się rozjaśniły, po prawej strony rozkwitnie trzeci kolor, a niedługo czwarty.
Trzeci kolor robi się żółty, albo będzie z kolorem, zobaczymy.
Razem jest na nim 13 szczepionych nowych roślin 6 pędów większych.
I 6 maluchów między innymi takie, te szczepione w grudniu, no ten troszkę się odkleił ale jednak rośnie.
Na tym zdjęciu widać ile on podrósł i ile podrosły pozostałe maluchy, ostro tyją.
Wszystkie moje rośliny staram się aby zaczęły w końcu kwitnąć i tyć, co zrobić aby tak się stało.... Można kupić za 6 zł z groszami wpisując nazwę: Tytanit 5ml nawóz stymulator wzrostu pomidor. Tytanit znajduje się w skałach wulkanicznych.
Aby rośliny szybciej zwiększały swoją masę, również łatwiej dochodziły do siebie stosują Grevitax zawiera ekstrakt z pestek grejpfruta i witaminę C. Można go dostać wpisując Grevitax - stymuluje wzrost, zwiększa plony oraz masę roślin - Sumin - 10 ml . Wystarczy 1ml na 1 litr opryskiwacza. Kosztuje niedużo bo 6 zł 10 gr.
Pytałeś jak długo skręcałem tą roślinę. Robiłem to przez trzy dni a roślinę nie podlewałem przez prawie miesiąc.
Adenium powinien mieć najlepiej jak najcieńsze pędy (takie jak poniżej na zdjęciu) i nie podlewane mają je bardzo miękkie.
26 kwietnia straciłem tą roślinę, zaczęła psuć się w środkowej części.
Odciąłem górną część rośliny i spróbowałem ją zaszczepić na jednej z gałązek.
Zepsutą część odciąłem i posmarowałem klejem cyjanoakrylowym, aby odbiły nowe pędy.
Przez dwa i pół miesiąca roślina nie wypuściła żadnych pędów.
Postanowiłem coś z nią zrobić, pobudzić do wzrostu, odciąłem jej jeszcze raz kawałek pędu i przygotowałem malucha do przyklejenia.
Skleiłem malucha z pędem klejem gęstym, nadaje się świetnie do sklejania.
Listków nie odcinałem, najwyżej same odpadną zobaczymy, poczekamy czy maluch się przyjmie.
To jest adenium, które wcześniej pokazywałem, teraz ma trochę więcej kwiatów.
Fioletowe zmieniły kolory na czerwone i z paseczkami, drugie z jasno czerwonych, też się rozjaśniły, po prawej strony rozkwitnie trzeci kolor, a niedługo czwarty.
Trzeci kolor robi się żółty, albo będzie z kolorem, zobaczymy.
Razem jest na nim 13 szczepionych nowych roślin 6 pędów większych.
I 6 maluchów między innymi takie, te szczepione w grudniu, no ten troszkę się odkleił ale jednak rośnie.
Na tym zdjęciu widać ile on podrósł i ile podrosły pozostałe maluchy, ostro tyją.
Wszystkie moje rośliny staram się aby zaczęły w końcu kwitnąć i tyć, co zrobić aby tak się stało.... Można kupić za 6 zł z groszami wpisując nazwę: Tytanit 5ml nawóz stymulator wzrostu pomidor. Tytanit znajduje się w skałach wulkanicznych.
Aby rośliny szybciej zwiększały swoją masę, również łatwiej dochodziły do siebie stosują Grevitax zawiera ekstrakt z pestek grejpfruta i witaminę C. Można go dostać wpisując Grevitax - stymuluje wzrost, zwiększa plony oraz masę roślin - Sumin - 10 ml . Wystarczy 1ml na 1 litr opryskiwacza. Kosztuje niedużo bo 6 zł 10 gr.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Przyglądam się roślinie, którą pokazujesz na swojej fotce i zastanawia mnie od czego lub co to jest ten biały nalot na tym Adenium. Przypadkiem nie jest to wstępna rozwojowa forma przędziorków lub wstępna forma choroby grzybowej ?
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- SiMoNa
- 200p
- Posty: 319
- Od: 6 kwie 2016, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nikolai [PL]
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Nic mu nie jest , co jakiś czas podglądam roślinki pod lupą sprawdzam czy coś złego się nie dzieje i czy ktoś nie łazi. Za płotem jak głupcy firma przesiewa ziemię ile się da (do końca sierpnia muszę wytrzymać) ,pełno badziewia mam na oknach i na kwiatki przechodzi. systematyczne je czyszczę . Jest ok.
- kinia34
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 wrz 2016, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk,Pruszcz ,okolice
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Mają teraz tyle stopni
Szkoda ,że stracą wszystkie liście na zimę w tym podłożu ładnie rosną.
Dobrze mieć namiastkę
Szkoda ,że stracą wszystkie liście na zimę w tym podłożu ładnie rosną.
Dobrze mieć namiastkę
Kinia34
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Jakiś czas temu przyciąłem i przesadziłem dwa Adenium z mojego wysiewu do podłoża w zasadzie mineralnego. Zmieniłem roślinom położenie kaudexu na bardziej poziomy, chociaż one - rośliny same podpowiadały jak zamierzają rosnąć, więc im tylko trochę pomogłem:
- bryła korzeniowa tego Adenium, już dobrze przerosła podłoże po przesadzeniu w zasadzie nie potrzebuje już "wsparcia", utrzymuje pozycję jaką ma mieć docelowo. Przy następnym przesadzaniu, otrzyma trochę większą doniczkę i będzie bardziej "wyciągnięte" z podłoża:
- "odpoczywające na boku" Adenium, jeszcze potrzebuje wsparcia - podparcia. Zbyt wolno przerastają jego korzenie podłoże mineralne. Ta roślina tworzy bardzo ładną gęstą koronę z rosnących świeżych gałązek:
- dłuższy czas do stabilizacji w podłożu, jaki potrzebuje to Adenium po przesadzeniu, prawdopodobnie wynika z mniej - słabiej rozrośniętej bryły korzeniowej, która jeszcze nie jest w stanie "utrzymać" rośliny w jednej stałej pozycji - kaudex, rosnący nad podłożem, jest zbyt ciężki dla korzeni, dalej "liczy" na podparcie. To Adenium jest bardziej ulistnione, niż "kolega" pokazany wyżej. Obie rośliny stoją w identycznych warunkach.
W tym sezonie to raczej już kwiatów nie pokażą, ale w przyszłym bardzo liczę na kwiaty na tych roślinach. Ciemna zieleń liści wskazuje, że podłoże odpowiada roślinom, mogą z niego pobierać odpowiednie dla siebie składniki "pokarmowe".
- bryła korzeniowa tego Adenium, już dobrze przerosła podłoże po przesadzeniu w zasadzie nie potrzebuje już "wsparcia", utrzymuje pozycję jaką ma mieć docelowo. Przy następnym przesadzaniu, otrzyma trochę większą doniczkę i będzie bardziej "wyciągnięte" z podłoża:
- "odpoczywające na boku" Adenium, jeszcze potrzebuje wsparcia - podparcia. Zbyt wolno przerastają jego korzenie podłoże mineralne. Ta roślina tworzy bardzo ładną gęstą koronę z rosnących świeżych gałązek:
- dłuższy czas do stabilizacji w podłożu, jaki potrzebuje to Adenium po przesadzeniu, prawdopodobnie wynika z mniej - słabiej rozrośniętej bryły korzeniowej, która jeszcze nie jest w stanie "utrzymać" rośliny w jednej stałej pozycji - kaudex, rosnący nad podłożem, jest zbyt ciężki dla korzeni, dalej "liczy" na podparcie. To Adenium jest bardziej ulistnione, niż "kolega" pokazany wyżej. Obie rośliny stoją w identycznych warunkach.
W tym sezonie to raczej już kwiatów nie pokażą, ale w przyszłym bardzo liczę na kwiaty na tych roślinach. Ciemna zieleń liści wskazuje, że podłoże odpowiada roślinom, mogą z niego pobierać odpowiednie dla siebie składniki "pokarmowe".
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Akwelan_2009
Mieczysław bardzo ładnie wystawiłeś korzenie swoich adenium, podrosły one dosyć sporo kiedy pokazywałeś wcześniej, po prostu są już duże.
Teraz pokazuję mój ukorzeniony w 2014 roku pęd adenium Siam Majestic. Ukorzeniłem go w doniczce z seramisem z wodą w większej podstawce, namiastka hydroponiki.
Co prawda korzonki wyrosły jeszcze małe ale posadzone do podłoża mineralnego za jakiś czas wyrosły ładnie.
Włącznie z trzema pędami.
Tak wyglądają z bliska.
Kiedy pierwszy raz zakwitły, były przedtem dwa razy przycinane.
A tu już po wyjęciu z doniczki, było dużo do czyszczenia z gęstych korzeni. Trzy dni temu.
Jeszcze do czyszczenia zostało połowę.
To już gotowe do sadzenia.
Posadzone ......
Z tego środkowego były przycinane pędy i posadzone dwa ukorzenione, ten z prawej został do przesadzenia i czyszczenia.
Mieczysław bardzo ładnie wystawiłeś korzenie swoich adenium, podrosły one dosyć sporo kiedy pokazywałeś wcześniej, po prostu są już duże.
Teraz pokazuję mój ukorzeniony w 2014 roku pęd adenium Siam Majestic. Ukorzeniłem go w doniczce z seramisem z wodą w większej podstawce, namiastka hydroponiki.
Co prawda korzonki wyrosły jeszcze małe ale posadzone do podłoża mineralnego za jakiś czas wyrosły ładnie.
Włącznie z trzema pędami.
Tak wyglądają z bliska.
Kiedy pierwszy raz zakwitły, były przedtem dwa razy przycinane.
A tu już po wyjęciu z doniczki, było dużo do czyszczenia z gęstych korzeni. Trzy dni temu.
Jeszcze do czyszczenia zostało połowę.
To już gotowe do sadzenia.
Posadzone ......
Z tego środkowego były przycinane pędy i posadzone dwa ukorzenione, ten z prawej został do przesadzenia i czyszczenia.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Jerzy - gratuluję Tobie umiejętności w ukorzenianiu sadzonek Adenium, ja jakoś nie potrafię opanować tej sztuki, a mam kilka Adenium arabicum, którym chciałbym obciąć pierwotną bryłę korzeniową i od nowa je ukorzenić, żeby uzyskać "bogatą" w korzenie nową formę bryły korzeniowej. Mimo dotychczasowych niepowodzeń, nadal będę próbował ... do skutku, aż "dopracuję" dobrej metodyki w tym temacie, żeby otrzymać roślinę "bogatą" w system korzeni "pełzających" po podłożu, coś na wzór tego Twojego Adenium:
http://img.webme.com/pic/j/jedynytakiogrod/xz8725.jpg
- Jerzy, czy byłbyś uprzejmy napisać kilka zdań na temat, jak Ty przeprowadzasz proces ukorzeniania sadzonek i jak przygotowujesz sadzonkę - roślinę Adenium do ukorzeniania ? Myślę, że jest to nie tylko moja prośba, a wielu z nas Forumowiczów, będzie Tobie bardzo wdzięczna za "wskazówki" w tym temacie. Możliwe, że już na ten temat pisałeś w wątku, ale mimo poszukiwań, nie natrafiłem na takie Twoje wpisy.
- Mam również drugie pytanie: - w jakim rozmiar doniczek posadziłeś adenium na tej fotce:
http://img.webme.com/pic/j/jedynytakiogrod/xz7578.jpg
- pytam, ponieważ roślinę - jej bryłę korzeniową "usadawiasz" na doniczce, jeżeli się nie mylę o wymiarze 7 x 7 x 7 cm.
Stosujesz typowe doniczki, tz wyższe niż szersze, odwrotnie niż ja. Ja preferuję doniczki - misy.
Twój wybór "typowych" doniczek jest uzależniony od:
- masz na celu otrzymania dłuższych i bardziej gęstych korzeni,
- "sadzaniem" przesadzanych roślin na dodatkowych wkładach - doniczkach w celu rozrośnięcia - rozłożenia bryły korzeniowej na boki,
- czy może jeszcze innymi przesłankami ?
- Od dłuższego czasu "toczę potyczkę" o utrzymaniu przy życiu zakupionych Adenium o pełnych kwiatach. Trafiłem na niezbyt uczciwego sprzedawcę, bo otrzymane rośliny nie dość, że są małe, słabo mają zrośnięty zraz z podkładką to jeszcze dodatkowo bardzo trudno i bardzo powoli nawadniają się - w chwili otrzymania, miały bardzo ubogą bryłę korzeniową. Zrobiłem dla nich wyjątkowe warunki, na jakie mogę sobie pozwolić w bloku, a rośliny "ruszają" bardzo opieszale. Mam nadzieję, że moje zabiegi, moja opieka nad tymi roślinami - w ostatecznym rozrachunku da pozytywny efekt. Jak do tej pory, to jedna, no może dwie rośliny w stopniu na trójkę z plusem wybudziły się i zaczynają rosnąć w zasadzie jedna zdecydowanie wiedzie prym:
- pozostałe, coś "planują", tylko nie mogą się zdecydować:
- tą dostałem z obciętą zabliźnioną (niby) dolną częścią kaudexu z bardzo mizernym systemem korzeniowym. Nie wiem jak długo roślina będzie rozkorzeniać - budować swoją bryłę korzeniową, obawiam się podlać bardziej obficie, żeby nie sprowokować gnicia podstawy kaudexu:
- ta roślina miała kwitnąć, pąk kwiatowy ładnie przyrastał, niestety pewnego dnia podstawa pąka zaczęła przybierać kolor beżowy, później brązowy i pąk kwiatowy odpadł:
- Adenium, które pokazałem na fotkach wyżej, stoją w identycznych warunkach jak dwa Adenium z mojego wysiewu nasion, którym poskracałem pędy (fotki pokazałem w poprzednim moim wpisie). Rośliny mają ciepło, sporo dobrego światła, są umiarkowanie podlewane i umiarkowanie dokarmiane. Rośliny dotarły do mnie w kwietniu br. i tak mizernie mi rosną, zarówno te rosnące - posadzone w podłoże mineralne, jak i posadzone w podłoże organiczne.
http://img.webme.com/pic/j/jedynytakiogrod/xz8725.jpg
- Jerzy, czy byłbyś uprzejmy napisać kilka zdań na temat, jak Ty przeprowadzasz proces ukorzeniania sadzonek i jak przygotowujesz sadzonkę - roślinę Adenium do ukorzeniania ? Myślę, że jest to nie tylko moja prośba, a wielu z nas Forumowiczów, będzie Tobie bardzo wdzięczna za "wskazówki" w tym temacie. Możliwe, że już na ten temat pisałeś w wątku, ale mimo poszukiwań, nie natrafiłem na takie Twoje wpisy.
- Mam również drugie pytanie: - w jakim rozmiar doniczek posadziłeś adenium na tej fotce:
http://img.webme.com/pic/j/jedynytakiogrod/xz7578.jpg
- pytam, ponieważ roślinę - jej bryłę korzeniową "usadawiasz" na doniczce, jeżeli się nie mylę o wymiarze 7 x 7 x 7 cm.
Stosujesz typowe doniczki, tz wyższe niż szersze, odwrotnie niż ja. Ja preferuję doniczki - misy.
Twój wybór "typowych" doniczek jest uzależniony od:
- masz na celu otrzymania dłuższych i bardziej gęstych korzeni,
- "sadzaniem" przesadzanych roślin na dodatkowych wkładach - doniczkach w celu rozrośnięcia - rozłożenia bryły korzeniowej na boki,
- czy może jeszcze innymi przesłankami ?
- Od dłuższego czasu "toczę potyczkę" o utrzymaniu przy życiu zakupionych Adenium o pełnych kwiatach. Trafiłem na niezbyt uczciwego sprzedawcę, bo otrzymane rośliny nie dość, że są małe, słabo mają zrośnięty zraz z podkładką to jeszcze dodatkowo bardzo trudno i bardzo powoli nawadniają się - w chwili otrzymania, miały bardzo ubogą bryłę korzeniową. Zrobiłem dla nich wyjątkowe warunki, na jakie mogę sobie pozwolić w bloku, a rośliny "ruszają" bardzo opieszale. Mam nadzieję, że moje zabiegi, moja opieka nad tymi roślinami - w ostatecznym rozrachunku da pozytywny efekt. Jak do tej pory, to jedna, no może dwie rośliny w stopniu na trójkę z plusem wybudziły się i zaczynają rosnąć w zasadzie jedna zdecydowanie wiedzie prym:
- pozostałe, coś "planują", tylko nie mogą się zdecydować:
- tą dostałem z obciętą zabliźnioną (niby) dolną częścią kaudexu z bardzo mizernym systemem korzeniowym. Nie wiem jak długo roślina będzie rozkorzeniać - budować swoją bryłę korzeniową, obawiam się podlać bardziej obficie, żeby nie sprowokować gnicia podstawy kaudexu:
- ta roślina miała kwitnąć, pąk kwiatowy ładnie przyrastał, niestety pewnego dnia podstawa pąka zaczęła przybierać kolor beżowy, później brązowy i pąk kwiatowy odpadł:
- Adenium, które pokazałem na fotkach wyżej, stoją w identycznych warunkach jak dwa Adenium z mojego wysiewu nasion, którym poskracałem pędy (fotki pokazałem w poprzednim moim wpisie). Rośliny mają ciepło, sporo dobrego światła, są umiarkowanie podlewane i umiarkowanie dokarmiane. Rośliny dotarły do mnie w kwietniu br. i tak mizernie mi rosną, zarówno te rosnące - posadzone w podłoże mineralne, jak i posadzone w podłoże organiczne.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- Kassienka
- 50p
- Posty: 92
- Od: 13 wrz 2016, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Moje półtora roczne Adenium (7 szt.) kompletnie nie chce rosnąć, macie pomysł jak je zachęcić do rozwoju?
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Moja pierwsza próba szczepienia Adenium, nie jest w 100% udana, jednak jak na pierwszą próbę, chyba nie jest źle. Na sześć zaszczepionych zrazów, na czterech pojawiają w różnym stadium wzrostu, nowe początki pędów. Na piątym zaszczepionym zrazie, bardzo powoli wybudzają się z uśpienia i wzrostu nowe przyrosty:
- niezbyt estetycznie przedstawiają się blizny w miejscu szczepienia. Tak jak pisałem wcześniej mój błąd (nie dociśnięcie - obwiązanie miejsca szczepienia, oraz użycie kleju cjanoakrylowego gęstego zamiast średnio gęstego), praktyczna nauczka na przyszłość. Na fotce niżej, po prawej stronie, "najładniej" zabliźniająca się rana po szczepieniu:
- czwarty zraz na którym zaczynają wybudzać się uśpione pąki i wyrastać z nich nowych gałązek. Po prawej stronie fotki zraz, który niestety nie zaakceptował szczepienia i obumiera. Jeszcze go nie usuwam. Widoczny na fotce zielony zaczątek nowej gałązki, rośnie na podkładce. W zasadzie powinienem go usunąć, ale nie mam zraza, żeby powtórzyć szczepienie i nie wiem czy jest to wskazane i czy zaszczepiony w tym terminie zraz zrośnie się z podkładką:
- piąty najbardziej oporny do wybudzenia zraz. Dwa uśpione pąki są nabrzmiałe, czekam kiedy "pękną" i pokażą się świeże zielone zaczątki nowych gałązek:
- Pierwsze, może niezbyt udane szczepienie, ale dużo zdobytego doświadczenia (praktycznego). Kolejne szczepienia, powinny być już w miarę dobre.
Ten zraz najlepiej zareagował na szczepienie, najlepiej jest zrośnięty z podkładką i rana po szczepieniu jest "najładniejsza" - rosną cztery nowe gałązki.
- niezbyt estetycznie przedstawiają się blizny w miejscu szczepienia. Tak jak pisałem wcześniej mój błąd (nie dociśnięcie - obwiązanie miejsca szczepienia, oraz użycie kleju cjanoakrylowego gęstego zamiast średnio gęstego), praktyczna nauczka na przyszłość. Na fotce niżej, po prawej stronie, "najładniej" zabliźniająca się rana po szczepieniu:
- czwarty zraz na którym zaczynają wybudzać się uśpione pąki i wyrastać z nich nowych gałązek. Po prawej stronie fotki zraz, który niestety nie zaakceptował szczepienia i obumiera. Jeszcze go nie usuwam. Widoczny na fotce zielony zaczątek nowej gałązki, rośnie na podkładce. W zasadzie powinienem go usunąć, ale nie mam zraza, żeby powtórzyć szczepienie i nie wiem czy jest to wskazane i czy zaszczepiony w tym terminie zraz zrośnie się z podkładką:
- piąty najbardziej oporny do wybudzenia zraz. Dwa uśpione pąki są nabrzmiałe, czekam kiedy "pękną" i pokażą się świeże zielone zaczątki nowych gałązek:
- Pierwsze, może niezbyt udane szczepienie, ale dużo zdobytego doświadczenia (praktycznego). Kolejne szczepienia, powinny być już w miarę dobre.
Ten zraz najlepiej zareagował na szczepienie, najlepiej jest zrośnięty z podkładką i rana po szczepieniu jest "najładniejsza" - rosną cztery nowe gałązki.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Podlać nawozem - przestawić w inne miejsce - przesadzić - zmienić podłoże - zajrzeć w korzenie - sprawdzić czy nie ma szkodników - powiedzieć im coś miłegoKassienka pisze:Moje półtora roczne Adenium (7 szt.) kompletnie nie chce rosnąć, macie pomysł jak je zachęcić do rozwoju?
Nic nie napisałaś o warunkach. Może im za sucho/za mokro/za gorąco/za ciemno/(...)
A może one po prostu taki mają teraz kaprys, żeby poodpoczywać trochę.
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Akwelan_2009
Jak ukorzeniałem sadzonki w 2014 roku. Tak jak widać na zdjęciu pierwszy raz ukorzeniałem różne kawałki pędów w seramisie po przesuszeniu ich przez kilka godzin, wkładałem końcówki (dolny - zaznaczyć) do ukorzeniacza następnie sadziłem do suchego seramisa (można też włożyć do keramzytu, wermikulitu lub bims-u) Po dwóch tygodniach doniczkę wstawiałem do szerokiej podstawki i nalewałem wodę do niej, uzupełniałem ją po kilku dniach. Mamy swego rodzaju doniczkę hydroponiczną.
Na całość naciągałem woreczek foliowy i trzymałem przez trzy tygodnie.
Trzymamy sadzonki minimum dwa miesiące, czasem trzeba trzymać miesiąc dłużej.
Jeśli mamy malutkie adenium i chcemy aby miały ładne korzenie to wyjmujemy je z doniczki i ucinamy długie korzenie palowe prawie połowę wg zdjęcia, zostawiamy tylko króciutkie boczne. Na zdjęciu widać przycięty korzeń już odrośnięty wyjęty po dwóch miesiącach. Będzie posadzony do podłoża mineralnego.
Lepszym sposobem jest posadzenie malutkiego adenium do doniczki hydroponicznej wypełnionej podłożem mineralnym (drobnym), malutkiego korzonka jeśli jest króciutki nie przycinamy.
Jeśli korzonki przerosną doniczkę hydroponiczną to będziemy musieli roślinę wyjąć.
Okaże się, że mamy korzenie nie palowe ale normalne, gęste drobne.
Sadzimy je wtedy do zwykłej doniczki, rozkładając je szeroko, równo.
Moja szczepiona rośina na tym adenium powiększyła swoje małe pąki, są już jakby żółte.
Wczoraj nieco się rozwinęły.
Fioletowe już niestety przekwitły, ale nowy kwiat jest raczej pełny różowo biały.
Wczoraj wieczorem kwiat nieco się otworzył.
Dzisiaj już całkiem, ale czy jeszcze coś będzie w środku zobaczymy. Przycinałem roczne rośliny i zapomniałem zaznaczyć z którego pobrałem zraz, wyszedł ciekawy kwiat, nasiona kupiłem rok temu w internecie na all, trzeba przyznać, że przynajmniej niektóre kolory się sprawdziły.
Jak ukorzeniałem sadzonki w 2014 roku. Tak jak widać na zdjęciu pierwszy raz ukorzeniałem różne kawałki pędów w seramisie po przesuszeniu ich przez kilka godzin, wkładałem końcówki (dolny - zaznaczyć) do ukorzeniacza następnie sadziłem do suchego seramisa (można też włożyć do keramzytu, wermikulitu lub bims-u) Po dwóch tygodniach doniczkę wstawiałem do szerokiej podstawki i nalewałem wodę do niej, uzupełniałem ją po kilku dniach. Mamy swego rodzaju doniczkę hydroponiczną.
Na całość naciągałem woreczek foliowy i trzymałem przez trzy tygodnie.
Trzymamy sadzonki minimum dwa miesiące, czasem trzeba trzymać miesiąc dłużej.
Jeśli mamy malutkie adenium i chcemy aby miały ładne korzenie to wyjmujemy je z doniczki i ucinamy długie korzenie palowe prawie połowę wg zdjęcia, zostawiamy tylko króciutkie boczne. Na zdjęciu widać przycięty korzeń już odrośnięty wyjęty po dwóch miesiącach. Będzie posadzony do podłoża mineralnego.
Lepszym sposobem jest posadzenie malutkiego adenium do doniczki hydroponicznej wypełnionej podłożem mineralnym (drobnym), malutkiego korzonka jeśli jest króciutki nie przycinamy.
Jeśli korzonki przerosną doniczkę hydroponiczną to będziemy musieli roślinę wyjąć.
Okaże się, że mamy korzenie nie palowe ale normalne, gęste drobne.
Sadzimy je wtedy do zwykłej doniczki, rozkładając je szeroko, równo.
Moja szczepiona rośina na tym adenium powiększyła swoje małe pąki, są już jakby żółte.
Wczoraj nieco się rozwinęły.
Fioletowe już niestety przekwitły, ale nowy kwiat jest raczej pełny różowo biały.
Wczoraj wieczorem kwiat nieco się otworzył.
Dzisiaj już całkiem, ale czy jeszcze coś będzie w środku zobaczymy. Przycinałem roczne rośliny i zapomniałem zaznaczyć z którego pobrałem zraz, wyszedł ciekawy kwiat, nasiona kupiłem rok temu w internecie na all, trzeba przyznać, że przynajmniej niektóre kolory się sprawdziły.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Jerzy - bardzo dziękuję za szczegółowy opis sposobu ukorzeniania Adenium .
- bardzo ciekawy kolorystycznie i pod względem budowy - wyglądu kwiat. Twoje rośliny maja "cieplarniane" warunki do egzystencji, co widać po ich wyglądzie, pięknie rosną i kwitną .Jerzyk pisze:/ ... / Fioletowe już niestety przekwitły, ale nowy kwiat jest raczej pełny różowo biały.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V