PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Szczęściarz z Ciebie Piotrze! A zdjęcie - nie jest złe. Im trudno się robi zdjęcia idealne ;-)
W mnie w ogrodzie rządzą kosy. Zalatują coraz częściej sójki, może szukają zeszłorocznych orzechów, które zakopały w kopczykach róż? Bogatko już powybierały sobie budki. Słychać jak śpiewa kapturka i paręset metrów od domu śpiewa pierwiosnek.
W mnie w ogrodzie rządzą kosy. Zalatują coraz częściej sójki, może szukają zeszłorocznych orzechów, które zakopały w kopczykach róż? Bogatko już powybierały sobie budki. Słychać jak śpiewa kapturka i paręset metrów od domu śpiewa pierwiosnek.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Czy modraszki mają jakiś specjalny rytuał godowy? widziałam kilka dni temu jedną w ogródku i trzepotała skrzydłami jak pisklę trelując nie wiadomo do kogo
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Śliczny , zamień się za szpaki
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Szpaki też mam . Właściwie to mnie fakt dudka i cieszy, i martwi niezmiernie. Na skutek wycinki drzew u sąsiada znalazł się u nas za płotem. Para jest, to słychać. Jestem zbulwersowana, emerytowany oficer a taka szuja! Codziennym piłowaniem wypłoszył ze swojego gniazda żurawie, już na jajkach.Kawałek jego działki to taki zagajnik olszynowo-brzozowy, częściowo zalany, z rowem, bobrami, taki mini ekosystem. 5 saren tam zimowało. Nikt mu nie broni brać drzewa, ale nie teraz! O tempora, o mores! Aż się gotuje we mnie. Para kruków ma tam gniazdo, chodziliśmy z lornetką nieopodal. A gość sobie ...alejki robi :]
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Toż to jest surowy zakaz wycinki drzew przez sezon lęgowy, a on nie jest służbami wycinkowymi tnącymi drzewa pod drutami wysokiego napięcia aby mieć takie pozwolenie
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Dorja!
Dudka zazdroszczę bo jest w sumie dość niesamowitym zjawiskiem
nie ujmując urody innym ptakom.
U mnie gościł regularnie dwa lata temu.Kilkakrotnie widziałam go z czubem rozłożonym - to chyba najbardziej egzotyczny ptasi widok w naszych polskich warunkach przyrodniczych.
Niestety chyba się wyprowadził bo dawno go nie widziałam.W sąsiedztwie mojej działki masowe wycinki lasów od roku ponad i wszystko się zmienia.Zwierzęta i ptaki muszą gdzieś dalej uciekać.
Dudka zazdroszczę bo jest w sumie dość niesamowitym zjawiskiem
nie ujmując urody innym ptakom.
U mnie gościł regularnie dwa lata temu.Kilkakrotnie widziałam go z czubem rozłożonym - to chyba najbardziej egzotyczny ptasi widok w naszych polskich warunkach przyrodniczych.
Niestety chyba się wyprowadził bo dawno go nie widziałam.W sąsiedztwie mojej działki masowe wycinki lasów od roku ponad i wszystko się zmienia.Zwierzęta i ptaki muszą gdzieś dalej uciekać.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
W ogrodzie mojej Świętej Pamięci babci mieliśmy dudki po sąsiedzku. Nie były bardzo płochliwe. Gniazdo miały zamiast w dziupli, pod dachem stodoły sąsiada. Raz miałam okazję ratować dudkowego podlota, bo wleciał do budynku i zaplątał się w siano. Ptaszek śliczny, stroszył groźnie czubek no i niestety wykorzystał przy okazji swoją broń ostateczną (Dudek jest jak skunks, zagrożony strzela z gruczołów kuprowych śmierdzącą, zieloną substancją )
Pozdrawiam Lucyna
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Widać niezapomniana przygoda
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Przyjechałam dzisiaj na budowę mojego domu po świątecznej przerwie i okazało się, że przez te kilka dni zyskałam "dzikiego lokatora"
Nad wejściem na gzymsie zrobił sobie gniazdko kopciuszek i wewnątrz jest 6 jajek. Nie wiem za bardzo co z tym fantem zrobić, bo budowa znów ruszyła. Gniazdka nikt nie ruszał ale ptaszek się nie pokazał .
Jak Myślicie, czy jest szansa na przychówek, czy to gniazdko już jest spisane na straty?
Nad wejściem na gzymsie zrobił sobie gniazdko kopciuszek i wewnątrz jest 6 jajek. Nie wiem za bardzo co z tym fantem zrobić, bo budowa znów ruszyła. Gniazdka nikt nie ruszał ale ptaszek się nie pokazał .
Jak Myślicie, czy jest szansa na przychówek, czy to gniazdko już jest spisane na straty?
Pozdrawiam Lucyna
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Behaviour Dzięki za słowa otuchy Oczywiście gniazdka nikt nie ruszy i nie będzie w bezpośrednim sąsiedztwie żadnych robót budowlanych. Niepokoi mnie tylko, że kopciuszek nie siedział na jajkach dosyć długo i musiały się wychłodzić. Nie wiem, czy w takich warunkach nie obumarły
Pozdrawiam Lucyna
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Informacyjnie, "Pani kopciuszkowa" siedzi na jajkach jak nie ma w pobliżu ekipy budowlanej.
Mogłam obserwować ją co kilka dni. Jak jestem sama przy domu to, się nie płoszy i wysiaduje, jak są "majstry" to niestety nie widziałam, aby siedziała na gnieździe. Trzymam kciuki za "moją dzielną ptaszynę"
Mogłam obserwować ją co kilka dni. Jak jestem sama przy domu to, się nie płoszy i wysiaduje, jak są "majstry" to niestety nie widziałam, aby siedziała na gnieździe. Trzymam kciuki za "moją dzielną ptaszynę"
Pozdrawiam Lucyna
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 5 cz.
Behaviour No właśnie tu jest problem. Kopciuszki założyły gniazdo w tymczasowej wnęce w murze, która zostanie docelowo zasklepiona styropianem i na to pójdzie elewacja. Zastanawiam się czy nie umieścić na przyszłość jakiejś platformy pod przyszłe gniazdo dla kopciuszków np pod balkonem, gdzie będą miały większy spokój. Teraz gniazdo jest bezpośrednio nad głównym wejściem do budynku.
Pozdrawiam Lucyna