Co powiecie na taki sposób zwalczania chwastów jak ...

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
gosia m.
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 15 sie 2006, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Co powiecie na taki sposób zwalczania chwastów jak ...

Post »

...czarna folia. Przeczytałam w jednej z książek o ogrodach, że jest to jeden z najlepszych sposobów zwalczenia chwastów (oczywiście ginie przy tym także trawa, której u mnie i tak jak na lekarstwo). Zastanawiam się czy dałaby ona jakieś rezultaty. Mój ogród jest duży. Przekopanie "trawnika" jest rzeczą wręcz niemożliwą. Zresztą mój trawnik to sam chwast i mech. Chcę się tego pozbyć a jak czytam wypowiedzi na temat oprysków coraz bardziej przekonuje sie do tego ze nie jest to chyba najlepszy pomysł. Zresztą mam dzieci, których wszędzie pełno :).Co sądzicie o tej folii? Może ktoś już ją zastosował ?
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21721
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Owszem Gosiu,sprawdza się taka metoda walki z chwastami ale jak masz wyplewione,czyste poie i na to położysz tę folię.
Kładłam ją właśnie w międzyrzędzia na poletku truskawkowym oraz w młodym sadzie brzoskwiniowym.
Nie było plewienia,ale np.mlecze nigdy nie zniknęły do końca.
Natomiast nie licz na to,że pozbędziesz się darni z trawnika /jakikolwiek on by był/,chyba,że chcesz czekać jakieś bliżej nieokreślone lata...a może nawet dziesiątki
Nie ma innego wyjścia niż przeoranie czy przekopanie i wybranie darni,nawet jak zastosujesz chemię to i tak jest taka konieczność...
To moje zdanie ale może koleżeństwo ma inne doświadczenia...
Awatar użytkownika
grazyna56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 706
Od: 10 lut 2007, o 20:28
Lokalizacja: łódż

Post »

Popieram Cie KaRo nie ma takiej możliwości, żeby znikneły same bez chemi.U mnie kiedys przez całe lato leżała folia za komórką ,kiedy ją podniosłam wszystko wyglądało żółte i pognite ale już po 2 tygodniach zaczeło sie zielenić od nowa, trawa i chwasty, Gosia pewnie liczy że jej sie uda :roll: i że to tak łatwo sie pozbyć chwastów -oj przekona sie że nie.Kopanko pewne ;:23
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8474
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Gosiu a jak dużą masz działkę. Jeżeli dużą to możesz część zalesić- ja też tak będę w tym roku robiła. A resztę powoli obrabiać. Kryśka (Karo) kiedyś podpowiedziała, że wystarczy przekopać na jesień tak żeby korzenie były u góry a na wiosnę rozdrobić i powyciągać korzonki. Z czasem jakoś dojdziemy do ładu.

Nic się nie martw pomału a skutecznie.
Pozdrawiam,
:D
Awatar użytkownika
lila31
Moderator Forum.
Moderator Forum.
Posty: 2643
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Gosiu na duży areał najlepiej pług i bronowanie, nawet kilka razy.
Brona zbierze bardzo dużo darni i chwastów. Orka wzruszy, zmiękczy ziemię, brona w dużej mierze ją oczyści, Tobie zostaną prace kosmetyczne, czyli ręczne wybranie tego co zostało. Na pewno będzie tego o wiele mniej niż w tej chwili. :D
xxx-etka
50p
50p
Posty: 58
Od: 24 sty 2007, o 14:26
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Dobrym sposobem na małe powierzchnie jest opalanie płomieniem z palników gazowych lub innych, ale i tak dobrze jest potem przekopać glebą i powybierać korzenie i rozłogi z gleby.Przy stosowaniu chemicznej metody zwalczania chwastów, też trzeba przestrzegać pewnych warunków niezbędnych do powodzenia i uzyskania zadowalających rezultatów, np temperatura powietrza, faza wzrostu chwastów.
Moc serdecznych pozdrowień
gosia m.
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 15 sie 2006, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

...no i wróciłam do punktu wyjścia... Uściślę - działka o której mówię ma ponad 20 arów. Na niej stoi dom i budynek gospodarczy. Ok 15 arów to "trawa", której chcę sie pozbyć. Piszę w cudzysłowiu, bo tam nie ma trawy tylko sam chwast, chwast którego jeszcze nikt nie rozpoznał (to po pierwsze) i mech. Chwast ma zielone, meszkowate liście. "Kwitnie" (a raczej wypuszcza jedną długą łodygę na której znajduje się mała pałka"na przełomie kwietnia/maja. Ma to coś kolor bordowy. "Kwiat" po przekwitnięciu robi się czarny. Wydawało mi się, że rozmnaża się on z nasion, które wypadają z "kwiatu" ale gdy próbowałam wyciągnąć to coś z ziemi okazało się, że system korzenny jest tak rozbudowany, że już nie jestem wcale tego taka pewna. Oprysk który zastosowałam 4 lata temu a który nie niszczy trawy kompletnie nie dał żadnych rezultatów. No i co Wy na to moi mili?
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6949
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Przeczytaj temat: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=426 .By zwalczyć chwasty oprysk musisz wykonać 2 - 3 razy w roku. Chwasty będą Ci jeszcze kiełkować przez kilka lat. Opryski musisz powtarzać przez kilka lat, co roku. Kosząc często trawę nie dopuszczasz do kwitnienia chwastów.
gosia m. pisze:....tylko sam chwast, chwast którego jeszcze nikt nie rozpoznał...

Jak ruszy jego wegetacja daj zdjęcie. Może rozpoznamy.
Pozdrawiam Andrzej.
gosia m.
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 15 sie 2006, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Jak tylko się pojawi zaraz zrobię zdjęcie. Ale jeszcze trzeba poczekać. Dziękuję i pozdrawiam gosia m.
gosia m.
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 15 sie 2006, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

...a swoją drogą nie myślałam że istnieje tyle nazw chwastów...
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

" Czymże jest chwast ? - rośliną , której cnót jeszcze nie odkryto . " /R.W.Emerson/ :wink:

A tak poważnie - współczuję , bo chwasty mogą być zmorą ...Ja się ich z grubsza pozbyłam po 5-u latach, gdy sąsiedzi zagospodarowali swe ogrody i od nich przestało się siać, a ja pracowicie pieliłam zgrzytając zębami. Teraz mam względny spokój... Trzymam więc kciuki za Wasze poczynania.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4858
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Ewelina pisze:" Ja się ich z grubsza pozbyłam po 5-u latach, gdy sąsiedzi zagospodarowali swe ogrody i od nich przestało się siać
Ewelino to się zgadza.
Ja mam takiego jednego sąsiada, który uważa
że wszystko co zielone na działce to roślinki :D
Poniekąd ma rację a ja z motyczką biegam i pielę :D
Pyzdra
100p
100p
Posty: 129
Od: 8 mar 2007, o 19:53
Lokalizacja: okolibydgoszcz

Post »

Walka z chwastami już zadomowionymi, to walka długa i mozolna. Przy stosowaniu chemii ,okrywaniu czarną folią, pieleniu i innych usuwamy chwasty istniejące które wegetują w chwili obecnej. Jeżeli rosły to powstały z nasion ,które następnie wytworzyły i zalegając w glebie czekają na korzystne warunki dla wschodów i wybiją jak tylko im to się spodoba.Takim przykładem uporczywego chwasta jest komosa.Jedna roślina wytwarza ogromne ilości nasion ,które mogą zalegać w glebie do 30 lat (chyba).Jeżeli chwastom pozwolimy na swobodny wzrost .to mamy problem.Jeżeli dokonujemy różnych zabiegów zwalczając je sukcesywnie, to musi być kiedyś ten koniec. Gorzej ,gdy wokół naszej działki sąsiedzi mają zapuszczone poletka. Mniszek-mlecz tylko czeka ,aby sobie pofruwać. Ale taka dola działkowiczów.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”