Zakwaszanie wody do podlewania

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 249
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Post »

Oldmike
przeczytałem skrypty, choć pobieżnie.
Bardzo ciekawe. Wiedzy nigdy za wiele.
Będę wdzięczny za dalsze.

W przeczytanych tekstach więcej uwagi poświęca się walce z zakwaszeniami, dla utrzymania odpowiednio wysokiego pH potrzebnego przeciętnym roślinom uprawowym.

My szukamy czegoś odwrotnego.
Odpowiedzi na pytanie jak utrzymać odpowiednio niskie pH.
Rododendrony sadziłem w specjalnym podłożu [50 litrów na roślinkę] o właściwym pH 4,5.
Po pewnym czasie [ok 1/2 roku] wzrosło ono wyraźnie do zasadowego i nie daje się obniżyć w sposób trwały.
Czy wpływ na to ma ciężka zasadowa gleba otaczająca dołek w który wsypywałem podłoże?
Czy dołek powinien być większy? Może 100, 200 litrów, lub więcej?

Będę dalej studiował uważnie wszelkie wątki w tym temacie.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Miłosz pisze:
Już kilkakrotnie podlałem moje rododendrony roztworem kwasu ortofosforowego.
Podlewałem, bo płyn Heliga barwił się na zielono.
Po każdym podlaniu pH poprawiało się, ale tylko do kolejnego deszczu.
Po nim pH znowu podnosiło się.
Pod każdy krzak wylewałem ok 10 l roztworu.

Czy można tak robić w nieskończoność ?
Przecież
wystarczy się trochę zastanowić(a nie szukać kolejnych i kolejnych artykułów i literatury)*

Z jakiej wody w największym stopniu korzysta roślina?
tej z podlewania czy kapilarnej?
Co się dzieje w glebie i jakie zachodzą reakcje chemiczne?
Jak się zachowuje woda w glebie jak się przemieszcza?
czy tak samo w glebie gliniastej i bielicowej(piaszczystej)?
Przecież woda przemieszcza się po najmniejszej linii oporu.Jaki wpływ na to mają organizmy glebowe?

jaki jest cel mojego sposobu zakwaszania?
czy tylko w celu zakwaszania?
co chcę osiągnąć?
prawidłową osmozę

Ja to tłumaczę swoim Klientomtutaj



*ja tego i tak nie czytam
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 249
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Post »

Wybacz Januszu z PO , lecz to co dla Ciebie inżyniera jest oczywiste dla nas ogrodników amatorów już takie oczywiste nie jest.
Staram się rozumować dokładnie tak jak mówisz, jednak odpowiedzi na postawione przez Ciebie pytania dopiero szukam.
Zgodnie z Twoimi wskazówkami nie dawałem dodatkowych dawek nawozów, lecz dążyłem do obniżenia pH do prawidłowego poziomu, a to jak na razie syzyfowa praca.
Jedyny nawóz jaki zastosowałem latem to INSOL pH w ilości zgodnej z zaleceniami producenta.
Moja chłopska logika każe mi szukać wiedzy aby uniknąć błędów w postępowaniu.
Przecież musi istnieć jakiś prawidłowy tok postępowania gwarantujący utrzymanie odpowiedniego pH.
Spotykałem się na forum z radami : wymień ziemię, ale ja sadziłem rośliny w prawidłowym podłożu o pH 4,5.
Po 1 1/2 roku cała objętość podłoża ma odczyn zasadowy.
Wymienię podłoże i sytuacja powtórzy się.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Miłosz pisze: Jedyny nawóz jaki zastosowałem latem to INSOL pH w ilości zgodnej z zaleceniami producenta.
czyli kolejny błąd
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 249
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Post »

Tak Januszu z PO masz rację.
Teraz wiem że był to błąd.
Przed zasileniem nawozem powinienem sprawdzić pH, a nie ufać że kwaśne podłoże pozostanie kwaśnym przez cały czas.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Oldmike
100p
100p
Posty: 111
Od: 13 cze 2007, o 20:46
Lokalizacja: Łódź

Post »

Miłosz pisze: Już kilkakrotnie podlałem moje rododendrony roztworem kwasu ortofosforowego.
Podlewałem, bo płyn Heliga barwił się na zielono.
Po każdym podlaniu pH poprawiało się, ale tylko do kolejnego deszczu.
Po nim pH znowu podnosiło się.
Pod każdy krzak wylewałem ok 10 l roztworu.

Czy można tak robić w nieskończoność ?

Na czym polega ustalanie maksymalnej zawartości fosforu w glebie ?
Witaj Miłosz. Przepraszam, że tak długo ale działka to tylko hobby w moim przypadku.
Mam nadzieję, że wyjaśnię Ci, w miarę dokładnie, zjawisko bufora węglanowego. Do kilku zjawisk podam linki do dość dobrych opracowań. Mam nadzieję, że lubisz czytać, bo trochę się napracowałem.

Tytułem wstępu:
Kwasy mocne
Kwas siarkowy (VI) H2SO4 – dysocjuje prawie całkowicie H2SO4 -> 2H(+) + SO4(2-)
Kwas azotowy (V) HNO3– dysocjuje całkowicie HNO3 -> H(+) + NO3(-)

Kwasy średniej mocy
Kwas ortofosforowy (V) H3PO4
H3PO4 – dysocjuje stopniowo
H3PO4 -> H(+) + H2PO4(-)
H2PO4(-) -> H+ + HPO4(2-)
HPO4(2-) -> H(+) + PO4(3-)

Kwasy słabe
Kwas węglowy H2CO3
H2CO3 – dysocjuje stopniowo
H2CO3 -> H(+) + HCO3(-)
HCO3 -> H(+) + CO3(2-)
!!! Kwas ten nie występuje w dużych stężeniach więc w większości H2CO3 <-> H2O + CO2

O węglanach
Pod wpływem wody i dwutlenku węgla w niej zawartego dochodzi do poniższych reakcji

CaCO3 /osad/ + H2O + CO2->Ca(HCO3)2 (sól słabego kwasu i mocnej zasady-odczyn zasadowy)
MgCO3 /osad/ + H2O + CO2->Mg(HCO3)2

Zakwaszanie gleby kwasem ortofosforowym H3PO4
3CaCO3 + 2H3PO4 -> Ca3(PO4)2 /osad/ + 3H2CO3

Ca(HCO3)2 + 2H3PO4 -> Ca(H2PO4)2 + 2H2CO3 -> patrz sorpcja chemiczna
Ca(HCO3)2 + H3PO4 -> CaHPO4 /osad/ + 2H2CO3
3Ca(HCO3)2 + 2H3PO4 -> Ca3(PO4)2 /osad/ + 6H2CO3

3Mg(HCO3)2 + 2H3PO4 -> Mg3(PO4)2 /osad/ + 6H2CO3

Zakwaszanie siarczanem amonu (NH4)2SO4
Siarczan amonu (NH4)2SO4 to sól mocnego kwasu i słabej zasady, czyli odczyn kwaśny.

(NH4)2SO4 + 2H20 -> 2NH4(+) + SO4(2-)
2NH4(+) +2H20 <-> 2NH4OH + 2H(+)

Ponieważ z hydrolizy wyszedł nam kwas siarkowy
CaCO3 + H2SO4 ->CaSO4/osad/ + H2CO3
Ca(HCO3)2 + H2SO4 -> CaSO4/osad/ + 2H2CO3

Zakwaszanie siarczanem magnezu MgSO4

Zjawisko sorpcji chemicznej zachodzi w glebach kwaśnych oraz zasadowych.

Ca(HCO3)2 + MgSO4 = Mg(HCO3)2 + CaSO4
Ca(H2PO4)2 + Ca(HCO3)2 –> 2CaHPO4 /osad/ + 2H2CO3
2CaHPO4 + Ca(HCO3)2 –> Ca3(PO4)2 /osad/ + 2H2CO3

Obliczanie pH
Jak zauważyłeś, w większości przypadków po prawej stronie wychodzi H2CO3 czyli kwas węglowy a zatem
pH=pKa(H2CO3) + log[HCO3-/CO2]
gdzie:
- pKa dla kwasu węglowego wynosi 6,35
- HCO3- stężenie jonów wodorowęglanowych, to jest stężenie jonów głównie soli np. Ca(HCO3)2, Mg(HCO3)2, Na2(HCO3) itd
- CO2-stężenie dwutlenku węgla rozpuszczonego w cieczy
Jeżeli jony HCO3- są wynikiem tylko i wyłącznie łączenia H2O + CO2<-> H2CO3 i jego późniejszej dysocjacji (patrz wyżej). Zatem
pH=6,35 + log[1]=6,35
Jeżeli jony HCO3- są jeszcze wynikiem obecności innych jonów to pH rośnie bo logarytm z liczb większych od 1 jest dodatni.

Reasumując.
Bufor węglanowy neutralizuje działanie kwasu i nie pozwala osiągnąć pH mniejszego niż 6,3. Po likwidacji bufora węglanowego, możemy sięgnąć po mocniejsze kwasy i dalej obniżać. Kwasem węglanowym to my już nic nie zrobimy.

Pozostałe bufory w glebie zostały opisane tu:
http://www.lop.szczecin.pl/downloads/badania_gleby.pdf
www.pu.kielce.pl/ios/wydawnictwa/z3/Kowalkowski.pdf
http://www.pu.kielce.pl/ios/wydawnictwa ... Kopron.pdf

Warto zwrócić uwagę na bufor glinowy tzn. co się może dziać przy podlewaniu wodą o pH=3,5 tj. zakwaszoną kwasem ortofosforowym. To nie jest powolne zakwaszanie jak działanie soli z buforami jak przy zakwaszaniu siarczanem amonu czy siarczanem magnezu. To jest natychmiastowe! Rzecz jasna, że jeżeli bufor okaże się silniejszy od kwasu to odczyn znów wzrośnie po jakimś czasie. Jeżeli pH gleby wynosi 7, to Ty zakwaszasz wodą 10*10*10*5 czyli 5000 razy kwaśniejszą. Czy to rewelacyjna a przede wszystkim bezpieczna metoda? Czy istnieje zjawisko takie jak „stres kwasowy” dla roślin i/lub mikroorganizmów? Sam oceń. Dla mnie pH=5,5 to jest minimum nawet w przypadku roślin kwasolubnych.

A propos przedobrzenia z fosforem.
1ml kwasu ortofosforowego (V) 85% to 1,4g PO4 i 0,46g czystego fosforu P. Więc z konewką wprowadzasz 460mg P.
Optymalna zawartość fosforu w glebie, w zależności od rodzaju gleby, to 40-80mg/dm3 (wyszukane w necie).
Mowa jest o jonach fosforanowych w roztworach czyli rozpuszczonych H2PO4(-) lub solach łatwo rozpuszczalnych jak Ca(H2PO4)2.

Warto zwrócić uwagę na zjawisko sorpcji w koloidach glebowych:
www.biol.uw.edu.pl/zeriop/gleba/wykl2.pdf
oraz trochę materiałów o próchnicy glebowej:
www.biol.uw.edu.pl/zeriop/gleba/wykl3.pdf

Uwagi:
Siarczan magnezu (VI) - MgSO4. Epsomit, sól angielska, sól gorzka; bezbarwne kryształy, rozpuszczalny w wodzie (w temperaturze 20oC: 36,2g/100cm3).

Siarczan wapnia (VI) - CaSO4. Związek nieorganiczny, substancja krystaliczna, Niezbyt dobrze rozpuszczalny w wodzie (0,202g w 1000g wody w temp. 18oC).

Fosforan wapnia (V) - Ca3(PO4)2. Fosforan ten pod działaniem kwasu siarczanego daje różne połączenia
kwasu fosforowego rozpuszczalne w wodzie, przy czym domieszki żelaza glinu i połączeń krzemianowych znacznie utrudniają „rozpuszczenie" fosforytu w kwasie siarczanym. Stąd wniosek: wartość fosforytu jest w stosunku prostym do ilości fosforanu wapniowego i w stosunku odwrotnym do ilości żelaza i glinu zawartych w tym fosforycie.


Celem wyjaśnienia. Niech spojrzy na to „chemik-glebolog”. Jeżeli gdzieś się chlapnąłem we wzorach, obliczeniach lub zjawiskach, to tylko nieświadomie, bo edukację biologiczno-chemiczną ukończyłem dość wcześnie. A i znajomości wśród profesorów nie mam zbyt wielkich. :)
Pozdrawiam
Michał
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Przeczytałam. Nic nie rozumiem. Nie jestem chemikiem. Nie znam się na tym nic a nic. Poproszę o wyjaśnienie "jak krowie na rowie".

Czy z powyższego wynika, że najlepszym, nieszkodliwym środkiem na "sztuczne" zakwaszanie gleby zasadowej jest (zaraz po kwaśnym torfie i kompostowanej korze) kwas ortofosforowy dostarczany przez zraszanie ziemi czy podlewanie roślin?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Nalewka pisze:Przeczytałam. Nic nie rozumiem. Nie jestem chemikiem. Nie znam się na tym nic a nic. Poproszę o wyjaśnienie "jak krowie na rowie".

Czy z powyższego wynika, że najlepszym, nieszkodliwym środkiem na "sztuczne" zakwaszanie gleby zasadowej jest (zaraz po kwaśnym torfie i kompostowanej korze) kwas ortofosforowy dostarczany przez zraszanie ziemi czy podlewanie roślin?

A ja Ci powiem , Nalewko. Ja zrozumiałam z tego, że najlepiej będzie, jak nie będę próbowała nic zrozumieć, tylko pójdę do sklepu i kupię taki żółty proszek, który się nazywa, "zakwaszasz do roślin kwasnolubnych" i guzik mnie obchodzi co tam wsypali, bo mnie tu chłopaki tylko w naukowo- intelektualne kompleksy wpychają, tymi swoimi buforami... amen :wink:
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4209
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Oldmike pisze:najpierw trzeba zbić jego twardość węglanową. Zbyt duża zawartość węglanów lub kwaśnych węglanów
Zejdźmy na ziemię a raczej w konkretne podłoże pod rhododendrony. Przecież w ogródku albo się ma kwaśną glebę i nic nie robi(ten przypadek nas nie dotyczy) albo kwaśnolubne sadzi w "dołkach-donicach" w odpowiednim podłożu- w moim wypadku(założyciela tematu) była to mieszanina torfu wysokiego z kompletnym podłożem pod iglaki(ok. 3:1); skład mamy więc określony i znany i na początku uprawy właściwy. Problem przychodzi z czasem, gdy na wskutek obojętnego(nie do końca czystego) deszczu i naturalnego przenikania składników z otaczającej gleby(bo przecież trzeba zrobić w dnie otwory a i górą kretowina się przesypie... a może i z innych powodów)- podłoże zasadowieje. Jak więć o nie konkretnie dbać?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

maryann pisze: Jak więć o nie konkretnie dbać?
I to jest właściwe pytanie! :D Przydałaby się równie jasna i zrozumiała odpowiedź... :lol:
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4209
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

maryann pisze: Jak więć o nie konkretnie dbać?
Oczywiście w ramach tematu, żeby nam nie uciekał na boki!
kolega Oldmike pochwalil się wiedzą, co doceniam i wcale tekst mie nie przeraża, tylko nie cztałem go całego, bo nie mam czasu. Niech jeszcze Oldmike wykaże się umiejetnością przekazania wiedzy wszystkim.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

Fleur 78 pisze:
maryann pisze: Jak więć o nie konkretnie dbać?
I to jest właściwe pytanie! :D Przydałaby się równie jasna i zrozumiała odpowiedź... :lol:
zestaw moje trzy artykuły
1.błedy w uprawie różaneczników
2.o zasoleniu(Encyklopedia tu na forum)
3.o osmozie(na moim forum)
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Oldmike
100p
100p
Posty: 111
Od: 13 cze 2007, o 20:46
Lokalizacja: Łódź

Post »

maryann pisze:
Oldmike pisze:najpierw trzeba zbić jego twardość węglanową. Zbyt duża zawartość węglanów lub kwaśnych węglanów
Zejdźmy na ziemię a raczej w konkretne podłoże pod rhododendrony. Przecież w ogródku albo się ma kwaśną glebę i nic nie robi(ten przypadek nas nie dotyczy) albo kwaśnolubne sadzi w "dołkach-donicach" w odpowiednim podłożu- w moim wypadku(założyciela tematu) była to mieszanina torfu wysokiego z kompletnym podłożem pod iglaki(ok. 3:1); skład mamy więc określony i znany i na początku uprawy właściwy. Problem przychodzi z czasem, gdy na wskutek obojętnego(nie do końca czystego) deszczu i naturalnego przenikania składników z otaczającej gleby(bo przecież trzeba zrobić w dnie otwory a i górą kretowina się przesypie... a może i z innych powodów)- podłoże zasadowieje. Jak więć o nie konkretnie dbać?
Nigdy nie słyszałem o zasadowym deszczu. Deszcz z założenia jest kwaśny z powodu zawartości dwutlenku węgla, tlenków siarki i azotu. To nasz/Twój sprzymierzeniec.

Chcesz mieć kwaśną ziemię? Wyłóż folią z dziurkami na odpływ wody dół, by się odseparować od ziemi sąsiedniej, by jak wspomniał Janusz z PO nie dochodziło do spływu węglanów wapnia i magnezu do torfu. Torf rzecz jasna kwaśny. I podlewanie tylko deszczówką!

Kopiec kreta nie zmieni Ci zanadto odczynu gleby, pod warunkiem sporej ilości torfu. No chyba że masz działkę na pokładach dolomitowych. Wprowadzanie dużej ilości kwasów czy soli do gleby, może się skończyć tzw suszą fizjologiczną. To zjawisko też Janusz z PO opisał.

Grunt to nie przesadzić. Co Ci po pH=3,5 jeżeli stężenie rozpuszczonych soli w glebie nie pozwoli Ci na pobranie nawet wody? Nic. Przy pH=5,5 też będzie rósł.

Jeżeli wiesz już że nie dasz rady opuścić pH do bezpiecznego poziomu, wprowadzaj mikroelementy poprzez nawożenie dolistne. Makro przy wyższym pH jest lepiej przyswajalne. Na wiosnę siarczan amonu, fosforan (lub ortofosforan) a reszta dolistnie siarczan potasu i mikrovity.
To tyle.
Pozdrawiam
Michał
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”