"Mowa" chwastów.

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Kaja
500p
500p
Posty: 849
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

Wieloletnie doświadczenie w walce ze skrzypem na mojej działce pozwala mi stwierdzić,że w moim przypadku jedynym sposobem jest sprawienie,żeby ziemia gliniasta stała się bardziej przepuszczalna i napowietrzona.
Na warzywniku skrzypu nie mam w ogóle,a to dlatego że stale się tam grzebie,nawozi obornikiem,sieje zielony nawóz i przekopuje.
Tam gdzie nie kopię jesienią,a tylko wzruszam ziemię w sezonie wegetacyjnym jest, ale wyraźnie słabszy niż tam gdzie posadziłam rośliny zadarniające.
Chwilowo Starane owszem działa,ale gdy zarodniki nie mają skąd przywędrować i nie trafiają na sprzyjające im warunki.
U mnie niestety dookoła rośnie tego ziela pełno,bo wszędzie jest ciężka glina,ale nie jest kwaśna więc wapnowanie nic nie da.
Dwa lata temu z powodu choroby w rodzinie miałam mało czasu na zajmowanie się działką i skrzyp znów się rozpanoszył,ale na warzywniku gdzie ziemia dzięki uprawom stała się gliniasto-piaszczysta nie rósł.
Awatar użytkownika
aniawoj
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3728
Od: 9 paź 2005, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Klucze - Małopolska
Kontakt:

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

U mnie na glebie piaszczystej rósł sobie w najlepsze :lol:
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Xellos
200p
200p
Posty: 229
Od: 7 lip 2011, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

Alembik pisze:Ale to bez sensu non stop pryskać skrzyp. I tak odrośnie. Jak chcesz się pozbyć skrzypu to trzeba potraktować ziemię wapnem. Cały wątek jest przecież właśnie o tym jakie chwasty zasiedlają jakie tereny. Jeśli ziemia się odkwasi to i skrzyp zginie.
Jest to jakiś mit. Wielokrotnie czytałem, że wcale to nie działa i skrzyp nadal rośnie. Nawet pod Twoim postem znowu czytam takie wypowiedzi. Ja nie sypałem osobiście, ale wiem że za życia Babci, moja Mama razem z nią ciągle tam wapnowały i rósł nadal.
żeby ziemia gliniasta stała się bardziej przepuszczalna i napowietrzona.
To jest jakieś rozwiązanie owszem. Natomiast jeżeli u mnie rósł na ścieżce, tak zwanym podwórzu, lub pod oknami domu...ogólnie w miejscach gdzie się nie kopie tylko chodzi...to tylko oprysk.

W części poświęconej na ogród to u mnie skrzyp nie rośnie. Pewnie przez to grzebanie w ziemi. Inna sprawa jest na ogródkach działkowych, tam nawet jeśli samemu zrobisz wszystko co trzeba by skrzypu nie było a sąsiad ma działkę zaniedbaną...to nie ma siły, skrzyp w kółko się będzie rozsiewał od sąsiada i żadne opryski nie pomogą.
Chwilowo Starane owszem działa,ale gdy zarodniki nie mają skąd przywędrować i nie trafiają na sprzyjające im warunki.
Ale np. z przodu domu zrobiłem agro i wysypałem korę dekoracyjnie, zarodniki mi nie wyrosną ale stary skrzyp jak najbardziej przebił agrowłókninę. I tu znowu oprysk świetna sprawa, bo z każdym opryskiem niszczy ten stary korzeń głęboko pod ziemią i zostaje sama kora :)
Ale czy MY nie jestesmy równiez cześcią natury?
Ale tu chodziło o podział na taką naturę bez ingerencji człowieka kontra z ingerencją.
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
Awatar użytkownika
Napoleon
500p
500p
Posty: 780
Od: 23 lis 2010, o 14:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Z nad morza

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

Nie zrozumielismy sie z ta naturą.Własnie to jest naturalne ze człowiek sadzi rośliny które w danym miejscu nie rosna.Taki nam cel wyznaczyła natura :wit
"Naj­pierw Cię ig­no­rują. Po­tem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą wal­czą. Później wyg­ry­wasz." Mahatma Ghandi
Awatar użytkownika
Xellos
200p
200p
Posty: 229
Od: 7 lip 2011, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

A to zgoda, też tak uważam :) Ale jednocześnie człowiek musi usuwać te rośliny których nie chce (chwasty) by zrobić miejsce na te chciane.
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł :)
Awatar użytkownika
Gryfica
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 2 mar 2012, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze/Mińsk Mazowiecki

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

Erazm pisze:
Na pewno na piaszczystych i na zakwaszonych glebach gliniastych dominują: sporek polny rdest ostrogorzki, szczaw polny, gęsiówka piaskowa, sit dwudzielny. Te rośliny wskazują bardzo duże zakwaszenie gleby i brak w niej węglanu wapnia.

Witam, wybudowaliśmy dom w niezbyt wdzięcznej do upraw okolicy. Ziemia jest gliniasta, iłowa, kwaśna. Istną plagą jest sit. Czy ktoś podpowie mi czym skutecznie się go pozbyć, w jaki sposób? Jest strasznie ekspansywny. Tym bardziej trudny do ogarniecia, że sąsiednie działki są jeszcze nie uprawiane i jest tam istna dżungla sitowa. U nas zajmuje pół działki :( Będę wdzięczna za pomoc ;:170
dariatren
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 7 kwie 2012, o 08:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

Hej to chyba kupiliście działkę tak jak my pod warszawa :D
Awatar użytkownika
Gryfica
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 45
Od: 2 mar 2012, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze/Mińsk Mazowiecki

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

dariatren pisze:Hej to chyba kupiliście działkę tak jak my pod warszawa :D
Na to wygląda, mowa chwastów nie kłamie ;:7
nikka
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 6 maja 2012, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wieliczka

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

No to dowiedziałam się jak się mój wróg nazywa :roll: podagrycznik. To przez niego i jego wredne kłącza znienawidziłam działkę... wczoraj znów odkopałam topór wojenny, wiem że łatwo nie wygram a może wcale nie wygram ale spróbuję jeszcze raz. przez lato będę wyrywać to co wypatrzę a na jesień (jeśli nie znajdzie się chętny na naszą działeczkę) poświęcę czas i każdy napotkany listek posmaruję jakimś świństwem chwastobójczym. Może go wypalę...
Pozdrawiam, Ania
1. Zielony Zakątek Maminki
Awatar użytkownika
kety
200p
200p
Posty: 200
Od: 13 maja 2012, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

Świetny wątek i znowu jestem mądrzejsza :) u mnie też "zmorą" jest podagrycznik. Oczywiście wiele innych chwastów zatruwa mi radość posiadania działki ale z nimi radzę sobie różnie. Część ginie, gdy często kosi się trawnik, trzeba pilnować by nie zakwitły i nie "owocowały" czyli nie wysiewały się. Inne zwalczam innymi roślinami np. kwiatami, które są "agresywne" tj.: barwinek, poziomka leśna, konwalia, fiołek pachnący itp.
Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Awatar użytkownika
karminka
200p
200p
Posty: 222
Od: 18 sie 2012, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

Zwalczyłam podagrycznik Roundupem. Należy opryskiwać pod koniec lata i jesienią kiedy roślina przygotowuje się do zimy i nie ma siły do "walki" z pestycydem. Trwało to chyba trzy lata, ale udało się.
Pozdrawiam, Ania.
jerry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 682
Od: 4 mar 2010, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

Też czytałem i z doświadczenia powiem, że atak na chwasty w drugiej połowie lipca jest dopiero skuteczniejszy.
A jak już się ciężką artylerię (Roundap) na nie wyciągnie to dużo łatwiej.
Dobrze jest też w kolejnych sezonach ściółkować glebę aby ograniczyć wyrastanie chwastów z nasion w glebie i "nalotu" z okolicy.
Pozdrawiam
Jerry
Awatar użytkownika
karminka
200p
200p
Posty: 222
Od: 18 sie 2012, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: "Mowa" chwastów.

Post »

U nas za płotem rosną krzewy ozdobne. Co roku jesienią ściółkujemy liśćmi z orzecha włoskiego. Krzewom to nie szkodzi, bo rosną okazałe pomimo mocnego cięcia, natomiast chwasty pojawiają się nielicznie.
Pozdrawiam, Ania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”