"Mowa" chwastów.
Re: "Mowa" chwastów.
Wieloletnie doświadczenie w walce ze skrzypem na mojej działce pozwala mi stwierdzić,że w moim przypadku jedynym sposobem jest sprawienie,żeby ziemia gliniasta stała się bardziej przepuszczalna i napowietrzona.
Na warzywniku skrzypu nie mam w ogóle,a to dlatego że stale się tam grzebie,nawozi obornikiem,sieje zielony nawóz i przekopuje.
Tam gdzie nie kopię jesienią,a tylko wzruszam ziemię w sezonie wegetacyjnym jest, ale wyraźnie słabszy niż tam gdzie posadziłam rośliny zadarniające.
Chwilowo Starane owszem działa,ale gdy zarodniki nie mają skąd przywędrować i nie trafiają na sprzyjające im warunki.
U mnie niestety dookoła rośnie tego ziela pełno,bo wszędzie jest ciężka glina,ale nie jest kwaśna więc wapnowanie nic nie da.
Dwa lata temu z powodu choroby w rodzinie miałam mało czasu na zajmowanie się działką i skrzyp znów się rozpanoszył,ale na warzywniku gdzie ziemia dzięki uprawom stała się gliniasto-piaszczysta nie rósł.
Na warzywniku skrzypu nie mam w ogóle,a to dlatego że stale się tam grzebie,nawozi obornikiem,sieje zielony nawóz i przekopuje.
Tam gdzie nie kopię jesienią,a tylko wzruszam ziemię w sezonie wegetacyjnym jest, ale wyraźnie słabszy niż tam gdzie posadziłam rośliny zadarniające.
Chwilowo Starane owszem działa,ale gdy zarodniki nie mają skąd przywędrować i nie trafiają na sprzyjające im warunki.
U mnie niestety dookoła rośnie tego ziela pełno,bo wszędzie jest ciężka glina,ale nie jest kwaśna więc wapnowanie nic nie da.
Dwa lata temu z powodu choroby w rodzinie miałam mało czasu na zajmowanie się działką i skrzyp znów się rozpanoszył,ale na warzywniku gdzie ziemia dzięki uprawom stała się gliniasto-piaszczysta nie rósł.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3728
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: "Mowa" chwastów.
U mnie na glebie piaszczystej rósł sobie w najlepsze
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Xellos
- 200p
- Posty: 229
- Od: 7 lip 2011, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Re: "Mowa" chwastów.
Jest to jakiś mit. Wielokrotnie czytałem, że wcale to nie działa i skrzyp nadal rośnie. Nawet pod Twoim postem znowu czytam takie wypowiedzi. Ja nie sypałem osobiście, ale wiem że za życia Babci, moja Mama razem z nią ciągle tam wapnowały i rósł nadal.Alembik pisze:Ale to bez sensu non stop pryskać skrzyp. I tak odrośnie. Jak chcesz się pozbyć skrzypu to trzeba potraktować ziemię wapnem. Cały wątek jest przecież właśnie o tym jakie chwasty zasiedlają jakie tereny. Jeśli ziemia się odkwasi to i skrzyp zginie.
To jest jakieś rozwiązanie owszem. Natomiast jeżeli u mnie rósł na ścieżce, tak zwanym podwórzu, lub pod oknami domu...ogólnie w miejscach gdzie się nie kopie tylko chodzi...to tylko oprysk.żeby ziemia gliniasta stała się bardziej przepuszczalna i napowietrzona.
W części poświęconej na ogród to u mnie skrzyp nie rośnie. Pewnie przez to grzebanie w ziemi. Inna sprawa jest na ogródkach działkowych, tam nawet jeśli samemu zrobisz wszystko co trzeba by skrzypu nie było a sąsiad ma działkę zaniedbaną...to nie ma siły, skrzyp w kółko się będzie rozsiewał od sąsiada i żadne opryski nie pomogą.
Ale np. z przodu domu zrobiłem agro i wysypałem korę dekoracyjnie, zarodniki mi nie wyrosną ale stary skrzyp jak najbardziej przebił agrowłókninę. I tu znowu oprysk świetna sprawa, bo z każdym opryskiem niszczy ten stary korzeń głęboko pod ziemią i zostaje sama koraChwilowo Starane owszem działa,ale gdy zarodniki nie mają skąd przywędrować i nie trafiają na sprzyjające im warunki.
Ale tu chodziło o podział na taką naturę bez ingerencji człowieka kontra z ingerencją.Ale czy MY nie jestesmy równiez cześcią natury?
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł
Pozdrawiam Paweł
- Napoleon
- 500p
- Posty: 780
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: "Mowa" chwastów.
Nie zrozumielismy sie z ta naturą.Własnie to jest naturalne ze człowiek sadzi rośliny które w danym miejscu nie rosna.Taki nam cel wyznaczyła natura
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
- Xellos
- 200p
- Posty: 229
- Od: 7 lip 2011, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Re: "Mowa" chwastów.
A to zgoda, też tak uważam Ale jednocześnie człowiek musi usuwać te rośliny których nie chce (chwasty) by zrobić miejsce na te chciane.
Jedyne co w życiu jest ważne to miłość, Renatka ;*
Pozdrawiam Paweł
Pozdrawiam Paweł
- Gryfica
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 2 mar 2012, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze/Mińsk Mazowiecki
Re: "Mowa" chwastów.
Erazm pisze:
Na pewno na piaszczystych i na zakwaszonych glebach gliniastych dominują: sporek polny rdest ostrogorzki, szczaw polny, gęsiówka piaskowa, sit dwudzielny. Te rośliny wskazują bardzo duże zakwaszenie gleby i brak w niej węglanu wapnia.
Witam, wybudowaliśmy dom w niezbyt wdzięcznej do upraw okolicy. Ziemia jest gliniasta, iłowa, kwaśna. Istną plagą jest sit. Czy ktoś podpowie mi czym skutecznie się go pozbyć, w jaki sposób? Jest strasznie ekspansywny. Tym bardziej trudny do ogarniecia, że sąsiednie działki są jeszcze nie uprawiane i jest tam istna dżungla sitowa. U nas zajmuje pół działki Będę wdzięczna za pomoc
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 7 kwie 2012, o 08:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Re: "Mowa" chwastów.
Hej to chyba kupiliście działkę tak jak my pod warszawa
- Gryfica
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 2 mar 2012, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze/Mińsk Mazowiecki
Re: "Mowa" chwastów.
Na to wygląda, mowa chwastów nie kłamiedariatren pisze:Hej to chyba kupiliście działkę tak jak my pod warszawa
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 6 maja 2012, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: "Mowa" chwastów.
No to dowiedziałam się jak się mój wróg nazywa podagrycznik. To przez niego i jego wredne kłącza znienawidziłam działkę... wczoraj znów odkopałam topór wojenny, wiem że łatwo nie wygram a może wcale nie wygram ale spróbuję jeszcze raz. przez lato będę wyrywać to co wypatrzę a na jesień (jeśli nie znajdzie się chętny na naszą działeczkę) poświęcę czas i każdy napotkany listek posmaruję jakimś świństwem chwastobójczym. Może go wypalę...
Pozdrawiam, Ania
1. Zielony Zakątek Maminki
1. Zielony Zakątek Maminki
- kety
- 200p
- Posty: 200
- Od: 13 maja 2012, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: "Mowa" chwastów.
Świetny wątek i znowu jestem mądrzejsza u mnie też "zmorą" jest podagrycznik. Oczywiście wiele innych chwastów zatruwa mi radość posiadania działki ale z nimi radzę sobie różnie. Część ginie, gdy często kosi się trawnik, trzeba pilnować by nie zakwitły i nie "owocowały" czyli nie wysiewały się. Inne zwalczam innymi roślinami np. kwiatami, które są "agresywne" tj.: barwinek, poziomka leśna, konwalia, fiołek pachnący itp.
Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Zuzanna, zakręcona na zielono !
- karminka
- 200p
- Posty: 222
- Od: 18 sie 2012, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: "Mowa" chwastów.
Zwalczyłam podagrycznik Roundupem. Należy opryskiwać pod koniec lata i jesienią kiedy roślina przygotowuje się do zimy i nie ma siły do "walki" z pestycydem. Trwało to chyba trzy lata, ale udało się.
Pozdrawiam, Ania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 4 mar 2010, o 00:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Mowa" chwastów.
Też czytałem i z doświadczenia powiem, że atak na chwasty w drugiej połowie lipca jest dopiero skuteczniejszy.
A jak już się ciężką artylerię (Roundap) na nie wyciągnie to dużo łatwiej.
Dobrze jest też w kolejnych sezonach ściółkować glebę aby ograniczyć wyrastanie chwastów z nasion w glebie i "nalotu" z okolicy.
A jak już się ciężką artylerię (Roundap) na nie wyciągnie to dużo łatwiej.
Dobrze jest też w kolejnych sezonach ściółkować glebę aby ograniczyć wyrastanie chwastów z nasion w glebie i "nalotu" z okolicy.
Pozdrawiam
Jerry
Jerry
- karminka
- 200p
- Posty: 222
- Od: 18 sie 2012, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: "Mowa" chwastów.
U nas za płotem rosną krzewy ozdobne. Co roku jesienią ściółkujemy liśćmi z orzecha włoskiego. Krzewom to nie szkodzi, bo rosną okazałe pomimo mocnego cięcia, natomiast chwasty pojawiają się nielicznie.
Pozdrawiam, Ania.