Kobea... czy przezimuje ?
Witam, nie było mnie kilka dni , a co do mojej Kobey to nie mam pojęcia pierwszy raz posadziłam to pnącze no i oczywiście chciałam ją przezimować może się uda, na razie stoi w altanie przycięta na wysokości 70cm , a gdy będzie już mroźno to przestawie ją do chłodnego korytarza temp.10-12 stopni C . Jak mi się uda to oczywiście się pochwalę
Pozdrawiam Jolka
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Witaj Jolu!!
Gratuluję odwagi z tym zimowaniem kobei Moja jeszcze sobie spokojnie rośnie na balkonie i kwitnie jakby nigdy nic spójrz
Kilka lat temu z mamą wysiewałyśmy (chyba ze dwa razy) nasiona z własnej hodowli i kobea bez żadnych przeszkód wzeszła i bardzo ładnie rosła. W tym roku niestety nasion nie zawiązała
Pozdrawiam i życzę powodzenia z kobeą
Gratuluję odwagi z tym zimowaniem kobei Moja jeszcze sobie spokojnie rośnie na balkonie i kwitnie jakby nigdy nic spójrz
Kilka lat temu z mamą wysiewałyśmy (chyba ze dwa razy) nasiona z własnej hodowli i kobea bez żadnych przeszkód wzeszła i bardzo ładnie rosła. W tym roku niestety nasion nie zawiązała
Pozdrawiam i życzę powodzenia z kobeą
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
Witam Cię Alu ,aż nie do wiary że w grudniu jeszcz kwitnie kobea , bo moja która została w gruncie już dawno obmarzła a drugą zimuje w korytarzu moze sie uda . Pierwszy raz wsiewałam kobee, pięknie kwitły w ogrodzie i zawiązały dużo nasionek ale zostawiłam dwa bo nie byłam pewna czy dojrzeją . a ja tęsknię za słoneczkiem . z gorzowa[/code]
Pozdrawiam Jolka
Witam po dłuższej nieobecności w tym temacie __ ale moja kobeea nie przezimowała do marca jeszcze była żywa gałązki miała giętkie zielonkawe i czekałam na wypuszczenie nowych pędów ale okazało się że zaczyna zasychać i nic nie wypuściła, korzenie wyglądały na zdrowe, ale po prostu uschła chociaż raz w miesiącu ja podlewałam przez zimę.
Pozdrawiam Jolka
- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
moja kobea
Zachęcona waszymi opisami kobei , kupiłam nasionka i wysiałam . Wzeszła szybko rosła ślicznie , tylko ogólnie było już póżno kolo kwietnia . Wytworzyła mnóstwo pąków , ale zdążył przed przymrozkami rozwinąć się tylko jeden . Ale było warto spróbować !!!! Kwiat jak i całe pnącze jest śliczne . Podobno nie jest to jednak roślina jednoroczna , może komuś udało się ją przechować przez zimę . Jeśli tak to proszę o rady . A o to mój "kapelusik skrzata"
- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: moja kobea
Dzięki za odpowiedz , wiedziałam że można na Was liczyć !!!!!!Ale szkoda mi wyrzucić kobei bo też ją trzymam w donicy . Podejmę wyzwanie i będę próbować !!!!
Re: Kobea... czy przezimuje ?
Po raz pierwszy w tym mijającym sezonie miałam kobea,ale nie zakwitła za to pięła się do nieba nie było końca widać,nie mogłam się nadziwić, dlaczego nie zakwitła.Szukałam informacji gdzie się dało.Okazało się,że wysiałam je bezpośrednio do skrzyni na balkonie ,a nie do mniejszego pojemnika.Nie myślałam ,że to tak istotne dla powojników.
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1444
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Kobea... czy przezimuje ?
To raczej zbyt późne wysianie było przyczyną że kobea nie zakwitła, dlatego wysiewa się ją dużo wcześniej pojedynczo do małych doniczek już w połowie marca, tak robiłam w ubiegłym roku i kwitła mi ślicznie, jesienią szkoda było mi ją usuwać bo zawiązanych było wiele pąków które już niestety nie miały szansy rozkwitnąć.
pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kobea... czy przezimuje ?
Ja dzisiaj wieczorem mam zamiar wysiać kobee.W ubiegłym roku miałem fioletową i białą.Obie szalały ale biała padła mi w czerwcu a fioletowa pod koniec września wypuściła paki lecz nie zdążyła zakwitnąć.Co do ich zimowania czytałem że można je także hodować jako rośliny domowe ale nie próbowałem.W tym roku spróbuje.
- abcd
- 1000p
- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: moja kobea
Jednak nie warto zimować kobei , już wzeszły mi nowe.
- Agnieszka83
- 200p
- Posty: 470
- Od: 8 maja 2010, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
kobea a przymrozki!
Zasadziłam w lutym- kobea, dzis już jest spora.
Wiem, że jest wrazliwa na mroz i powinno sie ja wysadzac dopiero po 15 maja.
Ale ciekawe czy jakbym zaryzykowała i ja posadziła już teraz, a na noc bym ja okrywała- jezeli byłoby na minusie.
Czy ktos kiedys wysadził wczesniej kobea?
Wiem, że jest wrazliwa na mroz i powinno sie ja wysadzac dopiero po 15 maja.
Ale ciekawe czy jakbym zaryzykowała i ja posadziła już teraz, a na noc bym ja okrywała- jezeli byłoby na minusie.
Czy ktos kiedys wysadził wczesniej kobea?