Chciałabym mieć ogród. Mam pobojowisko budowlane.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15082
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Canno, przenoszenie zimą bukszpanów z balkonu do domu i z powrotem chyba nie jest dobrym pomysłem. Rośliny mogą przeżyć szok temperaturowy. Jak Chcesz je mieć na balkonie, to zostaw je tam na całą zimę. Tylko ustaw donice na jakiejś warstwie izolacyjnej, najlepiej na steropianie i owiń je czymś. Może inni forumowicze doradzą Ci jak dobrze zabezpieczyć donice przed mrozem, bo każdy ma własne, wypróbowane sposoby, a ja nie przechowuje roslin w ten sposób.
Jeżeli przy siatce nie mogą rosnąć żadne pnącza, to tuje są z pewnością dobrym pomysłem
Stanowią nie tylko zasłonę, ale też mogą być tłem dla innych roslin. Pewnie jeszcze będziesz o tym myśleć ;)
Jeżeli przy siatce nie mogą rosnąć żadne pnącza, to tuje są z pewnością dobrym pomysłem
Stanowią nie tylko zasłonę, ale też mogą być tłem dla innych roslin. Pewnie jeszcze będziesz o tym myśleć ;)
Posadziłam (zasadziłam?) 9 sztuk
moje pierwsze drzewka
8 malutkich Smaragdów i jeden cyprysik, mąż wykopał wieelkie doły
pomyślałam, że jak dam im dużo ziemi do iglaków, to zanim dojdą do właściwej ziemi piaszczystej polubią już być u nas
do tych dołów wsypaliśmy ziemię do iglaków (była tańsza niż uniwersalna), do niej iglaczki, lekko tylko zasypałam jeszcze trochę ziemią, leciutko ugniotłam i na to posypaliśmy korę.
Nie wiedziałam ile dać tej kory, więc jednym daliśmy więcej a innym mniej potem podlałam trochę wodą i opryskałam czymś co mi sprzedano w sklepie.
Tak bardzo chcę żeby się przyjęły, kiedy mogę dać im nawóz?
moje pierwsze drzewka
8 malutkich Smaragdów i jeden cyprysik, mąż wykopał wieelkie doły
pomyślałam, że jak dam im dużo ziemi do iglaków, to zanim dojdą do właściwej ziemi piaszczystej polubią już być u nas
do tych dołów wsypaliśmy ziemię do iglaków (była tańsza niż uniwersalna), do niej iglaczki, lekko tylko zasypałam jeszcze trochę ziemią, leciutko ugniotłam i na to posypaliśmy korę.
Nie wiedziałam ile dać tej kory, więc jednym daliśmy więcej a innym mniej potem podlałam trochę wodą i opryskałam czymś co mi sprzedano w sklepie.
Tak bardzo chcę żeby się przyjęły, kiedy mogę dać im nawóz?
- Ingrid
- 200p
- Posty: 201
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Witaj!canna pisze:Posadziłam (zasadziłam?) 9 sztuk
moje pierwsze drzewka
8 malutkich Smaragdów i jeden cyprysik, mąż wykopał wieelkie doły
pomyślałam, że jak dam im dużo ziemi do iglaków, to zanim dojdą do właściwej ziemi piaszczystej polubią już być u nas
do tych dołów wsypaliśmy ziemię do iglaków (była tańsza niż uniwersalna), do niej iglaczki, lekko tylko zasypałam jeszcze trochę ziemią, leciutko ugniotłam i na to posypaliśmy korę.
Nie wiedziałam ile dać tej kory, więc jednym daliśmy więcej a innym mniej potem podlałam trochę wodą i opryskałam czymś co mi sprzedano w sklepie.
Tak bardzo chcę żeby się przyjęły, kiedy mogę dać im nawóz?
Kilka rad odnośnie sadzenia;
1) użyżnione dołki przygotuj kilka dni przed sadzeniem i obficie podlej - ziemia osiądzie i rośliny nie będą się zapadać
2)przed sadzeniem umieszczam donice z roślinami w wiadrze z wodą - gdy opadnie na dno oznacza ,,ze cała bryła korzeniowa jest nawilżona i sadzimy
3) potem mooocno podlewamy i moooocno udeptujemy ,żeby korzenie złapały kontakt z glebą
4) w1roku nie nawozimy roślin - korzenie lepiej przyrastają gdy sa ;wygłodzone;
5)iglaki już posadzone -każdy podlej konewką 10l wody i mocno udepcz- najlepiej zrobi to szanowny małżonek
powodzenia-Ingrid
No to klopsIngrid pisze:użyżnione dołki przygotuj kilka dni przed sadzeniem i obficie podlej - ziemia osiądzie i rośliny nie będą się zapadać
2)przed sadzeniem umieszczam donice z roślinami w wiadrze z wodą - gdy opadnie na dno oznacza ,,ze cała bryła korzeniowa jest nawilżona i sadzimy
3) potem mooocno podlewamy i moooocno udeptujemy ,żeby korzenie złapały kontakt z glebą
właśnie wróciliśmy z działki
nie wiedziałam, że tak trzeba zrobić i posadziliśmy wszystkie drzewka bez udeptywania
podlałam owszem sporo a teraz nieźle pada deszcz i pewnie to wszystko nie udeptane rozmyje
jeśli kora nie uratuje sytuacji to jutro czeka mnie sadzenie od nowa wypłukanych drzewek
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Canno, nie martw się na zapas. Z tym udeptywaniem i podlewaniem po posadzeniu to głównie chodzi o oblepienie korzeni ziemią. jak kupujesz krzew z tzw. gołym korzeniem, czyli wykopanym z gruntu i przeniesionym luzem do Twojego ogrodu, to trzeba bardzo fachowo w dołku usypać pagórek, rozłożyć korzenie, posypując ziemią lekko poruszać krzewem i po uzupełnieniu ziemią dołek uklepać kształtując lekkie zagłębienie (misę). A potem solidnie podlać, żeby ziemia się ustabilizowała, a korzenie oblepiły i nie schły. Przy sadzeniu z donic masz mniejszy problem, bo właściwie tylko przekładasz roślinę z pojemnika do dołka, dosypujesz, uklepujesz i podlewasz. A dzisiejszy deszcz zrobi za Ciebie resztę. Nie wypłucze krzewu, chociaż korę może rozmyć, ale może też ją uklepać na mokro i nic złego się nie stanie. To zależy od tego, czy to będzie deszcz, czy ulewa, czy urwanie chmury
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Ingrid
- 200p
- Posty: 201
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Przepraszam ,że tak Cię zestresowałamcanna pisze:No to klops
właśnie wróciliśmy z działki
nie wiedziałam, że tak trzeba zrobić i posadziliśmy wszystkie drzewka bez udeptywania
podlałam owszem sporo a teraz nieźle pada deszcz i pewnie to wszystko nie udeptane rozmyje
jeśli kora nie uratuje sytuacji to jutro czeka mnie sadzenie od nowa wypłukanych drzewek
Wszystko będzie Ok nawet niebo Ci sprzyja
Wyobrażam sobieCannę jako bardzo delikatną osobę i stąd moje ;mooocno; i wołanie o męską pomoc .
Mam nadzieję ,że choć trochę niefortunnie to wywołałam ciekawy i pożyteczny dla Ciebie temat
pozdrawiam Ingrid
Dziękuję Wam kochane
Nic złego się nie stało
Oto co zastałam dzisiaj na działce:
drzewka były przesadzane z doniczek z bryłą ziemi i to chyba uratowało sytuację
tak się z nich cieszę, że jeśli nie przyjmą się w mojej gościnnej - niegościnnej ziemi to się załamię
Nic złego się nie stało
Oto co zastałam dzisiaj na działce:
drzewka były przesadzane z doniczek z bryłą ziemi i to chyba uratowało sytuację
tak się z nich cieszę, że jeśli nie przyjmą się w mojej gościnnej - niegościnnej ziemi to się załamię
to znaczy, że mnie tak sobie wyobrażasz? to miłe zwłaszcza, że masz racjęIngrid pisze:Wyobrażam sobieCannę jako bardzo delikatną osobę
Jak tam postępy w ogrodzie? Muszę przyznać, przeglądnęłam Twój wątek raz jeszcze i doszłam do wniosku, że canny wciągnęły Cię bez opamętania.
Pozdrawiam Ewa
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem. /Gabriel Garcia Marquez/
Mój ogródek.
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem. /Gabriel Garcia Marquez/
Mój ogródek.
Tak, są cudowne i pomyśleć, że o ich istnieniu dowiedziałam się tutaj
W ogrodzie mam już wsadzone wszystkie zakupione maluszki, teraz martwię się o nie ciągle, bo albo jest okropnie sucho, albo wielki deszcz pada
jak one mają się przyjąć w takich warunkach
i do tego zauważyłam psa sąsiada na mojej działce, pewnie je podlewa to na pewno im zaszkodzi, chociaż to mały pies
i tak poszłam do sąsiadów i poprosiłam, żeby nie wypuszczali go za swoją bramę - potraktowali sprawę życzliwie, ale czy uda im się dopilnować
Poza tym jak już pisałam wybrałam na żywopłot jałowiec chiński "Spartan" - jest wytrzymalszy i mniej wybredny niż tuje i są większe szanse, że spodoba mu się moja ziemia
W ogrodzie mam już wsadzone wszystkie zakupione maluszki, teraz martwię się o nie ciągle, bo albo jest okropnie sucho, albo wielki deszcz pada
jak one mają się przyjąć w takich warunkach
i do tego zauważyłam psa sąsiada na mojej działce, pewnie je podlewa to na pewno im zaszkodzi, chociaż to mały pies
i tak poszłam do sąsiadów i poprosiłam, żeby nie wypuszczali go za swoją bramę - potraktowali sprawę życzliwie, ale czy uda im się dopilnować
Poza tym jak już pisałam wybrałam na żywopłot jałowiec chiński "Spartan" - jest wytrzymalszy i mniej wybredny niż tuje i są większe szanse, że spodoba mu się moja ziemia