PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Jeszcze chwilę temu przed zachodem słońca pięknie śpiewał kos. Zawsze siada na czubku drzewa. Słowiki też słyszałem nad polem ozimego zboża, ale to było w południe.
Weszła ustawa o wycinaniu drzew przy domach czy coś takiego i sąsiedzi wycieli ku mojej uciesze wielkiego jawora na którym co roku siadało stado 100-200 młodych kawek i gawronów, które notorycznie wydziobywały mi rozsady na warzywniku. Myślę, że problem się sam rozwiązał. Kawki polecą sobie na inne wysokie drzewa, których już blisko mojej posiadłości nie ma.
Weszła ustawa o wycinaniu drzew przy domach czy coś takiego i sąsiedzi wycieli ku mojej uciesze wielkiego jawora na którym co roku siadało stado 100-200 młodych kawek i gawronów, które notorycznie wydziobywały mi rozsady na warzywniku. Myślę, że problem się sam rozwiązał. Kawki polecą sobie na inne wysokie drzewa, których już blisko mojej posiadłości nie ma.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Ustawa dobra i zła zarazem, wycinka nagminna nawet jeśli drzewo zdrowe i nie zasłania/zagraża posiadłości/budynkowi/linii energetycznej...bo już nie pasuje, bo się znudziło...trzeba było myśleć wcześniej że duże urośnie, że moda przeminie, że liście trzeba grabić, cień będzie.
Cieszę się że sezon lęgowy się rozpoczął, bo mimo pozwolenia na wycinkę nie można wycinać drzew w sezonie lęgowym (no jedynie służby pilnujące linii energetycznych), a ptaki pracują na pełnych obrotach bo na spacerze widziałam sporo gniazd (również rozpoczętych) .
Cieszę się że sezon lęgowy się rozpoczął, bo mimo pozwolenia na wycinkę nie można wycinać drzew w sezonie lęgowym (no jedynie służby pilnujące linii energetycznych), a ptaki pracują na pełnych obrotach bo na spacerze widziałam sporo gniazd (również rozpoczętych) .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Też już zaobserwowałem sroki poprawiające gniazda po zimie, ale na ich temat nie będę się wypowiadał, jedni je kochają, a inni nienawidzą.
Dzisiaj przycinając starą jabłonkę przed domem zaobserwowałem kłócące się o budkę lęgową para wróbli z parą sikorek bogatek. Za kilka dni jeszcze dorobię ze dwie budki lęgowe tak jak dwa lata temu. Ogólnie co roku wszystkie są zamieszkałe. W jednej była para modrych, w drugiej bogatki, a w trzeciej wróbelki. W zimę miały w karmniku słoninkę więc na pewno zasiedlą dodatkowe dwie budki.
Dzisiaj przycinając starą jabłonkę przed domem zaobserwowałem kłócące się o budkę lęgową para wróbli z parą sikorek bogatek. Za kilka dni jeszcze dorobię ze dwie budki lęgowe tak jak dwa lata temu. Ogólnie co roku wszystkie są zamieszkałe. W jednej była para modrych, w drugiej bogatki, a w trzeciej wróbelki. W zimę miały w karmniku słoninkę więc na pewno zasiedlą dodatkowe dwie budki.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Będę tą niedobrą i powiem, że tej hołocie mogliby ucinać gałęzie z gniazdami , niech się do lasu wynoszą.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Może zdjęcie nie najlepszej jakości ale wróbla widać, sprawdza budkę lęgową czy mu odpowiada. Będę musiał pozbijać jeszcze więcej budek żeby się ptaki nie kłóciły
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
O ja głupia a tak się ucieszyłam, że trznadle przyleciały
Pozdrawiam Lucyna
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Zakończyłam sypanie do karmnika. Teraz będziemy przyglądać się zalotom, budowaniu gniazd, a niebawem też karmieniu piskląt.
W ogrodzie wisi jeszcze siateczka z fistaszkami więc jest oblegana jako ostatnie jedzenie
W ogrodzie wisi jeszcze siateczka z fistaszkami więc jest oblegana jako ostatnie jedzenie
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Mam działkę między lasem i łąką, gdzie jest mała ilość zabudowań, dzięki temu odwiedzają mnie różni dzicy goście
Jeśli chodzi o ptaki, to najwięcej widuję sójek i bażantów. Często widzę też dzięcioły i myszołowy. Zdarzają się też kruki, które lecą przeważnie parami wysoko na niebie i wydają charakterystyczny dzwięk. Żałuję, bo kruka nigdy nie widziałam czy na drzewie czy gdzieś z bliska, a czytałam, że to mądre ptaki i że lubią ludzi.
Natomiast, od jesieni miałam w domu nietypowego gościa W domu, który jest w trakcie budowy od jesieni siedział puszczyk. Widziałam go trzy razy. W całym domu nabrudził wypluwkami i odchodami. Za każdym razem jak go widziałam, to siedział na przymocowanej przy suficie desce. Nie bał się za bardzo, obserwował mnie. 2 tygodnie temu udało mi się zrobić mu zdjęcie. Wczoraj byłam na działce, to już go nie widziałam, albo się wyprowadził, albo ukrywał przede mną.
Nie wiem czy to był samiec czy samica, bo nie słyszałam jego głosu, troszkę się bałam, że zrobi tam gniazdo, a my tam od kwietnia często przyjeżdzamy i jak to w trakcie budowy - jest głośno. Miałam nadzieję, że taki nietypowy gość pozbędzie się gryzoni na działce
Rok temu, też w domu na działce miałam gniazdo kosów. Samica wyciągała dla małych dżdżownice jak tylko przekopałam ogródek Głodne maluchy słychac było aż na zewnątrz jak czekały na jedzonko Jak podrosły, to się cała rodzinka wyprowadziła.
A to myszołów lecący nad działką:
Miłko, jakie przepiękne zdjęcia zrobiłaś!
Jeśli chodzi o ptaki, to najwięcej widuję sójek i bażantów. Często widzę też dzięcioły i myszołowy. Zdarzają się też kruki, które lecą przeważnie parami wysoko na niebie i wydają charakterystyczny dzwięk. Żałuję, bo kruka nigdy nie widziałam czy na drzewie czy gdzieś z bliska, a czytałam, że to mądre ptaki i że lubią ludzi.
Natomiast, od jesieni miałam w domu nietypowego gościa W domu, który jest w trakcie budowy od jesieni siedział puszczyk. Widziałam go trzy razy. W całym domu nabrudził wypluwkami i odchodami. Za każdym razem jak go widziałam, to siedział na przymocowanej przy suficie desce. Nie bał się za bardzo, obserwował mnie. 2 tygodnie temu udało mi się zrobić mu zdjęcie. Wczoraj byłam na działce, to już go nie widziałam, albo się wyprowadził, albo ukrywał przede mną.
Nie wiem czy to był samiec czy samica, bo nie słyszałam jego głosu, troszkę się bałam, że zrobi tam gniazdo, a my tam od kwietnia często przyjeżdzamy i jak to w trakcie budowy - jest głośno. Miałam nadzieję, że taki nietypowy gość pozbędzie się gryzoni na działce
Rok temu, też w domu na działce miałam gniazdo kosów. Samica wyciągała dla małych dżdżownice jak tylko przekopałam ogródek Głodne maluchy słychac było aż na zewnątrz jak czekały na jedzonko Jak podrosły, to się cała rodzinka wyprowadziła.
A to myszołów lecący nad działką:
Miłko, jakie przepiękne zdjęcia zrobiłaś!
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
- magos13
- 500p
- Posty: 636
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Od wielu lat dokarmiam ptaki, słonecznikiem, kulami tłuszczowymi i słoniną ze sklepu. Najmniejszym powodzeniem cieszyła się słonina (no chyba że jakieś większe ptaszysko ukradło cały połeć). W tym roku wieszam słoninkę z dzika (mąż jest myśliwym) i ona ma ogromne powodzenie. Zdarza się że konsumuje ją 5, 6 sikorek jednocześnie . Widzą różnicę ? Słonina sklepowa jest jakoś konserwowana i ptaki to wyczuwają?
Pozdrawiam. Gosia
- magos13
- 500p
- Posty: 636
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
No też tak myślę. Ale dziczyznę mam tylko od czasu do czasu.
Pozdrawiam. Gosia
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Słonina ze sklepu, niewędzona i niesolona jest bez dodatków. Można ze spokojem dawać ją ptakom, ale należy pamiętać, że w dodatnich temperaturach się psuje więc trzeba ja wymieniać.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4559
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Bocian na Kociewiu (na wysokości Tczewa), od wczoraj. Niestety bez zdjęcia.