Czym zwalczać mszyce?
Z niechemicznych na mszyce działa gnojówka z pokrzywy - ale fermentująca a nie już zrobiona, fermentująca gnojówka ze skrzypu, wyciąg z cebuli i wyciąg z czosnku. W zeszłym roku pryskałam tymi specyfikami w celach przeciwgrzybowych, a okazało się,że załatwiły mi mszyce i do końca roku miałam spokój. Nie wiem który preparat zadziałał bo stosowałam wszystkie. Każdy na coś tam stosowałam a jak mi zostatało to po prostu pryskałam gdzie się dało i przypadkiem padły mszyce. Wg "Działkowca" inne roslinne preparaty na mszyce to np, gnojówka z żywokost, wywar z krwawnika, wyciąg z mniszka, wyciąg z aksamitki. Jest ich jeszcze wiele ale wszytkich pewnie i tak nie będzisz wypróbowywać.
- ketjow
- 100p
- Posty: 146
- Od: 8 lut 2009, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: "KOPERNIKOWO" lub jak kto woli "KRZYŻAKOWO" lub "THORN"
Re: Co na mszyce
Według moich obserwacji to mrówki opiekują się mszycami, a nawet myślę że je hodują.annorl1 pisze:wolała bym bez oprysków chemicznych...
mrówki można łatwo zwabić do ogródka, więc pewnie spróbuję z tymi mrówkami:)
dzięki.
Następnym twoim pytaniem będzie: jak się pozbyć mrówek? Naturalnym "preparatem" na mrówki jest mrówkojad. Więc za jakiś czas będziesz miała cały zwierzyniec szkodników.
Jak mszyc jest dużo to bez oprysków się nie da.
Pozdrawiam Wojtek
a jak się mrówkojad znudzi?? to co amstaff?? a jak się właściciel znudzi amstafowi
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
W poniedziałek zrobiłam oprysk róż, gnojówką z pokrzyw (litr gnojówki na 5 litrów wody), ponieważ były okropne ilości zielonej mszycy. Smród był okropny, ale dzielnie dokończyłam pryskać wszystkie róże. Na drugi dzień przyglądam się i mszyce dalej siedzą, ale kiedy potrząsałam gałązkami spadły. Pozbyłam się prawie wszystkich, zostało niewiele wiec oprysk powtórzyłam raz jeszcze po 3 dniach. Jak na razie nie ma żadnej. Zobaczę na jak długo
Do tej pory opryski róż robiłam Pirimorem 500 WG - efekty super. Nie wiem czy można go na dzień dzisiejszy kupić bez zezwolenia, bo w hurtowni ogrodniczych środków chemicznych powiedziano, że od zeszłego roku wpisane zostały na listę z zezwoleniem i jedynie stare zapasy można jeszcze gdzieś kupić.
pozdrawiam
Do tej pory opryski róż robiłam Pirimorem 500 WG - efekty super. Nie wiem czy można go na dzień dzisiejszy kupić bez zezwolenia, bo w hurtowni ogrodniczych środków chemicznych powiedziano, że od zeszłego roku wpisane zostały na listę z zezwoleniem i jedynie stare zapasy można jeszcze gdzieś kupić.
pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Arabello to raczej jest niemożliwe ,aż się wierzyć nie chce przecież mrówki z mszycami żyją w symbiozie. Mają w mszycach stałe i obfite źródło łatwo dostępnego pokarmu. W zamian zapewniają mszycom ochronę przed wrogami - drapieżcami m.in. biedronkami i pasożytami.
, a często także - poprzez budowę specjalnych osłon z ziemi lub szczątków roślinnych - przed deszczem i wiatrem. Ochrona, jakiej mrówki udzielają mszycom - niekwestionowanym szkodnikom roślin - może budzić wobec nich niechęć działkowców. Tym niemniej, w normalnej sytuacji - przy umiarkowanej liczebności mszyc - szkody wyrządzane przez mszyce są z nawiązką rekompensowane przez stałą obecność mrówek na roślinach. Przy okazji bowiem mrówki nie dopuszczają do rośliny także szkodliwych owadów, często bardziej niebezpiecznych niż mszyce, a już samo odbieranie spadzi jest korzystne dla rośliny.
Taka ciekawostka .... jak myślicie skąd pochodzi miód spadziowy ?
, a często także - poprzez budowę specjalnych osłon z ziemi lub szczątków roślinnych - przed deszczem i wiatrem. Ochrona, jakiej mrówki udzielają mszycom - niekwestionowanym szkodnikom roślin - może budzić wobec nich niechęć działkowców. Tym niemniej, w normalnej sytuacji - przy umiarkowanej liczebności mszyc - szkody wyrządzane przez mszyce są z nawiązką rekompensowane przez stałą obecność mrówek na roślinach. Przy okazji bowiem mrówki nie dopuszczają do rośliny także szkodliwych owadów, często bardziej niebezpiecznych niż mszyce, a już samo odbieranie spadzi jest korzystne dla rośliny.
Taka ciekawostka .... jak myślicie skąd pochodzi miód spadziowy ?
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 20 maja 2009, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Co na mszyce
kurcze, a już myślałam że się obejdzie bez chemii i te mrówki rzeczywiście zeżrą mi mszyce, a tu się okazuje że one się kumplują ...;(
no cóż...spróbuję jeszcze zrobić gnojówkę z pokrzyw, może spróbuję jeszcze skrzypem polnym...
w ostateczności nie będę miałą wyjścia jak użyć chemii.
ale szkoda mi bo kwiatostany bzu czarnego już zaczyna sie zbierać, niedługo będą owoce, a tu nagle z chemią wyjechać...
no cóż...spróbuję jeszcze zrobić gnojówkę z pokrzyw, może spróbuję jeszcze skrzypem polnym...
w ostateczności nie będę miałą wyjścia jak użyć chemii.
ale szkoda mi bo kwiatostany bzu czarnego już zaczyna sie zbierać, niedługo będą owoce, a tu nagle z chemią wyjechać...
ania
- ketjow
- 100p
- Posty: 146
- Od: 8 lut 2009, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: "KOPERNIKOWO" lub jak kto woli "KRZYŻAKOWO" lub "THORN"
Coś w tym musi być co piszesz bo zawsze miałem wrażenie że porzeczki są dorodniejsze i jest ich więcej gdy "opiekowały" się nimi mrówkomszyce.arisza pisze:... szkody wyrządzane przez mszyce są z nawiązką rekompensowane przez stałą obecność mrówek na roślinach. Przy okazji bowiem mrówki nie dopuszczają do rośliny także szkodliwych owadów, często bardziej niebezpiecznych niż mszyce, a już samo odbieranie spadzi jest korzystne dla rośliny...
Ja myślałem że ze spadzi iglastej czyli kwiatów drzew iglastych. A jak jest naprawdę to nie wiem.Taka ciekawostka .... jak myślicie skąd pochodzi miód spadziowy ?
Pozdrawiam Wojtek
Miód spadziowy powstaje z wydaliny mszyc i czerwców, albowiem owady te po pobraniu soku roślinnego przyswajają białko i inne substancje, natomiast cukry wydalają nie strawione. Ten słodki kał zwabia pszczoły i mrówki, które gromadzą go jako swój pokarm.
pozdrawiam (najbardziej lubię miód spadziowy)
pozdrawiam (najbardziej lubię miód spadziowy)
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...