Hortensje - ogrodowa , bukietowa , drzewkowata cz.III

[kocica]

Hortensje - ogrodowa, bukietowa, drzewkowata cz.II
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=19121



Hortensji trochę mamy, pokażę dziś najnowsze zdobycze.

Teller Blue


Mousmee

[MalaRybka]

Kocico, ile zapłaciłaś za tę niebieską?
Przy okazji zapytam właścicielki pięknych hortensji ogrodowych o pełnych kwiatach ile za nie zapłaciły? Czy Endless Summer to bardzo droga hortensja? Nie kwitnącą widziałam za 75 zł, a duży okaz, kwitnący, za 150 zł. Wydaje mi się, że to dużo, ale ja się nie znam.

[kocica]

Niebieska kosztowała 15 zł, a różowa 18 i są to najdroższe hortensje jakie kupiłam w ciągu ostatnich kilku lat.
Ceny o jakich tu napisałaś są jakimiś kosmicznymi narzutami, chyba, że krzewy mają wielką średnicę minimum 60 cm i kwitną - wiesz wtedy co kupujesz. Ale nawet wtedy te 150 zł to jakieś nieporozumienie. Ogrodowe pełne, bardzo duże i kwitnące w szkółce były ostatnio po 38 zł, dodam, że bardzo trudno takie odmiany spotkać. Nie kupiłam bo wiem, że trafiły do nas prosto z Holandii i nic mi po nich bo padną zimą.

[affa]

Swoje hortensje kupuję najczęściej w OBI ( i te są najdroższe, ok 40-45 pln - tu kupiłam Hanabi, Tivoli, You&me 'Romance"?), w szkółkach (ok 30-40pln - Choco, Vanilla Fraise, La Vasterival) i Castoramie (tam trafiłam Ranice Nizza za ok 18pln ). W hipermarketach hortensje najczęściej sprzedawane są - niestety - jako NN, i wtedy pozostaje pomoc Forumowiczów albo google. W ogrodniczym niedaleko mojego domu, gdzie dość rzadko kupuję (jednak mają trochę drożej), ale często zaglądam ostatnio mieli przepiękne hortensje ogrodowe po ok 60pln (spore krzaczki, olbrzymie kwiaty, po kilka-kilkanaście takich 30cm kul na każdej).

[tulipanka]

Ja najwięcej dałam chyba za krzaczastą Hayes Starburst. To jeszcze nowość. Kosztowała o ile pamiętam 68 zł. Spory krzak ok. 60 cm, z kilkunastoma pąkami.
Za wszystkie pozostałe płaciłam do max 20 zł (mam na myśli bukietówki i krzaczaste)

[sylwekw]

.....Ogrodowe pełne, bardzo duże i kwitnące w szkółce były ostatnio po 38 zł, dodam, że bardzo trudno takie odmiany spotkać. Nie kupiłam bo wiem, że trafiły do nas prosto z Holandii i nic mi po nich bo padną zimą.

A ja podjąłem ryzyko, przebywając tutaj kupiłem kilka i oczywiście trafią do mojego ogrodu w Polsce. Wierzę, że jednak nie będzie z nimi aż tak źle.

[Babopielka]

Ingrid - ta z pierwszego zdjęcia ,to może być Masja bo
chyba mi taka wysłałaś
U mnie ona jest oznaczona jako ogrodowa Ingrid -nowa odmiana

Ja też za Hayes Starburst zapłaciłam 68 zł w Future Gardens
I to była moja najdroższa hortensja
Za pozostałe płaciłam 30-40 zł

[tulipanka]

Hayes mam z tego samego źródła co Bożenka Wiosną była też na allegro.
Powoli wchodzi w kwitnienie. Jeszcze troszeczkę i pokażę fotki.

[MalaRybka]

W takim razie wasze przy tych z "mojej" szkółki są tanie jak barszcz . Muszę przyznać, że ta za 150 zł to był wielki krzak, obsypany kwiatami. Mnie się marzy You&Me Romance i jeszcze jakaś o kulistych kwiatostanach.

Tulipanko-czekam z niecierpliwością na twoje fotki Proszę o małą sesję zdjęciową tych ciekawych kwiatostanów.

[ewiwa]

Ja w sprawie hortensji tzw. doniczkowych. Dwa lata temu napisałam post z zapytaniem:
"

...Czy rośliny sadzone na początku września i nadal w pełni kwitnienia wytworzą jeszcze zawiązki kwiatów na przyszły rok? Obserwuje te kwiaty "po sąsiedzku", z reguły mają już zaschnięte kwiatostany i czerwieniejące liście. Kupiłam je kwitnące, z masą ogromnych różowych kwiatów (to wygląda jak odmiana B.Rose), rozwijają się kolejne, całość wygląda nieprawdopodobnie, jak sztuczne kwiaty. Z etykietki wynika, że to produkcja holenderska Dreamplants, na ich stronie jest asortyment, ale nie jestem w stanie rozpoznać, czy to 'Selma', czy 'Rosita', te holendry za nic mają angielski, więc nic nie mogę przeczytać. Może to w ogóle nie są do gruntu? Teraz są takie wynalazki, że wcale bym się nie zdziwiła. Chciałabym, żeby zakwitły w przyszłym roku, jeśli są małe szanse, to może nie warto na zimę okrywać? ...

Dalej było kilka interesujących wypowiedzi m in. "

W kwietniku z września 2006 w artykule o hortensjach napisali:"Prawie przez cały rok ogrodnicy przygotowują doniczkowe okazy kwitnących hortensji przeznaczone głównie do ozdoby pomieszczeń lub (sezonowo) balkonów. Rośliny te wolno rosną i są mało odporne na mróz. W naszym klimacie wysadzone do gruntu przemarzają i choć wiosną tworzą nowe pędy, to nie kwitną."

a także "

A w sprawie hortensji tzw. domowych: są one słabsze, ale zawsze można zaryzykować i wysadzić do gruntu (zwłaszcza w cieplejszych regionach Polski), dobrze okryć i..... poczekać do wiosny Jeśli przezimuje, to znaczy, że nabrała nieco odporności (a z każdym kolejnym rokiem będzie silniejsza!)

Minęły 2 lata i hurra! Te hortensje z kwiaciarni kwitną jak szalone. Po pierwszej zimie na 8 szt roślin był tylko 1 kwiatek. Okryte były tylko raz na początku. Zawsze trochę kopczykuję, tak jak i róże. Zdjęć niestety nie mam, ale aktualnie widok ich jest przepiękny.
Podsumowując więc: doniczkowe, ozdobne hortensje rosną zdrowo w gruncie i kwitną obficie. Warto więc się na nie skusić. Pierwsza zima zastała je z zielonymi liśćmi, ale wiosną odżyły a po kolejnym sezonie mają masę kwiatów. Nie są ani trochę mniej żywotne, czy słabsze lub mniej okazałe od innych odmian ogrodowych. Naprawdę polecam
pzdr
E.

[Nalewka]

Hayes Starburst - a już myślałam, że chciejstwa hortensjowe mam za sobą Jakaż cudna jest, piękna, urocza, zadziwiająca i ... muszę ją mieć!!!

U mnie Anabelle kwitnie chyba już z miesiąc, ale reszta ledwie w pąkach, nie ma co pokazać... Wody!!!

[x-T-s]

Nalewko


masz rację piękna jest.
Można nabyć na http://www.futuregardens.pl

[MalaRybka]

Do kiedy i czym nawozicie ogrodowe i pozostałe?